Witam Was.
Pisze odnośnie postu "Bójka o godność". Mocny przekaz. Szkoda, że nie miałem tej wiedzy w dzieciństwie.
Zaznałem bardzo dużo ataków, prowokacji i upokorzeń lub prób upokorzenia w dzieciństwie.
Po mimo tego, że byłem silny fizycznie, krępy (dziś mam 178 cm i 95 kg wagi) i ćwiczyłem sporty walki, ojciec mówił "lepiej, żebyś nie bił bo zrobisz krzywdę" a matka powtarzała "zbiorą się w kilku i cię nabiją/zabiją" a jak ty "nabijesz" to pójdziesz do poprawczaka (to słyszałem w podstawówce i gimnazjum), w LO mówiła, że pójdę do więzienia.
Ostatecznie stałem się impulsywny i dziś mam osobowość borderline. Mój konflikt wewnętrzny stał się tak głęboki, że zacząłem palić marijuanę, papierosy, pić alkohol w dużych ilościach. Dzisiaj mam przepalony mózg. Nie mogę uwierzyć, że własni rodzice mi zaserwowali coś takiego. Nie dałem po mordzie w ponad 100 sytuacjach kiedy powinienem był i dzisiaj rozumiem skąd we mnie instynkt autodestrukcyjny. Naprawdę szkoda, że nie przeczytałem tego artykułu lata temu.
Pozdrawiam