Tak, też mogę potwierdzić, że w moim przypadku po rozwodzie i zakończeniu toksycznej relacji trwającej 15 lat jest o niebo lepiej. Mijający rok mogę uznać za jeden z najlepszych w moim życiu.
- W pracy świetnie mi idzie, mam o wiele więcej kasy mimo tego że muszę płacić dość wysokie alimenty.
- Kontakt z dzieckiem świetny, często się widzimy.
- Również poznałem nową kobietę, jakże inną od mojej ex. Ze dwa razy szczuplejsza, uśmiechnięta, zaradna. Wiem, że tak bywa na początku, ale ten początek trwa już prawie rok Zaznaczyłem od razu, że nie chcę już żadnego ślubu oraz żadnych dzieci.
- Dwie wycieczki zagraniczne, kilka krajowych. Fajnie jest pojechać gdzieś z kim, kto nie marudzi i nie wali fochów na każdym kroku.
- Zacząłem w końcu regularnie chodzić na siłownię i dużo więcej jeździć na rowerze.
Czasem myślę, żeby wysłać kolesiowi, z którym moja ex miała romans jakąś dobrą whisky - czuję się tak, jakbym miał drugie, nowe, o wiele lepsze życie