Skocz do zawartości
  • wpisów
    6
  • komentarzy
    61
  • wyświetleń
    8137

Tu i Teraz


Subiektywny

2364 wyświetleń

blog-0571600001434011530.jpgWpis poczyniony na podstawie dłuższych, osobistych obserwacji

TU i TERAZ

Bo nie ma innego miejsca i innego czasu niż te, w którch aktualnie przebywasz i działasz. Cała reszta jest albo umownie pojętą przyszłością bądź bliższym lub dalszym czasem przeszłym. Pojęcie tej jakże prostej i oczywistej rzeczy oraz wdrożenie jej w swoje życie wydaje się przerastać miażdżąca większość ludzi, z piszącym te słowa na czele. Obserwuje to od dawna jednak dopiero od stosunkowo niedługiego okresu czasu zdaję sobie sprawę, jak bardzo destrukcyjnie wpływa na nas lekceważenie i nie branie pod uwagę tej zasady.

Otaczające mnie osoby wydają się 'żyć' permanentnie wspomnieniami przeszłości lub wymyślonymi projekcjami przyszłości. Nigdy, ale to nigdy czasem teraźniejszym - jedyną realną, namacalną rzeczywistością, którą mamy. Ba! Wręcz obsesyjnie uciekają od teraźniejszości, od tego co robią tu i teraz. Czas teraźniejszy, czas w którym aktualnie żyjemy i funkcjonujemy wydaje się być traktowany jedynie jako swoisty metaforyczny most spinający zaszłą przeszłość z mającą nadejść przyszłością. Nieistotny. Ulotny. Nie wart zainteresowania i skupienia się nad nim. Jest to egzystencja w swoistym niebycie, stanie zawieszenia i oczekiwania. Myślimy o przeszłości, o zdarzeniach które miały już miejsce i one definiują nas takimi, jakimi jesteśmy. Jednocześnie cały czas snujemy projekcje na przyszłość, tą bliższą i tą dalszą. Przyszłość która, a jakże, ma być lepsza.

A tu i teraz ? Chwila w której aktualnie przebywamy. Miejsce w którym się znajdujemy. Rzeczy które widzimy, zapach których doznajemy. Muśnięcie wiatru na twarzy czy kropla deszczu uderzająca w głowę. Prawie nigdy, ale to nigdy nie koncentrujemy się na nich, nie nadajemy im prawdziwej wartości. Nie doznajemy ich w 100% ! Przemyka nam gdzieś przez palce. A to jest jedyne życie jakie mamy, tak naprawdę nie ma nic poza nim! Reszta to ułuda umysłu, zniekształcony poprzez subiektywne zapamiętywanie obraz przeszłych wydarzeń i życzeniowe projekcje naszego własnego, rozedrganego emocjonalnie ego będące pobożnym chciejstwem co do przyszłości.

Odejście od tyranii nawyku myślenia w kategorii było i będzie a skupienie się w swej aktywności życiowej na tu i teraz wydaje się być pierwszym, niezbędnym krokiem do poznania samego siebie. Drobnym ruchem naprzód w drodze ku osiągnięciu swoistego poczucia mentalnej wolności i niezależności.

Czy żyjesz Tu i Teraz ?

  • Like 7

8 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Kiedyś oglądałem taki film w którym rozmawiało dwie osoby '' Bądź tu i teraz, a zobaczysz ile potrafisz'' Fantastyczny wpis.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza

Zacytuję dwie znajome mi osoby:
1. "Są tylko dwa dni, kiedy możesz czegoś nie zrobić: - Wczoraj i jutro."
2. "Przeszłość jest martwa, a przyszłość to tylko hipoteza."

Wersja lakoniczna - świadomość istnieje poza czasem (właściwie - czasoprzestrzenią)
Wersja dla lubiących opisy literkowe - czas jako taki nie płynie, nie porusza się. Jest pewną stałą, tak jak grawitacja - nagiąć i zniekształcić go może obiekt o bardzo dużej masie (w skali kosmicznej) - np czarna dziura.
To my jako istoty duchowo-materialne się W NIM poruszamy, tak jak poruszamy się w pierwszych trzech wymiarach naszej czterowymiarowej czasoprzestrzeni. Tyle, że na nasz ruch w czasie nie mamy wpływu - stąd postrzeganie upływu czasu jako coś absolutnego.
Skąd zatem to dziwne wrażenie, że czas jest względny - widać to w zależności po której stronie drzwi łazienki się stoi :)? Stąd, że ze względu na uruchomienie emocji oczekiwania czas jest wtedy postrzegany z poziomu podświadomości (inteligencja małego dziecka) a nie z poziomu dojrzałego emocjonalnie człowieka czyli z poziomu samoświadomej obserwacji swojej osobowości oraz ciała, które się w tym czasie poruszają.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza

Ale z drugiej strony Panowie, ludzie uciekają w świat przyszły bądź przeszły tylko dlatego że mają tam potrzebne emocje i wrażenia których być może potrzebują...zapominając o tym co teraz...Zastanawiam się jak to się ma do myśli które tworzą rzeczywistość. Bycie Tu i teraz to wyłacznik myślenia, w takim razie co kształtuje nasza rzeczywistość skoro staramy koncentrować się na teraźniejszości? Czy przyszłość nie istnieje? Nie...Ale istnieje w naszej głowie którą zasilamy naszymi myślami i tak o to sie tworzy przyszłość. Czy może zdać się na wyższą siłę i dac się temu prowadzić?

Odnośnik do komentarza

Mam kilku przyjaciół od lat, dorosłych mężczyzn, ojców rodzin którzy od lat żyją albo ochłapami wspomnień wczesnej młodości (20+) albo urojonymi mrzonkami o czekającej ich cudownej przyszłości, która sama z siebie kopnie w drzwi ich mieszkań, wparuje i krzyknie 'tadam! jestem!'. A potem zakrząta się i w magiczny sposób wystrzeli poziom ich życie pod niebiosa :)

Teraźniejszość zawsze zdaje się ich przerastać. Zawsze jest byle jakie, zawsze ciągnie się jako pasmo udręk i syzyfowych prac do wykonania.

Smutne.

Sam z resztą, co tu ukrywać, łapie się czasem na zakopywaniu w nostalgicznych klimatach rodem z lat 90tych gdy miałem te dwadzieścia parę lat, mnóstwo wolnego czasu i puste kieszenie a dwie dyskietki z nowymi grami i trzy piwa z plecaku na ognisku z kolegami bawiły bardziej niż obecnie wypasiona konsola i drogie drinki w modnym klubie ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza

Assasyn, ja bym raczej powiedział że z biegiem lat to wspomnenia budzą cierpienie. Opiszę pokrótce dlaczego.

Wspomnienia zapamiętujemy subiektywnie, na dodatek najczęściej zapominamy o negatywnych sprawach i pamiętamy tylko te miłe, pozytywne. Co więcej - nawet niemiłe po latach nabierają bardziej pozytywnego wydźwięku.

Później porównujemy nasze wspomnienia 'jak było' z tym jak teraz jest i dochodzimy do wniosku, że kiedyś było fajnie a teraz jest kijowo. Stąd też to powiadzenie o 'starych, dobrych czasach'. Za jakieś 20 lat doznasz tego samego, bo to uniwersalna przypadłość :)

A oczekiwania to taki mentalny cukierek - słodzik. Jest tak sobie czy też byle jak więc słodzimy sobie rojąc w głowie, że w przyszłości to będzie hohohoho. Schudniemy (nabierzemy masy), zostaniemy duszą towarzystwa, zarobimy górę pieniędzy itd itp.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.