Skocz do zawartości

blck.shp

Starszy Użytkownik
  • Postów

    593
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

1 obserwujący

O blck.shp

  • Urodziny 31.10.1996

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

3887 wyświetleń profilu

Osiągnięcia blck.shp

Plutonowy

Plutonowy (6/23)

703

Reputacja

  1. Byłem u lekarza rodzinnego z tydzień temu, bo było już tragicznie, musiałem się komuś wyżalić, dostałem receptę na jakieś antydepresanty i polecenie skorzystania z pomocy psychiatry, żeby dobrał bardziej odpowiednie leki. Plan wstępnie jest taki, żeby wytrzymać najbliższy czas na lekach, chociaż po tygodniu brania wcale nie czuję się lepiej, a jak już będzie lepiej, to znalezienie pracy i terapia. Co z tego wyjdzie to zobaczymy. Co do jakichś zajęć, żeby zająć czymś głowę to naprawdę nie mam siły, żeby się zmusić nawet wyjść na dwór, a na jakieś siłownie, czy inne treningi nie mam pieniędzy. Nie wydaje praktycznie nic, żeby jak najdłużej móc dokładać się mamie do rachunków.
  2. 25 Nie wiem, co ty przeszedłeś, ale pewnie zdajesz sobie sprawę, jakie traumy generuje znęcający się ojciec. To nie licytacja, kto miał gorzej w życiu, każdy organizm i psychika inaczej reaguje na pewne sytuacje.
  3. blck.shp

    Życie mnie przerasta

    Trochę mnie tu nie było. Wracam podzielić się własnym życiem, które nie jest kolorowe i cały czas jest pełne problemów. Po prostu potrzebuję się wygadać, a że nie mam znajomych, a rodzinie nie ufam, piszę to tutaj. Nie będę owijać w bawełnę, bo nie chcę, żeby ten post wyszedł mega długi. Parę miesięcy temu rozstałem się z dziewczyną, gdyż po prostu przestałem wytrzymywać sam ze sobą i czułem, że nie chcę marnować życia innej osobie. Wychowany byłem w patologicznej rodzinie z ojcem alkoholikiem, który znęcał się psychicznie i fizycznie nad rodziną. Po latach, jak udało się go pozbyć, to matka okazała się mega kontrolującą i nadopiekuńczą osobą, która dosłownie nie pozwalała mi na nic. Już wtedy po tych wszystkich wydarzeniach pojawił się u mnie lęk przed szkołą. W okresie gimnazjum, jak ojciec najbardziej odpierdalał w domu nabawiłem się nerwicy, zacząłem mieć ataki paniki, w sytuacjach stresowych paraliżuje mnie strach, a nawet zacząłem się jąkać. Po skończeniu szkoły lęk przed szkołą zamienił się w lęk przed pracą. Obecnie mam jeden z gorszych okresów w moim życiu. Od dłuższego czasu czuję się, jakbym miał depresję, nie chce mi się żyć, czuję, że lepiej byłoby, jakby mnie nie było. Po rozstaniu z dziewczyną musiałem wrócić do domu mamy, jednak nie mam siły, żeby pójść do roboty, czemu też lęk przed pracą oczywiście nie pomaga. Żyję póki co z jakichś tam oszczędności, które już się kończą, nie mam kasy, żeby pójść na terapię, nie mam siły, żeby cokolwiek zrobić ze swoim życiem. Czuję się podle, żyjąc jak pasożyt, ale jednocześnie nie jestem w stanie zmienić swojego myślenia, przez te wszystkie wydarzenia, które wydarzyły się w moim życiu i które przysporzyły mi tyle traum i chorób psychicznych. Nie wiem, czego oczekuję pisząc ten post, ale po prostu musiałem się komuś wyżalić z tego, co przeżywam. Mam nadzieję, że u Was życie toczy się lepiej.
  4. Dzień dobry Sytuacja taka jak w tytule, ale może najpierw szybko przybliżę historię z dzieciństwa. Patologiczna rodzina, ojciec alkoholik, wyrok za znęcanie się psychiczne i fizyczne nad rodziną, ograniczone prawa rodzicielskie w stosunku do mnie, do brata ma jednak pełne prawa, później eksmisja z domu, wyrok za kradzież w sklepie i tego typu historie. Dzisiaj do mojej mamy dzwoni telefon, że ojciec zgłosił się do Gopsu, jest bezrobotny i chce, żebym ja z bratem płacili mu jakieś pieniądze, bo on nie ma z czego żyć. Warte wspomnienia jest tutaj to, że ojciec całe życie migał się od płacenia alimentów, dalej ma zaległe alimenty w wysokości kilkudziesięciu tysięcy co najmniej. Teraz Pani z Gopsu będzie do nas dzwonić i pytać się o nasze życie, szkoły, pracę, zarobki itp, pewnie po to, by stwierdzić, czy jesteśmy w stanie łożyć na ojca. Pytanie, jakie są szanse, że uda mu się cokolwiek zdziałać w tej kwestii i faktycznie będziemy zmuszeni płacić mu pieniądze?
  5. Ja pracowałem w 3* hotelu na uboczu Krakowa na stanowisku recepcjonista / kelner / barman. Ruchu nie było dużego, ogólnie hotel zarabiał tylko w sezonie, kiedy przyjeżdżały obcokrajowe grupy kilkudziesięciu turystów, ale wtedy był zapierdol, jak sam musiałem ogarnąć taką grupę, powydawać klucze, wklepać wszystkich w systemie + ogarnąć bar, pozbierać zamówienia itp. Robiłem tam za najniższą krajową, ale jako student i osoba poniżej 26 r.ż. brutto = netto na umowie zlecenie. Były też jakieś imprezy, komunie, wesela, stypy, czy jakieś zabawy, a w sali konferencyjnej szkolenia, rozmowy rekrutacyjne, bankiety itp. Przeważnie, jak jakiś event był zaplanowany, to brało się z doskoku na czarno kogoś, kto był chętny pomóc w serwisie. W hotelu robił też tzw. gospodarczy, czyli złota rączka od wszystkiego. W lato jakieś prace w ogrodzie, prace serwisowe w pokojach, ogarnięcie klimatyzacji, a w zimę odśnieżanie, czuwanie nad ogrzewaniem, ale nie wiem, ile taka osoba zarabiała. Pewnie jak w grę wchodzą hotele > 3*, to pracuje tam o wiele większy sztab ludzi. U nas prezesem był janusz, co potrafił nie płacić pracownikom w okresie zimowym, jak ruchu nie było i ludzie zostawali bez grosza przez kilka miechów, ale że byli już starsi, nie chcieli ryzykować i zmieniać pracy. Dlatego też ja robiłem jednocześnie na 3 stanowiskach, po prostu oszczędności dla właściciela.
  6. @czerwony Dobra, jednak wyszło, że nie ma żadnego wpisu o służebność słupa w ich księgach wieczystych. Czyli, krótko mówiąc, jesteśmy w dupie, bo jeżeli chcemy się podłączyć to wymagana będzie zgoda właścicieli. Z tego też wychodzi, że operator montując skrzynkę też nie pytał się sąsiada o zgodę na powieszenie skrzynki, więc nie będzie chciał się bawić i prawdopodobnie oleje nas. Jednym słowem lipa i jesteśmy skazani póki co na radiówkę, albo mobilny.
  7. Poza tym, czy to nie jest trochę bez sensu? Ta skrzynka internetowa mogłaby się znaleźć na innym dowolnym słupie w mojej miejscowości, nawet na tym na naszej działce, bo wszędzie wkoło słupy orange lub taurona. Została zamontowana na działce sąsiada, bo jest ona mniej więcej w centrum miejscowości, więc jest to udogodnienie dla wszystkich mieszkańców chcących się podłączyć. Tym bardziej, że celem było pokrycie jak największego terenu naszej gminy światłowodem. I teraz ze względu na to, że trafiło na takiego sąsiada, a nie innego, wszyscy chcący się podłączyć mają być poszkodowani?
  8. Niestety nie znam nr kw działki, więc raczej tego nie sprawdzę. Z drugiej strony kontaktowaliśmy się z Orange, czyli właścicielem sieci telekomunikacyjnej, pytali chyba o adres, żeby sprawdzić, jak to wygląda i dostaliśmy informację, że właściciel działki nie może uniemożliwić dostępu do słupa. Spróbuję zadzwonić jeszcze raz i spytać konkretnie o służebność. Czyli rozumiem, że jeżeli Orange podczas stawiania słupów nie spisał takich aktów notarialnych, tylko oświadczenie, to teraz operator, który ma z nimi umowę tak czy siak nie może uzyskać dostępu do skrzynki bez zgody właściciela? Trochę się to chyba mija z tym, co usłyszałem od obydwu firm. Skrzynka internetowa na słupie jest już zamontowana jakiś czas, a zgodnie z tym, co usłyszałem od operatora, nie mają oni obowiązku pytać właściciela o zgodę, ponieważ skrzynka montowana jest na słupie Orange, z którymi mają umowę i załatwiają wszelkie formalności między sobą. Jeżeli byłoby podpisane samo oświadczenie, to chyba przy montażu skrzynki operator powinien najpierw spytać właścicieli posesji o zgodę, a tak się nie stało, więc albo polecieli w chuja i kręcą, albo mają co do tego podstawy i mogą swobodnie korzystać z sieci i słupów Orange. Póki co dzwoniliśmy do operatora i konsultant ma przekazać sprawę wyżej. Zobaczymy, czy się odezwą i co powiedzą. Poza tym nie wiem, jak to prawnie wygląda, ale tak jak pisałem wyżej, technicy nie muszą nawet postawić nogi na działce sąsiadów, bo do słupa jest swobodny dostęp z publicznej drogi i całą instalację można poprowadzić nie wchodząc na ich teren. Nie pociągnęli jeszcze żadnego kabla. Byliśmy nawet chętni zapłacić za dodatkowe metry kabla, żeby ominąć działkę sąsiada, jeżeli nie wyraziłby zgody, by kable przecinały przestrzeń powietrzną nad jego działką, jednak kłopot pojawia się jeszcze wcześniej, czyli na etapie podłączenia do skrzynki z internetem.
  9. To są już starsze osoby, na emeryturze. Właśnie dwa poprzednie domostwa podłączyły się wcześniej, jak jeszcze chodzili do pracy, więc możliwe, że nawet nie zauważyli kabli. Gadaliśmy już. Najpierw mówili, że chcą przenosić słupa w inne miejsce, bo teraz stoi na przeciwko okna i im nie pasuje. Potem wymyślili, że u innego sąsiada na działce rolnej stoi słup wysokiego napięcia i dostają oni za to kase od Taurona za dzierżawę i oni też by tak chcieli. W każdym razie, żaden z tych dwóch powodów nie dotyczy nas i nie tłumaczy, dlaczego nie możemy się podpiąć pod skrzynkę. Przecież nawet jakby przenosili słupa w inne miejsce, to wtedy operator internetowy po prostu powiesiłby kable od nowa i tyle. To już za duże kwoty dla nas niestety. No właśnie chcieliśmy najpierw załatwić wszystko polubownie i nawet byliśmy się ich pytać przed pierwszą próbą montażu i niby było wszystko git. Potem zdziwienie, bo podczas montażu jeden współwłaściciel wyszedł i zaczął mówić, że się nie zgadza itp. Z drugiej strony ciąganie ich po sądach też średnio nam pasuje. Zanim wszystko ustalą i zapadnie jakiś wyrok to może minąć pewnie nawet i kilka lat. Póki co jesteśmy w kontakcie z operatorem, ma coś tam postanowić, ale nie wiem co i jak.
  10. Nie do końca tak. Sąsiad lub poprzedni właściciele (jego rodzice / dziadkowie) zgodzili się na postawienie na ich działce słupa telekomunikacyjnego Orange. Skrzynka internetowa została założona prawdopodobnie bez wiedzy właściciela nieruchomości, ale zgodnie ze słowami operatora "oni mają umowę z orange i tauronem i nie muszą pytać właściciela działki o zgodę na skrzynkę, bo skrzynka jest montowana na słupie należącym do firm, z którymi mają umowę i to z nimi załatwiają wszelkie formalności.".
  11. Witam serdecznie Piszę do Was, gdyż od jakiegoś miesiąca zmagam się z upierdliwym sąsiadem w sprawie dostępu do internetu. Sprawa wygląda tak, że w miejscowości, gdzie mieszkam, Orange już dawno temu stworzył sieć telekomunikacyjną, stawiał słupy, ciągnął kable, podłączał domy itd. Podczas montażu słupów oczywiście każdy właściciel posesji, na której słup był stawiany musiał wyrazić zgodę na jego postawienie. Na jednym z tych słupów telekomunikacyjnych jakiś czas temu pojawiła się skrzynka internetowa innej firmy, która ma umowę z Orange na korzystanie z ich istniejącej sieci. Jednak już drugi raz technicy, który przyjechali montować nam internet (czyli podpiąć się pod skrzynkę i pociągnąć do naszego domu), zostali odprawieni z kwitkiem, gdyż sąsiad wyszedł i darł się w niebogłosy, że nie zgadza się na podłączenie się do skrzynki, bo ona jest na jego działce, nikt go nie pytał o pozwolenie itp. Kontaktowaliśmy się najpierw z operatorem internetowym, gdzie dostaliśmy informację, że mają podpisaną umowę z Orange i Tauronem i mogą działać na ich słupach, by oferować swoje usługi dostępu do internetu. Dzwoniliśmy też do Orange, bo to oni są oficjalnym właścicielem słupów i sieci telekomunikacyjnej. Dostaliśmy taką samą informację, że słupy są postawione legalnie za zgodą właścicieli, a firmy, które mają z nimi umowę mogą korzystać z tej sieci i nie mają obowiązku pytać właściciela działki o zgodę na montaż skrzynki internetowej na ich słupie. Czytaliśmy też prawo telekomunikacyjne, które mówi, parafrazując: "Właściciel nieruchomości jest zobowiązany zapewnić przedsiębiorcy telekomunikacyjnemu dostęp do nieruchomości i punktów styku, polegający na umożliwieniu wykonania instalacji telekomunikacyjnej, jeżeli nie istnieje instalacja budynku przystosowana do dostarczania usług szerokopasmowego dostępu do internetu..". Już dwa razy umawialiśmy się na termin montażu internetu, wiedząc, że sąsiad nie ma prawa zabronić technikom dostępu do ich skrzynki na słupie orange (który nota bene znajduje się zaraz przy drodze publicznej i nie trzeba nawet wchodzić na ich działkę), jednak mimo wszystko technicy nie mogli podjąć się próby zamontowania, bo sąsiad za każdym razem wychodzi z domu, krzyczy i utrudnia pracę monterom. Dodam tylko, że do tej skrzynki podpięte są już dwa inne domostwa i nikt wtedy nie wyrażał żadnego sprzeciwu, a teraz jak my chcemy się podpiąć, to jesteśmy blokowani przez sąsiada. Już praktycznie od miesiąca jesteśmy bez internetu, bo skończyła nam się umowa na domowy internet mobilny (który na wsi chodzi, jak g*wno, za przeproszeniem), a przy chęci zmiany na jedynego operatora w okolicy, który oferuje światłowód, zostajemy odprawieni z kwitkiem, bo sąsiad się nie zgadza i tyle. Tutaj serdeczna prośba i pytanie do Was. Co w takiej sytuacji jeszcze możemy zrobić? Próbowaliśmy załatwiać sprawę bezpośrednio z operatorem, ale konsultanci nie mają takiej wiedzy, żeby nam pomóc. Czy następnym razem przy próbie montażu wzywać policję, że sąsiad działa niezgodnie z prawem, blokując dostęp do skrzynki? Czy może to my jednak się mylimy i sąsiad ma tutaj rację i może nie zgodzić się na podłączenie nas do internetu?
  12. @Tatarus Sorry, ja nie jestem biegły w tych sprawach, stąd ten post. Tak myślałem, że sam bez działalności nie mogę sobie odliczyć, dlatego chodziło mi bardziej o firmę w której pracuję. Ogólnie znalazłem w necie jakiś kalkulator, który wylicza, ile można 'zaoszczędzić', kupując na firmę. Kwota wychodziła właśnie pomniejszona o vat i podatek dochodowy, dlatego myślałem, że biorąc fakturę można 'podwójnie' oszczędzić.
  13. Nie do końca prywatnego. Będzie używany do pracy + na studia.
  14. Witam serdecznie Przychodzę do Was z pytaniem. Obecnie, ze względu na wirusa, pracuję zdalnie z domu, ale tak prawdopodobnie już zostanie na dłuższy czas. Potrzebuję laptopa do pracy, bo obecny, powiedzmy, nie jest najlepszy. Dodatkowo rozglądam się także za jakimś prywatnym sprzętem, więc postanowiłem pogodzić te dwie rzeczy i zakupić lapka i do użytku własnego i biznesowego. Firma, w której pracuję, zasugerowała, że mogę go wziąć na fakturę, żeby wyszło nieco taniej. I tutaj właśnie pojawia się pytanie. Czy od takiego zakupu firma może odliczyć, oprócz samego VATu, także podatek dochodowy? Czy może firma odliczy jedynie vat, a dochodowy mogę odliczyć sam w tym roku rozliczeniowym? Dodatkowo, tutaj chyba pojawia się problem, bo jestem poniżej 26 roku życia i dotyczy mnie tzw. Pit 0, więc skoro podatku nie odprowadzam, to nie jestem w stanie odliczyć zakupu laptopa, tak? Dziękuję z góry za odpowiedzi, pozdrawiam.
  15. Ile obcinasz kalorie? Nie przesadź z tym, bo potem, jak dojdziesz już do mega niskiej kaloryczności, a do zrzucenia jeszcze będzie trochę sadełka, to będziesz się głodził.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.