Skocz do zawartości

Kamil0s

Użytkownik
  • Postów

    54
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Kamil0s

  1. Może źle się wyraziłem. Spotkanie w celu przedstawienia swojej wersji, wiadomo że ona zapewne użyła Viziru żeby się wybielić. Nie mówię o bójce - Wyjść przed szereg, bo typ widząc że unikam kontaktu i jest jej rycerzem, ułożył sobie tak że tylko ja w tej sytuacji jestem wszystkiemu winny? Nie odzywam się nie przedstawiam swojej wersji. Ryzyko jest takie że ma w dupie co chce powiedzieć tylko chce mi wyjebac jak mnie ujrzy, więc siłą rzeczy jest ryzyko i chec rozmowy i tak doprowadzi to do zadymy. Lub jeśli zobaczy że nie chowam głowy w piasek i nie uciekam od rozmowy trochę odpuści. Z relacji znajomych zdradzonych facetów było tak że jeden chciał wyjebac drugiemu i go ganiał jeszcze inny jak miał pierwszy raz taka sytuacje też ganiał za kochasiem. Po latach otrzeźwieli i oduczyli się tego i teraz... kobiety biegają za nimi. Wszystko zależy od tego jak on w niej jest zabujany i zamroczony sytuacją, może właśnie cale życie żył w tej jednej iluzji i gdy to on odpalony zdecyduje się wykonać pierwszy ruch i przyjechać z założeniem że jestem 100% winny, to może być gorzej, stąd pomyślałem, że mój ruch teraz miałby sens.
  2. Mam pomysł żeby wyjść przed szereg i zaproponować spotkanie z nim na solo w neutrlanym miejscu. Albo wyjdą mi jedynki albo jemu. Albo zobaczy że się nie boję i będzie chciał wysłuchać mojej wersji.
  3. Na ten moment widzę to tak. Gość chce przyjechać do mnie w poniedziałek, bo mam adres starej zawieszonej jdg tak wpisany stąd pisal do mnie "wiem gdzie mieszkasz wiem gdzie pracujesz" i resztę gróźb, kontakt na ten moment uciął, żeby nie robić sobie fermentu. Być może bierze wolne sam i być może bierze wolne ONA, dlatego składa sie to na termin kilku dni i na tyle odległy, żeby mnie nastraszyć. Robi to po to, bo chce narobić siary i przywieźć ją tu żeby skonfrontować Nas? To moje tylko luźne przypuszczenie, skoro ona się ze mną nie kontaktuje, być może to jest na rzeczy. Tylko jak mam to wykryć, wybadać i co byście zrobili, jeśli tak się stanie. Jedyne w tej sytuacji co na obronę mam, z biegiem znajomości chcąc sie wycofać, dawalem jej to do zrozumienia kilku krotnie, ze nie chce z nią relacji tworzyć, a ona nalegała na to dalej pisząc do mnie.
  4. "K.rwo jebana zniszczę Cie" "Już wiem gdzie pracujesz" "Wiem gdzie mieszkasz" "Widzimy się w poniedzialek". Do tego pisał z jej profilu na aplikacji treningowej Nad ranem to samo, wszedł na jej wszystkie konta widocznie. Wcześniej dzwonił ze swojego profilu i piszał "odbierz rycerzu mamy do pogadania", ale go zablokowałem. Gość ok 50tki. Normalnej budowy. Napewno jestem od niego większy, jesli mówmy w kategoriach wagowo wzrostowych. Nie wygląda na "gangstera". Z historii jego kariery na LinkedIn widzę tylko ze prowadził biuro consultingowe i jako trener sprzedaży (kierownicze/dyrektorskie). O znajomych nie wiem nic, to już województwo obok więc tu znajomości w moim mieście- raczej wątpię.
  5. To że zjebałem po całości, uświadomiłem dopiero w obliczu tej sytuacji i nie mam nic na usprawiedliwienie po za tym, że sam nie mam równo pod sufitem pchając się w takie bagno. Wyrzuty sumienia zrobią swoje, zmagając sie samemu z depresją i brakiem wiary w siebie narobilem tylko 100x wiecej smrodu komuś, chcac na chwile poczuc sie lepiej. Czy ew. Próba rozmowy z tym gościem ma tutaj jaki kolwiek sens, bo jak wyjadę z paragrafem, mam wrażenie, że może się to skończyć gorzej. Albo pozostawić to tak, jak jest bez żadnego pisania, skonfrontowac się z sytuacją na żywo. Obawiam się tylko nie o siebie, a o rodzinę, która w tym czasie przyjezdza na święta. Odpowiadajac czy duże miasto, mieszkam w dość dużym mieście. Oni mieszkają ponad 100km ode mnie, Do niej też kontaktu nie mam, przejął jej konto z którego pisze, groźby idą spod jej konta na messengerze. W pewnym momencie chciałem to uciąć nie widząc żadnego sensu gdy zaczelo do mnie docierac w co sie ładuje. A skoro tez pisała jak gdyby nigdy nic, uznalem, a co mi tam 🤦🤦 Nie rozumiem tylko po co też brnęła w to sama pisząc do mnie nadal i czy wywołała to celowo aby konflikt miał miejsce. Czasu nie cofnę więc z tym poczuciem winy pozostaje mi żyć. Różnego typu komentarze i oceny biorę na klatę skoro sam sobie to naważyłem.
  6. Dzięki za pomoc. Pytanie jest tylko, co na to policja, jeśli pisał z jej profilu wiadomości na messengerze (jego profil zablokowałem jak próbował). I wiadomości są pisane spod jej profilu, a nie z jego, więc jakby ona jest podpisana, nie on.
  7. Nie odpisuje mu, wsiadł na konto swojej żony na fb i pisze z jej messengera o 3 w nocy 🙉. Nauczka sromotna, samo myślenie jaki może byc ten typ zabiera mi energie, po za własną głupotą która do mnie dotarła i konkretną nauczką, po prostu nie chcę więcej takich zabaw. Jest prawie 4 nad ranem, nie mogę przez to też spać, facet 45-50 lat pisze mi że ma mój adres i ponownie, że mnie odwiedzi. Porobiłem screeny. Tak jak piszesz ignoruję to, do tego czasu emocje mogą nieco opaść i chyba na ten moment to jedyna opcja, bo nic innego mi do głowy nie przychodzi. Z drugiej strony jak ktoś dużo pisze, że coś zrobi, to zazwyczaj na straszeniu się kończy. Z drugiej strony w tej sytuacji, to nadal loteria.
  8. W skrócie- poznałem kobietę która jest mężatką, sprawy potoczyły się tak że mieliśmy romans o którym dowiedział się mąż. Oboje, z nią przystaliśmy na to, w momencie gdy wiadomości odkrył mąż zaczal mi grozić ze wie gdzie pracuje i mnie zniszczy, że zniszczyłem mu małżeństwo. Patrząc na to, jak łatwo i bezmyślnie przyszła ta znajomość, tak samo teraz głowie się co w tej sytuacji zrobić, po za poczuciem winy, narobiłem sobie kuku. Nie znam tego człowieka, nie wiem czy jest nieobliczalny. Więcej takich błędów nie popełnię, to nie ma sensu, pomijajac rachunek sumienia. Pytanie - co robić, mój adres rodzinny faktycznie zna, w jdg jest wpisany jako mój dom rodzinny więc- zastanie tam moich rodziców w tym chorą matkę. Czytaj stres nie jest dla nich potrzebny, nie wiem co ten gość zrobi, powie, czy będzie agresywny. Co w tej sytuacji robić? Napisać mu ze mój sąsiad jest komendantem policji i że na miejscu zastanie jedynie chora matkę ? Faktycznie takie są fakty, ale co to zmienia? Jedno jest pewne takie spotkanie moze zakonczyc sie ŹLE dlatego chcę tego uniknąć. Pytanie JAK? Szkoda zdrowia nerwów i ryzyka dla takich znajomości ku przestrodze mi i Wam. Pozdrawiam.
  9. Gadżety sportowe - wszelkie akcesoria do pływania, kolarstwa, biegania. Tego jest teraz cała masa. Ile byś kasy nie miał, zawsze coś nowego wrzucą na rynek, dzięki czemu bedziesz lepszy itp. marketing. Tyle, że mam samozaparcie ku temu, by za gadżetami szedł jako taki poziom sportowy, a nie puste stroszenie piórek jedno i drugie tworzy mocne połączenie które motywuje mnie tym samym do rozwoju fizycznego. Co się dalej pozytywnie przekłada na siłę charakteru, cierpliwość, wytrwałość w życiu. Te zakupy traktuje jako nagrodę za wysiłek co nakręca wysiłek i tak się tworzy zajawkowe perpetuum mobile
  10. O ile s.ks będzie ok to sądzę że w większości przypadków facet skończy z tabliczką bankomat, poduszka. Innym motywem może być chęć pokazania się z 'kimś' o statusie jako tej jeszcze atrakcyjnej - czy przed rodziną, znajomymi, a nawet samą sobą dla satysfakcji. Później zacznie się pokazanie prawdziwego charakteru. Może mocno generalizuje ale wyczuwa się na kilometr badanie rynku, statusu, pozycji przez taką Panią bez większych ogródek. Niemniej znam też taką do pogadania i tyle - ona chce coś, ja nie ? Paradoksalnie mimo opadającego już SMV często są trudno-dostępne, lub takie grają by zdjąć po sekundzie kurtynę przyjemności Może ktoś mnie wyprowadzi z błędu i świat w tym wypadku nie jest aż tak 0 - 1. Osobiście nie chciałbym wysiadywać obcego jaja, ale życie pisze różne scenariusze i może są tacy którym taki układ się powiódł ?
  11. W obliczu Korona-wariactwa ruch damsko męski zwiększy się na tych stronach. A osobiście jestem za poznawaniem face 2 face. Można zagadać wszędzie i efekt będzie zdecydowanie dalej idący i bardziej pouczający niż spora nie wiadoma czy po drugiej stronie apki nie siedzi fejk/atencjuszka. Kobieta 6-7/10 gdy atakuje do niej facet 8-9/10 z ogarniętą gadką na tego typu portalach może nawet nie odpisać przy tonie wiadomości od napaleńców zaś atencjuszki karmione uwagą pompują wyłącznie swoje ego. Pewnego razu zrobiłem eksperyment na jednym z portali na 80-100 wiadomości może 8-10 była gadka, z 1-2 na spotkanie. Szkoda czasu, zachęcam - lepiej się rozwijać i przełamywać na live!! Panowie nie wiecie ile ogórków w wiaderku kisiła taka Pani z apki, a może codziennie wrzuca kilka i kisi co kto lubi. Być może to zależy też od faceta charakteru, stylu pisania, wyrobionego mięśnia socjalnego do gadki online, jednak na żywo skracamy wiele etapów choćby ten czy taka Pani nam się w ogóle podoba milimetr dalej niż samym wyglądem z obrazka.
  12. Mam Sympatie od jakiegoś czasu, Badoo zakurzone, ale odkopię... Zatem korzystając z racji chwilowego przebywania na L4 i garści wolnego czasu, postanowiłem na ostro ruszyć z tematem wg. zaleceń Długowłosego. W odwodzie mam w realu kilka niepewnych kobiet, ale z racji domowego stacjonowania postanowiłem wykorzystać potencjał internetu i na cito umówić spotkanie. Z marszu wykorzystałem kliknięcia TAK na Bingo na Sympatii na ten dzień. Jaki efekt? Odezwały się 3 kobiety. Do jednej napisałem rutyne na seks wg. pierwszego posta i zapowiada się obiecująco. Do innych stosowałem ewentualne nawiązanie do zdjęć/opisu, najczęściej humorystycznie. Kilkadziesiąt zagadanych, pewnie spora cześć jeszcze siedzi w pracy, zobaczymy czy w te Walentynki, literka 'n' zamieni się na 'ł'. W końcu konto z sympatii musi jakoś się zamortyzować Fotki które umieściłem: 2 w koszuli, 2 sport, zawody, 1 zdjęcie ze zwierzakiem. Opis z elementami tego co Długowłosy poleca wmiksowany w mój punkt widzenia na świat. Bez zbędnej intelektualizacji, aby rozszerzyć grono zainteresowanych kobiet. Pożyjemy, zobaczymy co dalej.
  13. Może rozwinę ten 'porywający' wątek wojny na poduszki. Powiedziałem jej, że nie chcialem rzucić jej w twarz i że krzyczałem Uwaga! jak poduszka leciała (co oczywiscie powiedziałem cicho pod nosem) po za tym trafiłem we włosy, a konkretnie we włoski bo pokrywają przecież całe nasze ciało, wiec nie powinnaś brać tak tego do siebie! Po czym obdarzyła mnie ceremonialnym fakolcem, a ja równie bezceremonialną ciszą i ostentacyjną ignorancją wyprosiłem ją. Wychodząc zerkała na mnie zafoszona czy moze sie pukne w glowe i odwioze dame na miasto, bo wczesniej wspominala ze po wizycie u mnie idzie z kolezankami na disco. A tak musiała transportować swoją godność z konca miasta na własną rękę. Mogłem to olać, ale wczesniej podpadła mi jeszcze podczas wizyty kilkukrotnie wyciąganiem i sprawdzaniem smartfona mimo uwag. Takie uzależnienia trzeba tępić, tak jak wszelkiej maści księżniczki na ziarnku grochu.
  14. Właśnie jest jeszcze kwestia co jest shit-testem, a robieniem kogoś w balona, czy okazywaniem braku szacunku. @Długowłosy wspomniał o pewnym upadku zasad. I nie raz pewne rzeczy warto rozgraniczyć, które powinny być oznaką braku szacunku i łamania pewnych ogólnie przyjętych norm i granic, a shit-testów. Kiedyś kobieta musiała mieć ciało, mieć geny, nawet coś w głowie, żeby dojść do okładki playboya. Dzisiaj wystarczy cyknąć zdjęcie przy spłuczce od kibla, wpada 100 lajków, dama już w obłokach. Szczególnie ciekawe są te które co chwila kleją się do smartfona. Humor pozytywne nastawienie jak najbardziej. Ale niekiedy człowiek ma wrażenie, że jest ładowany pod ch.. i zastanawia się wtedy, jaki w tym wszystkim jest sens? Odstawiając na bok całą tą ewolucyjność oraz biologiczne uwarunkowania kobiet. Może jestem staroświecki. Zrobiłem jej shit-test, za to, że była dla mnie taka nieprzystępna w w obejściu
  15. W moim przypadku po kilku latach przeglądania for o uwo, pua itd. i sprawdzeniu tego kwiatu, przekonałem się, że to nie do końca dla mnie. O wiele wartościowszy jest rozwój swojej osoby, bo wtedy paradoksalnie ona same lgną, jakby wyczuwały tą wartość. Shit-testy dla mnie świadczą o głupocie. Może przez to wiele tracę, ale przynajmniej nie naginam karku dla samego zaliczenia. Ostatnio laska na spotkaniu była wręcz oczarowana moją osobą uśmiechnięta na wszystko przystawała. Był dotyk buziaki, a gdy umówiliśmy się na kolejne spotkanie, jeszcze podczas tego pierwszego, następnie napisała, że jednak źle zorganizowała czas i musi odmówić. W związku z powyższym napisałem, że przeprosiny przyjmę jeśli zaproponuje inny dogodny dla mnie termin, bo nie uznaję czegoś takiego. Przeprosiła znów i że jej to się zdarza. Na co ja odparłem, że całe szczęście ale 'koleżanka zaprosiła mnie na degustację ciasta, wy kobiety chyba telepatycznie się porozumiewacie jedna z drugą aby ratowała honor płci pięknej'. Czy 20 czy 25 czy 30 wszystkie robią to samo, a schemat się opiera na tym czy masz wystarczające zasoby, jesteś rokujący jako zaradny życiowo i to w zasadzie tyle. Wtedy więcej rzeczy olewasz, a to je przyciąga. Inny przykład siedzimy u mnie z panienką, a ona drętwa w rozmowie. To rzuciłem w nią poduszką, ona obruszona, że jak to, że jestem chamem itd. po czym pokazała mi środkowy palec. A ja ją wyprosiłem. Kwestia tych gierek to jest kwestia dojrzałości. I zgodzę się z jednym. Rozwój własny miejsce pierwsze, a seks z tymi, którym naprawdę się podobasz i one Tobie (nie muszą być królewny wybiegu) i nie lecą tak mocno w kulki testami jak inne damo-księżniczki. Ewentualnie, jak ktoś robi to na totalnym luzie. Moja logiczność często zaprzecza takim zachowaniom, mimo, że popędy mówią co innego. Najważniejsze aby być w zgodzie ze sobą.
  16. Odnosząc to do kobiet i ich postawy. Mając zamknięty umysł przez ego nie wzrastamy. Kobiety warunkowane biologicznie - hormonalnie - ewolucyjnie nie są zatem nastawione na wzrost a jedynie na reprodukcje i szukają biologicznie uwarunkowanego kandydata który spełni jej przystanek w ewolucji. Która kobieta przyjmie na klatę swoje postępowanie, swoje niedostatki, niedoskonałości, braki? Moim zdaniem jest to niewielki odsetek, przy czym jest to spowodowane pewnymi zaburzeniami wynikającymi z doświadczeń (?) - ale to już moja fantazja. W końcu jak się 'przyjęło' facet ma prowadzić, co świadczy o tym, że kobieta jako istota jest niezdolna do przejęcia steru, ponieważ potrzebuje silnego dominującego samca, zatem jest niezdolna do samodzielnego rozwoju. Kobiety są mistrzem wyparcia, czy ubierania czegoś w dwuznaczność, konteksty, emocjonalne rozgrywki. Facet jako istota nastawiona na bezpośredniość, logicznie ułożona, potrafi odłożyć na bok swój warunkowany umysł zwłaszcza gdy poczuje ból porażek życiowych, widząc sens zdarzeń przyczynowo skutkowych rozwoju i samego procesu wzrastania. Opisane w książce dzieła wielkich geniuszy, twórców kompozytorów - przecież to w głównej mierze mężczyźni. Artyzm to płeć męska. Doświadczanie oświecenia, wyższych stanów świadomości, to mężczyzna. Kobieta operująca gdzieś między dumą, pożądaniem, a czasem tylko odwagą (której wymaga obrona potomstwa) nie jest dedykowana do poziomu wzrastania, zaczynającego się od odwagi właśnie. Tym samym, mężczyzna pracujący nad sobą, na poziomie odwagi i w górę, przez akceptację, rozumność, ochotę, mimo stosowania technik PUA, manipulacji, dominacji (sama w sobie jest siłą, więc z góry jest skazana na porażkę, bo tylko moc jest zwycięska) jest z góry skazany na niepowodzenie w relacji z kobietą. Stanowi ona inny świat, a połączenie dwóch jabłek można włożyć między bajki. Wzajemne sprzeczności z biegiem miesięcy i lat związku będą narastać ponieważ relacja damsko męska jest konfliktem interesów, postaw, uwarunkowań mimo, że kompromisem jest spłodzenie potomstwa, to nie widzę rozwiązania w zbudowaniu wzajemnej harmonijnej relacji. Takie uboczne wnioski z lektury tej książki. Ciekawy jest przykład jak możemy postrzegać niechlujnie ubranego mężczyznę stojącego w bogatej przecznicy miasta z różnych poziomów - filtrów na których się znajdujemy - to naprawdę daje do myślenia. Ciekaw jestem, czy studiowaliście już inne książki wspomnianego autora, a jeśli tak czy są równie warte przeczytania? @GluX czyli trzymasz ramię stawiając mocny opór i przykładowo ten opór mimo świadomości słyszanego pytania osłabnie, ramię drgnie w dół, dając wtedy obiektywną odpowiedź?
  17. Pytanie do czytelników książki Siła czy Moc. Wyjaśnijcie mi jak za pomocą kinezjologii i uniesionego ramienia w praktyce odróżniać poziomy mocy. Nie do końca rozumiem ten sposób oraz jego opis, więc ciekaw jestem jak to widzicie i czy stosujecie z powodzeniem?
  18. Warto odkryć co się przynajmniej w jakimś stopniu lubi. Wtedy podejście do pracy będzie inne. Ja już od ok 2 lat jestem przedstawicielem handlowym. Zawsze widziałem to jako pracę gdzie mam dużą swobodę działania i wiele zależy ode mnie. Nauczyła mnie dużo samodzielności i życiowej zaradności. Zanim ją podjąłem byłem na ok 15stu rozmowach o pracę, z czego odezwali się do mnie z 4 firm, te oferty odrzuciłem i 5-ta firma spełniła zakładane przeze mnie oczekiwania. W znacznej mierze zarobki mogą zależeć od Ciebie. Możesz zarabiać podstawę, a dodatkowa premia od wyników (jeśli firma założy osiągalne wyniki) może Ci dać dużo radości i zastrzyk motywacji. Takie kółko zamykam co miesiąc mając z tego dużo satysfakcji. Mimo, ze panuje opinia o tym zawodzie, że może to robić każdy, to nie prawda, trzeba się naprawdę dobrze z tym czuć i mieć do tego predyspozycje, by po kilku miesiącach nie machnąć ręką
  19. Dziekuje za wartosciowe i szczere odpowiedzi. Są w moim życiu momenty kiedy czuje taki naturalny luz, pewność siebie itd. Zaraz potem to opada i wtedy widze namacalnie jak czuje sie gorzej wtedy kobiety jak lustro mnie inaczej odbierają. Nieukrywam potrzebuje ich, choćby nie wiem jak ten grafik był zapelniony to bedzie pewna pustka. Nie dodałem że moja terapia jest pod kątem DDA, wczesniej byłem na psychoterapii grupowej intensywnej 3 miesiace oraz 5 miesiecy na hazardowej. Kilka lat z zycia mialem wyjetych też przez dokuczliwe szumy uszne ktorych sie nabawilem nie moglem z rozdraznienia nic konstruktywnego w życiu robic w koncu to wyleczyłem terapią TRT. Od malego chlanie rodziców, jak 12-13 lat miałem rodzice wyjechali za granice i od ciotki do babci sie miotałem, a teraz to przepracowuje na terapii ktora trwa już 3 rok. Brak pozytywnych informacji zwrotnych od rodziców, a głównie krytyka. Okresy wysokiej samooceny przeplatam z niskim poczuciem wartości i głębokiej pustki. Na nogi postawiły mnie determinacja sport i terapie, we mnie jednak czegoś brak. Kazdy ma swoja historie niechce tu sie wyżalać przedstawiam co mogło miec na mnie wpływ i pewnych głeboko ukrytych schematów jeszcze nie odkopałem.
  20. Irytuje mnie podejscie kobiet: Wiek do 19 lat: nieznają prozy zycia zdają sie być kochające 19-27: szczyt ksiezniczkowania 27+ dorabiajace sie, jeszcze wiekszy szczyt ksiezniczkowania oraz oznaki desperacji, dużo rozwódek, zryte berety, brak wiary w ich normalnosc 39+ ruchaj mnie! I tak ostatnio przoduja u mnie w relacjach czysto seksualnych 39+. Pogada, doradzi, ugotuje, miecza naostrzy i jeszcze podziekuje! Chodzące zlota tylko troche przechodzone. Powiedza wprost co mysla (no prawie zawsze, to nadal kobiety). 19-27 chce ostatnio przestawić sie na ten target ale podejscie ksiezniczek rozklada mnie w przedbiegach i odrazu mowie co o nich mysle co mnie wkurwia i koncze znajomosc lub sam dostaje mnostwo zlewek od zimnych suczek przy probach nawiazania kontaktu. Druga polowa to srednie z ktorymi z braku laku zdarza mi sie spotkac ale to nie ma sensu i ucinam pozniej bo czesto brak w nich charakteru, cieple kluchy. Ponizej 19 rozmawiam teraz z dwiema, łatwe do urobienia, jednak brak jeszcze pojecia o życiu, dominuje w nich seksualnosc, ciekawosc swiata. Na podstawie mnostwa poznanych kobiet mam tego dość. Kto je kurwa nauczył postawy 'należymisie' niech idzie w diabły. Ja z kolei nieustannie podnosze sobie poprzeczke sport praca samorozwój szkolenia itd. Facet ma walczyc robic cuda jak McGyver z zapalki zrobić prom kosmiczny zeby łaskawa dała Ci dupy?! Im dalej w las tym wiekszy wkurw mnie łapie. Albo rób z siebie PUA-pseudo-aktorzyne byle zamoczyć. Stawiam na mowienie wprost im w oczy co o nich mysle i widze ze tyle mostów co popaliłem to na Wiśle nie ma. Kurwa Mać! *wybaczcie z telefonu.
  21. "Masz zadatki na skurwysyna" "Cudownie calujesz" wiele razy "Masz inteligentne specyficzne poczucie humoru" "Masz barwne i ciekawe życie" "Jestes mistrzem patelni" po seksie "Dziekuje ze pojawiles sie na mojej drodze i przypomniales mi o potrzebie rozwoju ktora zatracilam pod peleryna codziennosci" "Zadzwoniles gdy myslalam o Tobie" I inne, zawsze jest miło uslyszeć cos takiego. W wielu przypadkach jednak po reakcji faceta kobieta sprawdza na ile ma Cie w garści.
  22. Milfy sa super. Dzisiaj to zrobilem z milfem (44) na firmowej. Pierwszy raz zobaczylem jak to jest gdy ma `silikony`.. cale szczescie że z innego regionu jest, ale juz zapowiada dywersje do mnie na odwiedziny... niech bedzie chciałem sie pochwalić. Niemniej wrażenia jak sie domyślam miałeś niezle ale domyslam sie też, że zapewne moralniak bedziesz miał po tym jak bedziesz sie widział z kumplem. Więc to nie pociągnie za długo, albo ona albo kumpel. Jakkolwiek to brzmi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.