Skocz do zawartości

JoeBlue

Starszy Użytkownik
  • Postów

    4791
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez JoeBlue

  1. A ja pamiętam, że kto szuka zemsty niech kopie od razu dwa groby.
  2. Moje doświadczenia są sprzed dekad, ale rżnąłem kilka kobiet poznanych w pracy i przeżyłem. Wtedy nie było mediów co mogły zaszkodzić choć zaszkodzić może każda kobieta, one zawsze znajdą sposób.
  3. Pójście na info z nowego numeru to zawsze ryzyko. ZAWSZE to jest ryzyko. Jednak kto nie ryzykuje ten nie bzyka. Ani tata ani brat nie położą ci dupy na łóżku w twojej sypialni.
  4. Yes. To co wielokrotnie zaobserwowałem... Babę rzuca gdy widzi faceta z inną babą a tamta ślini się i liże go publicznie. Chcesz szybko mieć dupę? Zrób spacer przez miasto z pivotką. Ona też na tym wygra a może nawet cię zgwałci.
  5. Całkiem sporo koleżanek z pracy zerżnąłem z korzyścią dla obojga stron, ale to była inna epoka a i myśleć wciąż trzeba było. Fakt, że epoka mediów może zniszczyć każdego, więc trzeba włączyć tarcze antygrawitacyjne. You play - you pay. (Pomyśleć, że to tekst chyba z filmu z Travoltą, sprzed wielu dekad).
  6. 206 stron. OMG! Moje odczucie: Walcie konia ile dacie radę. 1. Przeludnienie Ziemi się zmniejszy. 2. Więcej dup będzie nieprzeruchanych i wtedy może nawet na mnie jakaś się skusi? 3. Ostatnio - ca. 2 tygodnie temu - z ciekawości spróbowałem, bardzo świadomie, raczej dla testu. Pewnie by to załatwiło jakiś temat, ale osobiście chcę włożyć rękę po łokieć w jakąś pizdę zanim do niej zawitam tym co wiemy a tego w domu nie zrobię. Stać mnie na to jeśli nie pójdę na tekst "poznam szarmanckiego szczodrego mężczyznę". Szarmancki - owszem. Szczodry - NI *UJA!!! Cipa na kwadrans warta jest 60-80 pln. Wiem, bo za tyle je kupowałem.
  7. Too Long To Read. Właśnie dlatego Rollo Tomassi robi to co robi, że też miał podobny przypadek w rodzinie, brata czy cóś w tym rodzaju i chce uratować innych, żeby nie skończyli w grobie z powodu baby co ich rzuciła. Dlatego go tak cenię. Mnie pomógł bardzo choć ostatnio chyba trochę odpłynął, ale to też rozumiem. Ile wysiłku można wkładać w to, żeby uratować idiotów przed ich własną głupotą? To rzecz po prostu nie do zrealizowania.
  8. Nie wiem ile masz lat, ale może jeszcze nie doszłaś do wieku gdzie kobieta chce dziecka i nawet bycie na topie jej nie cieszy. Oczywiście jak to kobiety, chciałaby i mieć dziecko i być na topie. I tylko jeden feler jest, perfidna złośliwość losu. Żaden facet z jajami się nie wpasowuje w taki scenariusz, bo gdzie w nim jest miejsce dla niego jako głowy rodziny? A faceci bez jaj dzieci mieć nie powinni nawet jeśli dadzą radę je zrobić.
  9. Jemu taka rada dużo nie pomoże. Kiedyś, dawno temu, Salomon rozstrzygał która z kobiet jest matką dziecka. Poczytajcie jak to się potoczyło. Mam jakieś małe obawy, że w szkołach tego nie uczą obecnie.
  10. BTW: Rok/półtoRA. To jednak tylko na marginesie. Gratulacje, że masz plan. KAŻDY plan jest lepszy niż go brak. Dobry plan jest dużo lepszy niż bylejaki plan. Uwzględnij jednak wariant taki, że twoje cele mogą się zmieniać z upływem czasu. Dobry plan to taki, co uwzględnia nawet korekty twoich głupot, błędów i pomyłek w ocenie przy robieniu planu. To tzw. chińska pułapka, poczytaj sobie o tym, bo nie będę wymyślał koła. Na koniec - action replay: KAŻDY plan jest lepszy niż go brak. Każdy - k-wa - (z)realizowany. Geniusz, co był lepszy od Einsteina, ale nie opubiikował swoich prac po prostu nie istnieje. Proste. Brak dowodów, że był lepszy. Że w ogóle był.
  11. Panowie. Dajecie się zaprogramować, czy to świadomie, czy nieświadomie. O to zresztą babom chodzi, żeby mężczyźni nie myśleli i faktem jest, że tu mają zbiorową mądrość samic gatunku. Wystarczy zawołanie pszczoły matki i wszystkie inne stają za nią murem. Widziałem to wielokrotnie. PS: Jeśli Tom C olałby taką d*pę zróbcie to i wy. Po 10 olaniach zmięknie. Teoretycznie oczywiście, bo 90-ciu spermików podbuduje jej ego. Ale też tylko teoretycznie. Ich podbudowywanie nie jest nic warte. Jeden samiec z jajami postawiony na przeciwnej szali wagi przeważy ich wszystkich. Jego jaja ważą więcej niż jego wzrost. Może nie jestem z tej epoki, owszem i to nie do końca dziś się zgadza z prawdą, ale bzykałem lale, które teoretycznie nie powinny nawet mnie zauważyć. Nie da się tego wytłumaczyć, ale kobiety nie myślą taką ścieżką jak my. Prawdopodobnie dlatego, że w ogóle nie myślą. Dajcie im na przynętę zapach jaj tak jak one dają wam zapach cipki i możecie się zdziwić. Amen. PS: Oczywiście musicie te jaja mieć, a z tym dziś jest problem.
  12. Walą faceci przed przejściami. Uświadom sobie ilu 35-latków nigdy nie bzykało. Oni pójdą za zapachem cipy nawet w ogień Mordoru ze śpiewem na ustach. I o to chodzi, żeby jeszcze zaprogramować ich, żeby byli przekonani, że robią słusznie. Wiem to, bo sam byłem pizdą de tuttis pizdas tego typu. Znam z własnego doświadczenia wszystkie błędy jakie faceci robią.
  13. JoeBlue

    Apka do ćwiczeń

    Ja zacząłbym od szukania apki do analizowania apek. Kto wie która mówi prawdę. Osobiście do ćwiczeń używam mięśni. Gdy leje się ze mnie pot znaczy się - dość na dziś. To tylko dlatego, że jestem stary więc leniwy. Dwie dekady temu moją zasadą było: "Możesz robić to co robisz póki nie zemdlejesz." Natura sama reguluje takie rzeczy.
  14. Może to już było, (5 stron czytania), ale jak się bierze małżeństwo? Spotkałem zresztą tekst kobiety, która chciała się ożenić. Nic mnie już nie zdziwi.
  15. Na filmy nie mam czasu, ale z życia wiem, że Polacy są w jakiś sposób bogatsi niż inne narody. Zarabiają o połowę mniej, a jednak jeśli by zrobić próbkę statystyczną kto w ciągu 5 minut położy na stole 1000 USD gotówką to Polacy byliby w czołówce. Cały Zachód to jeden wielki kredyt, wprawdzie wiążą koniec z końcem, ale te węzły są słabsze niż wiązane przez niemowlaków sznurowadła. Długo by tak można, ale noc już nie jest młoda a ja też nie aż tak.
  16. Niech się czują jak chcą. Dla dobra ludzkości modelki typu "szafa trzydrzwiowa" nie powinny jednak narzekać na porąbane zachcianki mężczyzn, którzy preferują modelki typu "ale laska!!!". A propos wybierania: Wybrałem "ale laskę", minęło 10 lat i zrobiła się z niej "ale szafa". Mam prawo wymienić ją na inną czy to moralnie naganne, bo piękno kryje się wewnątrz?
  17. Pogadanie czasem pomaga, czasem nie. Kto wie jakie traumy lala miała w życiorysie. Albo po prostu nikt jej nie obudził, ale w takim wypadku to i tak autor nie był tym, co ją kręcił. Wiem jak się zachowuje napalona kobieta, której puściły hamulce. To jest najlepszy scenariusz jaki znam, nie mówię że znam wszystkie.
  18. Sądzę, że po JEJ stronie a mąż już od dawna nie ma nic do powiedzenia więc robi dobrą minę do złej gry, prawdopodobnie nawet nie zdając sobie z tego sprawy.
  19. A ja proponuję sprawdzić te statystyki. Niech ktoś stanie w ruchliwym miejscu miasta i zanotuje wzrost ze dwustu gości jakich zobaczy. Po kolei, żeby nie zakłócać przypadkowości wyniku. Dolary przeciwko orzechom, że średnia 180 mu nie wyjdzie. Oczywiście tu można będzie usłyszeć, że ci wysocy nie chodzą pieszo, robią dzieki wzrostowi karierę i jeżdżą minimum Audi.
  20. Dobry pomysł miał syn mojego znajomego. Na, chyba, 50-kę zafundował ojcu przejażdżkę Ferrari i jeszcze czymś tej klasy, może Corvette. Takie coś kosztowało z póltora tysiąca kilka lat temu, samej jazdy może z 5 minut, ale kto z obecnych pochwali się, że jechał Ferrari. Znajomy jest fanem motoryzacji więc to też był czynnik. Cała akcja odbywała się jakieś 50 km od Warszawy, sądzę że da się znaleźć temu kto będzie szukał o ile jeszcze to działa, ale pewnie tak, ludzie wciąz mają kasę do wydania. Mnie osobiście chodził po głowie lot balonem, ale jakoś nie zrealizowałem tego pomysłu. Wszystko przede mną. Zegarek gdyby gość chciał mieć to już dawno by go miał. Pokazuje lepsze czasy niż ten za 200-300pln?
  21. JoeBlue

    Jestem rozbity

    Ale miałeś przedtem 3k+. Czy nie mówiłeś wtedy: "Jakbym miał 6k to bym się bardzo cieszył"?
  22. Zasadniczo odkąd żyję mieszkania nigdy nie taniały, ale moja zdolność inwestowania jest taka, że jak to mówią, zbankrutowałbym sprzedając wodę na Saharze. Ludzi przybywa, przestrzeni nie. Kasa się rozłazi, nieruchomość jest czymś trwałym, ale unieruchamia i właściciela choć trochę dochodu daje, fakt. Chyba cokolwiek zrobisz będziesz odrobinę żałował, ale jedna odrobina będzie większa od tej drugiej. Czy decyzja była słuszna ocenisz za 10-15 lat i w dodatku nigdy się nie dowiesz jak potoczyłby się wariant B.
  23. 1. Przecież się umówił i było ustalone co za ile. 2. Przecież mu już podziękował. Całe wydarzenie to historia, jednorazowa w dodatku. Delikwent zrobił co miał zrobić.
  24. Tu już nie chodzi o kasę, ale o zasady. Jeśli ten gość komuś zrobi za 1000 a innemu za free to ten pierwszy też się będzie burzył? Co kogo obchodzi moja umowa z Niną, że mi daje za darmo a tobie za 500/h? Umawiasz się i tylko to jest istotne, że twoje słowo się liczy, bo go dotrzymujesz. To opinia na życie: "Ten gość dotrzymuje słowa." Latami się na to pracuje. Pożyczałem naście i więcej tysięcy PLN od ludzi, bliskich oczywiście i mi dawali bez papierka, po prostu z ręki do ręki, bo wiedzieli że zobaczą tę kasę z powrotem. 1. Pytanie konkursowe: Czemu wiedzieli? 2. Pytanie dodatkowe: Zobaczyli tę kasę?
  25. A gdzie tam było o kolejnej kobiecie? Owszem, "cokolwiek" mieści w definicji i kobietę, ale również milion innych rzeczy. Czemu defaultowo poszedłeś za babą?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.