Nie chciałbym tu uchodzić za opiniotwórczego więc potraktuj to tylko jako refleksje. Równie dobrze możesz to olać. Warto pamiętać o tym, że związki nie są wieczne, nawet jeśli teraz sądzisz, że Twój taki będzie. Jeśli płacisz mało, czasami powinieneś dołożyć, ale na tyle, aby nie czuć się bardzo poszkodowanym, zarazem pamiętając o tym, że i tak będziesz z tego (prawdopodobnie) korzystać i przy założeniu, że decyzję o zakupie danego produktu podejmujecie wspólnie (a nie jak z tym internetem). Przy wszelkich takich rozliczeniach zawsze musisz pamiętać, że tam tylko przebywasz i nie będziesz długo - a przynajmniej takie założenie powinieneś mieć. Kolejna kwestia to czy "zacznie się gadanie, że niedokładnie myję" to Twoja nadinterpretacja, czy może miałeś takie z nimi doświadczenia? Jeśli miałeś takie doświadczenia w tej rodzinie, to radziłbym uważać. Musisz pamiętać o tym, że w tej sytuacji masz niską wartość w oczach jej rodziny (a szczególnie matki, nawet jeśli na co dzień uśmiecha się do Ciebie - swoje myśli). Twoja dziewczyna może patrzeć na Ciebie przez pryzmat uczuć (jeśli są szczere), ale rodzina nie będzie podchodzić sentymentalnie, a raczej pod kątem dokładania się do wyposażenia (bo korzystasz lub będziesz miał możliwość korzystania). I nie przeskoczysz tego dotąd, dopóki mieszkasz u kogoś. Dopóki będziesz od nich zależny, musisz częściowo się podporządkować (po uprzedniej kalkulacji i obraniu złotego środka w kwestii opłat) i mieć oczy szeroko otwarte, aby odróżnić konieczne opłaty od naciągania i ich fanaberii. I w przyszłości nie pakować się więcej w takie związki z powodu jakichkolwiek obaw (np. "bo znajdzie innego", "bo gdy za długo się nie zobaczymy, to...", itp), bo Twoje obawy najczęściej będą wykorzystywane przeciwko Tobie i jest to tylko kwestia czasu, a szczególnie w sytuacji gdy jesteś od kogoś zależny i gdy (tym bardziej) nie są oni Twoja rodziną.