Skocz do zawartości

AdamA

Użytkownik
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez AdamA

  1. Bracie zacznij od siebie tak jak Adolf napisał. Przestań żreć. Po godzinie 18 tylko woda. Wywal cukier z diety, gorzka kawa, gorzka herbata, zero ciastek. Zamień piwo na wytrawne wino (tylko jeden kieliszek na dzień). Regularne ćwiczenia na brzuch. Żelazna dyscyplina. Jednocześnie afirmacje na podniesienie samooceny. Idź do fryzjera, a jak już zaczniesz chudnięć kup modne ciuchy. Zacznij wprowadzać dominację w sypialni. Najpierw coraz ostrzejsze teksty, potem kajdanki, wiązanie, smycz... Daj sobie pół roku. Nie poznasz siebie.
  2. Najprościej ukraść dziecku włos. Ale musi być z cebulką. Na wszelki wypadek wyrwij tak z 5 sztuk, wsadź do normalnej białej koperty i podpisz "Dziecko 1" i data pobrania. Dla kolejnych dzieci zrób to samo. Jedziesz dyskretnie do punktu pobrań i mówisz o co chodzi. Dajesz koperty a miła pani pobierze Ci wymaz z policzka. Ma miejscu płacisz za pobranie, jakieś 100 zł. Dostajesz blankiet wpłaty dla laboratorium, które będzie robić test. Wpłacasz chociażby na poczcie. Ok 650 zł za jeden test. Na formularzu zaznaczasz jak chcesz otrzymać wynik, e-mail, telefon i hasło. Za 10 dni wiesz wszystko.
  3. Bracia, jesteście niezastąpieni. Przyznam szczerze, że trochę się wystraszyłem. Rzeczywiście chyba za odważnie. Fajna jest żonka i nie będę ryzykował. Chyba pójdę za radą KurtStudenta i kupię ten masażer (oprócz prezentu). Ale i tak podpytam delikatnie. Za rok też będę potrzebował pomysłu . A jak wy Bracia dostarczacie emocji partnerce żeby nie zapomniała o was?
  4. Witajcie, Jesteśmy 7 lat po ślubie i wpadłem na pomysł podgrzania trochę atmosfery w naszym małżeństwie. Chcę żonie na urodziny zrobić prezent w postaci fajnej singielki na noc do zabawy. Żona nie raz wspominała, że gdyby była lesbijką to laska, która właśnie przechodzi byłaby w jej typie. Chyba Marek o tym wspominał, że niektóre kobiety hetero mają coś z bi. Plan jest taki, że singielkę sam wyrwę (bezpłatnie). Żeby było jasne, nie zamierzam sie bawić z tą panią, ma być ona dodtkowym bodźcem/asystentem wyłącznie dla mojej żony w czasie naszego seksu. Nie oczekuję też, że żona kiedyś mi się odwdzięczy. Aha, i nie jestem facetem, który oddałby komuś żonę. Zanim zabiorę się za realizację chciałbym poznac wasze zdanie. Co sądzicie? Może macie lepsze pomysły na prezent urodzinowy?
  5. Jak już piałem w innych postach, 7 lat po ślubie, 2 dzieci, tzymam ramę ale brak intercyzy. Na treści Marka trafiłem pół roku temu. Od tego czasu zacząłem bardzo żałować że nie spisałem intercyzy. Uważam to obecnie za mój największy błąd w życiu. I to w dodatku taki, który ciężko naprawić. Ta zabawa w kupowanie i chowanie złota (dzięki Endeg za linka) nie pomoże na mój żal. Wiem, jestem sam sobie winny (haj zakochania). W życiu zawsze naprawiam błędy i zastanawiam się co z tym zrobić. Mam na tym punkcie niemałą obsesję. Nie mam zielonego pojęcia jak zareaguje żona gdybym próbował uzyzkać teraz intercyzę. Z porady kryssa raczej nie skorzystam. Mogłoby to zmienić się w rozwód. Do głowy mi tylko przychodzi założenie firmy i wykorzystanie to jako powodu rozdzielności. Ale nie jestem jeszcze na takim etapie. Czy komuś się udało pokojowo spisać intercyzę i utrzymać małżeństwo?
  6. 1. Czyli podstawa to tajny budżet, z którego potem będę realizował różne operacje. Chyba najlepiej w gotówce bo tajne konto w Polsce już nie będzie tajne jak wprowadzą bazę danych rachunków. Będzie można łatwo sprawdzić kto i gdzie ma rachunki. 2. Druga sprawa to złoto na wypadek ostatecznej ostateczności (nie da się szybko upłynnić). 3. "Uparcie się" darczyńcy to super sprawa. Dzięki Piter_1982. 4. Z ogródkiem działkowym raczej nie będę kombinował. Zawsze mogę pojechać do rodziców albo skołować spanie u kumpla. 5. Całość planu raczej trzymam dla siebie. Każdy wie tylko to co ma wiedzieć. Gdybyście mieli jeszcze jakieś innowacyjne pomysły to piszcie śmiało.
  7. Witajcie, Pozwalam sobie otworzyć nowy temat ponieważ takiego jeszcze nie znalazłem. Obecna sytuacja Jesteśmy z żoną już 7 lat po ślubie, oboje w wieku między 30 a 35. Mieszkamy pod Rzeszowem, jesteśmy z pełnych rodzin katolickich i żyjemy w otoczeniu w pełni funkcyjnych wielodzietnych rodzin (brak rozwodów). Mamy dwoje dzieci, ale planujemy jeszcze co najmniej jedno. Ja pracuję na etacie, żona też, ale obecnie jest na urlopie wychowawczym. Ja zarabiam ok. 4x tyle co moja żona przed wychowawczym. Posiadam i jestem zaznajomiony w wszystkimi produktami z naszego sklepiku. Niestety treści te odkryłem dopiero jakieś pół roku temu i żałuję, bo znając je wcześniej, żądałbym intercyzy przed ślubem. Dlatego chociaż w naszym małżeństwie udaje mi się trzymać ramę i dostarczam żonie zarówno stabilizacji jak i emocji, to zdaję sobie sprawę z ryzyka utraty sporej części baaardzo ciężko zdobywanego majątku gdyby coś poszło nie tak. Prawdą jest, że wszystkiego dorabialiśmy się po ślubie. Mamy mieszkanie na kredyt, do którego wkład własny wniosłem tylko ja i raty spłacam w zasadzie też tylko ja. Budujemy dom za gotówkę, którego koszty ponoszę też tylko ja. No i utrzymuję teraz żonę z dziećmi. Nie mam o to żadnego żalu, ponieważ moja żona bardzo dobrze zajmuje się domem i dziećmi i ją po prostu kocham. Moja żona bardzo chce wrócić do swojej pracy ale obecnie ze względu na plany na dziecko, zgadza się to odłożyć. 1. Zabezpieczenie obecnego majątku Chciałbym teraz (lepiej późno niż wcale) podjąć działania w celu zabezpieczenia się na wypadek, nazwijmy to, pogorszenia się sytuacji. Wspominanie teraz o podziale majątku raczej nie przejdzie. No chyba że będzie ważny powód, np. własna firma i ryzyko z tym związane. Ale na razie szanse na swoją działalność są marne. Nie chodzi mi o to żeby oskubać żonę, ale o to, żebym nie został żebrakiem. Pieniądze nie są dla mnie najważniejsze. Czy macie jakieś pomysły jak to zrobić? 2. Zabezpieczenie darowizn i spadków Ponieważ w mojej rodzinie rozpoczęły się ruchy porządkowania ojcowizny, wolałbym, żeby to co otrzymam pozostało w moim prywatnym majątku. Wiem, że domyślnie tak się właśnie dzieje. Jak natomiast się zachować, gdy żona będzie protestować? Wydaje mi się, że muszę mieć bardzo dobre argumenty, żeby nie pogorszyć obecnych relacji. W rodzinie mojej żony takie porządkowanie ojcowizny jest o wiele odleglejsze, jeżeli w ogóle.
  8. Zaczęło sie od Kobietopedii i Radia Samiec. Teraz już jestem pochłonięty przez tematy związków i rozwoju osobistego. Prywatnie żonaty z dwójką dzieci. Teraz sobie zadaję pytanie, gdzie byłeś Marku jak ja się żeniłem? Wkrótcę wkraczam do dyskusji. Ukłony dla społeczności.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.