Cześć.
Chciałem was zapytać o to co zrobić gdy pragnienie bycia z kimś totalnie przejmuje moje życie.
Otóż nigdy nie miałem dziewczyny,nigdy nie poruchałem. W związku z tym że tak się stało widząc ludzi w moim wieku i rówieśników mam ogromne parcie na związek, czułości, i oczywiście dupczenie. Wiecie u mnie to wygląda tak, że to pragnienie bycia w związku i seksu przejęło całe moje życie i non stop będąc w szkole myślę do kogo by nie zarywać. Mogłem już mieć dziewczynę ale nie chciałem ze względu na jej uległość i wygląd. Nie to że jestem płytki tylko 1 wrażenie nie było zbyt inspirujące Chciałbym was zapytać co najlepiej zrobić żeby jednak to pragnienie/ciśnienie nie rządziło moim życiem i SAMOPOCZUCIEM. Żebym mógł codziennie cieszyć się z tego co mi jest dane i nie musieć dowartościować się spojrzeniami kobiet.
Pozdrawiam