Skocz do zawartości

Selqet

Samice
  • Postów

    981
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Selqet

  1. @Gwyn biorąc pod uwagę Twoje wypowiedzi i awatar - mam wrażenie, że chcesz konkurować z mężczyznami. Trzymasz w sobie maskę dawnej dziewczynki w spodniach, która walczy o akceptację męskimi cechami. Tak jak niegdyś z braćmi ciotecznymi.
  2. @Hippie jak lubisz różnego rodzaje herbaty to polecę Ci kanał na yt U mnie często w kubku znajduje się - zielona, czarna, ziołowe - rumianek, macierzanka, dziurawiec, pokrzywa, koper, skrzyp.
  3. @Rnext ciekawa jestem, czy na podstawie zdjęć stylizacji można określić na podstawie tego charakter, tak jak to czyni @XYZ Czytałam parę książek na temat "psychologii wyglądu" ale często to się w praktyce sprowadza do tego, że jak na kogoś spojrzę to wiem, czy będzie interesującą osobą.
  4. W tym tygodniu królują u mnie piosenki śpiewane przez żabojadów
  5. @MoszeKortuxy chyba okropnego nie widziałeś Co do stylu jaki @Lalka pokazała - ja bym się w taki sposób nie ubrała, ale z pierwszego zdjęcia podoba mi się wzorek na kurtce. Ta natomiast sukienka z poniższego zdjęcia jest trochę "karynkowata" (pewnie mam takie wrażenie przez dodatki, buty i kolor sukienki) reszta może być nawet
  6. Faktycznie, coś mi się pierwsze zdjęcie na komórce nie ładowało. Zwracam honor Jeszcze jedna kwestia o której zapomniałam wspomnieć płaszcz nr 3 ma dosyć nietypowy kolor i moim zdaniem jest mało praktyczny, bo mało spódnic do niego będzie pasowało. Podasz przykłady ze zdjęciami?
  7. Takie zachowanie raczej przypomina mi zamiatanie problemu pod dywan. Jeśli coś spowodowało, że partner jest w złości to raczej to znaczy, że jest jakiś konflikt i należy go rozwiązać. Przykładowa sytuacja jaką opisujesz przypomina mi słaby żart. Ja bym się na miejscu mężczyzny jeszcze bardziej zdenerwowała. Dlaczego? To oznaczałoby, że kobieta ma wyrąbane na to co się dzieje i chce uniknąć rozwiązania problemu i rozmowy. Co innego gdyby już po rozmowie i opadnięciu emocji kobieta zajęłaby się zadowalaniem swojego partnera. Na dokładkę powiem, że to nauczy i wytresuje kobietę, że dupą zasłoni wszystkie problemy. To tak nie działa.
  8. @Hippie trochę pudełkowate te płaszcze. Nie lepiej wyglądają dla Ciebie takie z wcięciem w tali?
  9. Jak się przymruży ucho w niektórych momentach to nawet mądrze gada.
  10. @Inny i Wyjątkowy wg mojej definicji orgazm to nie tylko wyładowanie fizyczne ale też i psychiczne. Jeśli kobieta czy mężczyzna chce tylko "spuścić z krzyża" nie nazwałabym tego orgazmem a raczej stymulującą masturbacją z pomocą drugiej osoby.
  11. Voilà Z koncepcjami na mroźniejsze pory przyznam, że u mnie jest troszkę ciężej. Podzielę się swoją opinią, może nastąpi wymiana zdań. Stylizacje ze spódnicami czy sukienkami moim zdaniem nie mogłyby istnieć bez płaszcza. Absolutna postawa i klasyka gatunku. Krótkie kurtki puchowe czy innego typu myślę, że wyglądają w połączeniu z takimi częściami garderoby bardzo niespójnie. Warto w zimę zaprzyjaźnić się z: - wełną - nada się idealnie na spódnicę czy sukienkę - kaszmirem - będzie dobrze służył jako materiałem na sweter Nie musi być oczywiście 100% tych materiałów w składzie aby spełniały rolę izolacyjną. Czasami wystarczy domieszka i odczuje się zupełnie inny komfort noszenia ubrań. W związku z tym, że ubiory zimowego typu są cięższe warto podkreślić talię paskiem. Ciężko było mi znaleźć zdjęcia spełniające moje wymagania, więc wrzucam pośrednie.
  12. Z drugim zdaniem nie zgodzę się. Wytrysk u mężczyzny nie musi się równać z orgazmem.
  13. Sporo było o sukienkach ode mnie, teraz troszkę na spódnicach chciałabym się skupić. Dobry wg mnie dosyć dobry gust ma Eleonora Mararo. A tu takie inne znalazłam:
  14. @Rnext to może motywy kwiatowe bezpieczniej jest nosić w zimę aby nie doszło do zapylenia Jeszcze co do typów, warto też zorientować się jaki podział jest wg Davida Kibbe - http://getthelook.pl/test-na-typ-urody-wedlug-davida-kibbe/ Kolejną kwestią jest dobieranie sukienki czy spódnicy do okoliczności: - http://szkoladam.pl/kosciol-stroj-w-miejscach-religijnego-kultu/ - http://szkoladam.pl/dress-code-top-wygladac-pracy/ @Nefertiti w innym wątku mówiłaś, że zakładanie spódnic zostawiasz młodym. Założę się, że jeśli przez tydzień będziesz nosiła je cały czas - zmienisz zdanie.
  15. Myślałam na początku, że to jakiś żart. Świat schodzi na psy.
  16. Jeszcze dwie rzeczy, o których zapomniałam wspomnieć. 1. Niektóre uważają, że "jeśli bym miała pieniądze to bym się lepiej ubierała". To stwierdzenie jest fałszywe. Własny, dobry gust to nie jest kwestia pieniędzy ale nauki stylu oraz gospodarowaniem środków. Dla przykładu proszę sobie pooglądać zdjęcia stylizacji z British Fashion Awards http://www.elle.com/fashion/celebrity-style/g14030595/red-carpet-dresses-british-fashion-awards-2017/?slide=1 Już nawet myślę, że dobierając ciuchy w szmateksie by większość z Was lepiej od nich się ubrała 2. Ważne jest dobieranie sukienki czy spódnicy do typu sylwetki. Jeśli ktoś chce się zagłębić w tą tematykę zapraszam na 2 filmiki. - https://www.youtube.com/watch?v=L28bgTk2XYM&index=8&list=PL_6_0-zv2gd8rGlHELY-fDA2oy0AmX5pX - https://www.youtube.com/watch?v=zBwLpLQVhms
  17. Zalatuje mocno tandetą. Proporcje ciała giną, pasek jest zbyt nisko, widać spod materiału nogi. Gust z rodzaju kobiet lubiących sobie wypić i wyrywać erasmusów. Myślę, że do niektórych lepiej trafia przekaz w obrazku, więc wstawię tu coś, co wrzuciłam kiedyś w "Memowni" Lubię sukienki koronkowe, dam parę przykładów, które wpadły mi w oko: Także takie z motywami kwiatowymi: Natomiast do biura najczęściej wybieram kolory stonowane i nie rzucające się w oczy, czyli pastelowe, granat, niebieski, grafit, czarny. Ważna jest długość rękawa w miejscach oficjalnych, unikajmy więc tam jak ognia sukienek na ramiączkach. Na końcu wstawię przykłady jakich sukienek unikać
  18. Istnieje na facebooku fanpage "Jestem kobietą, noszę spódnice" - https://pl-pl.facebook.com/jestemkobietanoszespodnice/ Wywiad z założycielkami można przeczytać natomiast tutaj - https://kobieta.wp.pl/jestem-kobieta-nosze-spodnice-czyli-100-procent-kobiecosci-w-sieci-5982776100147841a Zgodzę się ze stwierdzeniem, że do spódnic czy sukienek nie pasują klapki, balerinki, japonki czy też sandały. Jednak z wysokimi butami nie zgodzę się do końca. Dużo czasu tak myślałam i przytaczałam to jako główny argument do rzadkiego noszenia spódnic. Na podstawie różnych eksperymentów mogę stwierdzić, że nawet do butów poniżej 5 cm będą pasowały. Kwestia odpowiedniego wyczucia, które należy nabrać z czasem. I może starsze też
  19. Tak, daj sobie czas na naukę i bądź cierpliwa. Nie spinaj się też, jeśli Ci coś nie wychodzi. Też nie ma gotowego przepisu na Twoje problemy. Słuchaj swojego ciała oraz ciała partnera.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.