Skocz do zawartości

DeadEnemy

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia DeadEnemy

Kot

Kot (1/23)

1

Reputacja

  1. Witam wszystkich Dopiero co założyłem konto, słucham radia samiec na YT. Mam 2 pytania, możliwe, że na jedno z nich nie ma odpowiedzi, przynajmniej ja nie umiem z tym sobie poradzić Studiuję, teraz zacznę 3 rok na Politechnice. Ćwiczę kalistenikę i SW. Do pytań dodam wstęp tak, żeby każdy miał możliwość przeanalizowania sytuacji: 1. Byłem dzisiaj u Pani krawcowej z mamą, jak to zwykle parę spraw domowych i w mieście jak co weekend. Pani dodatkowo oprócz pracy zbiera podpisy o "przywrócenie praw kobiet", które zostały im zabrane podobno i jeszcze monolog o aborcji itp. Pytam się jakie konkretnie i kiedy zostały zabrane? Odpowiedź: mnóstwo argumentów mi nie znanych, odwołania do pielęgniarek i nauczycielek itp. (Myślę sobie, równo uprawienie jak i tak mają więcej praw w praktyce.) Po czym, od razu bez dania mi chwili namysłu do odpowiedzi, pada kwestia: "My kobiety musimy się zabrać za to wszystko, bo to jest nie normalne co się wyprawia". Po czym jeszcze jakiś hejt na politykę (też nie popieram polityki jaka jest, ale lepszy PiS lepsze zło niż PO czy KODy itp). Mama podpisała, ja podziękowałem. Wg mnie nie było sensu dyskutować, po tekstach ala KOBIETY BĘDĄ RZĄDZIĆ I BĘDZIE DOBRZE Podczas jazdy samochodem podjąłem dyskusję z mamą dlaczego podpisała, chociaż nie było nic napisane o co konkretnie są zbierane podpisy. Tylko hasła typu: Przywrócenie praw kobiet. Podałem mamię argument jak tak chcą tego "równo uprawienia" i tak walczą o aborcję to czemu od razu nie zrobić, żeby testy DNA były obowiązkowe. Mama mówi do mnie, że mam dziwne poglądy i nie jestem za dobrem kobiet. Pytanie do tej historii - Czy jest można jakaś krótka konkretna wypowiedź, żeby kobietom powiedzieć, że HALO i tak macie już dobrze, a robicie problemy z niczego? (dodatkowo te awantury feministek są po to, żeby zagłuszyć ważniejsze polityczne sprawy) 2. Wkopałem się w nie małe bagno, ponieważ będę teraz mieszkał w mieszkaniu z dwiema studentami, jedna dopiero zaczyna medycyna i te sprawy, druga starsza ode mnie o rok z wydziału. Wcześniej mieszkałem z kumplami, jednemu nauka nie poszła i zrezygnował z polibudy, a drugi poszedł mieszkać do kumpli z swojej uczelni. Jakieś rady jak się mieszka i co mnie czeka z dwiema Paniami w jednym mieszkaniu i co robić, żeby nie było problemu? Lubię uczyć się wieczorami, ćwiczę, nie zamierzam z żadną kopulować, do 30 roku życia wkładam ile się da w siebie i rozwój, aby coś osiągnąć jako inżynier
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.