-
Postów
56 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Donations
0.00 PLN
Profile Information
-
Płeć
Mężczyzna
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
Osiągnięcia Stingi
Kot (1/23)
27
Reputacja
-
Najlepsza praca na swoim:) zaczynałem od machania szpadlem teraz już pracę ziemne wykonywane koparkami, wozidłami i cały czas wzrosty. I co najważniejsze w pracy u siebie, że jak stracisz jednego klienta to robisz u drugiego. Na etacie podpadniesz komuś z przełożonych to idziesz na trawe. Zakładać biznes i wykorzystać efekt kuli śnieżnej. W międzyczasie szukać innych biznesów. W moim przypadku jest to produkcja amciu amciu.
-
Dziewczyna pisze z kolegą i kłamie - wstęp do zdrady?
Stingi odpowiedział(a) na raven temat w Moje doświadczenia ze związku, małżeństwa
Pogoń szlaufa! Jedyna opcja. Wybaczysz to już teraz straciłeś szacunek i będą gorsze akcje. Rozstaniesz się z klasą lecz nieprzewidywalnie to być może coś jeszcze z tego będzie, chociaż osobiście mam obrzydzenie do takich kurewek. Goń to! -
Żona mi dogryza, że nie mamy własnego mieszkania.
Stingi odpowiedział(a) na brama85 temat w Moje doświadczenia ze związku, małżeństwa
Widzisz. Można być indykiem i negować to co możesz dostać od życia lub możesz być orłem, który łapie te rzeczy za łeb jakby były jego. Wystarczy mieszkanie w Warszawie. Obrzeża miasta to idealnie Mazury pasują- działki nie są drogie. Właśnie przez takie podejście nie dostawałem tego czego chciałem, a wszystko zależy od głowy. -
Żona mi dogryza, że nie mamy własnego mieszkania.
Stingi odpowiedział(a) na brama85 temat w Moje doświadczenia ze związku, małżeństwa
"Chcesz latać po niebie z orłami, przestań rozgrzebywać ziemię z indykami" Brian Tracy Radykalne, przemyślane kroki i ciężka praca wynosi nas ku niebu. Oczywiście podążanie własną ścieżką. Nie płaczcie panowie, że nie stać Was na mieszkanie. Nawet bym nie pomyślał kilka lat temu, że będę miał swoje w takim wieku, a stało się. Ciężka praca, dyskomfort i działanie, działanie. No i nie dajcie się spantoflić, bo nic z tego nie będzie. Tylko frustracja. Mężczyzna powinien posiadać co najmniej jedną nieruchomość- zaraz wyjdzie, że jestem kobietą, heh. Pięknego dnia! -
Jaki Ty tolerancyjny. Dobra. Kolega wyrucha Ci pannę czy po tym wszystkim pójdziesz i mu podziękujesz, że mogłeś zlizywać po nim?? Świat idzie w złym kierunku. Zasady to zasady. Ten kto ich nie ma i krzywdzi, sam kiedyś dostanie w dupę.
-
Dobrze napisane. Coś czuje, że ten alfa będzie jeszcze płakał?
-
Są ciekawsze rzeczy w życiu od wyrywania zajętych małż. Napisałem, że osoby, które pieskują i adorują świadomie znudzone mężatki wypierdalałbym ze stada na zbity ryj.
-
Marny jesteś pies w takim razie skoro tykasz się panienek, które walą na kilka frontów. Lizać po kimś. Spoko człowieku. Dobra rada. Zajmij się sobą, a nie będziesz musiał iść na łatwiznę (obsługiwać jak piesek znudzonych i pojebanych pań). Dziękuję. Edit. Każda osoba zdolna do zdrady lub współudziału w zdradzie jest 0(zero). Wyrzucenie ze stada w stadzie, gdzie moralność i zasady jeszcze coś znaczą, no chyba, że to stado ♈ (baranów).
-
Pier**** nie robię.
Stingi odpowiedział(a) na SławomirP temat w Prawo, skarbówka, reklamacje, konflikty prawne, roszczenia
Ale narzekania. Za tymi narzekaniami widzę strach przed podjęciem decyzji o otworzeniu własnej działalności SAMCY, która jest przepustką do nie narzekania na brak grosza. Własna działalność. Nie potrzebne Ci są studia, wiedza. Zacznij coś, zareklamuj to i jedz tak jakbyś był już ekspertem w wybranej dziedzinie. Z czasem tak się stanie. Act if... Też kiedyś zarabiało się 2-3tys. w Polsce i przyznam, że było to irytujące. Normalne zarobki zaczynają się od 6 tyś.zł najlepiej zarobione w kilka dni. Jest to wciąż mało, ale wystarcza na odłożenie i pojechanie na wakacje. Tyle w temacie. Nie stękajcie na ZUS czy podatki. Taka kolej rzeczy. Jesteś mądry to sobie poradzisz. -
Człowieku, czy Ty widzisz co piszesz??????????????????????????????? Masz ręce? Masz nogi? Mózg, który zaprowadzi Cie chociaż do łopaty na początku i pozwoli zarobić pieniądze na utrzymanie. Pieniądze leżą na ziemi, a Ty ich nie widzisz. Pakuj manaty i leć za granicę. Jak jesteś mocny to wrócisz z kieszenią gotówki, jeśli nie to nie. 30 lat i jakieś użalanie się, usprawiedliwianie, że nie mogę, bo coś, bo sroś, bo pizda! Mam dla Ciebie coś, co zmieni Cie na zawsze. Rzuć w pizdu tą chujową pracę w sposób, który Cie usatysfakcjonuję mentalnie i duchowo. Wyjedz do lasu i słuchaj...słuchaj... Może usłyszysz w końcu, że byłeś ciotką. Przyjdzie dzień w tym lesie, że usłyszysz w sobie prawdziwego samca, który utrzyma siebie, rodzinę i jeszcze rodziców. Tego Ci życzę! Nie poddawaj się! Podejmij duże decyzje.
-
Rozpad związku przez budowę.
Stingi odpowiedział(a) na Stingi temat w [ŚWIEŻAKOWNIA] - 'Moja historia'.
Tłumaczy, że nie jest zazdrosna. Raczej się myli. Wiesz co, traktuje ten związek jako powrót do moich dawnych metod z kobietami- mocna rama, brak okazywania uczuć lub okazywanie ich, ale w stylu, że tak naprawdę to nie wiem co czuje następnego dnia, huśtawki emocjonalne. Lubią to bestie, ale też do czasu. -
Rozpad związku przez budowę.
Stingi odpowiedział(a) na Stingi temat w [ŚWIEŻAKOWNIA] - 'Moja historia'.
Właśnie jest ta obawa, że jej odjebie po jakimś czasie i odwidzi sie jej związek. Ładna jest i na co dzień ma kontakt z dzianymi klientami, ale to raczej byłby romans. Nikt nie zachce bonusa. W sumie to nie dbam o to. Póki co stara się baaaaardzo mocno i czuje, że bardziej pożąda mojego potencjału i zaradności niż mnie jako osoby. Koleżanki już na tą chwilę ZAKAZAŁA. Natomiast po oznajmieniu, że czasami spotykam się z koleżankami, wystawiła na facebook posta, że jest ze mną w związku, heheeh. MOcne. Ojciec ponoć pił, wychodził, nie było go przez kilka dni. Praca za granicą nie za bardzo płatna. Pani sprzedaje przez telefon różne produkty. Wykształcenie związane z grafiką- ładnie maluje. Ojciec żyje. Pracuje za granicą jako jakiś fachowca. Dużo popija. Z jednej strony chciałbym już stabilizacji i dobrej partnerki i nawet to dziecko nie stanowi takiego problemu, chociaż ciężko byłoby zaakceptować czyjegoś Bombla, z drugiej strony walić związki, latać po świecie, doskonalić się, rozbudowywać firmę, a szukać stabilizacji za 5 lat, kiedy to będę w czołówce w swojej branży. Trzeba uważać żeby nie zalać formy... Nie mógłbym trzymać przy sobie kobiety, która stricte byłaby tylko ze względu na kasę. Sama świadomość tego. Wolę normalną partnerkę, ale z podpisaną rozdzielnością i niech sobie u mnie mieszka. Jak coś zacznie kombinować, od razu kop w dupę. Next! -
Rozpad związku przez budowę.
Stingi odpowiedział(a) na Stingi temat w [ŚWIEŻAKOWNIA] - 'Moja historia'.
Witajcie Panowie, Trzydziestoletni Feniks powstał z popiołów. Sześć miesięcy po rozstaniu z jedną Karyną i wciąż troszeczkę o niej myślę, ale w międzyczasie otworzona własna firma i po 3 miesiącach jej prowadzenia zyski 5 cyfrowe. To nie koniec. Poznałem jedną dziewczynę w wieku 21 lat o urodzie prawie 10/10, figura idealna,mądra i zaradna i pewnie znalazłoby się jeszcze kilka plusów. Jest jeden bonus w postaci dziecka. Mam mieszane uczucia, bo jest parcie z jej strony na poważny związek i większe zobowiązania, a ja nie chce wychowywać czyjegoś dziecka. Tłumaczę to sobie też tak, że czasami więcej w przyszłości pomoże cudze dziecko niż własne. Kwestia wychowania i środowiska. Brać? NIe brać? Na tą chwilę odbudowałem pewność siebie, posiadam dwa auta, sporo różnego sprzętu, w planach na przyszły rok własna działka przy stolicy i domek. Zimę zamierzam częściowo spędzić w ciepłych krajach i nie jak mi ten związek leży. Sam polecę to się obrazi. Z drugiej strony ona na etacie i nawet nie dostanie 2 miesięcznego urlopu. Fajna dziewczyna, ale to nie odpowiedni moment, a poza tym czuje lekkie zdegustowanie kobietami. Tak to wygląda. -
Skąd on bierze takie zdjęcia, heh. Obrzydliwe.
-
Podstawowa zasada: myśl głową, używaj f....ta kiedy jest ku temu odpowiednia okazja. Nie czytaj każda nadążająca się okazja. Czasami trzeba odmówić dla własnego spokoju.