Skocz do zawartości

Mike39

Użytkownik
  • Postów

    56
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Mike39

Kot

Kot (1/23)

90

Reputacja

  1. Decyzję podjąłem już dawno i nic się nie zmieniło.
  2. Nasi rodzice są wniebowzięci, dzieci radosne, wyglądamy jak tydzień po ślubie. Zarzuca mnie prezentami, stara się ładnie dla mnie wyglądać, fajna bielizna i jeszcze fajniejszy blowjob wieczorami.
  3. Nie panowie, nie jestem trollem. Jestesmy teraz w Polsce, swiateczny zjazd rodzinny, chwila odpoczynku. Ona dalej uparcie zalewajac sie lzami twierdzi ze rozwodu mi nie da.
  4. Okres przedswiateczny, trudno znalezc chwile wolnego czasu. Ale do rzeczy. Baba chodzi i ryczy. Prosi o druga szanse, zaklina sie ze zerwala z nim kontakt, chce zaprosic mnie na wspolny weekend bez dzieci, gdzies w Polsce. Rozwodu mi nie da, bedzie o mnie walczyc, przyznaje ze wszystko zjebala, ale chce to naprawic. Przyznam ze czasami mysle ze cos do niej dotarlo. Daje jej Na przemian nadzieje i jazde. Z drugiej strony babka weszy, grzebie w loptopie czegos szuka. Dzisiaj w nocy przyszla pytajac czy moze spac ze mna, grzecznie odmowilem. Po chwili wrocila pod jakims pretekstem i zaraz wyszla. Nastepnie slysze dzwiek odblokowywania mojego telefonu, otwieram oczy, zniknal z komody. Wolam ja do siebie a ona ze chciala sobie cos tam przyswiecic. No glupszej wymowki nie slyszalem. Opierdolilem i wyjebalem z sypialni. Cos babsko kombinuje. A moze to dlatego ze ostatnio wiecej czasu spedzam poza domem, wszystko robie bez niej, wyjazdy z kumplami a ona dopytuje sie czy to tylko sami faceci.
  5. Pora na kolejny krok. Papiery rozwodowe prawie gotowe. Oczywiscie malzonka o niczym nie wie, po rozmowach z przyjaciolka uwierzyla ze przez "cos" takiego mozna przejsc, malzenstwa z takich kryzysow wychodza. Dalej chodzi i szlocha, zabije sie jak nie dam jej szansy ( teraz juz mnie Kocha ), pisze lisciki. Myslicie zeby ja powoli oswajac z wizja rozwodu, czy walnac gotowe papiery na stol i kazac podpisac?
  6. Realne, siedzi Na dupie w domu, nie wychodzi Bo nie ma po co. Do sklepu Na zakupy, do TK Maxa tez nie Bo ma zero kasy. Nie wiem czy nie zacznie chodzic do roboty Na piechote Bo w "jej" aucie od 2 dni pali sie rezerwa.
  7. Duzo o tym ostatnio mysle. Przygladam sie bacznie jej zachowaniu od momentu ujawnienia i stwierdzam ze poza deklaracjami checi naprawy nic sie nie zmienilo. No moze troche w kuchni, ale zupe to sam moge ugotowac. Zero inwencji i jakiegokolwiek dzialania. Chodzi i skamle o pare groszy do wyplaty. Po co mi taka baba? O czym ja mam z nia teraz gadac, a nawet mi sie nie chce. A dla dupy nie warto. W jej wieku Ile jej jeszcze zostalo 2-3 lata? Moze 5 stres, nerwy, sklonnosci do samodestrukcji zniszcza ja bardzo szybko. Ostatnio jeszcze zaczela jarac. Bede to konczyl.
  8. Troche wczesnie spisaliscie mnie na straty panowie. Poprostu wasz swiat odkrylem niedawno, zaczalem stawiac pierwsze kroki. Do tego ten rollercoaster. Nie wrocilismy do siebie, o nie. Toleruje jej obecnosc i tyle. W eterze cisza, zadnych smsow, pewnie zeszli glebiej do podziemia. Ona chodzi i ryczy, pyta czy chce zabrac jej dzieci.
  9. Kamerki usunąłem po powrocie jak będę miał czas to przejrze. Podczas naszej nieobecności zrobili sobie imprezkę, alkohol+speed. Wszystko jest na messengerze. Dostałem od niej prezent, pluszowego misia, nie czekajcie to łoś jakiś. Zostawiła go na szafce i liścik " Chcę za wszelką ceną Cie odzyskać. Będę walczyć aby Cię zdobyć "itp itd.
  10. Ok dalem ciala, ale chcialo mi sie za dupe potrzymac. Wiecej sie to nie powtorzy. Poza tym wykonuje wszystkie moje polecenia, koniec wspolnego konta, sama placi za swoje. Chciala pozyczyc na opony, nie dalem. Jeszcze tylko przekierowanie dodatku na dzieci na moje konto i bierzace finanse ogarniete.
  11. Kamerki juz dawno usuniete, nagranie ktore jej pokazalem szlo z karty sd. Jestem przekonany ze ona mysli ze jedyne co wiem i mam to jakies jedno nagranie. Oczywiscie nic nie wspomnialem o innych zrodlach informacji. Zarzeka sie ze zerwala z nim kontakt, ostentacyjnie zostawia telefon na widoku. Temat bedzie dalej monitorowany. Bierze mnie na litosc, przytulanie i smutne oczka, podskornie czuje klamstwo i manipulacje. Nie odstepuje mnie na krok, bezustannie proszac o nadzieje na wybaczenie. Sprawa finansow jest prawie domknieta. Dzisiaj w nocy przyszla do mnie zebym ja przytulil, zasnela i pozwolilem jej zostac do rana. Jutro wraca na sofe do salonu. Zalosny to widok kiedy probuje zajac sie dziecmi, a nie wie jak do tego podejsc. Snuje sie po domu bez celu, myslami nieobecna. Czasami mysle zeby ja spakowac i bardzo grzecznie wyslac do kochanka, zyczac szczescia na nowej drodze.
  12. Kurtyna poszla w gore. Po powrocie z weekendu zastalismy mamusie w nie najlepszym stanie. Od razy pomyslalem ze to pretekst na "niedanie dupy" albo z nowym gosciem cos poszlo nie tak. Jednym slowem po rozpakowaniu walizek, na zakupy i wzialem sie do gotowania obiadu, bo jej to nie przyszlo do glowy. W tym momencie wiedzialem ze juz dluzej tego nie wytrzymam. Po godzinie na zabawe choinkowa, bez niej. Sam jej powiedzialem zeby zostala w domu. Po powrocie troche zabawy, lekcje i polozylem dzieci spac. Gdy juz spali, poszedlem do salonu i podalem jej tableta z wczesniej wybranym fragmentem nagrania. O kurwa, poszly jej wszystkie bezpieczniki. Automatycznie odrzucila tablet, wrzeszczac "co to jest!!!". Ja bez slowa podsunalem jej walizke i wyszedlem bez slowa. Za soba slyszalem, jak moglem jej to zrobic. Sekundy pozniej przybiegla do mnie do pokoju, lamentujac juz ze ona nie ma dokad pojsc i ze strasznie ja upokorzylem. Ja najzwyczajniej w swiecie ogladalem film. Zaczelo sie wylaczanie telewizora, blagania, przeprosiny, ze to nie tak jak mysle, ze ona wcale z nim nie spala a on to tylko palcem. Ja siedze i wlaczam telewizor mowiac ze film ogladam. Zaczyna sie czarna rozpacz, to ja ja przestalem kochac 5lat temu, prosi o druga szanse, wszystko naprawi, lapie mnie za dlonie prawie je calujac. Grzecznie wypraszam z pokoju. Wraca po pieciu minutach, pcha mi sie do wyra, I tak prawie do 2giej nad ranem. Rano od nowa, Nic nie mowie poza uspokuj sie I idz spac. Teraz jestem w pracy, smsy z przeprosinami, potem blagalne telefony. Na koniec pyta gdzie sie kupuje opony do samochodu Bo ma przeglad. Grzecznie objasniam co to jest google. Czuje ogromna ulge, spadl ze mnie ogromny ciezar. To dzieki wam panowie. Nie wal posta pod postem, użyj opcji "edytuj" albo zgłaszaj. Scalone Rx
  13. Sugerujesz bym wziął na wstrzymanie? Mam ja zabrać z nami na Swięta? Nagrała się ostatnio jej rozmowa z matką, zrobiła jej ostrą awanture że wychodząc na spotkania z przyjaciółkami zaniedbuje rodzine. Łże własnej matce, że to nie tak, że wychodzimy razem. Jej rodzina to starej daty konserwatyści, wykształceni, w podeszłym już wieku nie będzie jej z nimi łatwo.
  14. D day zbliża się dużymi krokami. XYZ numer z restauracją nie wyjdzie, wracam z dzieciakami w niedzielę po południu a potem idziemy wszyscy na zabawę choinkową. Będzie to trwać do póżnego wieczora a i dzieciaków nie będzie z kim zostawić. Nie chcę czekać do następnego weekendu. Dam jej ten podarek w domu. Myśle by zaraz po tym zadzwonić do rodziny, mojej i jej, powiedzieć o wszystkim by uprzedzić jej narrację. I tak od tego nie ucieknę, jedziemy tam na święta oczywiście bez niej. Mam też numer jego starych, może warto by było zapytać czy są gotowi na przyjęcie mężatki z dwójką dzieci pod swój dach?
  15. Mój najlepszy przyjaciel był dzisiaj pierwszy dzień w pracy, a moje kochanie zawiozło mu lunch. Jakie to słodkie prawda? Podczas naszej nieobecności umówili się na wspólne...... gotowanie. Dzieci przez tydzidzień jadły mrożoną pizze a jemu będzie gotować sphagetti carbonara. Wcześniej nie zwróciłem na to uwagi, ale po raz kolejny w ich smsach spojawił się temat dragów. Wcześniej jej obiecywał że dla niej rzuci, teraz przysięga że nie bierze. Czy ten temat, utrwalony w ich wiadomościach legalnie zdobyty ( przypomne że messenger zawsze był zainstalowany na wszystkich jabłkach w domu, więc o nielegalnym podsłuchiwaniu nie ma mowy) może mieć wpływ na ewentualną decyzję sądu co do opieki nad dziećmi, gdyby oni zamieszkali razem? Poza tym dostaje całe mnóstwo spamów kart kredytowych, chyba im brakuje na finansowanie romansu. Ostatnio urabia mnie na "mały" kredycik, chciałaby zmienić swoje Z4 na boxtera. Ale se babe wybrałem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.