Skocz do zawartości

Alias

Użytkownik
  • Postów

    96
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość:
    Laboratorium X
  • Interests
    Eksperymenty

Ostatnie wizyty

4491 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Alias

Kot

Kot (1/23)

48

Reputacja

  1. Wtrącę swoje dwa palce, bo widzę, że jak dotąd nikt nie udzielił autorowi merytorycznej odpowiedzi "co i jak": Ogólnie rzecz biorąc, palcówka też jest sztuką, wagina ma swoje mniej i bardziej czułe miejsca (o tym za chwilę). Partnerka, z którą będziesz obchodził się jakbyś chciał ją przebić na od razu na wylot, znudzi się w ciągu minuty, a do ugrania palcami jest naprawdę sporo. Na początku pozycja: najlepiej jak położy się na plecach i trochę podniesie nogi, tym samym miednicę, i je rozchyli, wtedy masz swobodny dostęp do tego, co powinno Cię interesować. Najpierw możesz się z nią trochę podroczyć, pomuskać dłonią po udach, lekko je ściskając, podszczypując itd., stopniowo zjeżdżając niżej, chodzi o to, aby skierowała całą swoją uwagę zmysłów właśnie w te rejony. Dalej przechodzimy do sedna: nawilż śliną palce, zacznij od góry, chwilę delikatnie ślizgając się po napletku łechtaczki, potem możesz zejść dalej układając palce w literę V (łechtaczka ma tzw. wąsy), naciskając z wyczuciem opuszkami, kierunek góra-dół. Same wargi sromowe są słabo unerwione, także tu nie ma co się zatrzymywać na długo. Masz też 4 palce idealnie stworzone do masowania całej cipki, także wykorzystaj je kreatywnie. Jak już wejdziesz do środka, skup się na zewnętrznej ściance pochwy (od strony pęcherza moczowego), na głębokości ok 5-6 cm masz ziemię obiecaną - punkt, a raczej strefę G, może być przesunięta w lewo/prawo, poznasz po reakcji partnerki. Zegnij lekko palce i badaj, możesz naciskać coraz mocniej, ślizgać się w różnych kierunkach, ale z wyczuciem. Zmieniaj płynnie tempo, obserwuj swoją kobietę, napięcie jej mięśni, wtedy sukces gwarantowany, a Twoja kobieta w orgazmicznym niebie. Nie wykonuj cały czas identycznego ruchu: modyfikuj nacisk, tempo, kierunek oraz rotację. Na Pornhubie znajdziesz faceta, który całkiem dobrze tłumaczy te kwestie: RobbieOZ
  2. Teza: W zależności od wzorców, jakie przyswoiłeś i/lub Ci wpojono, Twoje relacje z kobietami będą miały indywidualny charakter. Jako ludzie, różnimy się zgromadzonymi doświadczeniami, również sposobem ich interpretacji, co stanowi unikalny podpis w podświadomości. Na podstawie tejże parafki odbywa się dobór, zarówno w relacjach intymnych, jak i szerszych kręgach społecznych. Z tej bazy wychodzę. Kwestia świadomości, trzeba zadać sobie fundamentalne pytanie: Czemu tak naprawdę chcę być z kobietą? Wzorce z dzieciństwa, wsparcie, zrozumienie, szacunek grupy, zadowolenie rodziny, szczęście, strach przed samotnością, prestiż, wygoda, a może tylko seks, można wymieniać długo. Po przyjrzeniu się głębiej tym i innym motywacjom, pojawia się konkluzja: znaczą tyle, co jeden atom w całym kosmosie, czyli stanowi jego integralną część, ale istota tkwi w całości, jako złożonym organizmie. Patrząc na jakąkolwiek kobietę dłużej niż przez jedną randkę, kilka przyjemnych wieczorów z winem, czy okolicznościowe spotkania, w końcu następuje spotkanie z samym sobą(mówię oczywiście o świadomych mężczyznach, w mniejszym lub większym stopniu), w obliczu tej kobiety, jej energii, co bywa wręcz nie do zniesienia dla wielu mężczyzn, dlatego relacje rozpadają się hurtowo. Nadchodzi wtedy chwila, kiedy trzeba zmierzyć się z własnymi zaletami, słabościami, wątpliwościami, wyobrażeniami, tym wszystkim, co składa się na osobowość. Problem? Wielki, ponieważ żyjąc na co dzień w "maskach", można się przyzwyczaić, a jednak coś w środku ciągle gryzie. Mnóstwo zależy od tego, jak chcemy postrzegać ten subtelny świat relacji damsko-męskich, czy jako zagrożenie, walkę, wzajemne przepychanki, a może szansę, okazję do rozwoju, zmiany wzorców, zdobycia bezcennego doświadczenia, stworzenia czegoś. Ktoś powie, przecież to ryzykowne, odsłonię się, co wtedy, wbije mi nóż w plecy, czy może pobawi się nim ze mną? Całe życie obarczone jest ryzykiem, które w końcu staje się faktem: Śmierć nie bierze jeńców. Dlatego świadomość + wybór + działanie = odpowiedzialność Ogólna zasada brzmi: Przyciągniesz taką kobietę, na jaką w danej chwili zasługujesz. Jak się przyjrzycie swoim relacjom, to z pewnością jakiś wspólny mianownik/wzór znajdziecie dla większości albo nawet wszystkich.
  3. Wszelkie materiały w postaci książek, stron itd. mogą stanowić wskazówki, ale w ten sposób nie znajdziesz żadnej drogi, czy też ziemi obiecanej. Co najwyżej będziesz w stanie spojrzeć w jakimś stopniu, ograniczonym ze względu na odmienność doświadczeń, z czyjejś perspektywy. Pisząc tak, mam na myśli nadgorliwe wywyższanie mistrzów duchowych, filozofów, pisarzy, poetów ponad atmosferę i traktowanie ich jako ten najwspanialszy, jedyny środek do zakosztowania wiedzy tajemnej, zrozumienia życia, osiągnięcia oświecenia, bla, bla, bla. Spójrz na to z trochę innej strony, oni są bądź byli również tylko ludźmi, związanymi ziemskimi sprawami, codziennością, która w danym kontekście ich ukształtowała. Dlatego z pewnym dystansem warto podchodzić do "Wielkich Idei", ponieważ za ich gładkim licem kryje się właśnie niekoniecznie wielka rutyna naznaczona bagażem doświadczeń. One potrafią bez reszty pochłonąć, tak że już nie wiesz, czy to Ty, czy już stałeś się ideą, wpisałeś się w dane ramy myślowe, tu tkwi pułapka. Jednak samo ich poznanie jest bezcenne, zbierasz strzępy wiedzy, tworzysz światopogląd, który prędzej, czy później skonfrontujesz z doświadczeniem, wtedy wahadło wychyli się w którąś stronę. Ps. Podoba mi się symbol drzewa, obecny np. w mistyce żydowskiej, czy u Nietzschego. Im większe, bardziej dorodne drzewo, tym rozleglejszy system korzeniowy posiada, a same korzenie sięgąją daleko wgłąb. Inaczej wiatr dmuchnie i wyrwie drzewo.
  4. Według mnie będąc w jakimkolwiek kontakcie z kobietą z tej niby wyższej półki, warto sobie w myślach wygłosić krótką mowę motywacyjną: " No Ziutek, klawa z niej sztuka, ale bez makijażu zwyczajna z niej dziewczyna, jak każda inna, poci się, krwawi i pewnie kaszę ze smakiem zjada" Wtedy szelmowski uśmiech zagości na waszych twarzach, ponieważ również jecie kaszę z mizerią i mielonym, od dzieciństwa, więc posiadacie ogromne doświadczenie.Dlatego nie przejmujecie się tym, z czym ona tę kaszę je, bo mamusia powiedziała: " Synek, dodatki to kwestia gustu i pomysłowości, także wynocha z kuchni, idź nawijaj makaron na uszy koleżankom w piaskownicy ."
  5. @dobryziomek Tak pół żartem, pół serio: Czy zatem schizofrenik jest chory, czy reszta otoczenia to niezdiagnozowani schizofrenicy? Wracając do tematu, być może "przypadkowe" spotkanie będzie znakiem, że trzeba działać wspólnie.
  6. Coś mi się wydaje, że już szuka kolejnego misia, a przynajmniej ma takie plany. Po pierwsze za pomocą gry oczyściła się z poczucia winy, teraz to ty jesteś ten zły. Po drugie, weź przeczytaj parę razy jej stwierdzenie, przecież sugeruje ci, że zaczyna jej brakować emocji w tej relacji. Możesz dać się wciągnąć w jej testy, wtedy utwierdzi się w przekonaniu, że czas na zmianę. Ta pusta obietnica jest wyrazem jej znudzenia. Gdyby była tobą odurzona, następnego dnia miałbyś sernik, makowiec i szarlotkę, a to wszystko polane białą czekoladą. Po prostu jej nie zależy, a tobie wręcz przeciwnie.
  7. Alias

    Koszule męskie

    Powiem Wam, że w Wólczance można całkiem niezłą koszulę trafić, tylko polecam te z grubszym splotem. Jakiś czas temu kupiłem do pracy białą, przyjemna w dotyku, łatwa do prasowania i nie mnie się nadmiernie. Wprawdzie są drogie w porównaniu do reszty sieciówek, ale nie żałuję. Jeszcze polecam zajrzeć raz na jakiś czas do TK Maxx, zdarza się, że za niską cenę wpadnie w ręce koszula z porządnej bawełny w ciekawym stylu.
  8. @Gaunter o Dimm Według naukowej klasyfikacji też jestem osobą introwertyczną, także wiem w czym rzecz. Obecnie wybrałem taką pracę, aby mieć jak najczęstszy kontakt z obcymi osobami, właśnie w celu doskonalenia umiejętności interpersonalnych, spontaniczności i radzenia sobie pod wpływem stresu w nieprzewidzianych okolicznościach. Szczerze ci polecam takie zajęcie, nabierzesz pewności siebie, ludzie staną się bardziej przystępni, a do ich zachowania będziesz odnosił się z większym dystansem.Na starcie możesz doznać lekkiego szoku, ale przy odrobinie cierpliwości dostaniesz pouczającą lekcję. Nie chodzi oczywiście o to, byś stał się nagle ekstrawertykiem, takie rzeczy tylko w legendach, ale nabranie zaufania do siebie to dobry początek ku znalezieniu odpowiedniej zatoki.
  9. Do wypowiedzi @Quo Vadis? dodam jeszcze: ryzykuj. Jeżeli masz jakąś okazję, żeby rozwinąć swoje umiejętności, dowiedzieć się czegoś nowego, poznać kogoś wpływowego w danej grupie, rób to, pomimo ryzyka wtopy, ośmieszenia, czy wewnętrznego lęku.
  10. Po przefiltrowaniu przez tę apkę stała się babcią, nie polecam robić tego przy jedzeniu.
  11. Nie zaczynaj od razu od kwestii wysoce "kontrowersyjnych" w obiegu społecznym, ponieważ bombardowanie młodego, mężczyzny uwarunkowanego przez kobiety, zbyt dużą ilością informacji sprzecznych z "jego" światopoglądem, będzie skutkować odrzuceniem "przeszczepu". Dlatego trzeba zaatakować słabe punkty, luki w systemie, spytaj o jego wątpliwości odnośnie związku, wybadaj, czy coś sprawia mu dyskomfort. Jak dowiesz się czegoś, wtedy pełny atak na ten fragment bez ochrony, aby luki stopniowo powiększać, aż brat zacznie sam myśleć i dokona autodestrukcji, by wprowadzić nowy system w życie. Dla zobrazowania: obecnie on jako żaba, gotuje się powoli w kotle u konkurencyjnego szamana. U siebie dopiero co rozpaliłeś ogień, więc wywar jest lodowaty, zatem próba przerzucenia żaby skończy się jej gwałtownym skokiem z powrotem do bezpiecznego, wygodnego otoczenia. Powinieneś ustalić taką strategię, żeby zapewnić żabie warunki podobne jak u konkurencji, ale wrzucić do kotła zgoła odmienne przyprawy. Wydaje mi się, że przemycanie treści podczas wspólnie spędzanych chwil podczas czynności relaksujących dla niego będzie dobrym pomysłem, ponieważ głównie oddziałujesz na emocje i najlepiej jakby te pogadanki kojarzyły mu się z przyjemnością . Jeszcze musisz wziąć pod uwagę obóz przeciwny, który zapewne zauważy zmianę po czasie i podkręci mu ogień pod kotłem. Z audycji poleć mu na początek te o pielęgnowaniu pasji, zdrowym egoizmie, rozwijaniu siebie, szacunku do siebie.
  12. Coś mi się wydaje, że nasze stulejarskie grono może się znacznie powiększyć niebawem, jak ta apka się upowszechni.
  13. Jeżeli ma 36 lat i jak dotąd 0 potomstwa na koncie to możliwe, że: a) jest bezpłodna b psychicznie odrobinę wykolejona c można ją nazwać białym krukiem wśród kobiet, nie chce mieć świadomie dzieci, co może łączyć się z opcją b. Teraz odnośnie relacji z tobą: Z powyższych postów jasno wynika, że przy zielonym świetle wjechałbyś w nią bez zawahania. Te " zbytnie " korzyści mogą jednak robić różnicę, jeżeli jej wkład czasu jest odwrotnie proporcjonalny do wspomnianych. Ogólnie trochę to dla mnie dziwne, że utrzymujesz z nią kontakt, nadal masz nadzieję na seks z nią, ona to z pewnością wyczuwa, próbujesz zaimponować jej tymi zdjęciami itd. co jeszcze bardziej nakręca jej ego. Logicznie rzecz ujmując, na twoim miejscu nie miałbym powodów, żeby się z nią spotykać nawet z taką częstotliwością, bo niby po co, jeśli masz ładne laski obok, wyrobioną pozycję zawodową, a jednak masz, bo nadzieja umiera ostatnia, szczególnie, gdy lśniąca zbroja jeszcze nie odpadła. Proponuję zatem uciąć kontakt i odciąć się wreszcie od przeszłości.
  14. Pytanie na marginesie, ale związane z tematem: Czy wy też zauważyliście, że wraz z rozwojem siebie wzbudzacie wśród znajomych/rodziny i ogólnie w otoczeniu jakiś rodzaj podświadomej bojaźni połączonej z szacunkiem tak, że coraz mniej ludzi chce z wami stawać w szranki, czy to słowne, czy zawodowe i po prostu odpuszczają z szerzeniem jedynej, słusznej prawdy. Ps. Szkoda, że wierny fan Marka jeszcze nie odpuścił, on to ma zapał, może mu się kiedyś ten gaz skończy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.