W sumie jestem tylko studenciakiem V roku prawa. Ale w związku z tym że swój debiut na sali rozpraw zaliczyłem podczas rozwodu rodziców zeznając przeciw matce to dorzucę coś od siebie. :-)
Poza tym co pisali przedmówcy dodam od siebie iż, nie powinieneś Ty lub twój pełnomocnik silić się na stosowanie szeroko rozumianego języka prawniczego czy próbować stosować jakiś wyczytanych na szybko z sieci trików, sztuczek prawnych. Zawodowi prawnicy nie tolerują tego u laików w ich mniemaniu zazwyczaj ludzi gorszych. Poza tym co raczej oczywiste schludnie się ubrać, mówić powoli w miarę głośno i wyraźnie, nie przerywać drugiej stronie a już na pewno nie sędziemu. I chyba najważniejsze ze spokojem przestudiować wszystkie akta przed sprawą i zastanowić się czym może nas zaskoczyć druga strona.