Skocz do zawartości

karswis1995

Użytkownik
  • Postów

    13
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

O karswis1995

  • Urodziny 26.06.1995

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość:
    Kraśnik

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia karswis1995

Kot

Kot (1/23)

5

Reputacja

  1. To jest niemal jak wróżenie z fusów i domysły, zgodzę się, że można z tego coś wyciągnąć, ale margines błędu jest niewyobrażalny... przez co można zrobić mnóstwo pomyłek... Przypomnij sobie sytuację jak śnił Ci się film, np horror... A teraz dlaczego Ci się śnił? Bo bałeś się i podświadomość chciała Ci przekazać żebyś takich wydarzeń unikał, czy może chciała pokazać Ci, że nie ma się czego bać, bo to tylko obraz... Interpretacji snów może być tyle ile interpretatorów
  2. karswis1995

    Witam

    Dodatkowo możesz poczytać na tematy dotyczące sytuacji podczas których wyzwala się u ciebie poczucie lęku, im będziesz więcej wiedział tym lepiej, gdyż najczęściej boimy się nieznanego....
  3. Siema Nasze sny w dużej większości to ściema, bujda, nie mająca żadnego związku z rzeczywistością, nie warto przywiązywać do nich większej uwagi (chyba, że sprawdzają się, wróżbita maciej... te sprawy). Oczywiście czasami uświadamiają nam to co czujemy. Sprawa dla mnie jest prosta... relacje damsko-męskie to nie diabeł, nie straszy... kondon i akcja, nie zaciąży (chyba, że jakiś niesamowity pech) A co do kobiet to są różne... lepsze, gorsze... kwestia gustu. Ja np. lubię odważne dziewczyny z pazurem, więc taka z Twojego opisu odpada... Zanim znalazłem swój ideał minęło 6 lat i 8 związków WNIOSEK !!! >>>>> KTO NIE SZUKA NIE ZNAJDZIE!!! A co do dziennika... osobiście nie polecam, patrzenie w przeszłość nie pomaga, a nawet może zaszkodzić jak okaże się, że Twoja wersja z przed kilku lat była lepsza. Po prostu każdego dnia staraj się być lepszym mężczyzną... Napisałem wszystko w dużym skrócie z nadzieją, że zaczaisz o co mi chodzi... W razie wątpliwości mogę rozwinąć swoją wypowiedź. Pozdro
  4. karswis1995

    Witam

    Siema Nerwica lękowa... da się z tym walczyć, a nawet to pokonać, ale to najtrudniejsza walka, bo to walka z samym sobą.... Nie mam zamiaru dawać Ci wykładu, bo nie byłem w Twojej sytuacji, lecz w podobnej i pomogła mi jedna rzecz, uświadomienie sobie, że strach/lęk to tylko nasze wyobrażenie, które sami napędzamy. Zagrożenie może występować, to oczywiste, ale czy musimy się go bać.... nie, nie musimy, oceniamy zagrożenie i działamy.... Moim zdaniem jest jeszcze jedna, bardzo przydatna czynność która znacznie poprawia nasz komfort psychiczny.... sport; siłownia, bieganie, pływanie, bez różnicy.... byle było ciężko. Wzrost poziomu testosteronu i skoki endorfin znacznie poprawią komfort psychiczny, zminimalizują uczucie lęku i jego objawy. Pozdrawiam
  5. Jest legalne, tylko po otrzymaniu zezwolenia (jak napisał kolega powyżej), to czysta formalność. Kiedyś zastanawiałem się aby wstąpić do legii. Ten świetny pomysł wybił mi z głowy były legionista, którego spotkałem przypadkiem, na moje szczęście był bardzo rozmowny.... odsłużył prawie 10 lat i jedyne za co był legii wdzięczny to to, że zrobili z niego twardziela, a po za tym jak sam powiedział "Będę miał zrytą banię do końca życia" , co do kasy to prawie nie możliwe jest odłożenie, żyjąc oszczędnie nie wytrzyma się psychicznie, tam żyje się z dnia na dzień bo nie wiadomo kiedy się padnie.... Mówił, że wiele razy legioniści giną dla kaprysu, albo z głupoty dowódców, a to że legia to jedna wielka rodzina to nie do końca tak jest, na co dzień jeden pod drugim dołki kopie, bo każdy chce mieć lżej... Niestety nie pamiętam wszystkiego co mówił (było to ponad 2 lata temu). A co do przygody, to nie można tego tak nazwać. Prawdziwego żołnierza z doświadczeniem pozna się po oczach (znam kilku), po 5 latach takiej przygody w legii, jak wrócisz do domu co będziesz robił, raczej nie będziesz nadawał się do zwykłej pracy. Zacytuję kolegę który jest żołnierzem "Jak by mnie teraz z wojska wywalili przez jakiegoś frajera to została by mi tylko robota w mafii" Przez kilka lat zrobili by z Ciebie taką maszynkę do zabijania, że np, Strzeliłeś kogoś w ryj, zemdlał od pierwszego uderzenia i zanim padł na glebę to jeszcze w locie dostanie kolejnego strzała i 3 buty z automatu. A potem będziesz siedział przez kilka godzin i żałował, że komuś niepotrzebnie gębę otłukłeś, przecież wystarczył jeden strzał, po co te jeszcze 4 ?........ ale nad tym się już nie panuje. Z tego co słyszałem to najbardziej ryją banie tzw. misje, strzelanie do ciapatych czy przelatujące pociski nad głową, trupy itd..., albo wyobraź sobie, że każą strzelać Ci do dzieci, w końcu od 3 roku życia biegają z ruskim, albo amerykańskim sprzętem na plecach, albo on Ciebie, albo Ty jego, tyle że on nawet do pasa Ci nie sięga... Żołnierzem zostaje się na całe życie...
  6. Siema Postaram się pomóc Ci odnaleźć przyczynę problemu , będę strzelał , za mało opisałeś siebie, swoje wnętrze... STRZAŁ - nie jesteś komunikatywny Aby rozmawiać z kobietami nie wystarczy pewność siebie.. musisz być także komunikatywny w szerokim tego słowa znaczeniu... Powinieneś trenować, ćwiczyć rozmowę z dziewczynami, to jak nauka jazdy na rowerze, z pewnymi wyjątkami Aby rozmowa była efektywna musisz coś wiedzieć o dziewczynie, skąd masz coś o niej wiedzieć? Powinieneś analizować osobę z którą rozmawiasz / masz zamiar rozmawiać, np. uważnie słuchać ją. inny przykład, jak powiesz coś nie tak, to zawsze to widać (np. mimika twarzy), wtedy musisz zmienić temat, strategię rozmowy, czy odwrócić jej uwagę od tego co przed chwilą powiedziałeś / zrobiłeś. Trochę z innej beczki... jak zacząć rozmowę z przypadkową dziewczyną? (W szkole - prościzna) Najlepiej nie celowo, a przynajmniej ma to wyglądać na przypadek, wtedy przychylniej na to spojrzy... Znajdź osobę z którą będziesz chciał porozmawiać i czekaj (tylko tak żeby nie było tego widać) na okazję, np. ktoś się spieszy, wypadnie mu coś obok niej, podaj to ofiarze i jak zauważysz, że ta dziewczyna jakoś zareagowała na to, to zacznij z nią rozmawiać, np. - ale typ się spieszył... pewnie na niemiecki hehe Na pewno coś odpowie... ale pierwszą rozmowę Ty zakończ, że niby musisz gdzieś iść. Innym razem jak będzie okazja to ponownie, a jeśli za pierwszym razem, odebrała Cię bardzo pozytywnie to możesz następnym razem śmiało do niej uderzyć z jakimś własnym tematem, tylko musisz wiedzieć o czym rozmawiać, jak to zrobić? rozszyfruj co lubi, czym się interesuje, itd... CO bardzo ważne... na pierwszych rozmowach z dziewczynami unikaj komplementów. Hmm a teraz bardzo ważne... poucz się, poczytaj książki które uczą komunikatywności, to podstawa... Powodzenia
  7. Siema Bez obrazy Bracia, ale nie ma sensu naskakiwać na kogoś w potrzebie, zamiast tego trzeba dać radę, albo przynajmniej wskazówkę. Na Twoim miejscu zostałbym na dziennych, ja studiuję zaocznie (nieco inny kierunek) i wiem, że to nie sposób na zdobycie wiedzy. Ja także mam zamiar pracować w policji, wiem na temat tej pracy wystarczająco dużo abym mógł powiedzieć coś ważnego, to praca dla silnych psychicznie ludzi (komandos czy antyterrorysta tym bardziej), bo w przeciwnym przypadku zniszczy cię wewnętrznie... Nie ocenię Twojej matki, ale w zamian opiszę Ci mały wycinek mojego życia, może wyciągniesz z tego jakąś lekcję ... Jak byłem mały / w dzieciństwie jak coś sobie zrobiłem, np skręcenie kolana, rozbicie głowy czy popękane kości, wiesz co słyszałem wtedy od swojej matki ? - "Przeżyjesz" ... Robiła to co trzeba, ale nie była czuła, nieraz nawet wredna... Kiedyś myślałem, że to było złe, ale z czasem zaakceptowałem to i wyciągnąłem z tego nie jedną lekcję, m.in. - "Co cię nie zabije to wzmocni" Moim zdaniem w tym temacie masz dwie opcje: męczyć się z powodu matki, albo pogódź się z tym (o ile nie możesz jej zmienić) i zrób pożytek z jej zachowania, wyciągnij z tego jakąś lekcję życiową, zdobądź dzięki niej jakieś ważne doświadczenie. Proszenie o kasę... jeśli masz możliwość prosić ojca o nią to rób to... jeśli nie znajdziesz pracy z powołania to tylko będziesz marzył by ponownie prosić ojca o kasę, bo nie ma nic gorszego niż praca której nie lubimy... Wyglądasz mi na wrażliwą osobę, więc jeszcze coś Ci napiszę, zastanów się czy jesteś w stanie oglądać trupy czy nawet odebrać innej osobie życie, jeśli nie ? To zastanów się czy Twoje marzenie rzeczywiście jest dla Ciebie... Pozdrawiam
  8. Hmm co do mądrości czy inteligencji to temat jest trudny. Jestem za młody aby podać swój przykład, ale mam brata, który jest sporo starszy.... Obecnie moja bratowa jest niemal idealna pod względem charakteru (inteligencja raczej mało co się zmienia na przestrzeni lat), ale 10 lat temu, to była masakra... zazdrosna, nie mądra, wścibska, złośliwa, samolubna, nic nie wiedząca o świecie itd.... Do czego zmierzam, jest przysłowie ,, z kim przystajesz tym się stajesz". Załóżmy taką sytuację: jesteś z nią, z czasem upodabnia się do Ciebie i coraz bardziej Ci odpowiada, ale to kwestia charakteru, jeśli Ty masz słabszy niż ona to Ty zostaniesz przeciągnięty na jej stronę. Ze znajomymi tak szybko nie zerwie kontaktu, o ile to wykonalne w jej przypadku... Najskuteczniejszy sposób jaki istniej to przekonanie jej, że to ona potrzebuje Ciebie, a nie Ty jej, wtedy już na starcie masz przewagę, ale to wymaga sporych umiejętności. Można je zdobyć nie tylko na zasadzie prób i błędów, ale także z książek o psychologi człowieka czy niemal czystą wiedzę oglądając / czytając dzieła Marka, albo inne książki, osobiście polecam Marka, ale są też inne bardzo dobre książki np seksualny klucz do kobiecych emocji (mam nadzieję, że za podanie tego tytułu bana nie dostanę, jestem już podchmielony i nie mam ochoty po raz któryś czytać regulaminu, a skleroza wielkaaa.... w końcu działam w dobrej wierze...) Podsumowując... Jeśli chcesz kobietę na x lat to nie patrz na krótki dystans, zaryzykuj, poświęć trochę czasu, poczytaj, poucz się, tak aby wiedzieć na czym polega związek, czym kieruje się człowiek w życiu (mam na myśli także naturę człowieka). Obecnie ta dziewczyna może być nie wyjściowa, w sensie za głupia, żeby pokazać się z nią w świecie, ale może da się ją urobić, wyedukować, aby była niemal idealna, przy okazji także Ty nabierzesz doświadczenia, a wtedy gra jest warta świeczki.... Doświadczenie nie ma ceny... Tak więc jest pytanie czy chcesz kobiety na rok, 2 czy 50 lat... Jeśli na chwilę to ją sobie daruj, jeśli na x lat to "nie ryzykują nic nie zyskasz"
  9. Siema Może nie do końca odpowiem na Twoje pytanie, ale dam Ci pewną wskazówkę, poczytaj o przyciąganiu się w oparci o chemię ciał, głównie chodzi o feromony jakie wydzielamy. Mam podobną sytuację od ok 7 lat, to uczucie ani razu nie osłabło, aby zobaczę tą kobietę, mam uczucie jakby była dla mnie.... Mam tak jak w Twoim przypadku, kobieta nie za specjalna, raczej standardowa. Z tym, że w moim przypadku pociąg seksualny do niej jest większy niż do np modelki czy jakiejś aktorki porno hehe ... Byłem w związku z tą kobietą rok, niestety w związku nie dogadywaliśmy się, ale sex... rewelacja... Moja rada 1. dowiedz się na ten temat jak najwięcej, zrozum temat, a wtedy będzie Ci łatwiej walczyć z tym lub dać się ponieść tej fali... (google jest skąpe w tym temacie, ale minimum niezbędnych informacji znajdziesz, ja za mało przyswoiłem informacji w tym temacie aby dać Ci wykład) 2. Ja na Twoim miejscu prawdopodobnie wszedłbym na bliższe relacje w stosunku do niej. Powodzenia
  10. karswis1995

    Witam :)

    Witam Mam na imię Karol, 22 lata Na forum trafiłem dzięki ,,Radio Samiec" na YouTube Postanowiłem dołączyć do tej Elitarnej Społeczności, ponieważ chcę być coraz lepszym mężczyzną. Dziękuję za uwagę Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.