Skocz do zawartości

gotz

Użytkownik
  • Postów

    161
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez gotz

  1. Czytanie takich historii aż boli. Wszystko wiesz, korzyści żadnych z tego nie masz, a straty na co dzień ewidentne. Im dalej, tym może być tylko gorzej. Twoje szczęście, że kobieta jest ginekologicznie felerna - ale to się może zmienić pod wpływem leczenia, a kiedy ustrzeli cię dzieckiem, będziesz miał przewalone do końca swoich dni (26 lat alimentów i w związku z tym bieganie do sądu, wpieprzanie się jej w twoją kasę, którą odtąd na zawsze będzie już jej jako właścicielki dziecka). O ile nie jesteś masochistą czerpiącym przyjemność z tej relacji, nie wiem co ciebie trzyma, co ludzi trzyma, co mnie w sumie kiedyś trzymało w nędznej relacji, choć nigdy nie było to w tak daleko posuniętej formie. Jedno jest pewne, jeśli powinie się tobie noga, jakaś choroba, utrata pracy - ona będzie bezlitosna dla ciebie. Póki co bądź dla siebie dobry i uwolnij się od tego potworka.
  2. Idealne podejście dla kobiet. Cokolwiek nie zrobi lub zrobi kobieta, kto jest winny? No przeca nie ona, tylko on, zły, wstrętny samiec, dziki knur. Kobieta nie wie, co czyni - kobieta jest z urzędu niewinna. Jeśli pójdzie w tany z tym czy innym, winny będzie po pierwsze jej mąż/partner - bo w łóżku do niczego, myszki nie rozumie, winny będzie ten, który ją puknie, bo puknie zajętą. Dalej tak trzymać, dalej. Winny wskazany.
  3. gotz

    Seks bez gumy - preejakulat

    Z badań, które przeprowadzono wynikało, że u niektórych w prejakulacie występują w małej ilości plemniki - może u ciebie, u niego lub u mnie nie, ale tego nie wiemy i mocno ryzkowne sprawdzać, jak jest. Poza tym jest jeszcze jeden czynnik związany z seksem bez stosowania antykoncepcji. Jedną z metod przedłużania stosunku stosowaną na przykład przeze mnie jest przerwanie na krótko 'akcji', kiedy się zbliża wytrysk. Pomaga to rewelacyjnie na wydłużenie stosunku, ale, co zauważyłem jakiś czas temu, nie powstrzymuje 'ulewania się' spermy, która była już w drodze do wystrzału i sama z siebie się nie cofnie do jąder znalazłszy na linii strzału. I tego, żeby było, nie czuć, że coś wypływa. A bez gumy rewelacyjnie można wtłoczyć bardzo głęboko i... koniec.
  4. Przez usta (całując się) można opryszczką. Pewnie dlatego prostytutki się nie całują :> Kobiety w przypadku oralnego mają lepiej, bo trudno coś złapać obciągając (nawet z połykiem), natomiast mineta to grząski grunt. W wydzielinie znajdują się te wszystkie bonusy.
  5. Lodzik w gumie? Coś takiego widziałem tylko na pornolu i jeśli kobieta ciągnie go tylko w gumie, to jest przypadkiem detektywa Monka albo po prostu brzydzi się, a takich co to siusiaków nie chcą brać do buzi, trochę jest. Małe prawdopodobieństwo, by mężczyzna mógł się czymś zarazić. Co innego lizanie jej patelni - niebezpieczeństwo ogromne. Ale przecież można przez foliówkę lizać.
  6. Zapłaciłeś za towar i go nie dostałeś. Nie ma się co oszukiwać. Nie płaciłeś za podróż i hotel kobiecie, żeby z nią pogadać, wypić kawkę czy wino. Kasa wywalona w błoto. Wolałbym ją spalić niż utopić w kimś takim albo po prostu umówić się z panną z agencji (nie raz by wyszło, licząc te noclegi itd.) Nie daj się tej ani innej doić, bo nie godzi się samcowi być takim frajerem
  7. Powinny, ale nie będą. Bo lepiej skazać 99 niewinnych mężczyzn niżby jedna zgwałcona miałaby z obawy o to, że jej nie uwierzą, gwałtu nie zgłosić. Wartość przeciętnej kobiety, czy tego chcemy czy nie, w zachodnim świecie jest wyższa od życia przeciętnego mężczyzny i idzie to coraz dalej. Najlepszym przykładem są fundusze na ochronę zdrowia, jakie są przeznaczane na jedną i drugą płeć. Mimo iż mężczyźni żyją dużo krócej od kobiet, to kasa na profilaktykę i leczenie jest kierowana przede wszystkim dla kobiet i jest to tendencja zwyżkowa.
  8. Prawda brutalna taka, że nie jedna piiiiiii bardziej śmierdzi niż odbyt, bo i ile kobieta nie ma problemów z podcieraniem się i popuszczaniem kału oraz nadmiernie nie pyrka, to przy jako takim myciu się, ta mniejsza dziura nie capi, w przeciwieństwie do piiiiiii, z której 24h na dobę się ulewa i najczęściej nie są to bezwonne wydzieliny... Jeszcze gorzej, kiedy nie goli się, bo busz kłaków zatrzymuje ten wytworny bukiet kobiecości. Sama akcja to docieranie do jeszcze głębszych od wcześniejszych den. Kiedy myślisz, że coś już osiągnęło poziom ostateczny, życie pokazuje, jak bardzo było się nieświadomym głupoty oraz upodlenia "piękniejszej połowy" ludzkości.
  9. Po co w ogóle on brał ją za żonę? Stara (49l.), brzydka, nabotoksowana. Teraz na legalu będzie mógł wziąć się za warte grzechu i wysiłku.
  10. Seks z kimś, kto nie podoba się nie ma sensu, jak dla mnie. Na siłę wzbudzać miecz by był w stanie wleźć do pochwy do której się on nie garnie? W imię czego? Jedynie chyba jeśli miałoby się w tym interes, jak to kobiety robią, młode i piękne mniej lub bardziej z jakimiś dzianymi staruchami. Z dwojga złego lepiej już na ręcznym albo wcale. Na litość mi nie rośnie.
  11. Teoria często nie idzie z praktyką pod ramię. Jest wiele jeśli, ale jeśli biedny on trafi na biedną ją, która nie rzuci pracy zawodowej, bo nie po to wychodziła za mąż, żeby pracować, to jasne, że razem będzie im łatwiej. Załóżmy, że oboje pracują w handlu jako sprzedawcy, mają plus minus każde po 2 tysiące netto, to żadne z nich nie jest w stanie samemu praktycznie wynająć mieszkania i jeszcze mieć co jeść. Razem są w stanie to jakoś zrobić od wielkiej biedy. To mężczyźnie się "opłaca" tylko pod tym powyższymi warunkami: on mało zarabia, ona mało zarabia i całość tej wspólnej małości pakują w bieżące życie.
  12. Bo choć to nieśmieszne, jeśliby weszło w życie, gdzie indziej można to wstawić? Najnowszy pomysł stokrotek z Nowoczesnej. Logika jak na samice prawidłowa. Za przemoc ekonomiczną wobec kobiet ze strony mężczyzn (innej opcji się nie przewiduje, czyli w drugą stronę) miałoby grozić 3 lata paki. A jest nią wg umysłów zamroczonych wszystko. 1. Wtedy gdy mężczyzna zarabia więcej od kobiety, czuje się panem i wydziela jej pieniądze na zakupy. 2. Wtedy gdy mężczyzna zarabia mniej od kobiety, jest pasożytem i chce pieniądze na zakupy.
  13. Nie ona pierwsza i nie ostatnia i nie takich łebskich gości urobiły i urobią. Niestety Kazimierz może służyć za modelowy przykład faceta, który starzejąc się przestaje myśleć głową, a skoro doszedł tak wysoko (prezydent miasta, premier - jakim by malowanym nie był), to musi był kawałem... wiadomo kogo, bo prawością, dobrotliwością czy fachowością w polityce za wiele się nie zdziała.
  14. Zrobiła się epidemia 'borderek'. A większość z tych kobiet to po prostu spaczony charakter ukształtowany przez otoczenie oraz podła osobowość, którą przez ten sam fakt nie da się zdefiniować tym określeniem, tak jak nie każda przygnębiona osoba ma zaraz depresję, co też jest nadużywanym zwrotem.
  15. Nie, nie. Po prostu nie może się pogodzić z utratą czegoś, co dla niej było więcej niż przysłowiowym ziarnem, jaki się może zdarzyć nawet ślepej kurze. Ona chwyciła pana boga za nogi. Dziewucha z wioski chłopka całą gębą (i z wyglądu, sposobu myślenia oraz zachowania, taka dziołcha), pracująca na recepcji (a nie jak utrzymuje, że była analityczką, chyba że co innego ma na myśli) poznaje taaakiegooo gościa! Byłego premiera!, na stanowisku! Big love jak w mordę strzelił z jej strony zapewne nieudawana, bo miłość kobieca bierze się z profitów, jakie dostarcza lub dostarczyć może mężczyzna. Aż tu... tragedia... Kop w zad. Kaz, choć nie znoszę błazna, za opublikowanie jego siedzącego na tronie powienien ją pozwać i tyle. To co tam mówi i sposób w jaki mówi jest świadectwem jego zmęczenia nią i całą tą sytuacją. Dotarło do niego, że trafił na babsko, które jak raz się przyczepiło, to nie odpuści. Ma swoją psychofankę, którą jeszcze musi sponsorować. Sytuacja odwrócna nie do pomyślenia: jakiś leń, palant mający przyznane alimenty od byłej żony, bo się pracować nie chce i szkalujący byłą żonę, gdzie się da.
  16. Żal to czytać, wkopałeś się na 25 lat użerania się z nią w sądach, a bardzo prawdopodobne, że z własnym dzieckiem, kiedy podrośnie, a jako wychowywane w tak patologicznym środowisku, nastawiane na bank przeciw tobie. Nie popełniaj błędów wielu: nie staraj się, kiedy dziecko podrośnie, "rekompensować" swojego braku w jego życiu prezentami, szacunku w ten sposób nie zyskasz ani miłości. Ta osoba (matka twojego dziecka), nie da ci żyć, twoje i tylko twoje pieniądze będzie traktowała jako jej należne, więc się szykuj na regularne wezwania do sądu o podwyżkę alimentów. Jej to nic nie będzie kosztowało (takie prawo), a sądy lubią podnieść o trochę, o 50 zł, o 100 zł, a tego się nie da praktycznie nigdy obniżyć, z czasem uzbiera się solidny co miesięczny przelew. Strata pracy, choroba - to nie ma znaczenia dla sądu, a nowe prawo uczyni z ciebie przestępcę nim się obejrzysz.
  17. Oczywiście, że bohater wątku nic złego nie zrobił - nic. Jego obecna kobieta zareagowała nieadekwatnie do sytuacji, a dywagowanie, co kto by pomyślał, gdyby do niej jej eks zadzwonił, nijak ma się do jej zachowania, które może wynikać z jej doświadczenia, jej osobowości (być może zrytej) i jedyna acz drogocenna korzyść dla autora jest taka, że pospieszył się budując z nią w swojej wyobraźni wspaniałą, wspólną przyszłość. Warto się zastanowić, czy ma sens bycie z nią, bo takie zachowanie wiele mówi niedobrego o niej. W żadnym razie nie kłamać, jeśli dzwoni była - dzwonił kolega/matka/ojciec, by 'nie dać powodów', bo to droga do złego samopoczucia własnego (a ono najważniejsze, a nie kobiety 'spokój ducha) i chorego związku.
  18. Czułeś, że to nie to, wygasał płomień, jak to one lubią mawiać. Dwa lata to aż nadto i z kolei na tyle długi czas, by można mówić, że nie była to przelotna znajomość. Różnica między wami jest taka, że to ty wykonałeś ruch i zamilkłeś, co wystarczyło, by ona mogła poczuć brak ciebie w swoim życiu czy raczej obojętność, czy jesteś czy ciebie nie ma. Najpewniej jesteś dla niej zimnym plackiem ziemniaczanym. Może nikogo nie mieć, więc nie wykonuje żadnych manewrów. Skądś u ciebie wątpliwość się wzięła i nad tym się zastanów, bo to, że poczułeś jej brak po tym milczeniu, jest normalne: sentyment, pustka, tęsknota. Nic więcej.
  19. Zdradziła na bank, nawet jeśli w niej inny nie zanurkował, to miało się stać, dlatego wyłączyła telefon. Co się tam działo, to nieistotne. Cel spotkania był oczywisty z jej strony, a to się liczy, a nie czy się udało w pełni zrealizować plan. Jak z gwałtem do którego nie doszło dla przykładu: jeśli gość skrył się w zaroślach, rzucił się na przechodzącą kobietę, zerwał z niej majtki, ale mu nie stanął albo on się spłoszył - jakie to ma znaczenie? Tak właśnie przedstawia się sytuacja z tą kobietą, z którą jesteś - detale są bez znaczenia dla samego faktu zdrady, bo do niej doszło tak czy siak.
  20. A takie zabawy szybko się kończą, bo licznik bije jak opierdzielały i po drodze często zostają niespodzianki i wtedy zaczyna się szukanie prawdziwego mężczyzny, który pokocha jak swoje i nie będzie pytał o nic - w tym, dlaczego pół mieściny ma z niego polewkę.
  21. Posuwaj kobietę ile wlezie, jeśli jest dobrze, ale nie wchodź z nią związek, tym bardziej poważny typu rodzina, dzieci. Będzie cię zdradzała na bank, o ile nie przejdzie nawrócenia a la brat Albert. Minie jej zauroczenie tobą, przestanie się robić mokro w majtkach na myśl o tobie, ale inny ją będzie rozgrzewał, ona tego potrzebuje jak tlenu i tego będzie szukała. Zdradzi raz, drugi, trzeci. Może koło pięćdziesiątki wyhamuje przy menopauzie, ale też nie ma gwarancji.
  22. Czy słownikowe określenie homoseksualista jest dozwolone jeszcze?
  23. Jeśliby za takie wypowiedzi ludziom przywalałby sądy po 500 tys. i więcej, to trudno byłoby znaleźć kogoś w Polsce, kto nie płaci i nie ma płacone. Poza tym kwota jest absurdalnie wysoka jak na polskie warunki za czyn taki nikłej miary. Pół bańki za wyrażenie przypuszczenia, że jakaś starsza, otyła kobieta najpewniej nie uprawia seksu?! To ile za błąd lekarski? Za zaszycie chusty w brzuchu przez niechlujstwo (lata cierpień pacjenta), co najmniej z kieszeni winnych 100 mln pln. Za wycięcie nie tej nogi co trzeba - miliard najmniej. Już jeden Stluleja (cytując Ryszarda bez Wiedzy) zasądził mordercy za kiepskie warunki odbywania kary bodaj ćwierć bańki. Sądy w Polsce to tacy kapłani w Egipcie, a może nawet bogowie na Olimpie, przynajmniej za takich siebie uważają.
  24. No niech będzie, że wiem, że to żartem taka lista stworzona, ale fajniej byłoby, gdyby punkty z niej nie były takie wydumane niczym hasła krzyżówki z książeczki 1000 krzyżówek co tydzień. Ale ogólnie się zgadzam, bo, podsumowując, generalnie nie warto jest żyć, bo i tak się umrze - co dobrego ci się zdarzy nie weźmiesz ze sobą do grobu, a większość statystycznie życia to znój i kiła, więc jakby nie patrzeć: po co toooo?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.