Skocz do zawartości

Pozytywny

Starszy Użytkownik
  • Postów

    1916
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26
  • Donations

    200.00 PLN 

Treść opublikowana przez Pozytywny

  1. No ręce opadają, jak ludzka istota może chcieć normalnych ludzkich uczuć... Powiem Ci jak to wygląda z boku. Masz sieczkę po "ex", normalna sprawa, Tylko z tego co piszesz to ona zerwała. Teraz trzyma Cię na mentalnej smyczy. Nie możesz iść do przodu, stoisz w miejscu i czekasz na jej ruch. Jeśli utrzymujesz kontakt z ex a nie jesteś z niej wyleczony, to utrzymujesz go tylko dlatego, że ONA na to pozwala. A robi to z prostego powodu: albo ma korzyści, albo co bardziej prawdopodobne, nie spotkała jeszcze przystojnego wysokiego bruneta którego mogłaby się dobrze uchwycić. Gdy już to zrobi to zgadnij co stanie się z Tobą? Znikniesz z jej głowy w sekundę. Z tego właśnie powodu, twoja ex już nie istnieje i nie powinna mieć wpływu na twoje życie, Ja wiem, wiem, łatwo mówić itd. Większość z nas to przerabiała, dlatego z boku widać to wszystko dużo lepiej. Co do obecnej relacji, nie dziw się , że dziewczyna ma takie potrzeby jakie ma. Postaw się w odwrotnej sytuacji. Laska się z Tobą bzyka, spotyka a jednocześnie opowiada o swoim ex bad boyu. Ty się coraz bardziej wciągasz, ale czujesz, że jeden jego telefon i ona leci z wywieszonym ozorem. W tej chwili czujesz, że jesteś w lepszej pozycji (to ona się stara, zabiega, mówi otwarcie co czuje), ale to długo nie potrwa. Możesz się zdziwić jak jej zachowanie się zmieni. Zatem, jeśli dziewczyna jest w porządku, nie ma alarmujących czerwonych flag, to przemyśl czy nie warto dać szansy temu i zobaczyć jak to się potoczy. A ex? Będzie standardowo zazdrosna, bo jak śmiałeś ułożyć sobie życie i o nią nie walczyć, ale to już nie twój problem.
  2. Dobry fizjoterapeuta. Maści, żele czy inne takie wynalazki tylko maskują problem. Tutaj trzeba znaleźć przyczynę.
  3. @Shore_Down_Under dostałeś dużo rad o Braci, które są często podyktowane bolesnym doświadczeniem. Obstawiam na 98%, że nie posłuchasz i się z nią spotkasz. My tak już mamy. Chcemy zobaczyć "ją" ostatni raz, porozmawiać, napisać, wytłumaczyć coś. "Ona na pewno zrozumie, przekonam ją logicznymi argumentami okraszonymi moim roztrzęsionym płaczliwym, błagającym głosem". Niestety, to tak nie działa. Kobiety "działają" inaczej. To wasze spotkanie skończy się twoim upokorzeniem w jej oczach. Będziesz się czuł po wszystkim 100 razy gorzej niż wcześniej. Co jednak jeśli ta dziewczyna "da wam szansę"? Pomyślałeś o tym? Chcesz być z nią w związku wiedząc to co wiesz o niej? Przez chwilę będziesz najszczęśliwszym człowiekiem na świecie, poziom hormonów eksploduje, ale z czasem opadnie. Wtedy zaczniesz myśleć o tych wszystkich kolesiach, o tym co z nimi robiła, czy może robi to dalej potajemnie. Zaczniesz ją skrycie nienawidzić, nie będziesz ufał, sprawdzał, zaczniesz jej to wypominać. To nie jest zdrowa relacja, będzie Cię to niszczyć i zjadać wewnętrznie. Uwierz, że los daje Ci szansę, żebyś się czegoś nauczył dość tanim kosztem. To co powinieneś teraz zrobić to zasada "Zero kontaktu". Piszesz jej, że przemyślałeś wszystko i nie możesz tego ciągnąć. Życzysz jej wszystkiego najlepszego i dziękujesz za wspólne chwile. Na tym kończysz jakikolwiek kontakt z nią i zaczynasz proces leczenia. Paradoksalnie to właśnie w ten sposób sprawisz, że odrosną Ci jaja i zachowasz szacunek do siebie. Zyskasz w jej oczach a przede wszystkim w swoich.. Teraz tego nie widzisz, ale za kilka tygodni, miesięcy będziesz z tego dumny. Gdybyś jednak nie posłuchał i dalej chciał tam iść, to po wszystkim wpadaj tutaj, bracia Cię zawsze wesprą. PS. Książki "Kobietopedia" i "Stosunkowo dobry" to teraz dla Ciebie pozycje obowiązkowe. Czytasz za dnia i w nocy jeśli zajdzie taka potrzeba.
  4. Rejestracja 14 Lutego 2017 Rzadko się udzielam teraz, ale jestem...
  5. Ktoś kto nie jest "świeży" w tych sprawach i ma coś do ukrycia bo jest na przykład w związku. Fejkowego maila łatwiej założyć i usunąć niż konto na komunikatorach, które są często powiązane z oficjalnymi mailami albo nr. telefonu. Panna wie co robi.
  6. Zawsze mogła powiedzieć "Pogubiłam się". Według mnie wygląda to na klasyczne przeskoczenie na nową gałąź, ale jeszcze się nie złapała więc Cię trzyma na smyczy. Piękne, w sam raz dla fanek oczami mężczyzny czy czegoś takiego
  7. Turystka z UK znudziła się kwarantanną w hotelu na Teneryfie.
  8. Jest mi ktoś w stanie (racjonalnie) wyjaśnić czemu cały świat dostał zbiorowej sraczki? Chodzi mi oczywiście o puste półki z papierem toaletowym. Każdy kto wychodzi ze sklepu, niesie co najmniej paczkę. Rozumiem większe zapasy żywności czy innych niezbędnych środków, ale o co chodzi z tym papierem? :D
  9. Chyba decyzja została podjęta już na etapie "Ma fajny cyc". Spoko, rozumiem, nie oceniam. Nie jeden specjalista od relacji damsko-męskich i Red Pill popłynął całkowicie przez cycki i dupkę. Tak nas urządziła przebiegła natura. Nie mogę tylko w żaden sposób ugryźć z której strony jest to "Materiał na żonę".
  10. Jako feminista dążę do równouprawnienia i polecam to również Tobie. Kto powiedział, że kobieta nie może dobrze zarabiać? Miłość nie zna takich przeszkód. Pamiętaj, ślub bez intercyzy i jak coś zasądzasz o alimenty bo Ci się standard życia obniżył.
  11. Młodzi zaczynają się uczyć https://9gag.com/gag/aKdOEn3
  12. @Strusprawa1 idź, ale koniecznie w walentynki. Pamiętam jaką miałem bekę z gości którzy szli do kina ze swoimi lepszymi połówkami na "50 fantazji Karyny". Ciekawe czy chociaż zakisili później, czy myszka chciała się tylko przytulać a w myślach miała przystojnego miliardera który leje je po tyłku. Tak serio to jeśli masz ochotę to idź a jak nie to zostaw ten film dla jego grupy docelowej
  13. Oczywiście, że tak i jest to całkowicie normalne. Myślisz że panny idąc ze swoim misiem, nie zerkają na przystojniaków wyobrażając sobie jednocześnie, że miś wpada pod tramwaj a ciacho przychodzi i pociesza ją całą noc?
  14. @Calhun Lepiej kup dobre perfumy które Ci się podobają. Feromony to bajki.
  15. Moja porada dla uzależnionych od słodyczy jest taka: za każdym razem jak złapie was ochota na ten syf, zjedzcie łyżkę prawdziwego miodu lub garść rodzynek, a najlepiej jedno i drugie. Jeśli dalej będziecie mieli ochotę na batona to już tylko drastyczny odwyk. W sytuacji gdy idziecie do sklepu, oglądacie ładne kolorowe opakowania i musicie kupić ten batonik, proponuję przeczytać etykietę i zobaczyć z czego składa się to "czekoladowe" cudo. Mi przechodzi jak ręką odjął.
  16. Dobrze, że są listy firm które wchodzą w skład P&G. To wchodzi w podświadomość. Ostatnio chciałem kupić jakąś chemię i gdzieś mi świtało, że to może być firma z P&G. Maszynki tez już kupuję innej firmy i jestem zadowolony.
  17. "Znamy się? Bo nie kojarzę za bardzo twarzy".
  18. Myślicie, że dla większości osób będzie problemem kupienie przesłodzonego napoju za 10-15 zł za butelkę? Małe pojemności cały czas cieszą się dużym popytem. Małe puszki coli, energetyków, mimo że są całkowicie nieopłacalne. Przeciętny konsument uzna, że butelka znanego napoju o pojemności 2 litry za 5-6 zł to drogo, natomiast puszka 100ml za 2zł? -Łe kurłaa, taniocha. Biere całą zgrzewe! Jak patrzę na ceny słodyczy, które z roku na rok są coraz wyższe a gramatura coraz niższa, to się zastanawiam kto to jeszcze kupuje? A towar jest cały czas dokładany. Tak więc mam wątpliwości czy rzeczywiście zmniejszy się popyt na ten syfek.
  19. Szkoda mi książki. Już lepiej zaznaczać tymi kolorowymi karteczkami.
  20. Jest to kolejne kobiecy wymysł, żeby tylko nie wyjść w oczach otoczeniach na puszczalską/samolubną/tą złą która zostawia faceta. "Grażka, czemu zdradziłaś swojego dobrego męża milionera z tym młodym, przystojnym ogrodnikiem? -Bo chuj myślał, że zamknie mnie w złotej klatce."
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.