Skocz do zawartości

GluX

Starszy Użytkownik
  • Postów

    2009
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26
  • Donations

    60.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez GluX

  1. @Stulejman Wspaniały

     

    Więc skoro musisz latać po bibliotekach żeby cokolwiek wypowiedzieć się w sprawie SARMów, niech Twa opinia zamilczy w tym temacie względem mnie, posiłkuj się YT i znawcami suplementów we własnym temacie i własnym zdrowiu.

    Doucz się w końcu!

     

    Na usuniecie tematu się zgodziłem, z powodu tego, że jest to temat kontrowersyjny i go nie chcecie na forum. W zamian prosiłem o nie wspominanie tego względem mnie, tak, żeby temat sam ucichł i ludzie zapomnieli.

    Taki z Ciebie honory człowiek...

     

    Za każdym razem to Ty musisz wywalać brudy na forum.

    Odwal się z tym w końcu.

     

    Umiesz tylko krytykować i mieszać ludzi z błotem, a sam dokonujesz nic w zakresie kultury fizycznej czy zdrowia.

     

    Aż mi się przypomniał ten kawał:

     

    -Nie mogę schudnąć po urodzeniu dziecka

    -A ile dziecko ma lat?

    -6

     

    A taki ze mnie trener - 4 miesiące współpracy:

    -Dodatkowo naprawiona morfologia krwi i cholesterol

     

    rwrlfb.jpg

     

    @Stulejman Wspaniały @Rnext

     

    Sprawdźcie dobrze, co napisałem w temacie, który został usunięty przez moderacje.

    Nic tam nie przysięgałem. Przestańcie przypisywać rzeczy których nie robię, bo jest to poniżej wszelkiej krytyki.

    Odpowiadam za to co faktycznie napisałem, a nie za to co wam się wydaje, że napisałem.

     

     

     

     

    EDIT:

     

    MOJA FORMA W CZERWCU BĘDZIE ZNACZNIE LEPSZA NIŻ TA NA ZDJĘCIU.

    MACIE MOJE SŁOWO.

    • Like 1
  2. @Rnext

    @Stulejman Wspaniały

     

    Rozwiążmy kwestię SARMów raz na zawsze, względem mnie, bo wkurwia mnie to wypominanie.

    Czekam na konkretne oskarżenia od was drodzy użytkownicy:

     

    Przypomnę, że w temacie który założyłem i który był swoistym dziennikiem.

    Zrobiłem następujące badania - w usuniętym temacie były dane wyniki wątroby o których wspomina Stulejman.

     


     

    Cytuj

    Wykonanie badania Przed i Po:
    -Testosteron
    -Testosteron wolny
    -SHBG
    -SH
    -FSH
    -Progesteron
    -Estradiol
    -Prolaktyna
    -Kortyzol (poglądowo)
    Wykonane badania tylko Przed:
    -Cała tarczyca (TSH, FT3, FT4, Anty-TPO, Anty-TG)
    Wykonanie badania tylko Po:
    -Wątroba (ALT, AST, Bilirubina całk, Fosfataza zasad. , GGTP, Albumina)

     

    Wykonane badania były wszystkie w normach.

    Dzisiejsza profilaktyka pokazuje, że wszystkie badania są cały czas ok - badam się raz na kwartał.

     

    Moje pytanie jest do KAŻDEJ OSOBY KTÓRA KIEDYKOLWIEK MIAŁA CZELNOŚĆ MI WYTRĄCIĆ TEMAT OSTARYNY.

    JAK TA TRUCIZNA DZIAŁA?

     

    LICZĘ NA BADANIA PANOWIE lub METAANALIZY. Nie opinię Marka lekarza rodzinnego, który skończył studia i siedzi na etacie w przychodni czy kogokolwiek z YT(no chyba, że przedstawione są tam badania),

    bo nawet mieszkańcy Częstochowy mogą nagrywać tam.

    Poznałem kilku doktorów, tak samo jak endokrynologów i ortopedów - prywatnie i naukowo.

    To są nic nie znaczący ludzie którzy praktykują pewne schematy i nieczęsto się dokształcają. Liczę na badania, takie jak te:

    http://thearthritisnews.blogspot.co.uk/2011/05/gtx-announces-that-ostarine-achieved.html?m=1

     

    Czas start - droga jest prosta i ma dwa wyjścia, albo dostanę informację że Ostaryna, a dokładnie Enobosarm lub S-22; GTx-024; MK-2866 lub C19H14F3N3O3

    miał skutki uboczne i faktycznie było to trucizną dla mnie i w moim przypadku, oraz faktycznie zrobiłem głupotę życia biorąc to albo KAŻDY Z WAS NIGDY MI NIE WYPOMNI TEGO.

     

    Jesteście mężczyznami i macie odwagę, honor oraz odpowiedzialność coś mi zarzucać? To nie bądźcie w momencie próby loszkami udając niewiniątka w momencie powiedzenia "sprawdzam", które tak bardzo hejtujecie i znacie ich schematy. Mam prawo do tego aby żyć wolnym od tego typu oskarżeń i teraz to egzekwuje. Wóz albo przewóz Panowie.

    Jeśli nikt się nie odezwie w tym, rozumiem kwestie za zamkniętą i nigdy nie poruszoną.

     

    Mam dość tego cebulactwa i bycia znawcą we wszystkich tematach - od polityki, po ekonomię, po medycynę.

    Tacy z was znawcy, pokażcie mi co umiecie albo zamilczcie na wieki w tej kwestii, w mojej kwestii.

     

    @Stulejman Wspaniały

     

    I jeszcze jedno, nie wziąłem tego k*rwa, żeby przypakować tak jak Ty mi tutaj imputujesz. Wziąłem to, żeby naprawić kolano po operacji, o dziwo naprawiłem kolano, bark i kręgosłup. Dzisiejszy komfort życia jest o niebo lepszy od tego sprzed kontuzji. I jeśli miałbym wziąć to jeszcze raz na problem ze stawami taki jak miałem wtedy to wziąłbym jeszcze raz. Ponieważ na moim przykładzie nie miało to ŻADNEGO SKUTKU UBOCZNEGO.

    UŻYŁEM TO JAKO LEK, TAK JAK STOSUJE SIĘ TEN ŚRODEK JUŻ W USA.

     

    SAMA NAZWA TEMATU BYŁA "Paracykl czyli Naprawa Stawów" czy jakoś tak.

    A nie "Niech bice i trice rozpieprzą mi rękawki" czy "Ostatni zryw ku większym łapskom" czy "Jak maksymalnie szybko przypakować mięsień? Która z technik jest najlepsza?".

    To Ty masz jakąś manię przypakowania i chudnięcia na raz, nie ja.

     

    Tak jak sprawa w sądzie - czekam na dowody i werdykt będzie - winny(wtedy was przeproszę wszystkich za całe zamieszanie), lub niewinny i nie wrócimy nigdy do tego tematu.

    Dyskusja może się odbywać tylko na podstawie przedstawionych badań i opinii ekspertów-praktyków z zakresu wymienionego wyżej, a nie wyrażonych opinii ludzi nieznających się.

    Jeśli zajdzie potrzeba, zrobię badania jeszcze raz na każdy z wymienionych zarzutów, które będą poza tym co wymieniłem powyżej w cytacie i wstawię zdjęcia.

     

    • Like 2
  3. @Stulejman Wspaniały

     

    Dlatego też właśnie pisałem do DeMasty, że nie warto tutaj nikogo pouczać.

    Twój post jest idealnym przykładem.

     

    A co do tego co osiągnąłem:

    W czerwcu wstawiam zdjęcia z tego co zrobiłem w rok - szczęka Ci opadnie ;)

     

     

    Co do SARMów, wiedziałem że o nich napiszesz. Od października jestem czysty, Ty też kiedyś paliłeś papierosy i pewnie nie jedną osobę poczęstowałeś - to ktoś Cię uważa za palacza wciąż? ;)

     

     

    Tak jak pisałem wcześniej, będzie dużo gadania, zero działa i jeszcze mniej efektów.

    Dodatkowo widzę ogrom usprawiedliwień ekstra.

     

     

    Ja stąd uciekam, dalej. Nie mieszam się już w dalszą dyskusję.

    Będę sobie dalej prowadził mój malutki blog na TWOJEJ STRONIE.

     

    ~GluX

  4. @DeMasta

    Wiem, że chcesz dobrze, ale nie ma sensu zbawiać ludzi.

    Zostaw ich w miejscu tam gdzie są, tam też muszą czynić to co mają czynić.

    Bo idąc dalej, zostaniesz tylko albo zignorowany albo obrzucony gównem (typowe mechanizmy ego).

    Po drugie dla znacznej większości piszesz słownictwem zbyt specjalistycznym.

     

    W tym wątku będą przeważać magiczne receptury, dekalogi odchudzania i magiczne sztuczki.

    Ale mało kto porwie się na to, żeby objąć sobie za cel trzymanie zdrowej diety do końca życia, jako wyraz szacunku i miłości do siebie samego.

    Będą się objadać słodyczami, mając problemy hormonalne i złe nawyki emocjonalno-żywieniowe.

    A jeśli już to schudną raz, a potem wrócą do poprzedniej formy, bo doznali emocjonalnego katharsis.

     

    Nikt nie chce zapierdalać i wykonywać żmudną pracę, nudną, powtarzalną każdego dnia, bez żadnych wymówek, według planu, bez żadnych odstępstw.

    Większość chce efekt na już, teraz, max jutro.

     

    Będzie tu dużo gadania, ale zero działania i jeszcze mniej efektów.

    (No chyba, że ktoś udowodni mi, że się mylę - za co z chęcią przeproszę go, jeśli poczuł się urażony tym zdaniem)

     

    Od dłuższego czasu czytam te wszystkie wątki o odchudzaniu - i tylko czytam, nie oceniam, nie wpierdalam się.

    Odpuść sobie.

     

     

    A dla wszystkich tych, którzy będą chcieli cokolwiek do mnie napisać, że pierdolę.

    To mam do was pytanie - postawcie się z drugiej strony:

     

    Jesteście trenerami z ogromną wiedzą z zakresu boksu, wytrenowaliście wiele gwiazd (niczym Cus D'amato).

    Przychodzi do was 2 zawodników

     

    Pierwszy mówi - chcę za 4 lata zdobyć mistrzostwo Polski w boksie - zrobię wszystko co mówisz, odstawię alkohol, fajki, chujowe żarcie.

    Będę wstawał o 7 rano na trening. Będę trenować nawet 2-3 razy dziennie.

     

    Drugi mówi - za miesiąc się biję z Sebą z osiedla obok na garażach, chcę żebyś na maksa mnie wytrenował i pokazał wszystkie sztuczki. Muszę go pokonać, bo siara będzie.

    Seba jest 15 cm wyższy i 20 kg cięższy. Trenuje rugby od 10 lat.

     

    Oboje mają tą samą genetykę i warunki finansowo-społeczne.

     

    Który osiągnie więcej w życiu? Którego wolałbyś trenować?

    Z którym wolałbyś współpracować? Którym wolałbyś się pochwalić przed innymi?

     

     

    • Like 3
  5. @manygguh

     

    Rodzinny może Ci przepisać niektóre badania. Morfo krwi przedewszystkim, chyba LDL i HDL również.

    Ogólnie słabo to wygląda w PL, ale i tak o niebo jeśli chodzi o zachód - gdzie jedno badanie prywatnie kosztuje 40-120 EUR.

     

    Trick najważniejszy, miej dobry powód, a jak lekarz nei chce Ci dać zlecenia to poproś go o odmowę na piśmie - wtedy każdy lekarz da Ci skierowanie ;)

    • Like 1
  6. @Quo Vadis?

     

    Odpuść sobie to białko. Wiem, że ego zawodników jest wypierdolone w kosmos - chcą efekty JUŻ, TERAZ, ZARAZ, ZA MIESIĄC.

    Zamiast skupić się na treningu, dobrze zbilansowanej diecie opartej o racjonalne i skuteczne przesłanki oraz badania naukowe.

    Również zadbanie wyleczenie czy też naprawa hormonów to dobra inwestycja - co czytam wyniki podopiecznych to najczęstszą grupą z problemami hormonalnymi są naturale, właśnie tacy "zwykli", a nie jak wszyscy myślą Ci na dopingu - a pro po ciekawostki z krainy sportu.

     

    Jak masz hajs to zrób badania hormonalne albo zainwestuj w osobę która Ci ułoży coś przystępnego. Wywalanie hajsu w białko bo białko jest dobre to mentalna masturbacja w dalszej perspektywie - bez efektów pozostanie Ci frustracja i zniechęcenie w myśl "wydałem tyle pieniędzy na odżywki, a efektów nie ma".

    Odpuść sobie to co nie działa albo działa słabo. Skup się na rzeczach najważniejszych najpierw. Nie bądź dzieckiem, które się podnieca czymś co świeci.

    Zacytuję to co masz w temacie obok "jak zacząć przygodę z siłownią? Podstawy by GluX":

     

    Cytuj

    Błąd nr 5 - SUUUUUUUPLE!

     

    Boom na suple jest masakryczny - no bo trzeba przypakować. Kupują białka, gainery, kreatyny, BCAA, carbo, glutamine, spalacze tłuszczu, ZMA, HMB i boostery testosteronu.

    Nawet sprzedawcy nie wiedzą co powodują dane suplementy - ale WSZYSTKO JEST NA SIŁĘ, MASĘ I RZEŹBĘ!

     

    Dwa - jeśli zaczynasz przygodę z siłownią to kupuj rzeczy dobre i działające - według listy w moim mniemaniu jest najważniejsze czyli kupujemy 1) jak nas stać to 2) jak nas stać to 3)

    1) Omega 3 - KFD lub Olimp - dawkowanie ok 1g dziennie na każde 25kg ciała, masz 90kg to bierzesz 3g

    2) Dobre witaminsy - special Two albo Adam od firmy NOW FOODS - lub Orange Triad (z Greens lepszy) od Controlled Labs - dawkowanie według producenta

    3) Kreatyna - monowodzian najlepszy - specjalnej różnicy nie ma w jej innych formach, a ta jest najtańsza 3-5g dziennie

    4) Witamina C - na allegro do kupienia 1kg za 30 zł - dawkowanie 2x1g dziennie

    5) Witamina D3+k2 - dawkowanie 4000IU + 200mg - fajną dawkę ma firma OXFORD

     

    Więcej nie potrzebujesz - ew. kofeina 200mg przed treningiem.

    Są suple które działają, ale w dalszej perspektywie jest to wyrzucanie pieniędzy - bo nie jesteś i nigdy nie bedziesz profesjonalistą.

    A jaka dla Ciebie jest różnica czy dojdziesz tam gdzie chcesz za 12 czy 12,5 miesiąca?

     

    Nigdzie się nie spieszysz, siłownia to ma być przemyślana inwestycja.

    A suplementacja jest dodatkiem do diety i treningów - jeśli to leży, suple nie pomogą.

     

    • Like 3
  7. @Faramir

     

    Poczytaj czym są superserie - świetnie się sprawdzają w każdym treningu - niezależnie od celu

    https://www.budujmase.pl/trening/artykuly/6403-superserie-czym-sa-co-sprawia-ze-sa-skuteczne.html

    @Quo Vadis?

     

    Jak ćwiczysz rekreacyjnie to podaż białka = 1,2-1,5g/kg_masy_mięśniowej
    w zupełności wystarczy, a to ogarniesz spokojnie z odpowiednich nieprzetworzonych produktów dobrej jakości.

     

    Białko nie kupuj nigdy ze źródeł roślinnych bo nie jest pełnowartościowe, szczególnie z soi.
    No chyba, że potrafisz dobierać podaż białka na podstawie braków aminokwasów egzogennych w każdym z podawanych i potrafić je komponować na podstawie wzajemnych uzupełnień/braków.
     

    Cytuj

    Drugim powodem jest fakt, że estrogeny sojowe stymulują Twoją tarczycę. U większości osób to powoduje lekko hiperaktywną tarczycę z krótkoterminowym przyrostem energii. Minusem tego jest późniejsze spowolnienie pracy tarczycy. To oznacza niski poziom energii, zaćmienie umysłu, spadek funkcji kognitwnych itd… W skrócie, krótkoterminowe zalety nie są warte długoterminowych skutków ubocznych.

     

     

    • Like 1
  8. Nowa Miss Helsinki:

     

    VFUQmaI.jpg

     

     

     

    Wybrana spośród:

     

    WxsCEJR.jpg 

     

     

    Wywiad z miss - żeby przyjrzeć się jej bliżej, bez retuszu:

    http://www.iltalehti.fi/viihde/201701062200050155_vi.shtml

     

     

    Niestety większej ilość informacji nie ma - "polskie" media nic nie mówią w tej sprawie.

    Komentarze mówią same za siebie:
    VNTSHvy.jpg
     

    Jest to powtórka z Miss Texas 2013, kiedy wygrała Ivana Hall:



    8f4650525b8176080276598e71518fb2.jpg



    Również komentarz Max Kolonko w tej sprawie, który trafnie opisuje co i jak:

     

     

     

     

     

    Na koniec to co było źródłem informacji - czyli śmieszny mem w którym nie wiedziałem o co chodzi - takie podsumowanie całego tematu idealnie:

    0984a0d02518db56a760e45ef7f64e7b.jpg

     

     

    źródła: 
    www.facebook.com
    Google-grafika

     

     

     

    • Like 7
  9. Warto poświęcić chwilę uwagi szczególnie na to co mówi jeden z przedsiębiorców o Szwecji w filmiku.
     

    @Silny - nie możemy brać przykładu z Niemiec, Francji czy UK - ponieważ PL jest w innym stadium rozwoju niż te kraje.
    Trzeba pamiętać co te kraje robiły kiedy były w sytuacji gospodarczej PL - a robiły to, że był kapitalizm pełną gębą.
    Kraje Zachodu już sobie wypracowały pozycję - i chyba lepszej nie będą mieli ;)

     

     

  10. Godzinę temu, Adolf napisał:

     Czy wielkość ma znaczenie?<_<

     

    Romantyzm XXI wieku :lol:

     

    |Edit:

     

    Kawał

     

    Szef się dobiera do sekretarki, po chwili lala się pyta

    -Włożyłeś?

    -Taaa

    -O BOŻE JAKI WIELKI :lol:

    • Like 2
  11. @dr Mordechaj B'rzyt-wa

     

    Jasne, rozumiem Cię - ale powiedz mi - ale tak szczerze, z serca.

    Czy jeśli jestem jaki jestem - z swoimi zaletami i wadami - powinienem się zmieniać żeby zdobyć towarzystwo na forum?

    Czy nie to właśnie robią rycerze dla księżniczek właśnie, żeby im się spodobać?

     

    Ja się nie szmacę - jestem jaki jestem - nie zmieniam się nigdy dla nikogo, jedynie dla siebie, w stronę którą ja chcę, gotowy zapłacić koszty który jestem świadom

     

    BTW. Zapomniałeś dodać te słowa!

     

    "A kto Ci szklankę na starość poda?" :lol:

     

    • Like 1
  12. @dr Mordechaj B'rzyt-wa

     

    O tak - wyznaję zasadę "nie kopię się koniem" - Ty byś się tylko kopał tutaj - bo nie odwołujesz się do tego co piszę, a do mojej osoby bezpośrednio.

    Co to znaczy? Że chcesz się sprzeczać, żeby mi dokopać - a ja nie mam czasu na tu - chcę dyskutować o świecie i zasadach w nim panujących - moja osoba jest mało ważna dla mnie jak już napisałem przed chwilą.

     

    Dlatego, po prostu Cię olewam - tak jak każdego kto chce mnie po prostu obrażać, bo z tego nic nie mam - jesteś dla mnie bezwartościowy jak tylko chcesz mnie obrażać.

    Możemy się sprzeczać o tym co napisałem, ale jeśli celujesz bezpośrednio do mnie bo masz jakieś tam uczucia i przemyślenia to nie mam czasu ;)



    Ale bezwartościowy - nie, że głupi, tylko że z takiej rozmowy nic nie mam - bo np co by było Tobie po rozmowie z kimś kto Cię tylko obraża? Możesz się bronić, no ale po co? żeby druga osoba miała satysfakcję? Bez sensu

     

    I mechanizm wyparcia nie jest świadomy, ja to robię w pełni świadomie ;)

    Wręcz z premedytacją!

    • Like 1
  13. @HORACIOU5
     

     

    Godzinę temu, HORACIOU5 napisał:

    A czyli uważasz, że skoro np Ty zaznałeś cierpienia to ktoś też musi... bo tak twierdzi @GluX i chuj, nie może być inaczej. Tylko widzisz, po to między innymi powstało to forum, żeby ludzie mogli uniknąć pewnych błędów. Mogą uzyskać coś, czego Ty albo ja nie mieliśmy: wiedzę. Sięgając po nią będą znacznie lepiej przygotowani na to, aby uniknąć właśnie cierpienia. Dlaczego chcesz, żeby zostali zranieni? Skoro mogą tego uniknąć, bo mają możliwości, to czemu chcesz im to odebrać i chcesz żeby ich bolało? Myślisz, że wiesz lepiej od nich co dla nich najlepsze? Ponownie uważasz, że tylko Ty masz rację i tylko tak powinno być. W moich radach i podejściu radzę ogarnięcie się a potem daję WYBÓR, czyli coś, czego brakuje w Twojej filozofii.

     

    To czy mam rację czy nie - mało mnie to interesuje - bo zawsze dostrzegam możliwość pomyłki - ale nie biorę jej pod możliwość przed faktem, a po fakcie. To co mnie interesuje to rozwiązanie, którego właścicielem mam gdzieś kto jest - ważne, że działa.

    No właśnie, unikać cierpienie - tak jakby cierpienie było czymś złym, cierpienie jest częścią życia - ba! w miarę rozwoju widzę, że umiejętność pokochania cierpienia - a w sumie szukania braku komfortu to klucz do sukcesu.

    I o ile forum jest ŚWIETNYM miejscem - bo daje BARDZO SKUTECZNE narzędzia do funkcjonowania w rzeczywistości to zawsze każdy z nas powinien sam szukać i eksperymentować w życiu jeśli chodzi o jego wewnętrzne cele.

    Szukać, testować, badać i wyciągać wnioski - to, że ktoś napisze w wątku, że coś takiego miało miejsce to biorę pod uwagę, ale zawsze SPRAWDZAM czy to co pisze - się pokrywa z rzeczywistością.

     

    Tak jak mówiłem, nie interesuje mnie moja osoba - interesuje mnie to co działa - sam siebie postrzegam jako narzędzie do zmiany rzeczywistości, a nie środek wszechświata.

    Dlatego nigdy się nie obrażam i nie można mnie jakoś specjalnie obrazić - moja osoba jest mało ważna w tym co się dzieje na świecie i dzięki takiemu podejściu zyskuję bezosobowe podejście do świata.

     

    1 godzinę temu, HORACIOU5 napisał:

    W takim razie dlaczego wcześniej sugerowałeś to:

     

    Przecież to nic innego jak ewidentne uzależnianie poczucia własnej wartości i szczęścia od posiadania ładnej loszki ;)

     

    Ja powiedziałem że takie 3 motywy człowieka - i każdy z nas nim ulega. Ja akurat wolę spotykać się z loszkami - niż się nimi "chwalić" w towarzystwie.

    @Samiec Alfa

     

    Gdybym na każdy trening musiał być gotowy, gdybym mógł trzymać dietę tylko kiedy jestem gotowy - to nic z tego by nigdy nie wyszło.

    Umiejętnością nadrzędną dla mnie to elastyczność - czyli mała podatność na to co kto kieruje bezpośrednio do mnie oraz działanie wbrew "sobie", aby uzyskiwać to co chcę kosztem tego egoistycznego komfortu.

    To jest dobrowolne "muszę" - muszę to zrobić, bo mam swoje cele. Muszę tamto zrobić, żeby mieć dany efekt. To dzięki zmuszaniu się można uzyskiwać to się chce - bo nasz charakter oraz umysł jest ulotny i się przystosuje do tego - tak jak opisałem kilka postów z politykami - układ ciało-umysł-rzeczywistość zawsze dąży do homestazy.

    Bo świat ma wyjebane czy ja mam dobry humor czy nie - świat czeka, że moje działanie go zadziwi i gdzieś tam są odpowiednie osoby, które nieświadomie na to co zrobię - potencjalne kochanki, potencjalni przyjaciele, potencjalni znajomi, potencjalne przygody.

     

    @dr Mordechaj B'rzyt-wa

     

     

    Cytuj

    Co osobiście mam głęboko w dupie, bo to Twoje życie a nie moje.

     

    To co ja mam Ci jeszcze mówić jak o mnie nie dbasz w ogóle ? ;)

     

    @Eryk

     

    Rozumiem, że podejście "nie interesuje mnie co mówisz, pokaż mi co zrobiłeś" to jest satanizm?

    Badanie rzeczywistości i szukanie granic to new age?

    Pobijanie prędkości pojazdami to bardziej ilumii czy new age?

    Przebiegniecie przez Rogera Bannistera 1 mili poniżej 4 minut to satanizm?

    Szukanie granic rzeczywistości to według Ciebie coś niedobrego?

     

    Co do chrześcijaństwa to Apokalipsa św. Jana jest tutaj motywem przewodnim oraz Stary Testament. Nauki Nowego Testamentu - poza kilkoma wyjątkami są innym "poziomie"

     

    • Like 1
  14. @HORACIOU5 jakim gównie, jakim po pachy - ja mówię, że lepiej ruchać i poznawać loszki niż siedzieć przed lustrem i mówić "jestem wspaniały, piękny i doskonały" - bo jest to suma sumarum okłamywanie się i robienie z siebie "gotowego" - a kto choć trochę ryzykował, wie - że przygotowanie nigdy nie jest 100% i w ostateczności trzeba polegać wyłącznie na sobie.


     

    Cytuj

    @GluX tylko widzisz, tutaj Bracia udzielają rad polegających na zaakceptowaniu siebie i nie uzależnianiu szczęścia od posiadania loszki czy też pukania ich.

     

    Ja jestem zdania, że warto bawić się aż się zrozumie - że seks to seks - tylko tyle. Nie ma innej drogi niż przejście przez "piekło" moim zdaniem, bo nie będzie ono bazować na prawdziwym doświadczeniu, a na wymyślonych mechanizmach. Za dużo tutaj osób ma uraz do loszek lub tej jednej jedynej - i stworzyło sobie powiązanie seks = nieprzyjemne uczucie (np przez rozwód/rozstanie) i mówią - "Po co seks jak to zawsze boli na końcu bo się zakocham, a loszka mnie wykorzysta" i mamy to co mamy na forum. Rozwiązanie to ODBLOKOWAĆ SIĘ - i czerpać przyjemność z życia na poziomie na którym się powinno.

     

    Panowie - ja się pytam, czemu nie kochać się z loszkami skoro tyle jest chętnych do spróbowania i zwyczajnie czekają?

    To nie jest mądre nie kochać się jeśli można.

    Rzekłbym że wręcz nieludzkie - ale osobniki dzisiaj już przywykły do tego i mówią "aaa norma, że nie ma loszki - tutaj sobie włącze porno i będzie ok" i lecą takim substytutem długi czas.

     

    Nie mówię, żeby uzależniać szczęście od loszek - mówię, żeby czerpać przyjemność bo jest to możliwe ;)

    • Like 1
  15. @HORACIOU5

    Ja się nie zajmuję jak powinno być, a jak jest.

     

    @Długowłosy

     

    Czy jeśli ktoś bliski Ci umrze to nie będzie Ci smutno chociaż przez 1s? Jeśli tak, to jest u Ciebie potrzeba przynależności tylko na niskim poziomie.

    Na pokaz - to forma dominacji - "jestem lepszy bo mam więcej hajsu".

     

    Ja nie mówię, że to jest dobre Panowie - jak mówię, że tak jest z nami wszystkimi.

    I często osoby, które są świadome poświęcają potrzebę osiągnięć - przyjemności i luksusy na rzecz władzy -> mam więcej na koncie.

    Potrzeba władzy to podstawa wolności, bo tylko ten kto ma władzę i kontrolę nad otoczeniem może czuć się wolny na poziomie.

    Nie mówię tu o hipisach i żulach - oni też są wolni, ale czy chcesz być tak jak oni? No wątpię.

  16. @Długowłosy

     

    Ja jestem zdania, że 3 siły nas motywują:

    -Potrzeba przynależności

    -Potrzeba osiągnięć

    -Potrzeba władzy

     

    Seks z loszkami zaliczyłbym do 3 w przypadku samego FF - 

    jeśli chodzi o związek to do 1

    ew. jesli loszka jest ładna to żeby się pochwalić przed innymi - 2

     

     

    @HORACIOU5

     

    Sam przyznałeś kiedyś na czacie, że lubisz po prostu w spokoju siedzieć i robić muzykę (co szanuję) - i że nie wyobrażasz sobie żeby teraz jakaś loszka Ci bręczała nad uchem "na co tyle pieniędzy" itp

    Ja biorę w takim razie założenie, że nie idzie Ci z loszkami - ja podałem przepis na to jak mieć loszki - Ty pokazujesz podejście "jak nie cierpieć gdy nie ma się loszek".

     

    Jak pisałem - dla mnie bycie przegrywem to usprawiedliwianie siebie gdy idzie Ci chujowo - zamiast powiedzieć "idzie mi chujowo, zamierzam coś z tym zrobić" - Ty wstajesz i mówisz "jest dobrze, nie jest źle, daję radę, jest wszystko ok, jestem spokojny". Może Cię to zaboli, może nie - moim celem nie jest urażenie Ciebie. Bo nic tym nie zyskuję, tylko może nabranie świadomości tego co głosisz na forum?

     

    Tylu tu facetów którzy jawnie mówią że nie ruchają i mają problem ze sobą... Nie chcę tego, chcę żeby to miejsce było najlepszym miejscem na świecie!

     

    Ja jestem zdania, że jesteśmy zwierzętami a seks jest fajną przyjemność, którą warto nauczyć się uzyskiwać od świata.

    Nie uzależniać się, nie błagać o niego - ale zdobywać jak facet, na zasadzie - mi się należy od świata ;)

    • Like 1
  17. @HORACIOU5

     

    Jak ktoś mówi co innego niż Ty - to nie znaczy że naskakuje na Ciebie.

    Opisałem bardzo szczegółowo jak działa psychika u człowieka i co faktycznie się liczy przy zmianie - nie jakieś wmawianie sobie, próba kontroli myśli itp

     

    4 minuty temu, HORACIOU5 napisał:

    Z góry zakładasz, że ktoś sam musi się wpakować na minę żeby się czegokolwiek nauczyć. A właśnie po to jest owe forum i zawarte tutaj wpisy oraz rady Braci, żeby ktoś się w to gówno nie wpakował po same jaja. Poza tym sorry, ale jeżeli rozwijasz się po to, aby pukać panienki, to tak naprawdę stoisz w miejscu, bo nie robisz tego dla siebie, tylko dla cipki. Przedstawię Ci o na dość oczywistym przykładzie. Jest sobie ziomuś A. Pan A idzie na siłownię rzeźbić klatę. Całemu światu oznajmia, że robi to dla siebie a tak naprawdę robi to, aby ruchać. Czyli tak naprawdę siedzi w matrixie, bo jego życie i cel który sobie postawił kręci się wokół cipki.

     

    A teraz mamy sobie pana C. Mocium pan C idzie na siłownię i robi rzeźbę dla samego siebie. Widzi efekty, czuje się zajebiście i mordka mu się uśmiecha z tego powodu. Skąd się bierze motywacja? Z zewnątrz. Czuj się zajebiście sam ze sobą. Czy żyje bez loszek? A ktoś mu każe żyć bez nich? Ma wolną wolę. Jeżeli chce to jest sam, jeżeli nie to nie. W jego przypadku, kiedy jest skoncentrowany na własnym rozwoju i stopniowo staje się coraz lepszy, loszki same zaczynają do niego lgnąć. A jak to się ma w przypadku Pana A? Loszki owszem, mogą się pojawiać, ale z czasem wyczuwają, że jego celem jest ich wagina i... wykorzystują jego słabość. Czy to ich wina? Nie. To wina Pana A, który zamiast uwolnić się od bycia niewolnikiem cycków i cipki tak naprawdę nadal nim pozostał, tylko na trochę innych zasadach ;)

     

    Ja ćwiczę aby za 5 lat grać w reprezentacji Polski w futbol amerykański - to jest jeden z moich celów w życiu.

    To jest moja motywacja do działania, mój cel. Opisałem to w pierwszym temacie przy przywitaniu się na forum ;)

    To jest moja pasja, moje hobby :)

     

    6 minut temu, HORACIOU5 napisał:

    Hmm... Jak tak jeszcze czytam sobie Twoją wypowiedź to zastanawia mnie parę kwestii:

    01. Dlaczego nie potrafisz uszanować tego, że ktoś może kroczyć przez życie inaczej niż Ty?

    02. Dlaczego kiedy ktoś ma inne poglądy na pewne kwestie to od razu uważasz to za bycie gorszym (przegrywem) nie mając w ogóle pojęcia o życiu tej osoby?

    03. Skąd u Ciebie taka agresja w momencie kiedy ktoś prezentuje inny sposób myślenia niż Ty?

    04. Dlaczego zakładasz, że praca nad soba, rozwijanie siebie, dojście do czegoś a potem dopiero wchodzenie w relacje z loszkami na swoich zasadach i z poukładanym wewnętrznym ja = usprawiedliwianie bycia przegrywem?

    05. Dlaczego nie dopuszczasz myśli, że można żyć inaczej niż Ty?

     

    1. Ależ ja szanuję każdego co robi inaczej - na podstawie swojego doświadczenia pokazuję jak zmieniać nawyki - a nasze kontakty z kobietami to objaw naszego charakteru - a więc nawyku (charakter jest nawykiem)

    Nikogo nie zmuszam - BA! ja nie chcę żeby ktoś mi wierzył na słowo - niech się sam przekona - potem odpisują mi ludzie że to co pisze to działa.

    Ale nigdy nikogo nie chcę zbawiać - ja daję tylko wybór - jak Morfeusz :>

     

    2. Bycie przegranym to usprawiedliwianie się - czyli okłamywanie siebie że jest ok - kiedy nie żyjesz na warunkach na których nie chcesz. Resztę opisałem w poście

     

    3. Ty to odbierasz jako agresję - ja opisuję rzeczywistość po imieniu w sposób brutalny. Zdaję sobie sprawę że gatunek ludzki jest płochliwy, ale jesteśmy facetami i rozmawiamy na poziomie.

     

    4. Bo będziesz to robił i tak żeby ruchać cipki - po co ta cała otoczka samodoskonalenia - jak widzę to zawsze tam bardzo bardzo głęboko u każdego faceta jest to chęć ruchania.

    A jeśli teraz już będziesz ruchał to zrozumiesz co faktycznie jest ważne i co chcesz robić.

     

    5. Dopuszczam - ja pokazuję mechanizmy działania skutecznego w życiu - nie musisz z nich korzystać, ale zachęcam - bo dają po prostu efekty - a kto ma efekty na polu na którym się chce - tego warto słuchać ;)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.