Skocz do zawartości

Lalka

Samice
  • Postów

    3492
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3
  • Donations

    400.00 PLN 

Ostatnia wygrana Lalka w dniu 11 Listopada 2018

Użytkownicy przyznają Lalka punkty reputacji!

Profile Information

  • Płeć
    Kobieta

Ostatnie wizyty

31607 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Lalka

Kapitan

Kapitan (15/23)

3,8 tys.

Reputacja

  1. Jak te dziecko moje dorasta szybko. Właśnie będę porządkować jej dziecięce zabawki, żeby kupić już te "doroślejsze", biurko wstawić. Każdego dnia widzę, że jest po prostu mądrzejsza. Jak to cieszy. 😁
  2. Ja mam kilka swoich przemyśleń związanych z tych tematem. Aby radzić sobie ze stresem, należy wyzbyć się: -perfekcjonizmu, nic nie robię na 100%, a na zadowalający mnie poziom. -pesymizmu, co wieczór przed snem praktykuje (od wielu lat) monolog wdzięczności, umiem w przezabawny sposób opowiadać o swoich trudnościach, -nie myśleć, jest problem, przygotowanie strategii na rozwiązanie go, działanie- odsuwamy emocje, jeżeli są, to idę biegać, rzadko się zdarza, że emocje tak mną wstrząsną, że idę biegać, ale w tym roku był jeden raz taki, -impulsywność, -niska samoocena, to już w ogóle niszczy wszystko, -sztywność! Nawet nie przebywam w towarzystwie osób, które ubrały się w ramy perfekcjonizmu bądź określonych zachowań i nie są elastyczne. Trzeba umieć dogadać się z każdym i umieć odnaleźć się w każdej sytuacji. Ja dogadam się i z papieżem i z gangsterem, -brak asertywności, nieumiejętność wyznaczania granic, ja czasem mówię NIE z opóźnieniem. Ostatnio nie umiałam powiedzieć nie, ale od czego są przyjaciele, rzecznik praw konsumenta i radca prawny, -unikanie, zaprzeczanie, wyparcie, racjonalizacja. Racjonalizują i kobiety i mężczyźni. Nigdy nie ma, ALE, nigdy nie ma, BO, DLATEGO. Każde zwalanie winy to problem. -Katastrofizacja, wyolbrzymianie. Nie radzimy sobie ze stresem jeżeli nie jesteśmy zbudowani, samoświadomość podnosi odporność. Ja rzadko kiedy szukam wsparcia, a jak szukam to u osób, które uznam za elitarne dla mnie, albo we wszystkich dziedzinach, albo w określonych. Nie wiem, jaka konkretnie dziedzina życia Cię przytłacza i jak reagujesz na nią.
  3. Jak już pytasz, to odpowiem, ale ja nie jestem odpowiednią osobą, bo ja nie umiem budować więzi. Żyłabym swoim życiem, dbała o siebie, była piękna i zdobywała wykształcenie. Realizowałabym się jako jednostka po prostu.
  4. A Taty. Rocznica śmierci teraz będzie. 56 miał. Ja mam bardzo słaby rok, według skali stresów mam ponad 400pkt stresu w ostatnim roku.
  5. Mam ostatnio tak samo. Jakieś takie dziwne uczucie, aby odciąć się od ludzi. Social media usunęłam, kontakty z ludźmi ograniczyłam do minimum. Z domu jak wychodzę to sama sobie jakąś atrakcje przygotuje i idę, albo pomnik pojadę umyć. Tak mnie to wszystko męczy, nie wiem co ma sens. Zaczęłam budować dyscyplinę, wstaje, córka idzie do przedszkola, ja idę biegać. Wracam, praca, nauka. Pilnuje snu, posiłków. Takie to wszystko takie samo.
  6. To, co ja widzę to, może to być propaganda, bo coraz mniej mężczyzn decyduje się na założenie rodziny. Natomiast z drugiej strony zauważam, że rzeczywiście mężczyźni bez kobiety mogą mieć obniżony nastrój. Ale od lat są programowani, że muszą spłodzić syna i zasadzić drzewo. Singielki, ale nie samotne. Taka silna i niezależna kobieta ma stały dostęp do mężczyzn. To, że ona nazywa się singielką, to nie oznacza, że w jej życiu nie ma jakichś mężczyzn. Ciekawe jakby wyglądały te statystyki gdyby rozszerzyć je o częstotliwość współżycia. Dodam, że pewnie na moim pokoleniu te statystyki ulegną zmianie, kobiety w okolicach 40tki, które uważają, że mają status singielki, zawyżą zachorowalność na depresję. Naszą naturą nie jest prucie się i życie w samotności. Rozmawiam i spotykam się z mężczyznami, z tego co oni mówią, to chcą żonę, dzieci, ale kobiety nie chcą. Chcą się bawić, chcą być silne i niezależnie. Kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamieniem.
  7. No serio. Czyżby? Jak na moje to już się dzieje.
  8. Byłam, dzięki za polecenie. Nie zostało chyba wspomniane, że mężczyzna, który chciał obrzezać Belle dostał mózg kozy + scena z przeszczepem mózgu dziecka to alegoria do tego kogo ratować, mamę czy dziecko. Ogólnie film pokazuje, że najpierw karuzela kutangow, a później beciak, który czeka cierpliwie i rozumie proces. O to, dokładnie. Kobieta jest jak dziecko.
  9. Skąd wiesz jaką ja mam? Napisalam, że robiąc z ciąży, z porodu, z połogu cukierkowe tematy robi się krzywdę kobietom, związkom.
  10. Ja chciałam napisać, żeby nie wierzyć w mity o pięknym porodzie. Ciąża to ogromne obciążenie dla organizmu, poród dla psychiki i organizmu, połóg dla psychiki i organizmu. To jest takie zderzenie z rzeczywistością i uderzenie głową w beton. Rodzicielstwo też. Jest to straszna krzywda, że nie mówi się prawdy, jak to wygląda, bo później wiele kobiet na tym cierpi czy związków.
  11. Nic, jest jak jest, lepiej nie będzie. 😛
  12. @Libertyn Masakra.
  13. No dlatego są zasady. Zawsze z innym xd. Oczywiście, że tak. Tu jest bardziej aspekt psycho i emocjonalny. Nie zasługuje. Nie jestem wystarczająco dobry. Albo ego, każdy chce mojej kobiety bo jest lux towar. Kukoldy to mocny masochizm już. Kara cielesna nie równa się z tym upokorzeniem.
  14. @Libertyn A kukold to forma masochizmu?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.