Witam Bracia.Na poczatek powiem,ze ciesze sie z tego,ze mam dopiero 22 lata i wchodze w zycie tak naprawde.Ciesze sie takze,ze trafilem na to forum i ze wczesniej trafilem na ksiazki Marka a takze jego wpisy.W wieku 20 lat wyjechalem do pracy,dokladnie do Walii,poniewaz nie moglem wytrzymac juz w domu(brat narkoman,wieczne pretensje rodzicow do mnie chociaz pomagalem najwiecej i jak tylko moglem).
Kiedy zaczalem prace poznalem dziewczyne w moim wieku,wszystko na poczatku jak wiadomo ukladalo sie zajebiscie..po pewnym czasie zaczely sie klotnie,nieporozumienia.Dodam,ze to byl moj pierwszy tak powazny zwiazek.Caly czas zaslepiony pizda nie zauwazylem tego ze powoli wchodzi mi na glowe...Caly czas tlumaczylem sobie,ze bedzie wszystko dobrze...Najgorsze jest to,ze kazdy wolny dzien poswiecalem na to aby spedzic go z nia,jak przeanalizowalem to wszystko na chlodno to przepieprzylem tyle kasy na dojazdy(jezdzilem autobusem ok 20 mil w jedna strone) Seks z nia byl nieziemski,mialem go wtedy kiedy tylko chcialem,nie bylo z tym problemu nawet malego..Po pewnym czasie zdecydowalismy sie na wspolne mieszkanie (petla na szyje)
W tym okresie wszystko zaczelo sie prostowac(po lekturze forum mnie to juz nie dziwi),nasze kontakty byly dobre,duzo czasu spedzonego razem,duzo seksu,brak klotni...Dopiero wtedy gdy zaczelismy razem mieszkac wszystko zaczelo wychodzic na jaw...w chuj klotni,jej pieprzone fochy o nic,wyzywanie mnie,wysmiewanie sie...pewnego wieczoru peklo to we mnie..zaczela sie awantura i lekka szarpanina gdyz zostalem uderzony w twarz...Nastepnego dnia stanela przed drzwiami z przyjaciolka...moja ex powiedziala ze ja uderzylem dzien wczesniej OBCEJ osobie!!!
a wtedy na drugi dzien powiedziala to wlasnie swojej psiapsiolce...dodam takze,ze w miescie ktorym mieszkalismy przez wszystkich jej znajomych zostalem uznany za brutala...Jedyne czego zaluje to swiadomosc,ze moglem skonczyc ten zwiazek wczesniej bo z biegiem czasu wiem,ze to byla patologia..no ale wychodzi Bracia rycerstwo...zaslepienie pizda..wiem teraz,ze stracilem od cholery czasu a o zarobionych funtach juz nie wspomne..
Najgorsze jest to,ze po tym wszystkim w wieku 22 lat nie mam poki co motywacji do niczego,przyzwyczajenie,ze ona zawsze byla,ze byli znajomi z jej strony mnie przytlacza..bo teraz czuje sie samotny i wgle jest ch***ia...tylko pracuje i na wolnym nie mam co tu robic,szczerze to rozwazam powrot do Polski...do tego dochodzi alkohol ktorego wypijam w tym wieku niesamowile ilosci...