Marcel

jeszcze mi się o dziwo nie znudziła chociaż raz na tydzień lub czasem dwa razy w tygodniu jadę tą samą trasą... ale zawsze coś nowego zobaczę. Tu jakiś fajny samochód Cię wyprzedzi, tu motocykl, to ktoś powie coś śmiesznego na radyjku, to na parkingu pogadasz z fajnymi ludźmi. Chociaż ostatnio zauważyłem, że jazda motocyklem już nie sprawia tyle frajdy co kiedyś. Zawsze to jakieś widoczki się zobaczyło czy pojeździło się z kumplami. a teraz jazda staje się codziennością jak i te widoczki i szczerze to motocyklem juz się nie chce tak wyjeżdżać ochoczo :/ chociaż mam nadzieje ze mi to minie

Siemano, mam na imie Marcin stuknely mi niedawno 22 latka, jestem zawodowym kierowcą tzn Tira. Mieszkam (weekendowo w okolicach Rawy Maz.) a na tygodniu w zależności gdzie mnie spedytor wyśle zainteresowania: motoryzacja, motocykle choć ostatnio wystawiłem swój na sprzedaż (do chwili obecnej wacham się cały czas czy przypadkiem nie wcisnąć opcji sprzedany i zostawić go w świętym spokoju i jeździć tyle na ile pozwoli mi czas), muzyka? w samochodzie ostatnio disco polo fajnie się śpiewa za kółkiem, poza tym uwielbiam rockowe brzmienie, rap rownież się znajdzie w mej bibliotece, książki? przyznam się, że rzadko czytam, ale jak już coś wciągnie to muszę skończyć.