Ostatnio trafiłem na panne co chciała sie bzykac w kakako i mnie zatkało, miałem problem jak odmówić?.
Nalężę do facetów którzy akurat nie gustują w tego typu seksie więc na szybko skręciłem jakiś bajer że brak żelu a ja lubie z żelem itp ... więc jakoś sie utarło- nie chciałem laski uraźić.
Szczerze zawsze mi się wydawało że laski robią to tylko po to aby zaimponowac fecetowi jakie to one nie są zaje** w łóżku, mając przy tym słabą przyjemność.
Mam wrażenie że jak jej powiem że nie lubie w kakao to pomyśli sobie że słaby zawodnik jestem i podupadne w jej oczach - nie lubie tego typu sytuacji a nastepnym razem nie powiem że mam migrenę :).
Kolejna kwestia która mnie nurtuje to fakt, iż są faceci z którymi ma ochote to robić a z innymi nie - np jej były z którym była 8 lat nie doświadczył tej "przyjemności". Ciekaw jestem od czego to zależy ?
Co to stymuluje ?
Pozdrawiam
birkoff