Witam szanownych braci. Od pewnego czasu dzięki czytaniu forum odzyskuję swoje życie :-). Oczywiście powodem zatracenia mego męskiego instynktu i radości z życia była pewna niepozorna żeńska istota, ale o tym później . Jestem osobą która zawsze wyróżniała się spokojem, wiarą i życzliwością wobec innych a zwłaszcza wobec kobiet (czyli cholernym naiwniakiem i białym rycerzem). Mimo obolałego tyłka skopanego przez wiele wspaniałych pań wciąż trwałem w wierze w uczciwość i bezinteresowność samic. Czara się jednak przelała i gdy sięgałem już dna, zrezygnowany do życia i własnych marzeń, przypadkiem trafiłem na to forum i dziś dumnie walczę o SIEBIE, swoje marzenia, życie jakiego zawsze pragnąłem i każdą chwilę prawdziwej WOLNOŚCI. Dzięki wielkie że Jesteście i pomagacie zagubionym otworzyć oczy.