Skocz do zawartości

Eliteq

Użytkownik
  • Postów

    38
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

1 obserwujący

O Eliteq

  • Urodziny 02.12.1996

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

4107 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Eliteq

Kot

Kot (1/23)

25

Reputacja

  1. Gdy zaznajomisz się z całym blogiem Milroha. Przeczytasz treści, zrozumiesz i uswiadomisz sobie pewne sprawy(zajmie Ci to sporo czasu, bo Milroh pisze treściwie) a potem zaczniesz praktykę i zobaczysz jak Ci się oczy otworzą(może nie aż tak bardzo bo część już wiesz o kobietach jakie są i tak dalej - braciasamcy zrobiło to profesjonalnie.) i wrócisz do tego postu, to strzelisz sobie z otwartej ręki w pysk. Zapomniałem dodać, że blog Milroha jest dla inteligentnych osób. Nie zaznajomiłeś się w ogóle z małą garstka treści Milroha, nie mówiąc już o całym jego blogu ale za to ukazałeś sie jako typowy człowieczek w necie. Nie znam, nie przeczytałem, nie zrozumiałem ale wydam opinie, bo tak. Byłeś w PUA, co już dobrze nie świadczy. Grunt, że z tego wyszedłeś. Milroh to osoba która wywodzi się z naturalnego środowiska osób dobrych z kobietami. Nie jest i nie był w żadnej społeczności PUA ani nie jest też z społeczności uwodzenia. Jest z społeczności osób dobrych z kobietami którzy zajmowali się ruchaniem lasek w realnym świecie. Koleś kilka lat przed 40. W internecie są trzy wywiady z nim. Jeden przeprowadził z nim James, a drugi Fest. Wracając do wątku innego. Tak. Nigdy nie negowałem wartości forum i temataów ludzi z forum. Pamiętam kto mnie nauczył wiele i jestem bardzo wdzięczny. Ja zaznaczyłem z samego początku że tylko mi chodzi w kontekście Uwodzenia - forum stoi na słabym poziomie. Jest masa głupot i anty wiedzy. Wiedza Milroha i wiedza Marka i braciasamcy nie gryzie się. One się uzupełniają i tworzą razem całość. 100%. W skrócie, Marek opisuje jakie są kobiety, a Milroh jak z tego korzystać. Proste. Pisząc swojego wcześniejszego posta myślałem że młody zaznajomił się już z wartościowymi tematami na forum i Markiem. Co do Zbycha. Miałem Cie za całkiem spoko użytkownika ale za tą powyższą głupotę dużo straciłeś u mnie. Miłego dnia, 5!
  2. Siemaneczko. Wróciłem na chwilę na forum. Z ciekawości przeglądałem ten konkretny dział(pozostałe działy stoją na całkiem dobrym poziomie, czego nie mogę powiedzieć o dziale - podrywania). W komentarzach jest masa głupot i "anty-wiedzy", znajdą się w miarę okej posty ale generalnie w kontekście uwodzenia kobiet ten dział stoi na bardzo słabym poziomie. Jesteś w dobrym wieku i w dobrym czasie aby wreszcie stać się konkretnym facetem. Wpisz w Google, uwodzenie według Milroha. To biblia uwodzenia. Nie lekceważ tego tak jak to ja zrobiłem z początku w wrześniu. Sam trafiłem tam dosyć przypadkowo podczas oglądania postów w jakimś temacie na braciasamcy, użytkownik Zwierzak(coś w ten deseń) opisał że to Biblia uwodzenia. Zaśmiałem się, nie chciało mi się tego czytać bo jest tego tam sporo a sam Milroh to bardzo konkretny i pomocny koleś ale po tygodniu i złej imprezie w klubie coś mnie tkneło żeby przysiąść i przeczytać, zaznajomić się z wiedzą, tam opisywana. Do dziś jestem w szoku jakie to wszystko jest proste i jakim chłystkiem byłem pół roku temu, a już wtedy myślałem że jestem bardzo ogarnięty a jednak myliłem się i to grubo. Ten blog to najbardziej wartościowa wiedza w kontekście uwodzenia kobiet. Nie daj dupy i ogarnij Milroha. Sukcesów, piona!
  3. Daj znać mordeczko jak było. Powiem tak. Kobiety mają bardziej przejebane w życiu niż nam się wydaje, a większość facetów boi się poznawać te jednostki z prostego względu. Wygląd samiczki, plus strach przed odrzuceniem. Matrix jest straszny, a bardziej straszniejsze jest to, ze mało kto z niego wychodzi. Marek ostatnio wydał fajną audycje - "Czy najpotęzniejsi miliarderzy zmieniliby matrix? Nie." Swoją drogą miałem kilka takich sytuacji jak opisane jest w tym temacie, ale najgorzej było wtedy, gdy dziewczyna miała super zdjęcia na instagramie - 9/10. A jak się spotkaliśmy na żywo to miała z 7/10, a bez makijażu to już na prawdę było źle, hah. A i zapomniałbym. Nic nie przebije tego. Mijam czasem parę dziewczyn, które dwa, trzy latam temu widziałem często w technikum i były w bardzo dobrym stanie, ładne, zgrabne, szczupłe ale obecnie z roku na rok ich SMV spada - a wszystko z powodu "fuck diet". To przerażające. 5!
  4. Świetny temat. Sam chciałem to kiedyś założyć ale wypadło mi to z głowy. Swoją drogą, mam jedno pytanie dla społeczności. 1. Podchodząc do stolika w lokalu, w którym siedzą moi znajomi z jakimiś kobietami, bądź wchodzę na domówkę i wszyscy znajdują się przy stole. Witamy się najpierw z kobietami, a później z mężczyznami czy forma według uznania?
  5. Ten post jest wpisany w moje podejście do życia. Oby więcej takich osób w Polsce, z takowym myśleniem, a może nie będzie już stwierdzenia - że Polacy sto lat za murzynami. Pozdrawiam!
  6. Potwierdzam. Miałem tak u siebie, jak dwa miesiące temu spotkałem na siłowni taką dziewczynę, młodszą o 2-3 lata ode mnie. Mógłbym ją określić na mocne 8/10. Myślałem, że ogarniam temat i tak dalej, ale dopiero się otrzaskuje z tymi 9/10, 8/10. Finalnie, podszedłem, pogadaliśmy - na sali byłem tylko ja i ona, zalało mnie emocjami. Sprawa była o tyle trudna, że miała faceta z dobrej partii, starszego ode mnie o 3 lata, wysokiego, przystojnego, z wysportowaną sylwetką. Skończyło się tak, że zastanawiała się czy dać numer, czy jednak nie, ale przez wystrzelenie hormonów, moje spierdolenie i gadulstwo w tamtej sytuacji, nie wymieniliśmy się kontaktami i na tym się skończyło. Jednak doświadczenie i lekcja, wnioski są już za mną. Tak jak pisał kiedyś @Subiektywny jak zobaczysz kobietę, która wpisuję się z wyglądu w Twój kanon "ideału" - to nawet najtwardszego samca wystrzeli z hormonów i nawet opisywał swój przykład w temacie z jakąś tam dziewczyną, która przyjechała bodajże na jakiś staż do kancelarii prawniczej, w której przewodzi Subiektywny. Znalazłem owy temacik. Co do tematu, to większość braci opisało o co biega, wiec nie widzę sensu pisania tego samego. Polecam przeczytać autorowi temat Subiektywnego o stażystce.
  7. W sumie. Najmądrzejszy post, spostrzeżenie jaki przeczytałem w necie na temat "sponsoringu". Sponsoring z głową, to całkiem nie taka zła opcja, o ile dysponuje się odpowiednimi finansami. Wiele osób, zapewne jest przeciwko temu a same kobiety myślą, uważają, że kto płaci za "sponsoring" - ten frajer i nieudacznik ale reasumując, koniec końców, co mnie to obchodzi, co one tam sobie o tym myślą. Ważne, żeby mi było dobrze. Preferuje zdrowy egoizm i nieinterpretowanie wiecznie ciągłych zachowań i tym co sobie pomyślą jednostki. Taka moja subiektywna opinia, okiem 20-latka.
  8. @Superego Skończ przejmować się tym co powiedzą ludzie. To jest na prawdę takie proste, a zarazem trudne, bo większość osób ma z tym problem. - hejterzy, toksyczni ludzie zawsze będą kroczyć. Oni za Ciebie życia nie przeżyją, rachunków nie zapłacą i tak dalej. Dodam jeszcze - to samo z kobietami. Strach Ci seksu oralnego nie zrobi. Więc jaka jest korzyść ze strachu - żadna. Marek ma świetną audycje o toksycznych osobach. I nawet gdyby to byli najbliżsi, rodzina, przyjaciele. Chwasty trzeba wyrywać. Życie jest zbyt piękne, aby tracić energię na relacje które wpływają na nas negatywnie, zżerają od środka i zabijają w nas tą młodzieńczą namiętność. Nie musisz palić mostów, ale ograniczać takie znajomości do minimum. Koledzy wyżej już Ci opisali ale miałem ochotę dodać od siebie kilka groszy. Piona!
  9. W technikum programowaliśmy właśnie sterowniki PLC. Nie pamiętam jaki to dokładnie był program, ale dopytam znajomych i dopisze. Mikro kontrolery, procesorki - nie miałem z tym styczności. Nie koniecznie to musi być branża IT. Musze pogadać jeszcze z 2 chłopakami. Jeden chodził ze mną do klasy, uczył się w domu programowania i po skończeniu szkoły dostał się do firmy w Katowicach i teraz jeździ trochę po świecie (Anglia, Austria, Francja, Słowacja) programuje i fizycznie uruchamia linię produkcyjną. A drugi koleś, po 30-tce od moich tam znajomych jest po politechnice - kierunek mechatronika i ściąga sprzęt z Niemiec, naprawia i sprzedaje tutaj. Ten mój znajomy z klasy, chciał iść na studia ale Szef powiedział mu, że wystarczą mu umiejętności, chęci do nauki i ma olać studia, papier i tak zrobił. Zanim się zacznę uczyć, a chcę już w ten wtorek, to muszę do tego czasu to przemyśleć. Czy branża IT czy Mechatronika.
  10. Serdecznie witam, chłopaki. W małym skrócie, konkretnie. W grudniu kończę 21 lat, skończyłem rok temu technikum o profilu mechatronicznym. Z trzech egzaminów, które mieliśmy, zdałem tylko ten ostatni, można powiedzieć, najważniejszy. E.18 programowanie i projektowanie układów i systemów mechatronicznych. Wszyscy wiedzą jak wyglądają w szkołach te egzaminy zawodowe, więc wolę sprawę przemilczeć. Fakty są takie, że papier mam, ale umiejętności = laik. W tamtym roku zdałem na maturze wszystko, oprócz matematyki. W tym roku usiadłem do nauki i matematyka zdana. Na studia się nie wybieram. Uczyłem się od gimnazjum niemieckiego, ale uczyć się a nauczyć to dwie różne kwestie. Niemiecki ustny na 50%, pisemny 62%, rozszerzony 14%. Ale dopiero po wynikach zauważyłem, jaki to pic na wodę i w średnim stopniu owe matury sprawdzają nasze umiejętności, więc poszedłem na korepetycje od maja. Po nowym roku wyjeżdżam do Niemiec, między innymi do pracy, ale taki wyjazd dobrze wpłynie na moją osobę, pod różnymi kątami - samodzielność, rozwój, poszerzenie swoich horyzontów, a efektem ubocznym wyjazdu oczywiście będą też pieniądze. Wziąłem się ostatnio za mordę, bo stwierdziłem, że mogę bardziej przycisnąć życie, aniżeli do tej pory. Od 10 października 2016 jestem na diecie(ekto, masa), od maja tego roku chodzę na korki z niemieckiego, tak jak pisałem wyżej, zagłębiam się powoli w kryptowaluty, nadrabiam audycje, inne działy na forum, bo wcześniej siedziałem tylko w tematach relacje "męsko-damskie" i książkach Marka i chcę nauczyć się podstaw programowania. Wyznaczyłem sobie wtorek i czwartek po 1h i w niedziele 2h. Więcej czasu na ten moment, nie mogę na to przeznaczyć - priorytety. Pojawia się podstawowy problem - w który język programowania iść. Mój szwagier polecił mi Mirosława Zelenta, kanał na yt - "Pasja Informatyki". Mówił mi że w mojej sytuacji warto byłoby pójść w stronę stron internetowych, a jeśli chodzi o język programowania, to na początek Python. Podpytywałem go też o bazy danych, Java, czy C++. Co byście mi poradzili w tej sytuacji? Ważnym dla mnie jest to, aby udzielali się głównie użytkownicy z branży. Miłego wieczoru, pozdrawiam wszystkich!
  11. Strzałeczka, mordeczko. Wracam powoli na forum. Od założenia konta, przez trzy miesiące, zapoznawałem się z wiedzą na forum, audycje Marka i większość książek oprócz tego nowego poradnika o rozwodzie, ale niebawem go z koleżka planuje kupic. Później stosowałem tą wiedzę w życiu i sie przestraszyłem poniekąd z początku jak te wszystkie klocki lego pasują do tego o czym pisze forum, czy mówi Marek. Chłopaki w tym temacie napisali stek bzdur. Fakt, mam dwadzieścia lat i można powiedzieć, że gowno wiem, bo mając 18 lat myślałem ze zajebiscie ogarniam, a teraz jak patrzę wstecz to ogarnia mnie śmiech, nic nie wiedziałem, dlatego dzieki forum i poniekąd Orety - koleś od uwodzenia, zrobiłem milowy krok w myśleniu i zmiany map, soczewek, przez które widzimy te schematy, które przewijają się w życiu. Jak wrócę do domu, to napisze tutaj dłuższy, konkretny post, który będzie tylko i wyłącznie moja subiektywną opinią i zlepkiem mojej historii. W skrócie powiem tylko tyle, że uwodzenia na ulicy jest w porządku, o ile nie wychodzisz z domu, specjalnie po to aby kogoś poderwać, a przeciwnie; siedzisz sobie ze znajomymi na rynku w lokalu, widzisz idącą dziewczynę która Ci wpada w Twoje kanony gustu i idziesz ją poznać, zobaczyć co się będzie działo, czego Cie znowu życie nauczy. Idziesz, nie mając wobec niej żadnych oczekiwań. Chcesz ją tylko poznać, bo miała w sobie coś co Ci sie spodobało. Konkretnie opiszę to później. Podbijam każdy post @Rnext. Te forum jest zajebiscie wartosciowe ale wiele użytkowników przechodzi ze skrajności w skrajność i daje zły przykład i rady. Zrobicie sobie przez to kuku w głowie. Złoty środek i odpowiednie proporcję w życiu, panowie. 5!
  12. Wypisz, wymaluj - ja, 19-letni chłopak przed trafieniem na forum. A obecnie > Bottom line ^^ po zapoznaniu się z treścią Długowłosego, Subiektywnego, Marka, Mosze Red, wielu innych i stosowania jej w życiu. Ktoś na forum napisał słowa, które idealnie opisują schemat. Zapoznać się z treścią, przyswoić wiedzę i zastosować w praktyce. Pozdrówki manygguh. Nie ganiać za ludźmi, poświęcić czas na to by żyło nam się co raz lepiej, wygodniej - rozwój, a nie będziecie potrzebowali żadnych technik, bo użyjecie tej najlepszej i najbardziej skutecznej. Kobiety i pieniądze będą skutkiem ubocznym waszej pracy. Z osobistych obserwacji i nie tylko, myślę, że ponad 70% facetów ma za przeproszeniem cipą zarośnięte oczy. Takie moje subiektywne odczucie na ten temat.
  13. A w przyszłości kolejny odcinek pt; CR7 - alimenciarz :>
  14. No jednak w każdej plotce trochę ziarna prawdy jest. Już oficjalnie. Ronaldo zaciążył Georgine Rodriguez. Jestem ciekaw jak będzie wyglądał ich "związek", sytuacja za 5-10 lat, przy tym trybie i stylu życia CR7. Ostatnio wrzucił na swojego fanpage. Nie wiem czy można wstawiać, jeśli nie to proszę o niekaranie a usunięcie linku. Aby nie było, że walę ściemę. Trzecia kobieta od lewej, brunetka, z dzieckiem na rękach i ewidentnym brzuszkiem. Ta kobieta, jeszcze jego żoną nie jest, w gwoli ścisłości.
  15. Szkoły uwodzenia? Trenerzy uwodzenia? Ci goście są w jeszcze większym więzieniu niż osoby, które dalej siedzą w "matrixie". Uwodzenie - pasja? Bujda i jedna wielka iluzja, tych ludzi, którzy do końca życia będą tak sobie to tłumaczyć i samych siebie oszukiwać. Jedyny gość z tych śmiesznych szkół uwodzenia - fakt, dobrą kasę na tym zarabiają ale nie o tym mowa, to Kamil - Orety. Ma kilka swoich stron i bloga, fp. Koleś ma chyba ponad 26+ ale zaczynał chyba tak jak większość, 18-20lat. Czytając jego wartościowe treści - stoją one na dosyć dobrym poziomie, dużo wiedzy podobnej do tej z forum i książek Marka. Swego czasu był w takim transie, że jeśli dziennie nie puknął innej kobiety, to czuł się źle. Był więźniem w swojej głowie. Nie był wolnym człowiekiem. Nie mówię, że wszystkie jego treści są tam bardzo dobre - wiadomo, trzeba trzymać dystans i rozumieć jak działają zasady w biznesie ale merytorycznie moim zdaniem to numer 1 w Polsce. To nie żadna reklama tej osoby, bo sam gardzę tym całym syfem. Zacząć w końcu żyć i być wolnym jak ptak, a nie robić wszystko pod kobiety. Trafiłem tutaj właśnie przez bloga tego gościa, bo ktoś napisał w komentarzu, że wiedza którą on pisze, to tylko mały procent, a reszta jest tutaj. Gdy zarejestrowałem się w styczniu, miałem jeden wielki burdel w głowie, matrix i nieprzepracowane rzeczy mimo zakończonego związku po 1,5 roku. Jak tak patrze na rozwój swojej osoby, systemu przekonań, wartości i to jaką stałem się osobą po pół roku zaznajamiania się z wiedzą, przyswajaniem jej i stosowaniem w praktyce, to dziękuje temu kolesiowi od komentarza, że dzięki niemu w wieku 20 lat jestem tu gdzie jestem i mogę śmiało powiedzieć, że idę drogą świadomego rozwoju mężczyzny. Miłego wieczoru dla wszystkich, piona
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.