Skocz do zawartości

Dante

Użytkownik
  • Postów

    54
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    50.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Dante

Kot

Kot (1/23)

53

Reputacja

  1. Kobiety przeważnie mają silniejszą potrzebę bliskości, stąd może być to całowanie po rękach. Nic strasznego, można się tylko cieszyć. Swoją drogą najczęściej jest to oznaką szacunku i uległości. Całowanie po rękach starszych, silniejszych jest mocno zakorzenione w kulturze europejskiej. Ja osobiście bardzo to lubię. Co ciekawe całowanie po wewnętrznej stronie dłoni jest rzekomo oznaką silnego porządania.
  2. Trzeba tu rozgraniczyć kilka płaszczyzn. Mężczyzna zawsze powinien zachowywać minimum kultury względem innych ludzi. Odpowiednie powitanie, uśmiech, przepuszczenie wychodzącej z budynku kobiety w drzwiach i temu podobna zwykła życzliwość są i będą zawsze w cenie, niezależnie od okoliczności. Natomiast co do otwierania drzwi do samochodu, podawania kobiecie ręki itp. to już nieco inna sprawa i tutaj można mieć zasadniczo dwa podejścia (z różnymi wariacjami). Z jednej strony można zachowywać się jak badboy mieć wszystko i wszystkich w poważaniu (w granicach kultury), nigdy nie otworzyć swojej kobiecie drzwi do samochodu, wyznawać zasadę maksymalnego równouprawniania, które ociera się o fanatyzm, czym będziemy doprowadzać Panie do pasji. Można nazwać to postawą Rockmena. Z drugiej strony można być zawsze szarmanckim i miłym i szlachetnym względem kobiet, jak dżentelmeni z dawnych lat podawać im ramię, otwierać drzwi do samochodu (zarówno przy wpuszczaniu jak i wypuszczaniu) itp. Oczywiście przy zastrzeżeniu - jak to @Ramzes słusznie zauważyć - że kobieta odwdzięcza się nam tym samym i jest nam całkowicie oddana. Jeśli pojawiają się oznaki księżniczkowatości i pańciowania to mówimy sobie szybkie żegnaj. Jednocześnie, nasza postawa nigdy nie powinna ocierać się służalstwo. Jest to dość trudne i wymaga dużo pracy, ale jest do osiągnięcia. Jest to też postawa, która ja osobiście preferuję. Niestety, przez powszechność białorycerstwa, które stanowi wypaczenie tej postawy, nasze drogie Panie mają powszechne, bardzo błędne przekonanie, że wszystkie te gesty mężczyzny należą im się z powodu posiadania piczki. Ważne przy tym, żeby wybrać postawę, która nam najbardziej odpowiada i do nas pasuje. Ja osobiście nie potrafię być typem maksymalnego skurwysyna, który w twarz wyśmieje kobietę kiedy ta oczekuje od niego np. jegoś staroświeckiego gestu. Jednocześnie, kiedy trzeba przywrócić panią do pionu zawsze staram się (proces nauki wciąż w toku) robić to w sposób zimny i wyrachowany. Przy tym znam mężczyzn, Jeszcze jedno, należy być stałym i konsekwentnym w swoim wyborze. Nie ma nic gorszego, niż mężczyzna zgrywający wielkiego Pana (Dżentelmena), który daje się wyprowadzić z równowagi kobiecie i zaczyna zachowywać się jak Rockmen.
  3. @trop Jako neofita prawdopodobnie nie da rady i wpadnie w jeszcze większe bagno. Do swobodnego dymanka trzeba mieć perfekcyjnie przepracowane wszystkie problemy i doskonały mindset.
  4. Eksponowanie biustu to taki general shit test. Panie prowokują i obserwują kto się spojrzy tylko po to żeby zarzucić testem ("gdzie się patrzysz zboczeńcu?"). Należy postępować tak jak w przypadku innych testów - zbijać albo olewać. Przy czym dekolt i duży biust to praktycznie zawsze oznaka pewnej dobrze znanej postawy życiowej. Nawet jeśli wydekoltowana kobieta jest, że się tak wyrażę, dobrze ułożona i sytuowana, to dekolt wskazuje, że myśli ma grzeszne.
  5. Ja ani dnia, ale panna chyba ze 2 tygodnie miała infekcje pęcherza
  6. W akademiku (pod prysznicem, w kiblu), W pociągu (w toalecie - nie polecam można szybko infekcje złapać), W przedsionku bloku (korytarz prowadził do piwnicy).
  7. Słowem wstępu, męska elegancja jest jak mózg kobiety i mężczyzny, wbrew twierdzeniom wielu ekspertów praktycznie wcale się nie zmieniła. Rządzą nią te same zasady, które rządziły nią 20, 50 a nawet 70 lat temu. @Marek Kotoński Jeśli poczułeś się dotknięty moją opinią to przepraszam, nie taki był mój zamiar. Opinię sformułowałem na podstawie widocznych efektów. To nie jest tak, że wyglądasz źle na swoich filmach. Wręcz przeciwnie, masz dobrą sylwetkę i przyjemną prezencję, a koszula i marynarka zawsze będą się prezentowały lepiej od wyciągniętego tiszertu. Powiem więcej, wyglądasz lepiej, niż większość gości, którzy mają coś do powiedzenia w internetach. Niemniej, pewne elementy zawsze można poprawić. Czarne koszule to nie jest dobry pomysł na ubiór do filmów; klapy od błękitnej, casualowej marynarki mogłyby być nieco szersze, granatowa (atramentowa?) marynarka z szalowymi czarnymi klapami jest marynarką od smokingu i ze zwykłą koszulą nie wygląda dobrze. To są szczegóły, ale zawsze znajdzie się ktoś kto zwróci na nie uwage. @Bronisław Nigdzie nie powiedziałem, że znam się na modzie, bo tak nie jest. Natomiast znam co nieco zasady męskiej elegancji. Jak wyglądam i prezentuje się na codzień może ocenić każdy kto mnie zna. Rzecz w tym, że ja nie firmuje swoją twarzą całego naszego Bractwa bo tego trudnego zadania podjął się Marek. Dlatego też chciałbym, aby Guru sekty wyglądał tak, aby nikt nie mógł mu zarzucić żadnego niedociągnięcia. @tytuschrypus Nie, to jest XXI-wieczna elegancja. Lewa strona mankietu i koszuli może być w jakimkolwiek wzorze i tak, co do zasady, nie powinno być ich widać. Co więcej, w marynarkach z najwyższej półki, szytych na zamówienie, podszewkę szyje się we wzór zgodny z życzeniem klienta, który może wyrażać np. jego zainteresowania. Krawat nie jest wymagany, ale przyznam że wtedy Marek mógłby robić prawdziwą furorę. Z niewiadomoych względów krawat jest obecnie traktowany przez mężczyzn jako zło konieczne.
  8. @Mosze Red Gwoli wyjaśnienia. Miałem na myśli klasyczną, męską elegancję bo tylko taką uznaję. Moda i trendy to nie dla mnie. A według klasycznej męskiej elegancji guziki od koszuli powinny być w kolorze koszuli. Koszula nie powinna mieć żadnych kolorowych obszyć dziurek od guzików, podwójnych kołnierzyków, kolorowych mankietów (z wyjątkiem koszuli typu winchester) itp. Koszula o której piszesz to koszula smokingowa zapinana na specjalne spinki-guziki, ktore mogą być w kolorze czarnym lub białym. Taką koszule zakłada się w zasadzie tylko do smokingu (Chodzi o to że do smokingu zakłada się muchę która "odkrywa" front koszuli która w takim przypadku ozdabiają kontrastowe guziki-spinki). @Marek Kotoński Muszę Cię zmartwić, bardzo kiepski ten profesjonalista.
  9. Kwestia ma wiele podłoży. Primo, z gustem modowym jest jak z każdym innym gustem, jedni go mają, inni nie (tak, wiem o gustach się nie dyskutuje, ale takie komunały zostawmy maluczkim). Z związku z powyższym, są kobiety o dobrym guście do mody męskiej, ale są w zdecydowanej mniejszości. Większość kobiet - jak słusznie zauważył @BeyondInfinity - najczęściej wybierze jakieś szmaty kierując się swoimi głównym kryterium, czyli ceną. Najgorsze jest to, że ekspedientkami w sklepach z konfekcją męską są właśnie najczęściej te bez gustu, a co gorsza całkiem nieprzyuczone do zawodu. Secundo, czym innym jest to, że mężczyźni bezwiednie oddają kobietom również władze nad własnym ubiorem. I jest to bardzo smutna konstatacja, bo patrz pkt 1. Swoją drogą gdyby ktoś potrzebował pomocy w wyborach męskiej, klasycznej garderoby w stolicy służę pomocą. @Marek Kotoński widać, że ubrania to nie jest Twoja mocna strona. Te białe koszule z kolorowymi guzikami, to nie powinno się zdarzyć. Co tylko potwierdza, że człowiek ma skończoną liczbę talentów.
  10. Nieprawda, klękanie to nie jest żadna tradycja, a już na pewno nie polska. Powiedziałbym, że to anglosaska a właściwe hollywoodzka praktyka. Chociaż w "Dumie i uprzedzeniu" przy oświadczynach pana Darcy'ego nie ma żadnego klękania, więc pewnie to sprawka Hollywoodu w filmach dla gojów. Klękanie w europejskiej tradycji od zawsze było wyrazem hołdu/uznania/poddaństwa. Klękało się przed suwerenem/Bogiem/papieżem na znak uznania ich władzy (doczesnej lub boskiej). Klękając przed kobietą już w czasie oświadczyn uznajesz jej wyższość nad Tobą. Nawet tradycyjna -z obecnej perspektywy ultra konserwatywna - literatura dotycząca dobrego wychowania nie nakazuje klękania przy oświadczynach, ale wskazuje, że pierścionek zaręczynowy jest elementem tradycji.
  11. @Messer A mógłbyś chociaż podrzucić wartościowe lekturki w tym temacie w jakimś porządku? (Co najpierw, co najlepsze itp.)
  12. Moim zdaniem podrywanie na ulicy, całkowicie bez żadnego kontekstu (na zasadzie podchodzisz do panny i walisz prosto z mostu). Jest jak balet - albo masz talent poparty latami ćwiczeń i jesteś mistrzem albo nie. Osobiście znam może jednego faceta, który tak potrafi. Przy takim podrywów trzeba mieć wysokie noty za wygląd żeby gładko przejść próbę atrakcyjności fizycznej. Możesz mieć najlepszą gadkę na świecie, ale co z tego jak panna obróci się na pięcie i zwieje. Podryw sytuacyjny to już zupełnie inna bajka. Sytuacja z urzędem jak opisana powyżej bardzo dobra. Super, że spróbowałeś. Nie myśl o tym że się nie udało. To wciąż wyzwanie poderwać pannę spontaniczne z marszu.
  13. Panowie szanujmy się. Koszule z krótkim rękawem zostawmy harcerzom i kierowcom autobusów. Dżentelmen podwija rękawy.
  14. Ja bym jej zupełnie szczerze powiedział na czym sprawy stoją z Twojej strony. Albo w to wchodzi albo się żegnajcie.
  15. Ja powiem inaczej. Ewidentnie jesteś po stronie tych "niedoświadczonych", więc I tak zrobisz swoje i tak skończy się to dla Ciebie źle (złamane serduszko rycerzyka). Widocznie każdy musi to przeżyć sam (za 3 do 6 msc spodziewam się smętnej historii w tym dziale). Dlatego ja mogę tylko radzić jak ograniczyć straty jakie Cię czekają. 1) jeśli i o ile seks to zgodnie z żelazną dyscyplina. Twoje gumki, ty zakładasz, ty utylizujesz, 2) nie daj jej dostępu do zasobów i nie inwestują w nią za dużo bo to i tak pójdzie na zmarnowanie, 3) jak tylko zacznie Cię denerwować i robić jakieś jazdy ucinasz znajomość. Im szybciej tym lepiej! Na sześć miesięcy machniesz ręką, 4 lat trochę szkoda. Później mi podziękujesz. A teraz proszę Cię zaskocz mnie i okaż się rozsądnym czlowiekiem, który przyswoił wiedzę z forum i jakiś przebłysk świadomości ponad zalew hormonów uratuje Cię przed porażką. Z drugiej strony, bez doświadczenia jakie "wyjątkowe i inne niż wszystkie" są nasze myszki facet nigdy się nie nauczy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.