Skocz do zawartości

OpenYourMind

  • wpisów
    15
  • komentarzy
    53
  • wyświetleń
    9154

Mechanizm bodziec i reakcja – na tym stoi całe nasze życie


Enemy

5940 wyświetleń

blog-0391537001443359857.jpgW poprzednim tekście wspominałem, że ludzki mózg przetwarza około 400 miliardów bitów informacji na sekundę z czego tylko 2000 dociera do naszej świadomości. Wyjątkowo wiele reakcji w naszej głowie zachodzi więc na swoistym autopilocie. Zostaje jeszcze pytanie co uruchamia te reakcje? Oraz w jaki sposób dostarczane są poszczególne informacje do mózgu?

Otóż reakcje wywołują bodźce z otoczenia, a są one odbierane przez 5 zmysłów: wzrok, słuch, węch, dotyk i smak. Istnieją również bodźce emocjonalne, płynące z wewnątrz, są to nasze uczucia, emocje, nastroje, namiętności, sentymenty. Jednak bodźce z zewnątrz nieustannie wpływają na to co czujemy „w środku”, wyjątkowo silne reakcje emocjonalne na bodźce zewnętrzne, takie jak gniew, radość, rozpacz czy strach bywają nazywane afektami. Praktycznie w każdym momencie naszego życia działa ten mechanizm, odbieramy multum bodźców, które wywołują określoną reakcję, mózg przefiltrowuje tylko część z nich, które dopuszcza do naszej świadomości. A reszta? Po prostu się dzieje, nie pytając nikogo o zgodę.

 

 

Mechanizm powstawania strachu, jako przykład omawianego mechanizmu

 

Przyjrzymy się niezwykłej pracy naszego mózgu w sytuacji zagrożenia. Poniższy fragment pochodzi z książki Daniela Golemana pt. „Inteligencja emocjonalna”:

„„W POWSTAWANIU STRACHU centralną rolę odgrywa ciało migdałowate. Kiedy rzadka choroba mózgu zniszczyła u pacjentki, której tożsamość neurolodzy skrywają pod inicjałami S.M. ciało migdałowate (nie naruszając wszakże innych części mózgu), z jej repertuaru psychicznego zniknął strach. Nie potrafiła rozpoznać strachu na twarzach innych osób ani sama przybrać przestraszonej miny. Jak powiedział leczący ją neurolog: „Gdyby ktoś przyłożył jej pistolet do głowy, to wiedziałaby, że powinna się bać, ale nie czułaby strachu jak pan czy ja”.

Ze wszystkich mechanizmów powstawania uczuć naukowcy najdokładniej chyba przebadali mechanizm powstawania strachu i sporządzili szczegółową mapę biorących w tym udział dróg nerwowych, chociaż na obecnym etapie wiedzy żadna z emocji nie jest jeszcze całkowicie przebadana. Prześledzenie procesu powstawania strachu pozwala lepiej zrozumieć neuronalny mechanizm emocji. Strach odegrał szczególnie ważną rolę w ewolucji, ponieważ bardziej chyba niż jakiekolwiek inne uczucie przyczynił się do przetrwania gatunków. Oczywiście w czasach obecnych nieuzasadnione obawy stały się naszą zmorą, sprawiając, że cierpimy z powodu różnych lęków czy obaw albo - w postaci patologicznej - z powodu ataków lękowych, fobii czy nerwicy natręctw.

 

Powiedzmy, że siedzisz wieczorem sam w domu i czytasz książkę, kiedy nagle słyszysz dobiegający z sąsiedniego pokoju łoskot. To, co dzieje się w następnych chwilach w twoim mózgu, pozwala przyjrzeć się neuronalnemu mechanizmowi powstawania strachu oraz roli ciała migdałowatego jako systemu alarmowego. Pierwszy zaangażowany w to obwód nerwowy odbiera dźwięk jako fale fizyczne i przekłada je na język mózgu, aby postawić cię w stan czujności. Ta droga nerwów biegnie od ucha do pnia mózgu i dalej, do wzgórza. Potem rozwidla się: mniejsza wiązka połączeń nerwowych prowadzi do ciała migdałowatego, położonego w jego pobliżu hipokampa; druga, większa, do okolicy słuchowej kory mózgowej, znajdującej się w płacie skroniowym, gdzie są klasyfikowane i interpretowane dźwięki. Hipokamp, główne siedlisko pamięci, szybko porównuje ten łoskot z innymi podobnymi dźwiękami, które już „słyszał”, aby zorientować się, czy dźwięk ten jest mu znany - czy łoskot jest dźwiękiem, który natychmiast rozpoznajesz. W tym samym czasie okolica słuchowa przeprowadza bardziej dogłębną analizę tego dźwięku, starając się wyjaśnić jego źródło - czy to kot? Czy może okiennica poruszona wiatrem? A może złodziej? Potem kora okolicy wzrokowej przedstawia swoją hipotezę - być może to kot strącił, powiedzmy, lampę ze stołu, ale może to też być włamywacz - i wysyła tę wiadomość do ciała migdałowatego i hipokampa, które szybko porównują ją z podobnymi wiadomościami przechowywanymi w pamięci. Jeśli wniosek jest uspokajający (to tylko okiennica, która łomocze w mur za każdym razem, gdy poruszy ją wiatr), to stan ogólnego pogotowia nie ulega podwyższeniu. Jeśli jednak nadal nie masz pewności, to inny zwój obwodu nerwowego znajdujący się pomiędzy ciałem migdałowatym, hipokampem i korą przedniej części płatów czołowych zwiększa twój niepokój i skupia uwagę na owym dźwięku, zmuszając cię do poszukiwania jego źródła. Jeśli i ta dalsza, szczegółowa analiza nie da satysfakcjonującej odpowiedzi, to ciało migdałowate włącza alarm, a jego okolica środkowa pobudza do działania podwzgórze, pień mózgu i autonomiczny układ nerwowy. W tym momencie lęku i podświadomego niepokoju ujawnia się cała misterna architektura ciała migdałowatego jako centralnego systemu alarmowego mózgu. Każda poszczególna wiązka neuronów w ciele migdałowatym ma swój własny, odmienny od reszty, zbiór przedłużeń, z receptorami nastawionymi na różne neuroprzekaźniki, tworząc coś, co porównać można do firm obsługujących domowe systemy alarmowe, gdzie operatorzy gotowi są postawić natychmiast na nogi straż pożarną, policję i sąsiadów, gdy tylko system zabezpieczenia domu zasygnalizuje jakieś kłopoty.

 

Różne części ciała migdałowatego odbierają różne informacje. Do jądra bocznego ciała migdałowatego dochodzą wypustki ze wzgórza oraz okolic słuchowej i wzrokowej. Do śródkorowej części dochodzą, poprzez opuszkę węchową, impulsy o zapachach, natomiast informacje o smaku oraz sygnały z trzewi kierują się do środkowej części ciała migdałowatego. Wszystkie te sygnały utrzymują ciało migdałowate w stanie nieustannego czuwania; sprawdza ono, niczym wartownik, każdą docierającą do niego wiadomość. Ciało migdałowate połączone jest ze wszystkimi ważniejszymi częściami mózgu. Z obszarów środkowego i przyśrodkowego biegnie połączenie do okolic podwzgórza, które wydzielają związek uruchamiający reakcje ciała na sytuacje krytyczne - hormon uwalniający kortykotropinę (CRH), mobilizujący ciało za pośrednictwem strumienia innych hormonów do walki lub ucieczki. Z okolicy leżącej u podstawy ciała migdałowatego biegnie droga do ciała prążkowanego, łącząca ciało migdałowate z ośrodkami ruchowymi mózgu. Natomiast poprzez leżące w pobliżu jądro mostu oraz dalej, przez rdzeń, ciało migdałowate przesyła sygnały do autonomicznego układu nerwowego, wywołując szeroki wachlarz reakcji w układzie sercowo-naczyniowym, mięśniowym i trawiennym.

 

Z okolicy znajdującej się z boku podstawy ciała migdałowatego wyłania się konar łączący je z korą obręczy oraz włóknami zwanymi „istotą szarą środkową”, czyli zespołem komórek regulujących pracę dużych mięśni szkieletowych. Te właśnie komórki sprawiają, że pies warczy, a kot na widok intruza wkraczającego na ego terytorium wygina grzbiet w pałąk, przyjmując postawę grożącą. U ludzi te same układy nerwowe napinają mięśnie strun głosowych, co powoduje, że osoba przerażona mówi wysokim głosem. Jeszcze inna droga prowadzi z ciała migdałowatego do miejsca sinawego w pniu mózgu, który z kolei wytwarza norepinefrynę (zwaną też noradrenaliną) i rozsyła ją do różnych części mózgu. Norepinefryna zwiększa ogólną reaktywność obszarów mózgu, które ją otrzymują, dzięki czemu ośrodki czuciowe stają się bardziej wrażliwe na docierające do nich impulsy. Zalewa ona korę mózgową, pień i sam układ limbiczny, stawiając cały mózg w stan pogotowia. Teraz nawet zwykłe trzeszczenie mebli może wywołać dreszcz przerażenia.

 

Większość z tych zmian zachodzi poza naszą świadomością, tak że możesz nawet nie zdawać sobie jeszcze sprawy z tego, że czujesz strach. Kiedy jednak zaczynasz rzeczywiście odczuwać strach, to znaczy kiedy nieświadomy dotąd niepokój przebije się do twojej świadomości, ciało migdałowate przechodzi do drugiego etapu zadania. Wysyła do komórek pnia mózgu sygnały nakazujące wywołać na twarzy grymas przerażenia, wprawia w zdenerwowanie i popłoch, powstrzymuje nie związane z napawającą cię przerażeniem sytuacją ruchy mięśni, nawet dopiero co rozpoczęte, przyspiesza rytm serca, podnosi ciśnienie krwi i zwalnia oddech (może sam zauważysz, że kiedy po raz pierwszy poczujesz strach, wstrzymujesz nagle oddech, aby wyraźniej słyszeć to, co cię przeraża). Jest to zaledwie część szerokiego wachlarza ściśle skoordynowanych ze sobą zmian, które wywołuje w twoim organizmie ciało migdałowate i połączone z nim ośrodki, kiedy obejmują w sytuacji kryzysowej komendę nad mózgiem. Jednocześnie ciało migdałowate, wespół z połączonym z nim podwzgórzem, nakazuje komórkom, które wysyłają najważniejsze neuroprzekaźniki, aby wyzwoliły, na przykład, wydzielanie dopaminy prowadzące do skoncentrowania uwagi na źródle twego przerażenia – dziwnych odgłosach dobiegających z sąsiedniego pokoju - oraz napięcia mięśni, aby gotowe były do odpowiedniej reakcji.

 

W tym samym czasie ciało migdałowate wysyła sygnały do ośrodków czuciowych sterujących widzeniem i uwagą, nakazały oczom wypatrywanie wszystkiego, co ma znaczenie dla naszego położenia w danej chwili i ściśle łączy się z krytyczną sytuacją, w której się znaleźliśmy. Równolegle do tego przetrząsane są korowe zasoby pamięci, aby wiedza i wspomnienia mające największy związek z nagłą potrzebą emocjonalną mogły być jak najprędzej przywołane w decydującej chwili. Nie związane z tą sytuacją pasma myśli usuwane są na bok. Po wysłaniu tych sygnałów ogarnia cię pełnoobjawowy strach: odczuwasz charakterystyczny ścisk żołądka, serce bije w przyspieszonym rytmie, napinają się mięśnie karku i ramion albo cały trzęsiesz się; zamierasz w miejscu, wytężając uwagę, aby dosłyszeć dalsze dźwięki, a w twoim umyśle trwa gorączkowa gonitwa myśli o możliwych czających się w drugim pokoju niebezpieczeństwach i o sposobach zareagowania na nie. Cały ten proces przechodzenia jednej emocji w inną - zaskoczenia w niepewność, niepewności w obawę, obawy w strach - może trwać około jednej sekundy. (Więcej informacji na ten temat dostarcza Jerome Kagan, Galen’s Prophecy, New York: Basic Books 1994).””

 

I w taki sposób uruchamia się każda emocjonalna reakcja w naszym organizmie, radość, stres, śmiech, podniecenie seksualne, zdziwienie, poczucie satysfakcji, można wymieniać bez końca. Percepcja zmysłowa aktywuje mózg, który „podejmuje decyzję” w jaki następnie sposób pokierować naszą fizjologię. Co ciekawe reakcja emocjonalna zawsze poprzedza myślenie racjonalne. A więc najpierw w ruch idzie nasza podświadomość, aktywuje się głównie ciało migdałowate, dopiero potem aktywuje się kora przednich płatów czołowych, która pełni rolę swoistego menadżera emocji. Zwłaszcza lewy płat, pełni rolę swego rodzaju wyłącznika uruchomionej emocji. Dlatego też żeby opanować emocje, trzeba jak najsilniej uruchomić myślenie racjonalne. Mówiąc obrazowo, gdy działają w nas silne emocje, to „emocjonalne” części mózgu są bardziej ukrwione, „racjonalne” słabiej. Gdy zaczynamy myśleć, analizować, schemat się odwraca. Właśnie dlatego gdy dowiadujemy się że osoba, która przed chwilą bardzo nas zdenerwowała, np. dziś straciła pracę nagle nasza złość się zmniejsza, a wręcz uchodzi. Nowa informacja pozwala nam spojrzeć, zupełnie z innej perspektywy na sytuację. Na tym mechanizmie opierają się też różne techniki NLP itp. służące opanowaniu emocji.

 

 

Pogmerać komuś w organizmie nawet go nie dotykając

 

Wyobraź sobie, że opowiadasz dowcip w dużej grupie osób. Jeśli kawał jest naprawdę dobry to wszyscy wpadają w śmiech. Gratulację, właśnie mocno podniosłeś poziom endorfin i serotoniny kilkunastu, może nawet kilkudziesięciu osobom. Nikomu nie musiałeś podawać żadnej substancji, podawać tabletek ani robić zastrzyków, po prostu powiedziałeś kilka odpowiednich zdań, a ich percepcja zmysłowa (głównie słuch i wzrok) i późniejsza reakcja mózgu zrobiła resztę. Prawda, że ten mechanizm jest niesamowity?

  • Like 6

2 komentarze


Rekomendowane komentarze

Sami zaszczepiamy kobietom reakcje na zasadzie odruchów Pawłowa, przy czym seks na zgodę jest klasycznym przykładem tegoż. Podobnie z fochem - kolo nie trzyma ciśnienia i żeby zaruchać pierwszy wyciąga rękę na zgodę. Jak ktoś siedzi w relacji parę lat i zauważył, że coś tu nie gra to nie ma innego wyjścia jak pogonić obecną kobietę, poszukać nowej i od początku nauczyć ją prawidłowych reakcji :D

Odnośnik do komentarza
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.