Skocz do zawartości

Marek Kotoński

Administrator
  • Postów

    11762
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    162
  • Donations

    0.00 PLN 

Ostatnia wygrana Marek Kotoński w dniu 15 Marca

Użytkownicy przyznają Marek Kotoński punkty reputacji!

O Marek Kotoński

  • Urodziny 28.12.1978

Contact Methods

  • Website URL
    www.samczeruno.pl
  • Skype
    mareczekk7

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość:
    Warszawa

Ostatnie wizyty

128843 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Marek Kotoński

Podpułkownik

Podpułkownik (17/23)

18,4 tys.

Reputacja

  1. Z powodu wielokrotnych próśb forumowiczów, Zamykam ten wątek. Ale poczytajcie sobie, co się dzieje, gdy pomagasz komuś, kto chce tylko Twojej UWAGI (energii psychicznej, siły witalnej, czasu itd.) a nic nie chce dać od siebie. Po wszystkim zostaje wkurzenie, poczucie frustracji a ten komu pomagaliście was oskarży o swoje nieszczęście i że jesteście źli. Oczywiście nic nie zmieni, bo wcale nie o to chodziło. Gdy mówisz, starasz się pomóc, emitujesz jakby "energię", której masz skończoną ilość. Ile możesz mówić, działać bez snu i odpoczynku? Jedni - pisząc obrazowo i symbolicznie - tę energię wykorzystują do lepszego samopoczucia, innych ta energia pcha do zmiany. Pierwszy to tzw. "wampir energetyczny", drugi to zwykły człowiek szukający pomocy. Tymczasem są osoby prawdziwie potrzebujące pomocy, które chcą i kiedyś będą mogły się odwdzięczyć. Nie są nachalne, a gdy im nie pomagacie nie wzbudzają w was poczucia winy i poczucia że jesteście źli. Dla tych - ponieważ nie są nachalni - pomocy za dużo nie ma, jeśli w ogóle jest. Reasumując są dwie opcje: 1. Pomoc "wampirowi": nie masz energii psychicznej, za to masz wroga i mentalnego kaca. 2. Pomoc dobremu człowiekowi: nie masz energii ale pojawia się zadowolenie i spokój, jakby transformacja. Masz też kogoś życzliwego kto o Tobie dobrze myśli, a gdy kiedyś będziesz potrzebować pomocy, może on Ci dopomoże i wyciągnie z problemów. Jak ich odróżnić? Jest to niekiedy bardzo trudne nawet dla fachowca, ale gdy sytuacja trwa dłuższy czas, widać różnicę. Kto pomaga, angażuje się? A kto tylko chce dla siebie (pomocy, informacji, zwrócenia uwagi itd.)? To niekiedy można sprawdzić, np. na forum kliknąć w nick i zobaczyć co daje a co bierze w sensie "energii", uwagi, naszego czasu i aktywności. Pozdrawiam słonecznie.
  2. To chyba z tego co czytam, to najlepszy będzie na wózek widłowy i język. A spawanie? Kolega mi kiedyś opowiadał że miał kurs opłacony z urzędu dla bezrobotnych, a pensje niezłe. Tylko jego uczyli jednego typu spawania a jest ich dużo, więc nie mam pojęcia czy to ma sens, jak ktoś to proszę o info, bo na spawaniu można dobrze zarobić, ale robota pewnie ciężka jak cholera.
  3. Bardzo możliwe, ale "oni" też o tym wiedzą i nie dopuszczą do rozwalenia. Rolników przekupią i im póki co trochę odpuszczą, żeby skończyć ze strajkami, a nam powoli pętlę ekonomiczną na szyję, żeby była nędza. Nawet jak wyślą na wojnę na wschód z 20 tysięcy chłopaków, z których część wróci w czarnych workach albo bez nóg, to też to nie zatrzęsie państwem na tyle, by doszło do jakiegoś załamania. Musiałaby by być nie wiem, 3 wojna światowa? Powszechny głód?
  4. Polska się wyludnia, a Polki nie chcą rodzić dzieci Polakom tylko chcą być kobietami sukcesu po prywatnym marketingu. Polska po prostu przestanie istnieć, i jeszcze aborcja przegłosowana. Trudno w to uwierzyć.
  5. Tak naprawdę walczysz ze swoim mózgiem. Połączył on obrazek który zobaczyłeś z miłymi cechami i ciśnie Cię żebyś się rozmnożył, więc dobre samopoczucie gdy jest kontakt a złe (deprecha itd.) gdy się nie odzywa. Sprawa jest dość ciężka, ja bym proponował wmówić sobie że jest brzydka, na komunikatorze umieść zdjęcie najbrzydszej dziewczyny jaką uda Ci się znaleźć, i żeby pisząc, zawsze żebyś zdjęcie tej brzydkiej Pani widział. Być może mózg skojarzy i poczujesz jakie to jest męczące pisać tyle wiadomości na telefonie. Bo i skąd wiesz w dobie zdjęć AI, że pokazała Ci swoje prawdziwe? A może jest inwalidką? A może jest w zakładzie psychiatrycznym?
  6. @Jan III Wspaniały Nienawiść i podłość w necie ma kilka przyczyn. Najważniejsza to brak konsekwencji za swoje zachowanie. Wielu ludzi mówiąc brzydkie rzeczy w realu, dostałoby natychmiast pięścią w twarz. I czy by wygrali czy przegrali nie ma znaczenia. Wygrał, pójdzie siedzieć albo lata w sądzie. Przegra, też lata w sądzie i upokorzenie, zostanie pośmiewiskiem gdy bluzgał, a za chwilę płacze zwijając się na ziemi. Olbrzymia frustracja, chyba już przekazywana w genach. Byliśmy niewolnikami, strzelano do nas na ulicy, wyrzynano inteligentnych ludzi, palono nami w piecach na masową skalę. No i w końcu PRL - przemoc duchowa, psychiczna, życie w obłudzie, bo chyba każdy wiedział co to za syf, a trzeba było mówić o wielkim Leninie i Stalinie bo łamali kości w izbach tortur, względnie pozbawiano pracy, szykanowano. Potem "wolność" i po prostu nędza. Prace po kilka stów, uciekanie z Polski gdzie się da żeby przeżyć, afery rujnujące resztki majątków. Sprawiedliwość, która działa jakby przeciwko Polakowi, a przykładów tego jest wiele. W ludziach się gotuje. W mediach super auta i ciuchy, piękne miejsca, a tu przeciętny Kowalski jest skazany na przeciętną fabię z gazem, bo go na więcej nie stać. Więc wyrzuca z siebie tę frustrację i ból, czując przez chwilę ulgę. Upodlony, zastrachany człowiek upadla i zastrasza innego człowieka - w dodatku bezkarnie. Skoro to pomaga się lepiej poczuć, to się to robi. Przeciętny Polak to okradany z każdej strony człowiek, którego chyba każdy członek rodziny doświadczył wojny, bycia podczłowiekiem za okupacji niemieckiej i obłudy, skurwienia PRL-u czyli ruskiej okupacji w białych rękawiczkach. I ktoś się dziwi, że w kraju gdzie nie gwałcono i nie zarzynano masowo obywateli, jest większe zaufanie... nawet nasi sąsiedzi, gdy byliśmy w tragicznej sytuacji (okupacja niemiecka), widząc naszą słabość, mordowali nas tak, jakby demony w nich weszły, kobiety, dzieci, najbardziej splugawione tortury. I Polak ma być uśmiechnięty, ufać biznesmenom, politykom? A jak nazwać gościa, który wpycha mokrą rękę do gniazdka? Nieszczęśnikiem. A jak robi to 5. 6 raz pod rząd? Głupcem. No i Polacy nie są głupcami, to są mechanizmy obronne, Szwedzi też przestali mieć ciągle otwarte domy ponoć, wystarczył gwałt czy morderstwo córki albo żony. Zwróćmy też uwagę, że net otwiera drogę do ohydztw, hejtu itd., ale i można pomagać na niesamowitą skalę, zdobywać wcześniej ukrywane informacje, organizować opór.
  7. Karierę to on teraz może dopiero zacząć, a pieniądze posypią się jak kasza manna z nieba Są przykłady sukcesów, np. Pan Kononowicz, Matka Magicala, Pani Ela itd., itp., etc. Innej drogi niż pójście w patologiczny kontent nie widzę (ale też nie jestem specem z marketingu, to tylko moja opinia). Dawniej coś nagrywał, miał "normalny" kanał na YouTube. Popracowałby nad głosem, poczytał książki i ogólnie wszedł w ten nurt podkastowy jak to się mówi i by się załapał. Byłaby jakaś publiczność, z czasem jakieś pieniądze, może poznałby normalnych kolegów. Ale teraz nikt poważny i normalny już go nie będzie chciał oglądać, chyba żeby szydzić i drwić, śmiać się. Samo zestawienie przechwałek: Ostre narzędzie na gardle w sądzie, łamanie mnie, torturowanie na dziesiątki sposobów Mistrz sportów walki i siłowni Geniusz z MENSA i w małym paluszku ma dzieła o strategii, czyli psychicznie mnie zniszczy nie mówiąc o fizycznym zniszczeniu Gwałt na matce i jedzenie gó..., co w wielu społecznościach jest absolutnie niewybaczalne Wyzywanie rodziny, najgorsze plugastwa, przekleństwa i gnój słowny Donosy, oskarżenia o pedofilię Chełpienie się swoją absolutną przewagą nade mną Miałem go przepraszać, płacić mu pieniądze, nawet iść do pracy żeby go spłacać do końca życia --------------------------------------------- I to wszystko kończy się procesem, gdzie ja nie zauważyłem tej wybitnej inteligencji (może była, ale ja nie jestem specem od tego, więc mogłem nie zauważyć) a on musi mnie przeprosić, mimo tego że ja nie miałem w sądzie adwokata a on go wziął pod koniec procesu. Musi też mu zapłacić, skoro przegrał sprawę prawomocnie, mimo pomocy tak mocnych psychicznie person jak Sławomir, Pan "Sekuła" i inni wybitni myśliciele. Więc jeśli zestawisz te wszystkie ohydztwa i pychę z tym, jaki wyrok dostał, to efektem mogą być tylko drwiny, no bo co innego? Złe czyny są w pewnych środowiskach szanowane, ale musi być "rozum" w tym, a tu nic takiego nie było. W kilkanaście osób walili chorego gościa, rozwalili mu wszystko co się dało, a on nadal żyje, wygrał sprawy sądowe i ma jeszcze nowy portal, który dla nich - nie chwalę się, to fakty - jest czymś nieosiągalnym. Ale to jest nic. Tak naprawdę wyrok, przeprosiny - to jest śmieszne biorąc pod uwagę to, co narobił przez te lata. Ale jest inna jakby "kara". Pamiętasz jak na imprezach u Pana Pumy (uciekł z netu, ale się znajdzie), był traktowany? Przerywano mu, musiał głośno mówić, by ktoś zwrócił na niego uwagę, jakby był tam "na doczepkę", niechciany, ale tolerowany. Moim zdaniem tolerowano go tylko dlatego, bo robił najgorsze, najłatwiejsze do przegrania w sądzie rzeczy. Potrzebowali go, bo sami nie chcieli tak ryzykować, a Włosimierz był tak przekonany o swojej inteligencji, że wierzył iż sobie poradzi. Co najciekawsze, MOIM ZDANIEM, on w ogóle nie "łapał" w sądzie podstawowych rzeczy, może przez stres? Ludzie traktowali go jak ciężar który trzeba znieść, chociaż bardzo niechętnie. Dowód jest i to NIEPODWAŻALNY: To list Pana Sławomira do reszty ekipy, gdzie delikatnie pisze, że mu nie ufa. Czyli Włosimierz był odcinany od większości informacji nie tylko przez Pana Sławka, ale i innych "kolegów", stąd też tak był traktowany - jak piąte koło u wozu. Oczywiście to nie jest wszystko co mam, po prostu się go brzydzili. Czujesz? Jest impreza, on myśli że wreszcie ma kolegów i jest w silnej grupie, stara się i robi co może by się przypodobać, a oni za jego plecami wszystko robią co ważne, bo nikt mu nie ufa i co tu dużo gadać, mieli go za coś niższego od siebie. I ten mistrz strategii tego nie wyczuł, nie rozumiał, podobnie jak robił jakieś fikołki przy Sionku (ten kurier rowerowy, z rajstopą na twarzy gdy robił lajwy na mój temat, i ten co mówił że pójdę do więzienia i we wszystkim się mylił) a ten z kolegami się śmiał z niego. On tego nie rozumiał, nie rozróżnia JEST ŚMIESZNIE od JEST ŚMIESZNY. Starał się jak tylko mógł, uderzać we mnie, co było na rękę Panu Sławkowi, mało tego - bronił go wielokrotnie. Tymczasem ten nim gardził jak karaluchem i trzymał go tylko na pewien okres czasu. Wiedzieli że odpadnie z gry, stąd miał nic ważnego nie wiedzieć. Szczerze? Nieładnie go potraktowali. Wykorzystali go. Wcale mi go nie żal, ale... jakoś przykro się na to patrzy. To jaką on karierę może mieć po tym wszystkim? Ze mną na pewno nie zakończył spraw. Sławek miał wspaniałe widowisko kosztem Włosimierza, a za wszystko zapłaci Włosimierz, czyli jego mama pewnie. Ciekawe czy on zdaje sobie sprawę, jak go "koledzy" upokorzyli?
  8. Może masz rację. nie wiemy co się tak naprawdę dzieje. widzimy tylko przedstawienie dla widzów. O tęsknocie może być z przyczyn opisywanych - prowadzą biznes a klientki przyciąga siła Akopa plus jego czuła hehe natura. A może też zwyczajnie tęsknić, ja np. po dniu bez psa tęskniłem za nim, bo sprawia mi przyjemność gdy się z nim bawię, tu może analogicznie było podobnie. Zresztą tęsknota to ludzkie uczucie, nie mieć po latach związku tęsknoty jakiegoś rodzaju to coś skrajnego. A od skrajności klienci uciekają
  9. Dziękuję. Panowie, zwróćcie proszę uwagę na tekst po rozstaniu - przecież to jak najbardziej jest realna siła! Ludzie którzy stawiają kobiety na piedestał, a ich serce bije tylko dla nich, w przypadku rozstania by pisali o kurwie, zniszczeniu życia, płakali, krzyczeli, mieli załamanie psychiczne, pisali o hakach na nią, błagali o powrót, przysięgali że wezmą kredyt na ferrari dla Myszki - albo jak to było kilka miesięcy temu - gość zastrzelił konkurenta i później siebie. A tu nic, żadnych wyrzutów, tylko biznesowy komunikacik z utrzymanym szacunkiem. Jak to nie jest siła, to nie wiem co miałoby nią być A że jest bardzo miło? Jak już których z Braci wspomniał, to jest praca, jest dużo klientek które lubią jak taki paker tak słodko pisze, więc to robi - albo zatrudniony fachowiec to pisze. Z tego co pamiętam, Akop prowadzi chyba treningi na siłowni, a z tego co wiem, to brzydko pisząc, męski trener materiału nie da rady przerobić nawet na "teściu", więc praktycznie co kilka dni może mieć inną "przyjaciółkę". Jak to piszą znawcy - ruchać, obserwować
  10. Bardzo współczuję, to jest jakiś koszmar. Wiedzy na ten temat nie posiadam, ale proponuję żebyś zrobił na zrzutce czy podobnych portalach opis, a ja spróbuję to rozreklamować na forum, plusujemy, YouTube i dwóch fejsach, plus można jeszcze dysponować chyba 1% podatków, co nic nie kosztuje wspierającego, bo i tak by tych pieniędzy nie dostał. Nie chodzi o same pieniądze, ale może ktoś wózek załatwi elektryczny, jakieś leki, specjalistów czy jakiś konkretny ośrodek itd., a same pieniądze to oczywiście wygodniejszy proces leczenia. Jeśli mogę coś pomóc, może w opisie strony czy coś co ewentualnie umiem zrobić, napisz do mnie na PW.
  11. Bardzo dziękuję. Wczoraj czyli w sumie dziś (po północy, niemal od razu po powrocie z Wrocławia), od razu zapłaciłem pozostałe rachunki. Już nie muszę kombinować, gdzie dane portale poprzenosić bo nie mam na serwer, a przecież już chyba dwa drogie serwery "zamknąłem", czyli po prostu cięcie kosztów, ale gdzieś jest granica. Proszę mi dać czas do późnego wieczora, powpisuję kwoty pod nickami jeśli system tego nie zrobił. Jestem na chodzie, ale podróż dała mi solidnie w kość i nie za bardzo dobrze się czuję, wolę teraz nic nie wpisywać bo się pomylę. Żałuję tylko że nie znam haseł i loginów do kont, bo by mi się przyjemniej wczoraj siedziało w pełnym pociągu, a tak troszkę mrocznych myśli było. Ten miesiąc finansowi mi Państwo uratowaliście, ale co dalej? Najważniejsze to ustabilizować stan psychiczny, ile się tylko da. Po drugie, wymyślić sposób na zarabianie pieniędzy. Po trzecie zapier... a po czwarte widzieć jak ludzie bogatsi o wiedzę, popełniają o wiele mniej błędów. To trzeba zrobić tak, jak robią to wirtuozi zła. 1% kłamstwa i 99% prawdy żeby się uwiarygodnić. Plusujemy to portal gdzie będzie dużo wklejanych bzdur (które ludzie lubią), ale umożliwić i ochraniać to co człowieka wzbogaca. Właśnie nad tym roztoczę ochronny parasol i tylko tak coś może dotrzeć do ludzi. Np. na innych portalach jest mądra rzecz w zalewie gów.., ale zaczyna być wyszydzana i atakowana a portal nie reaguje. A na Plusujemy jak najbardziej "ktoś" zareaguje. Czy to zmieni świat? Nie. Ale pozwoli przetrwać a nawet uśmiechnąć się pewnej liczbie pojedyńczych ludzi. A może po prostu napisać kolejną książkę? Jak dla pieniędzy, to może jakiś kosmiczny homo romans (dwie kobiety zrobione na chłopa chirurgicznie, bardzo modne) i się tych dwóch zakochuje w bogatym, despotycznym Marsjaninie. 99% mocnego porno LGBT, 1% rozmowy o prawdziwej miłości i wyszydzania intercyzy i inceli. Idę pospać, dziękuję jeszcze raz!
  12. Od kilku godzin miotam się po pokoju, pakując plecak na jutrzejszy wyjazd do Wrocławskiego Sądu. Jednocześnie to siadam, to wstaję na skrzypiącym krześle, chcąc napisać jakieś słowa; śmieszne, smutne, rubaszne, wulgarne - i nic mi z tego nie wychodzi. Jeśli zastanawiają się Państwo o co chodzi, to jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo o co chodzi. O pieniądze. Nie minęły całe cztery miesiące od ostatniej prośby (która bardzo mi pomogła, dziękuję serdecznie), a znów zmuszony jestem prosić o wsparcie finansowe. Ostatni czas w moim życiu to kombinowanie jak zapłacić rachunki, w efekcie czego musiałem pieniądze pożyczyć. Plusujemy opłaciłem, telefon i Internet także, ZUS zapłaciłem (prawie 800 złotych + ok. mniej niż dwie stówy usługa), rachunek za podstawowy serwer forum do wczoraj - zapłaciłem, bo dziś już by nie było forum. Zostały dwie domeny za 318 i 527 złotych za ważną usługę, mam do zapłacenia chyba dwa dni, albo trzy. Jutro z rana (z Leżajska o 4-ej) podróż na kolejną rozprawę z Panem "Sekułą", czyli z Leżajska do Rzeszowa, skąd pociągiem kilka godzin do Wrocławia, skąd do Sądu, gdzie czeka mnie ok. godziny, dwóch, wymieniania argumentów z Panem "Sekułą". Po wszystkim to samo, dworzec, pociąg, do domu godzina, półtorej, zależy od pogody. Przytulam się z moimi włochaczami i złodziejami kiełbasy i innych produktów mięsnych, po czym odpływam w sen, oby nie wieczny. Jestem coraz bardziej sfrustrowany, gdyż ciągle coś wklejam na Plusujemy by rozkręcić ten biznes i żebyśmy mieli coś konkretnego, a nie tylko portale skojarzone jednoznacznie z męską tematyką - spędzam każdą wolną chwilę przy komputerze, a pieniędzy nie ma. Nie mam absolutnie do nikogo żalu, po prostu odczuwam frustrację że muszę prosić o pomoc kiedy to ja sam lubię pomagać. Niestety, jak to się mówi, kto nie ryzykuje, ten szampana nie pije. Jak teraz nie będę zapier... rezygnując niekiedy ze snu, to nie będę nic miał do powiedzenia w przyszłości, a mam coś do powiedzenia w tej zakłamanej rzeczywistości. Musimy mieć portal, duży, mocny, żeby się z nami liczyli i o dziwo widzę, że pojawia się tam coraz więcej osób. Czyli Syzyfowa praca przynosi jednak efekty i udało nam się stworzyć dla ludzi miłe miejsce, co wcale takie łatwe do zrobienia nie jest. Daruję sobie pisanie o misji, 19 książkach, portalach, pomocy itp., itd., etc. bo te moje przechwałki już Państwo doskonale znacie. Potrzebuję pieniędzy by opłacać wszystko co mam do opłacenia, i zajmować się rozkręcaniem Plusujemy. Ciuchy mam z lepszych czasów (czyli jak książki schodziły), buty mam na rok, dwa, jem ile chcę, śpię elegancko. Potrzebuję "tylko" na rachunki, a od czasu do czasu coś kupić muszę (kwiatki, prezent mamie, przyjaciółce itd., czasem sobie jakiś mały gadżecik). Na benzynę nie potrzebuję bo praktycznie nie jeżdżę, dużo pieniędzy schodzi na leki, chociażby teraz pakuję między innymi 4 różne leki na IBS czyli wiadomo co... Jest mi wstyd jak cholera, na szczęście biorę leki nasenne i za kilkanaście minut idę do łóżka, wstanę o północy przygotowywać się do wyjazdu. Więc jeśli ktoś z Państwa chce wspomóc starszego Pana z ambicjami, to można zrobić to tak: Mbank 97 1140 2004 0000 3902 4436 3874 Marek Kotoński. PayPal - [email protected] Dotacje używane w czasie lajwów, firma pobiera niemały %, zwłaszcza za sms-y: https://tipply.pl/u/pieszczoch Blika itd. nie posiadam. ---------------------------------------- Od pieniędzy płacę podatek oczywiście w każdym przypadku. Jeśli ktoś kto wpłaca ma konto na forum, proszę dać znać i dodamy kwotę pod nickiem. Dziękuję i dobranoc. Postaram się jutro nagrać audycję jak mi poszło, albo pojutrze, bo jutro będę padał na twarz wieczorem w domu jak wrócę. Jeśli nie chcecie wpłacać, naprawdę nie ma problemu żadnego, jakoś sobie poradzę.
  13. Wiadomo coś dalej? Konto na wykopie ma zbanowane, pisał że zwróci zbiórkę wszystkim, zbiórka też zamknięta ale nie pisze czy oddana czy nie? Czyli wychodzi na to, że on jest w 3 letnim związku, jak pisze, szczęśliwym? Z tego co widać to ludzie z nim gadali i prosili o jakiś dowód, że to on miał proces z ta dziewczyną, a on wtedy że nie będzie udowadniał tylko zbiórkę wyłączy i koniec był. O co tu chodzi? Ja np. mam dane do portalu sądowego, gdzie mam dużo papierów, wchodzisz, kopiujesz kawałek i wklejasz ludziom, chyba że nie miał tych dokumentów? Nie kumam tego co tam się stało. Szkoda, za 20 tysięcy zrobiłby sobie oczy.
  14. Uprzejmie donoszę, że będę we Wrocławiu 27 marca, a kolejna sprawa z Panem "Sekułą" została wyznaczona na godzinę 12.00 w sali nr. 8 Z ważnych informacji, to Pan Włosimierz nadal mnie nie przeprosił, nie dostałem też żadnych pieniędzy. Czy realizuje prace społeczne (np. sprząta w mieście) nic mi nie wiadomo. Czekam więc nadal, aż mnie pięknie przeprosi. Mógłby już dawno przeprosić i mieć "z głowy", a tak codziennie pewnie się tym zadręcza... Widziałeś sprawę tego Pana, którego prześladuje kilka lat była dziewczyna? Sprawa ogólnokrajowa, wyrok wręcz zabawny ta Pani dostała, ponoć znowu jest hejtowany przez nią. Sprawa mimo że jest ogólnopolska, to nic nie dało nagłośnienie tego. Obywatel ma żyć w strachu. Obrony prawnej praktycznie nie ma, innej też nie... kto żyje sprawiedliwie, zgodnie z prawem, jest człowiekiem uczciwym, musi w każdej chwili być świadomy że może stracić rodzinę, pracę, wszystko - przez Internet. Katem może być każdy, megaloman frustrat, wariat, ktoś nasłany, służby, "farmy trolli". Chcesz coś zmienić, uderzyć w czyjeś interesy? I nagle masz "reklamę" w necie, że jesteś pedofilem, jak ja, plus inne oskarżenia i świństwa. I jak coś zmienić, skoro tak łatwo można mieć przetrącony kark? Samemu jest to wręcz niemożliwe, chyba że jest się w jakiejś mocnej organizacji, wtedy zyskuje się konkretną pomoc i ochronę, ale gdy zostaniesz "kimś", trzeba organizacji służyć. Straszne to wszystko, jak się ma trochę empatii, ale pewnie zabawne, gdy jej się nie ma.
  15. Jest jakaś część ludzi, która chyba lubi być wprowadzona w błąd, przykładem tu jest Pan Wojewódzki i Palikot i ich słynna plajta. W pewnych ludzi się nie inwestuje, bo istnieje olbrzymie ryzyko, że stoją za nimi różne organizacje, albo mają duży stopień psychopatii itd., itp., etc. Poza tym jak powiedział Pan Korwin, zawsze się trochę gwałci - tak samo polityk, musi zawsze tyć tyć skłamać, zwłaszcza przed wyborami. Więc mówiąc dyplomatycznie, ja bym się nad tym inwestowaniem w tego szyderczo uśmiechniętego Pana, poważnie zastanowił
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.