Skocz do zawartości

Marcus Antonius

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Marcus Antonius

Kot

Kot (1/23)

0

Reputacja

  1. Marcus Antonius

    Męski problem

    Strasznie wkurwiające doświadczenie... samica 9/10, idealne ciałko, zajebiste cycki, leciutko wypita, dużo młodsza (kilkanaście lat), po kilku głębokich pocałunkach szybko mokra i... już czułem, że nic z tego... lodzik też nie pomógł, może zbyt szybkie tempo, sam nie wiem, ale nie miałem zbyt wiele czasu... to tego niespodziewany telefon i po zabawie. Spotykamy się od kilkunastu miesięcy, u mnie, czy w hotelu nie ma problemu, ale już w autku, czy w nietypowym miejscu chyba dochodzi zbyt duży stres i nic z tego... wiedząc o tym łyknąłem 50 sildenafilu, i mimo to nic, chyba po raz 2 czy 3 i to nie zadziałało. Ona śliczna, gorąca, nagrzana i tu kurwa nic... niesamowicie frustrujące przeżycie... sam nie wiem, może miałem zbyt dużą ochotę, cały wieczór na to czekałem, a w zasadzie ponad tydzień, tymczasem z żonką jest wszystko ok, mogę bardzo długo, bez żadnego wspomagania, tyle, że nie mam na to ochoty i to ona musi mnie zachęcić, gdy jej się uda jest naprawdę fajnie... ale SMV żonki szybko spada i to już nie to, kiedyś też była 9, dziś co najwyżej 6... poza tym do żonki czuję po tylu latach i wielu przejściach co najwyżej obojętność. Jakaś rada? czyżbym był skazany na seks małżeński?
  2. Ave! Po ponad 2 miesiącach czytania forum nadszedł czas na dołączenie do legionowej braci. Moja małżonka ostatnio stwierdziła: - Zmieniłeś się. Ja na to: - Na lepsze. Ona: - Dla niej na gorsze. Lektura forum otworzyła mi do końca oczy, na kobiecą naturę, i na instytucję małżeństwa. Tkwię w nim ponad 20 lat, uważam za pomyłkę życiową, od ponad 2 lat trwa permanentny kryzys, objawiający się częstymi "jazdami" z jej strony, głównie z powodu zazdrości, ale nie tylko. Od roku podejrzewałem, że jest borderką, jednak czytając forum uświadomiłem sobie, że jest po prostu typową samicą, której pozwoliłem zbytnio wejść sobie na głowę. To się błyskawicznie zmienia, ona to zauważa i coraz mocniej odczuwa. To dopiero początek długiej drogi, na której końcu widnieje całkowicie uległa, posłuszna samica lub... wolność... Witam więc i dziękuję wszystkim braciom, za to co zdążyłem już tu przeczytać. Dziękuję również Markowi za jego felietony, za książki zabieram się w najbliższym czasie. Lepiej późno niż wcale...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.