baca Opublikowano 8 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2014 Martinie.0/ Nie masz racji - z racją jak z dupą, każdy ma własną (słyszałem nawet że jakiś stan ma rację - racją stanu to nazywają) ;-).1/ Nie mówiłem żebyś czytał Biblie, tylko żebyś polookał na ewangelie. Przeczytaj Nowy Testament --> potem mi napiszesz co Ci tam nie pasuje. Tylko najlepiej nie w tłumaczeniu KK, tylko jeżeli nie radzisz sobie ze staro greką lub starszymi odmianami hebrajskiego to polecam tłumaczenia protestantów lub te które w "ofercie" ma chociażby Liga Biblijna. 2/ To w końcu był i robił czy nie było go i nie robił - nie wiem czy zauważyłeś ale sam sobie przeczysz.3/ Rozumiem, że kogoś tam czytałeś (chociaż pragnę zauważyć, że chyba za bardzo się skupiasz kogo czytasz zamiast skupić się na tym co było w środku książki i "co z tego wynika" lub prościej - jaki autor chciał uzyskać efekt), ale prosiłem żeby mi tu "autorytetów" nie cytować własnymi słowami tylko się podzielić tym do czego doszedłeś samodzielnie.4/ Rozmawiamy w końcu o wierze czy o religii? (nie odpowiadaj - pytanie retoryczne).5/ Sumując nabyłem wiedzę, że z Tobą na tematy wiary się nie rozmawia, bo sobie jakąś blokadę na temat założyłeś i taki zaciukany siedzisz. Podpowiedzią może dla Ciebie będzie to, że jestem bardzo szczęśliwym człowiekiem na którego dobry humor nie ma wpływu nic z zewnątrz a u Ciebie widzę, patrząc na w/w Twoje posty sporo cierpienia (kurwa, zaczynam gadać jak jakiś klecha).Jeżeli chcesz znać moje zdanie, to uważam że cierpienie pojawia się tam gdzie coś spierdoliłeś. Ciało wie, że coś jest nie tak, tylko jeszcze intelektualnie tego nie ogarnąłeś. Więc, życzę Ci owocnych poszukiwań, a że znalazłeś i zrozumiałeś poznasz po tym, że czeka cię naprawdę potężne pierdolnięcie pozytywnego humoru niezależnego od czegokolwiek z zewnątrz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi