Znam taki przypadek. Ona miała około 24-25 lat, on młodszy od niej rok, dwa. Kobieta dobra 9, facet nie wiem 4-5 misio z nadwagą, palił fajki, żadnego sportu. Pracowali razem, on robił sporo wałków w firmie, miał trochę dodatkowej kasy. Wygląda na to, że panna wymyśliła, że czas się ustatkować i założyć rodzinę. Przerobiła wcześniej kilku bad boyów, ale widać, że chciała mieć kontrolę nad facetem. Więc kolega się nadawał, rozpowiadał kolegom, jakiego to ma farta, że ma taką laskę , biały rycerz do kwadratu.
Ślub po pół roku trwania związku, wszystko przez nią zaplanowane. Oczywiście w międzyczasie jakieś wakacyjne Egipty itp. Nie wiem kto opłacał. Po roku dziecko, zatem schemat jak z podręcznika. Ileś tam lat się przemęczyli, obecnie po rozwodzie. Rozmawiałem z nią jeszcze w trakcie trwania małżeństwa, to narzekała, że on tylko mecze ogląda i nie zwraca uwagi, że ma nową fryzurę. Seks praktycznie zakończył się po zajściu w ciążę.
Rozwód przez nią, zdradziła go z trenerem z siłowni. Teraz szuka faceta, który pokocha ją i jej dziecko
Według mnie to kobiety montują sobie jakiś cel, tak jak w tym przypadku, czyli chęć posiadania rodziny i dziecka, dlatego nie zwracają uwagi na partnera i mogą wybrać nawet takiego o niskim SMV, byle zrealizować to co im się w głowie zrodziło.