Skocz do zawartości

marquez

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia marquez

Kot

Kot (1/23)

0

Reputacja

  1. marquez

    Witam

    Witam, jestem Paweł. Aloha wszystkim Braciom
  2. Czytam forum i słucham Marka raz jeszcze powtarzam, więc nie podważaj tego co piszę, bo nie siedzisz u mnie w domu i nie wiesz co robię Możesz mieć żonę i dziecko, a wykorzystywać wiedzę z braciasamcy. Dla mnie jedno drugiego nie wyklucza. Sam Marek nie wyklucza bycia na stałe z kobietą, jak słuchałeś nagrania to wiesz... Wiesz co hmmm powrót do pracy, awans, zarabianie kasy - dzięki, ale słaba rada. Takie życie prowadziłem i szczęścia nie daje. To czynniki zewnętrzne, a ja wolę szukać w sobie, wewnątrz niż na zewnątrz. Dzięki za poświęcony czas, pozdrowionka dla Braci
  3. Panowie czytam samczeruno od lat, mam KOPIETOPEDIE, od początku Radia Samiec jestem stałym słuchaczem, więc wiele wiem. Marek robi super robotę. Dzięki za wszystkie wypowiedzi, wiele dały. Dzisiaj żona powiedziała mi, że zrozumiała to, o co walczyłem w związku od kilku lat - szacunek, lojalność etc. Mam nadzieje, że teraz będzie dobrze - czas pokaże. Marku pozdro dla Fionki, uważaj na skuterze, za Twoją radą podlewam iglaki i zgadzam się to daje niesamowitą radość i czyste uczucie bycia tu i teraz. Zgłębiam temat Huny dzięki Tobie i trzymam kciuki za powodzenie magazynu. Pozdro dla wszystkich Braci
  4. Witam Jestem żonaty od 2 lat. Słuchając Marka na Radio Samiec doszedłem do wniosku, że moje podejście w związku jest bardzo podobne. Tzn. jestem bardzo konkretny w rzeczach, które są filarami związku { lojalność, oddanie, szacunek ). Wiele wymagam, ale też wiele daje - mamy dziecko, poszedłem na urlop wychowawczy i żyjemy z żoną w domku nad jeziorem, ona nie pracuje, ja dorabiam od czasu do czasu, a żyjemy z oszczędności, jakie zebrałem przed ślubem. Zawsze myślałem, że jak oddam kobiecie to co najcenniejsze: czas, uwagę, możliwość wspólnego odpoczynku bez stresu, bez wyścigu szczurów to nasze życie będzie sielanką. Niestety nie jest. Co raz częściej się kłócimy. A ostatnio zostały złamane przez Nią trzy ważne dla mnie zasady w związku. 1. Lojalność - będąc wśród bliskich sobie ludzi, żona w sytuacji konfliktowej stanęło nie po mojej stronie. Sytuacja powtórzyła się kilka razy. 2. Wyklepała żonie swojego brata rzeczy, o które się kłóciliśmy, chociaż prosiłem, aby wszystko zostało w domu, między nami. 3. Po ostrej kłótni o dwa pierwsze punkty, gdy nie gadaliśmy ze sobą wiele dni i związek przeżywał prawdziwy kryzys na jej facebooku odczytałem wiadomość, jaką napisała do swojego znajomego ( kiedyś chciał z Nią być, ona nie chciała ) z pytaniem, kiedy będzie u nas w mieście. Nie wiem co dalej z nim pisała, bo usunęła historie wiadomości. Zrobiłem jej o to awanturę, mówiąc, że nasze małżeństwo się kończy, że ona zamiast próbować ze mną rozmawiać, negocjować co poprawić to pisze sobie do tego gościa o spotkanie. Ona odpowiedziała, że potrzebowała z kimś porozmawiać na luzie. Po prostu mnie wcięło, miałem ją za poukładaną dziewczynę, ale wyszedł niestety schemat jak u każdej kobiety. Straciłem do niej zaufanie, bo wiem, że jak jest syf w związku to zamiast go ratować szuka miłych rozmów, które jej poprawią samopoczucie. Liczę jeszcze na to, że się ukoi, przeprosi, wytłumaczy itd, ale od dwóch dni się nie odzywa, pomimo tego, że jej powiedziałem, że to dla mnie prawie emocjonalna zdrada. Co radzicie. co dalej robić ? Gdyby nie dziecko kazałbym się jej spakować, pojechać do mamusi i przemyśleć czy żyje według moich zasad { lojalność, szczerość, oddanie na maksa ) czy żyjemy jej zasadami i po kłótni ja szukam miłych rozmów z moimi eks lub niedoszłymi eks, wygaduje rodzinie o naszych kłótniach i w większym gronie w sytuacjach konfliktowych nie bronię swojej żony. Zaznaczam, że ja mogę wiedzieć, że ona nie ma racji w konflicie z kimś, ale mówię jej to w domu, a w towarzystwie stoją za Nią murem, a już napewno jej nie atakuje. Pozdro dla Marka i wszystkich braci
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.