Skocz do zawartości

dzimi

Starszy Użytkownik
  • Postów

    328
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3
  • Donations

    0.00 PLN 

Ostatnia wygrana dzimi w dniu 29 Stycznia 2015

Użytkownicy przyznają dzimi punkty reputacji!

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

2056 wyświetleń profilu

Osiągnięcia dzimi

Kapral

Kapral (4/23)

149

Reputacja

  1. Ja tez miałem urazy do ojca do czasu gdy dowiedziałem sie, że zachorował na raka. Teraz to co było w przeszłości nie ma znaczenia.
  2. dzimi

    przegryw

    http://fuckyeahfunnyporn.tumblr.com/post/28955748981
  3. dzimi

    Ex machina

    Polecam film o sztucznej inteligencji. Trochę nauki, psychologii i ładnych zdjęcie w filmie. Sci-fi pomieszane z thrillerem http://www.cda.pl/info/ex_machina
  4. Na kasach pracują też panie po studiach. Słyszałem o dziewczynie, która skończyła prawo na szanowanym uniwersytecie ale innej pracy niemogła znależć.
  5. Ja oceniam że znakomita większość urzędników jest z nadania. Nie wszyscy, ale większość. Druga strona medalu dla nich jest taka, że obawiają się o swoje posady przed kolejnymi wyborami. Po otrzymaniu pracy, też muszą pamiętać kto im ją załatwił i w jakiś sposób być gotowym odwdzięczyć się. Taki pracownik nie jest niezależny w swojej robocie. Gorsze jest to że tworzą się kasty,rody urzędnicze. Ponieważ co nieco wiem o tym środowisku, to powiem że w urzędach obsadzone są całe grupy. One nie przepadają za innymi grupami i walczą o władzę między sobą. Ale wracając do tematu postu, ja osobiście nie jedną młodą urzędniczkę pyknął bym. Ponieważ mają sporo czasu to przykładają uwagę do wyglądu. Jest to rodzaj rewii mody. A w urzędach w tych sprawach łóżkowych też wiele dzieje się. Ale o tym wiedzą, tylko oni sami (ich koledzy i koleżanki). Małżonkowie nie wiedzą.
  6. "Urzędasy... utrudniają życie wszystkim obywatelom tworząc durne przepisy". Zapędziłeś się. Urzędnicy swoją pracę opierają na przepisach stworzonych przez kogoś innego. Przepisy tworzone są w: sejmie,ministerstwach. Rozrost administracji to inna sprawa - patalogia. Ale czy swoją niechęć wyrażasz do zawodu czy konkretnych wszystkich osób zatrudnionych w urzędach przez 8 godzin? Po pracy są zwykłymi ludzmi. Wiele razy załatwiając sprawy w urzędach przekonywałem się, że w wielu z nich to normalni ludzie. Nawet pani w skarbówce w czasie normalnej rozmowy okazała się sympatyczną osobą, podzielającą moją opinię o zawiłości przepisów podatkowych. A chodziło o jakieś zapłacenie im podatku za lokatę założoną w UK. Obyło się naszczęście bez mandatu. Policjant w czasie normalnej rozmowy (gadałem z nim drugi raz w życiu) powiedział że żałuje swojego wyboru, wolałby pracę jak jego koledzy w straży pożarnej. Zwykli ludzie. Problematyczni są urzędnicy z awansu społecznego, którzy poczuli trochę władzy. A reszta jest tak samo upierdliwa czy uprzejma jak ludzie w innych zawodach.
  7. Zdarzają się normalni urzędnicy, księża. To tylko ludzie. Normalnego polityka nie poznałem.
  8. Na wsiach mówią, że skórka z kota dobrze robi na bóle pleców Tutaj była jeszcze żywa.
  9. Wracając do tematu postu. Książka dla żonatych i ku przestrodze dla tych którym to nawet w głowie.
  10. A skąd pewność, że mniej atrakcyjna fizycznie kobieta będzie lepsza z charakteru? Charakter pań nie jest uwarunkowany wyglądem. No może jeśli jest bardziej atrakcyjna, to tylko wzmacnia swoją olewczość do facetów. Moja znajoma, z wyglądu niezła laska,powiedziała mi w rozmowie, że z kimś tam nie będzie się spotykać, bo nie chce go skrzywdzić. Ale to nie jest tak,że jak panienka jest pasztetem to od razu jest aniołem w zachowaniu.
  11. Jeśli ktoś nie czytał, to jest to lektura obowiązkowa. Można znależć na chomiku lub jak kto woli kupić. Rzecz o naturze kobiet, sądach rodzinnych, historiach facetów załatwionych przez kobiety. Napisana przez doświadczonego rodaka, który rozpracował "złe kobiety". Opisane są metody ich myślenia i działania.
  12. Bardziej szkopski jest Danzig. To stare miasto jest kwintesencją niemieckiej przygniatającej architektury. Wrocław broni się bardziej otwartą przestrzenią. A co do dziwacznych ludzi to sporo naoglądałem się ich na Monciaku i molo w Sopocie. Pojechałem tam na weekend. Tylu pedalsko ubranych chłopaczków nigdy nie widziałem na oczy. Patrzyłem na nich jak na jakieś klony młodych gejów. Urokiem życia w bardziej prowincjonalnym mieście jest brak takich osobników. No ale za to laseczki były pierwsza klasa. Dziwne było, że na spacerach w tych miejscach proporcje kobiet do mężczyzn były tak 3:1. Wracając do tematu to osobiście nie rozumiem zachwytu nad Wrockiem czy Gdańskiem. Dla mnie najpiękniejsza starówka jest w XXXX. Byłem tam 2 razy i za każdym razem czułem się tam bardzo dobrze. Odnowione budynki, uliczki. Dla mnie rewelacja
  13. Plichta z Amber Gold siedzi pod celom i pewnie gity zajęły się nim. Ale nie o tym chce tu pisać. Jak wiadomo jego żonka jest w ciąży z klawiszem ze swojego aresztu. Prawo w tym kraju jest takie, że oficjalnie on jest ojcem tego dziecka i przed sądem musi dowieść że jest inaczej: http://wpolityce.pl/kryminal/239433-zamieszanie-wokol-amber-ciazy-maz-katarzyny-p-musi-uznac-dziecko-straznika-wieziennego
  14. Ja tez uświadomiłem sobie ulotność życia. To czego nas spotkało. Co przeżyłem Stąd też moja sygantura na tym forum. Najważniejsze jest by wyciągnąć z tych myśli odpowiednie wnioski. Nie zmarnować reszty życia, tylko sięgać po to czego chcemy. Tak by na łożu śmierci nie żałować tego czego się nigdy nie zrobiło. Bo nawet jeśli popełnia się błędy to przynajmniej próbuje się coś robić. A nie przewalić w "hibernacji" tego naszego życia. Do tej pory na ziemi żyło ponad 100 miliardów ludzi (takie są szacunki). Pewnie każdy z nich martwił się o swój los. A jakie to dziś ma znaczenie? Dla nich powinno liczyć się to czego w życiu doświadczyli i osiągnęli.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.