Skocz do zawartości

Icerock87

Użytkownik
  • Postów

    131
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Icerock87

  1. Jeżeli to był typ imprezowiczki ( z Twojego @Error_00 opisu jasno wynika, że nie byla to szara grzeczna myszka. której rodzice pozwoli wyjść, ale 22:00 ma być w domu), to odpuść. Serio chcesz mieć taką pannę, która się buja z róznymi kolesiami od imprezy do imprezy? Pamiętaj, że laska pijana, dupa sprzedane. A jak się sama odezwie (w co z własnego doświadczenia wątpię) to jak nie masz lepszych rzeczy do roboty, to możesz iść na spotkanie, ale nie angażuj się i nie rób sobie wielkich nadzieji.
  2. Gdy ja mówię jakiejś kobiecie o MGTOW, to zwykle słyszę: "dorośnij", "zobaczymy co będziesz mowil, jak się zakochasz", "jeszcze widocznie nie spotkałeś tej jedynej" itp Nosz ja pier... Czy one nie potrafią przyjąć do wiadomości, że facet moze być szczęśliwy bez kobiety u boku i znalezienie sobie baby powinno być jego celem nadrzędnym?!
  3. Ojciec jest co najmniej tak samo ważny w życiu dziecka jak matka. Kiedy te głąby to pojmą???
  4. Icerock87

    Cześć

    witam czytaj i się ucz
  5. Znalezione w necie http://www.fpiec.pl/post/2017/10/14/szkolauwodzeniaporadniikpolityczny
  6. Na jedno moje wymowne spojrzenie, bez zbędnych słów... poleci po piwo
  7. Zatem nie poradzisz sobie z kobietą, jeśli najpierw jesli nie całkowicie to przynajmniej w dużej części nie poradzisz sobie ze sobą i swoimi demonami z przeszłości. Tak to dla kobiety będziesz kawałkiem plasteliny, który będzie sobie mogła ukształtować wg własnego widzimisię, a potem zmiażdży i wyrzuci w kąt. Niech Cię wszyscy bogowie, w których ludzkość wierzy i kiedykolwiek wierzyła chronią przed tym krokiem. Z całej Twojej wypowiedzi jednoznacznie wyika, ze ona ma cię za nic. Poczytaj sobie to forum, a będziesz wiedział co jest grane. Jeśli byś kobietę naprawdę podniecał to ona sama by o seks prosiła, sama by go inicjowała i uwierz, ze nie dała by ci z tym spokoju To Ty miałbyś dość W pierwszym zdaniu cytowanej wypowiedzi sam sobie odpowiedziałeś. Dominująca powiadasz. Wiesz każda dominuje na tyle, na ile jej pozwolisz. Owszem zgodzę się, sa kobiety, które mają dominujący charakter przejawiają cechy przywódcze, ale niech sobie zostawia je dla swoich psiapsiółek. W związku ty masz rządzić, Ty masz być przywódcą i masz to pokazywać już na samym początku, że dominujesz. A jezeli nie jesteś na tym etapie, zeby sobie poradzić z zołzą, to najlepiej się wycofać z takiej relacji. Opiszę, ci teraz swoją historię z ostatnich dni, jako przykład jak należy postepować z kobietami. Wszystko realne. Zobaczysz, jak rady wyczytane na tym forum sprawdzają się w praktyce. Czytaj Bracie forum i słuchaj Marka, bo tu po prostu masz czystom prawdę, bez zadnych ideologicznych ścieków. Ale do rzeczy. Jakis czas temu poznałm w necie dziewczynę. Pisałem z nią spotkałem się parę razy (standard). Od razu traktowałem ją z góry, pokazywałem, że mi nie zależy (bo to akurat prawda) itp. Np raz mi napisała "Ty się mna bawisz" a moja odpowiedź "no i???", innym razem pisze, że dla faceta kobieta powinna być najważniejsza, a ja "taaaa, a może frytki do tego" Nie będę opisywał wszystkich rozmów bo nie ma sensu, natomiast zaprosiła mnie do siebbie na noc z soboty na niedzielę. pyta mnie się, co mam ochotę zjeść na kolację i potem na śniadanie. podałem jej na co mam ochotę. Pyta się mnie jaki ketchup ma kupić. Ja mówię, że pikantny. Dostaje sms: "a z jakiej firmy". Juz miałem wysłać odp "obojętne", ale kapnąłem się, że kobiecie co do zasady nie można pozwolić na decyzję. A już na pewno nie wtedy, kiedy cie o to pyta. Na pisałem "Kotlin" (pierwszy producent tego czerwonego gowna jaki mi przyszedł do głowy ), kupiłem parę piw i jadę do niej. Od razu przeszliśmy do rzeczy. Nie będę opisywał szczegółów ale potraktowałem ją ostro (łącznie z uderzeniami w twarz itp, co jej się bardzo podobało). Kilka razy w nocy mnie budziła bo miała chcicę. Na zajutrz wstałem rano i powiedziałem jej, ze się zbieram. Prosiła, żebym został chociaż do 10:00, ale powiedziałem zdecydowane nie, a na pytanie "dlaczego" odpowiedziałem, "bo tak mi się podoba" (i tu przepalone styki :D) Nie piszę tego, zeby się pochwalić czy coś, ale zeby pokazać na swoim przykładzie jak to działa. Jako, ze dworzec był kawałek od jej domu, a do pociągu mialem ponad godzinę, postanowiliśmy się przejść. Gadamy o róznych pierdołac, temat zszedł na portale randkowe. Patrz kolego, będziesz miał teraz kolejny schemat z tego forum: - Słuchaj opowiem ci o jednym kolesiu z tego portalu. - No dajesz -Słuchaj, spotykałam się z nim ok 3 miesiące. Jak mu pisałam "Masz byc po mnie o 15:00 pod pracą" to był. Jak mu mówie, że "Masz mi zrobić sałatkę z bakłażana jak do Ciebie przyjde" to zrobił. Mówię mu "Masz kupić wino, ale dobre, takie za 100 zł conajmniej" to kupił (tu drobny śmiech, który był od początku rozmowy, zmienił się w wybuch głośnej salwy rechotania) - I tak się bez słowa na wszystko zgadzał? - noooo (dalej głośno się śmieje) - To czemu już sie z nim nie spotykasz? - Tak jakoś wyszło - Koleś nie wytrzymał ciśnienia i sam zrezygnował, czy ty go olałaś? - Wiesz w pewnym momencie mi się ta cała zabawa znudziła i po prostu przestałam odpisywać na jego smsy. - Ale chociaż jakos wynagrodziłaś chłopakowi, że się tak starał? (zapytałem czysto retorycznie ) - (wybuch śmiechu) Wiesz co? Ty chyba za dużo tego piwa w nocy wypiłes (śmiech) Masz tu prawdziwy przykład jak jedna i ta sama kobieta, traktuje faceta, który w jej oczach jest silny i takiego miłego cipeusza, który daje soba pomiatać. Ty właśnie jesteś w tej drugiej grupie, dlatego wycofaj sie z tej relacji ( absolutnie nie bierz ślubu), poczytaj forum, popracuj nad sobą i dopiero myśl o kobietach
  8. Zerwanie znajomości w tym wypadku chyba bylo jedynym słusznym krokiem. I jeszcze ci zacni "obrońcy kobiet"... tragedia
  9. Racja, facet jest sztuczny. Jego zachowania są wyuczone, a mówi jakby czytał z kartki.
  10. Pan Grzywocz z jednej strony mówi, że facet ma być silny, dominujacy itp, z drugiej jednak sam uczy wielu białorycerskich zachowań. Np: 1. "To zawsze facet ma stawiać na randce" - trochę to dziwne, gdyż sam mowi, że kobieta do iluś tam spotkań to tak naprawde obca osoba. Niby czemu mam za wszystko płacic obcej osobie? Nie mowię, zeby nigdy nie postawić dziewczynie kawy czy drinka, ale płacenie za wszystko to uczenie kobiet, ze facet jest chodzącym bankomatem. Poza tym jeszcze raz pytam, dlaczego mam płacic ciagle za obcą osobę skoro kiedy ide z dobrymi kumplami na piwo, to kazdy płaci za siebie (ew stawiamy sobie po kolejce, co ekonomicznie wychodzi na to samo). 2. "Facet powinien zapewnić kobiecie rozrywkę" - a co to ja błazen do zabawiania karyn? 3. "Mężczyzna nie powinien nosić adidasów tylko skórzane męskie półbuty, bo to sie podoba kobietom" - może i kobiety to lubią, ale mnie to wali Noszę takie buty, w jakich sie czuje najlepiej (wiosna/lato- wygodne adidaski, jesień/zima- glany). Lakierki to ja moge do garnituru założyc. A na grzyby gumiaki
  11. No coś Ty , "moja córcia taka nie jest"
  12. Takie przychodnie to miejsce spotkań starszych pań na ploty. Między sobą i z moja panią doktor "pierwszego kontaktu", ktora też jest już w podeszłym wieku i czasem taką babcie potrafi u siebie trzymac ponad godzine. Bez żadnej przesady z mojej strony.
  13. Oczywiście, też myślę, żeby sie spotkać. Oczywiście ja to traktuję jako spotkanie czysto koleżeńskie, a ją jak już wspomniałem jako materiał eksperymentalny. Ja żadnych ruchów we wiadomym kierunku robić nie zamierzam. Będę ją nagrywał, jakby rzeczywiście jakąś chorą akcję chciala odwalić (sam wiem, że po babach sie mozna wszystkiego spodziewać ). Myślałem o tym, żeby ją zapytać, czy mąż wie o tym, że ze mną pisze i że chce się spotkać i czy napewno nie ma nic przeciw temu, ale po namysle stwierdzilem, że moglaby to wykorzystac przeciw mnie.
  14. Ok, dzięki wszystkim za odpowiedzi. Trochę zostałem źle zrozumianym (post pisałem na szybko, więc faktycznie mogłem źle oddać swoje intencje) ale do rzeczy. Przede wszystkim nie ma to dla mnie żadnego znaczenia emocjonalnego. Po prostu się zastanawiam w ktorym momencie zdradzi swoje prawdziwe intencje. Wczesniej jak bylem młodszyi bardziej głupi niż teraz (uważanie się za mądrego byłoby w moim przypadku daleko idącą pychą ), zdarzaly mi się internetowe (na szczęście tylko takie) flirty z męzatkami, ale one w sposob bardzo bezpośredni mówily o co im chodzi. Tak czekam sobie na moment, kiedy ta się ujawni bo to co mi ostatnio wypisuje, to już nie koleżeńskie smsy tylko jawny flirt. Spokojnie, nie zamierzam jej bzyknąć Traktuję ją bardziej jako materiał badawczy. Bez żadnych emocji, planowania przyszl itp. Jakby nagle urwala kontakt, obeszło by mnie to tyle co rozgrywki czwartej ligi Ugandy w rugby na taczkach Odpowiem na konkretne "zarzuty" w punktach, bo tak mi latwiej 1. @SzachMat byłem parę razy na dziwkach. Raz wchodzę, mam na sobie koszulkę Slayera, a diva do mnie "o, moj mąż też uwielbia ten zespół" Więc widzisz, tam też możesz trafić na zaobrączkowaną Teraz już nie muszę korzystać, bo mam do tego dobrą koleżankę (nie mężatkę) i jak mamy oboje ochotę to do dziela za free 2 @azagoth pytam tak trochę prowokacyjnie 3 @Tornado Bankomato? ja ani 50 gr nie zamierzam na nią wydać, więc spokojnie 4 @Czarls Nie zamierzam, chociaż przyznaję się bez bicia, że przez chwilę taką myśl miałem 5 @Drizzt Na razie mnie to nic nie kosztuje. Napisałem już, że nie wydam na nią nawet 50 gr 6. @CalvinCandie Nie jaram się. Po za tym sam nie rozumiem czegoś takiego jak "przyjaźń damsko-męska". Przyjaciół powinno się szukać wśród własnej plci. 7. @HORACIOU5 Pewnie bylo. Ale uwierz mi, nie siedze na tym forum 24 h i mam mase innych ciekawych lektur. Nie tylko związanych z tematami tu poruszanymi. Myślę, że wyjaśniłem
  15. Korzystalem. Kolejny portal, gdzie większość losz... ekhm... pań szuka po prostu atencji. nic więcej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.