Skocz do zawartości

Kimas87

Starszy Użytkownik
  • Postów

    1424
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Kimas87

  1. Zadziałało prawo serii o czym pisałem wyżej, ale co mogłeś z tym zrobić? Łatwo się gada klupiac w ekran telefonu. Czasami pewne rzeczy się dzieją bez naszego wpływu.
  2. Jest coś takiego jak prawo serii. Przerabiałem to wiele razy. Dziewczyna Ci się mówi jak kiedyś Ci wypomni, że nigdzie nie wychodzicie itp nie ma kin, restauracji to powiedz, że dzieci w Afryce z głodu umierają. Co do auta to w Polsce rynek nasycony jest struclami, złomami niestety człowiek nie jest w stanie wszystkiego dojrzeć w czasie oględzin czy jazd próbnych. 80% samochodów jest sprzedawanych, bo coś się dzieje z nimi takie są fakty. Twoim zdaniem co on mógł zrobić wypożyczyć auto na tydzień i powiedzieć ,, pojeżdżę tydzień i dam Panu znać " ? Nie jesteś w stanie wszystkiego dojrzeć. Wiem coś na ten temat, bo nie jeden samochód kupowałem, czy oglądałem ze znajomym. Musiałbyś samochód zabrać i od razu do mechanika by wszystko sprawdził, ale kto ma na to czas? Znajomy kupił Mercedesa w211 wszystko z autem było ok po tygodniu wpadał w tryb awaryjny i co to też jego wina? Nic się nie działo zero błędów. Odpalał przyspieszał normalnie. Podejrzewam, że gość zataił błąd i nie powiedział o tym. W Polsce rynek samochodów używanych to eldorado. Są bardzo ciekawe filmy na YT z ukrytej kamery co się dzieje podczas kupowania samochodów jak ludzie kłamią. Warto sprawdzać Vin na miejscu jest taka strona wpisujesz Vin i masz wszystko o danym samochodzie. Nie jest to do końca prawda. Pamiętaj, że w życiu występują tak zwane etapy. Etapy gdzie mamy więcej kasy ogólnie wiedzie się dobrze i etapy gdzie tych pieniędzy jest mniej. Nigdy nie jest tak, że zawsze jest dobrze. Grunt przejść to wszystko w miarę bezboleśnie.
  3. Kluby są bardzo dobrym miejscem na poznawanie kobiet. Trochę alkoholu ludzie są odważniejsi bardziej śmiali. Nie uważam, że jest to dobre miejsce na szukanie żony, ale na poznawanie kobiet jak najbardziej. Jak ktoś uważa inaczej to chyba wypadł z obiegu. Poza tym w jednym miejscu tych kobiet jest dużo i możesz upiec kilka pieczeni na jednym ogniu. Jako, że dość często bywam w klubach mogę śmiało polecić.
  4. A ja w ogóle nie pożyczam pieniędzy może wyjątek robię dla dwóch osób. Za dużo syfu w życiu widziałem, kłótni i lecenia w chuja. Przeważnie jak przychodzi termin oddania to kolega/znajomy wyłącza telefon albo ciężko go złapać. Nie pożyczając pieniędzy zaoszczędzimy sporo nerwów to pewne. Do banku się idzie tylko po swoje pieniądze i nic więcej. Mam to szczęście, że kilka koleżanek pracowało w banku przy kredytach. Jak mi opowiadały jakie machlojki są w umowach byle by wcisnąć kredyt osobie, która przez dłuższy czas będzie żyć jak kret przez to szkoda gadać. A o odsetkach jak bierzesz 100-150 tyś to nie wspomnę.
  5. Mi wcale nie chodziło o jego rodzinę. Ogólnie pisze, że jak już pożyczać hajs to lepiej od rodziny.
  6. Stary zluzuj trochę bo nie lubię takiego pirdolenia. To, że Ty tak masz i się godzisz na to spoko Twoja sprawa, ale nie każdy tak chcę. Polacy się mało cenią gdyby się bardziej cenili nie zarabiali by tego co teraz kogo my wyprzedzamy tylko Rumunię ?.
  7. Co kto lubi. Ja wolę mieć czystą głowę. Wstając co rano z myślą, że muszę spłacić kilkadziesiąt tys zł była by dla mnie niekorzystna. Wiem, że wszystko jest dla ludzi tylko, że jak poruszam temat kredytów z ludźmi którzy je mają to nie widzę entuzjazmu, uśmiechu. Widzę posępne, grobowe miny. Jak masz możliwości finansowe by to szybko spłacić to jeszcze ok. Jak kredyt wiąże się z zapierdalaniem x lat i odmawianiem sobie wszystkiego to dziękuję postoje.
  8. Proszę sami milionerzy się znaleźli. 30 tyś to kupa pieniędzy ludzie gdzie wy żyjecie. Nie mieszajcie chłopakowi w głowie, bo to nie waszymi rękoma on będzie zapierdalał za granicą by to spłacić tylko swoimi. Kredyt to syf. Nikomu nie polecam jeżeli gra nie toczy się o ludzkie życie. Lepiej pożyczyć od rodziny jak jesteś w sytuacji podbramkowej. Ominą Cię odsetki.
  9. Kobiety : Brak samodzielności, oczekiwanie na księcia z bajki, który przygarnie do mieszkania, wieczna marzycielka, przekładanie seriali na życie prywatne, nieumiejętność gotowania i chodź trochę zajęcia się domem, nieumiejętność obchodzenia się z pieniędzmi, brak stałej pracy na dłużej Facet : Brak prawka, typowy Piotruś Pan, stawianie kobiet na piedestale, brak wsparcia dla kobiety w wychowywaniu swojego dziecka, nie płacenie alimentów, To tak na szybko.
  10. Przemyślałem drugi raz Twój wątek i jak już ktoś kalkuluje czy może położyć pomidor na kanapkę to jest źle ... ?, Pomyśl nad jakimś dodatkowym dochodem.
  11. Jak słyszę słowo kredyt to od razu się krzywie. Nie polecam nie znam do końca Twojej sytuacji, ale podchodzę do tego jak Marek. Jak mnie na coś nie stać mnie kupuje. Lepiej skromniej, ale z czystą głową.
  12. Kimas87

    Nowa praca

    Dobrze napisane. On jest dla nich konkurencją a co jak okaże się lepszy? Zawiść w pracy jest dziś duża szczególnie w tych niepewnych czasach. Nie ważne, że jesteś nowy, ustalasz ramę szybko. Ludzie są dziś zakłamani, fałszywi. W pracy się do Ciebie uśmiechnie a na boku leci do kierownika i wymyśla, że nie łapiesz roboty. Chyba każdy się spotkał z takim zachowaniem. Szczególnie tyczy się to osób pracujących bardzo długo w danym zakładzie. Taki nowy z ciętym językiem narusza ich strefę komfortu, bezpieczeństwa. A co jak będzie wyrabiał więcej od nas? Ciężki temat. Nowa praca, nowi ludzie to zawsze wielka niewiadoma.
  13. Kimas87

    Nowa praca

    Jeżeli jest to praca za dobre pieniądze tak zwany rodzynek można na wiele rzeczy przymknąć oko. Natomiast jeśli jest to praca jak każda inna no to już od Ciebie zależy ile jesteś w stanie znieść. Tam jak bracia piszą wyznaczenie ramy/granic. Jak koledzy będą w dłuższym czasie smieszkować zwróć im uwagę.
  14. Kiedyś bym Ci doradzał atakuj, teraz odpuść. Nie ma co sobie śmieciem głowy zaprzątać. Nawet jak jesteś silniejszy musisz brać pod uwagę jakiś wypadek. Upadniesz, skręcisz sobie coś. Gość przypadkowo Cię uderzy stracisz zęba a to kosztuje. Musisz kalkulować czy warto się śmietnikiem przejmować.
  15. Zimne prysznice warto wypróbować. Na pewno nie działają na wszystkich gdyby tak było to koncern farmaceutyczny by upadł dawno. Mimo to bym spróbował o ile sam Marek chce. Wspomóc się trochę suplementami i powinno być ok.
  16. Nie ma żadnej gównoburzy. Z mojej strony jest wszystko ok. Tylko po co wchodzić z butami w czyjeś finanse. Gdybym zaprosił Cię do siebie do domu i byś mi wytykał na każdym kroku po co kupiłem to, tamto to wyleciał byś z drzwiami. Niektórzy mają problem z czytaniem tematu autor nie pyta czy jest sens kupować samochód tylko chce konkretnej porady co do auta do kwoty 15 tyś zł.
  17. Drogi kolego w ogóle nie powinieneś zabierać głosu w tym temacie. Kolega szuka porady odnośnie samochodu, dla Ciebie samochód jest zbędny i niepotrzebny. Do tego w bezczelny sposób zaglądasz komuś do portfela cecha której u ludzi nie lubie. Po co zabierasz głos, który nic nie wnosi do wątku ani nie pomoże autorowi w doborze auta. Nie obraź się, ale po rejestracji widzę, że jesteś tu krótko i póki co Twoje prywatne zdanie nikogo nie obchodzi. Autor zadał konkretne pytanie i oczekuje odpowiedzi. Ze wszystkich odpowiedzi jakie tu zostały udzielone Twoje są najmniej wartościowe i kompletnie nic nie wnoszą. Jeżeli zostanie założony temat ,, plusy i minusy posiadania samochodu " wtedy Twój wpis będzie miał sens.
  18. Nie do wiary jest to jakie bzdury piszesz. Kolega ma wolne środki więc o żadnym rozwalaniu kasy nie ma mowy. Rzecz następna to co dla Ciebie jest rozwalaniem kasy, dla kogoś innego nie i odwrotnie. Nie osądzaj na swoim przykładzie wszystkich do okoła. Jeden ma telefon za 300 zł drugi za 3 tyś i to jego pieprzona sprawa, ciężko to zrozumieć, że ludzie są różni i kupują to co chcą?. W przeciwieństwie do Ciebie nie osądzam osób kupujących tak drogie telefony, chce jego sprawa. Nie krytykuje tylko Ty uważasz, że nie potrzebujesz auta i próbujesz na siłę przekonać wszystkich, że samochód za 15 tyś z wolnych środków to błąd życia ?, miłej soboty. Oby każdy miał takie problemy.
  19. Jak mówimy o kwocie 15 tyś a chcesz auto wygodne i duże to możesz kupić A6 C5 lub A4 B6. Koszty o ile nie kupisz zajechanego egzemplarzu są w normie. Samochód sam w sobie bardzo wygodny. Znajomy miał A6 C5 bardzo wygodny wóz. Kupił go za 8,9 tyś i nie był w złym stanie. Za 15 tyś powinieneś znaleźć zadbany.
  20. Kolego nic dodać nic ująć. Nie znam oni jednej osoby, która mająca 50 lat i więcej powiedziała by ,, teraz żyje cieszę się " a nie chciała by być młodsza. Pieszo też nie chodź, bo musisz kupić buty które generują koszty. Mało tego spacerując musisz mieć spodnie, koszulkę, dres, sweter, kurtka to też koszty. Zamknij się w domu i nie wychodzi nigdzie. ? UPS.. dom to też koszty..
  21. Drogi kolego już spieszę z odpowiedzią. Po to min aby sprawić sobie przyjemność i mieć coś pod ręką w razie w. Czy to, że posiadasz samochód oznacza, że musisz nim jeździć codziennie i dosłownie wszędzie? Nie. Samochód się przydaje, bo wiecznie pociągami jeździć nie będziesz. Przyjdzie moment w którym trzeba będzie coś szybko załatwić, gdzieś dalej pojechać to co pociąg z 3 przesiadkami plus cały dzień zmarnowany ? Powodzenia. Nie będę się sprzeczał jak ktoś nie potrzebuje samochodu ok to indywidualna sprawa, ale argument ,,bo kosztuje " jest śmieszny bo ja Ci wymienię tysiąc innych rzeczy, które kosztują a z których korzystasz ?.
  22. Tak czy siak siedzisz w tej pracy to co to za różnica w takim razie po co pobierasz pensje ? Powiedz szefowi, że nie chcesz pieniędzy wybuduj sobie domek w dżungli bo wszystko do okoła generuje koszty. Masz własne mieszkanie musisz opłacać rachunki, w mieszkaniu trzeba coś kupić czasem wyremontować. Kolega ma wolne środki także jak taką podjął decyzję to jego sprawa. Gdyby jego zachcianki kosztowały go kilka lat spłacania kredytu byłbym pierwszym, który by mu odradzał. Nie obraz sie, ale masz chore myślenie na prawdę tak podchodzisz do życia? Idziesz z kobietą na drinka kupujesz jej drinka, albo nawet dwa. Wyciągasz notes i notujesz ,, te dwa drinki będą mnie kosztowały 2 godziny pracy " ? Skoro takie masz podejście to Twoja sprawa. Młody wiek? Po 50 możesz nie mieć sił wstać z łóżka, opadnie Ci energia życiowa, stres Cię wykończy. I tyle będziesz miał z życia. Tak jak mój wujek świętej pamięci okaz zdrowia, w ciągu roku diagnoza rak, potem śmierć. Nie życzę Ci tego to tylko przykład a wujek był okazem zdrowia.
  23. A czy wszystko trzeba przeliczać na pieniądze? Nie pomyślałeś, że ktoś sobie chce kupić samochód aby nagrodzić samego siebie za lata ciężkiej pracy, chce tak po prostu sprawić sobie radość. Kolega sam napisał, że ma wolne środki i chce nagrodzić samego siebie. Jak ktoś z was chce być mróweczką która zapierdala na rząd, zaciskając pasa w imię Bóg wie czego wasza sprawa. Ja tak nie chce żyć kolega jest kawalerem to tym bardziej niech żyje pełną piersią. Trochę mnie nerwy poniosły, ale bardzo nie lubię takiego zaglądania komuś do portfela i głoszenie swoich tez ,, a na co Ci to, po co Ci to " Facet pyta o samochód co mu możemy doradzić a tu porady po co Ci auto to kosztuje ?.
  24. Najlepiej to nic sobie nie kupować tylko zapierdalać, aby szef mógł pojechać na Malediwy. Po co kupować sobie cokolwiek przecież to kosztuje dużo pieniędzy. Nic nie robić tylko oszczędzać a w wieku 50 lat zacząć żyć. ? Jak czytam takich ludzi jak Ty to nie obraź się po co żyjesz? Wszystko w życiu kosztuje własne mieszkanie, samochód, ciuchy, wygląd wszystko generuje koszty. Życie mamy jedno a te banały, że po 50 zacznie się żyć są idiotyczne. Może dojść choroba, rak, wypalenie życiowe i nic z życia nie będziesz miał. Skoro kolega ma możliwości i środki aby kupić sobie samochód proszę bardzo. Przecież nie kupuje go w kredycie. Oszczędzanie jest ok, ale nie do przesady ile można pasa zaciskać. Nam Polakom wmawia się od kilkudziesięciu lat aby go zaciskać z każdym rokiem coraz mocniej a inni grzeją dupę na kanarach, bawi Cię takie życie?, Bo mnie nie. Pieniądze są po to aby je wydać czasem na zachciankę. Co innego jak ktoś bierze kredyt i zadłuża się na wiele lat. To już skrajna głupota.
  25. Co to znaczy w ogóle przeznaczanie pieniędzy na kobietę a co to małe dziecko jest? Ma ręce i nogi niech sobie zapracuje na zachcianki. Nikomu do portfela nie zaglądam, bo mnie to się tyczy. Jak ktoś przeznaczył 40 tyś na kobietę to jego sprawa. U mnie wszystko jest po połowie. Chcesz wakacji typu Hiszpania, Gran Canary płacimy pół na pół. Jak myszka robi maślane oczy nie jedziesz. Ustawiasz ramę i się jej trzymasz. To samo przejażdżki bez celowe autem bo pani się nie chce tyłka ruszyć jedziesz na stację i Pani płaci.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.