Ahoj Bracia Samcy.
Mam na imię Jarek, mam 28 lat i pochodzę z Warszawy.
Nie mam w życiu większych problemów poza perfekcyjnie wypracowanym systemem tracenia czasu na bzdury oraz posiadaniem problemów ,które sam sobie w idiotyczny sposób tworzę i się na nich bezsensownie skupiam. Jestem wielkim fanem Sc-fi , modelarstwa ( wolę podziwiać niż tworzyć czego żałuję), aktywności fizycznej i refleksji. Wiem że mam w życiu i swojej branży (mimo przepełnionego rynku) duże możliwości. Jednak są pewne rzeczy których jeszcze do końca nie rozumiem a które blokują moją wiarę w siebie. Czuję że na to wcielenie mam misję nauczenia się samodzielności, niezależności, pracowitości, tworzenia i owocnych interakcji z ludźmi. Sądzę że mam zainstalowanych kilka rzeczy i przekonań które kłócą się z moimi celami i marzeniami. Jestem dość totalitarny w poglądach,lubię się upierać, zakochany byłem tak na prawdę raz w życiu co okazało się ogromną porażką jednak dało mi bezcenną lekcję tego jak niedojrzałym emocjonalnie facetem byłem co zaowocowało odrzuceniem i mimo że nieszczęśliwe zakochanie trwało 5 lat, czuję że dzięki temu dostałem bardzo wiele narzędzi kreacji samego siebie. Uważam się za atrakcyjnego faceta lecz zdaję sobie sprawę że nadal mam wiele braków w postaci cech które chcę w sobie doskonalić by stać w tym życiu w środku tornada i mieć spektrum na wszystko zamiast być przez ów tornado szarpanym na lewo i prawo. Jestem typem refleksyjnego obserwatora wyciągającego wnioski lecz nie zawsze potrafiącego sobie samemu pomóc za pomocą nagromadzonej wiedzy. To tyle ode mnie na wstępie. Witam raz jeszcze i pozdrawiam wszystkich.