Skocz do zawartości

Ali

Użytkownik
  • Postów

    107
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

3804 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Ali

Szeregowiec

Szeregowiec (2/23)

81

Reputacja

  1. Cześć, W przyszłym roku planuje studia inżynierskie i mam pewien dylemat. Mianowicie chciałbym poznać Wasze doświadczenia i opinie odnośnie tego, jak renoma uczelni może wpłynąć na dalsze losy w karierze zawodowej. Kierunek mam już wybrany i jest on dostępny na polibudzie oraz na uczelni prywatnej. Wiadomo, gdzie jest prościej uzyskać dyplom… kierunek, który mnie interesuje i z którym mam do czynienia i wiążę dalszą przyszłość to inżynieria przemysłowa. Proszę podzielcie się swoją opinią, co Wy byście wybrali. milego wieczoru
  2. Cześć Wam! Moi Drodzy, chciałbym Was zapytać o kwestie życia towarzyskiego. Całe życie (30L) postrzegałem życie towarzyskie jako potrzebne tylko w przypadku gdy byłem sam. Jednak od czasu do czasu mając różne partnerki zauważyłem, że wszystkie chodziły na jakieś imprezy itd (zazwyczaj ze mną, niemalże zawsze). Sytuacja się trochę zmieniła z obecną. Mianowicie obecna, mieszka kawałek ode mnie (związek na odległość) i wiem, że spotyka się z ludzmi, których nie znam (z chłopakami samymi nawet;)). I szczerze, jest to dla mnie dziwne. Oczywiście rozmawialiśmy na ten temat i powiedziałem, ze średnio mi to pasuje ale dostałem zielone światło żeby w dwie strony to tak działało, jednak do tej pory nawet nigdy nie miałem takiej potrzeby żeby będąc w związku spotykać się na drinach z koleżankami. Czy to jest błąd z mojej strony, ze tak nie robie? Dodam tylko, ze ja pochodzę z bardzo poukładanej rodziny i mogę śmiało powiedzieć, ze nie dotyczyły mnie żadne problemy rodzinne, które ma duża cześć społeczeństwa ‚ z kolei ona - odwrotnie, rozwody, wujkowie etc. Mieliście podobne doświadczenia? Chętnie poczytam co na ten temat sądzicie, sam nie wiem co mam o tym myśleć. Dodam tylko, ze święty nie byłem nigdy i wiele razy przesadziłem. z góry dziękuję za Wasze opinie i życzę miłego wieczoru:)
  3. Ali

    Nasze podwyżki

    Cześć, Chciałbym poruszyć temat podwyżek. Zastanawiam się jaka podwyżka wynagrodzenia w ujęciu rocznym jest wysoka a jaka niska. Z danych statystycznych nie chce korzystać bo wiadomo jak to wyglada… Zacznę od siebie: specjalista w branży automotive, moja ostatnia podwyżka (rok temu) +500 zł. W tym roku liczę na podwyżkę w wys. 1500 zł
  4. Cześć, Piszę do Was z pytaniem, bo nie mam za bardzo punktu odniesienia a zauważam, że chyba popełniam błąd. Otóż chciałbym się dowiedzieć, ile wydajecie kasy na jedzenie- W przeliczeniu na 1 osobę. Mam na myśli tutaj jeszcze wydatki typu jedzenie na mieście, kawy etc. U mnie sumarycznie wychodzi grubo ponad 1700 zł (tylko na mnie) dodam, że chce to ukrócić. Jeśli dysponujecie dokładnymi danymi byłbym bardzo wdzięczny. Również byłbym wdzięczny gdybyście opisali ile razy w miesiącu wychodzicie gdzieś jeść na miasto lub na imprezy. z góry dziękuję za wszystkie posty.
  5. Cześć, Chciałbym kontynuować swój post dotyczący wątku: Zmiana pracy. Jednak w nieco innym aspekcie. Otóż słusznie zauważyliście, że styl życia jest równie ważny jak zarobki (tak zapomniałem o tym). Generalnie jestem z rodziny w, której nie ma wzorców o kształceniu siebie, oszczędzaniu byciu konsekwentnym etc. Kilka lat temu sam po prostu zacząłem o to dbać no i zadbałem - jednak chyba przesadziłem 😉. Mianowicie moje życie wyglada w niedużym uproszczeniu tak: - praca - silownia - nauka do Ok 23 I tak w pętli z wyjątkiem na weekendy na uczelni + raz na miesiąc jakiś wypad ze znajomymi do klubu. Ubrań nie kupuję bo zazwyczaj jest tak jak dzisiaj, że mam 50 zł do wyplaty 🤣 Nie baluje specjalnie, nie chodzę po restauracjach. Moją rozrywką jest spanie i czytanie książek z mojej branży. Urlopu nie wykorzystuję, ostatni jaki wziąłem dla siebie był w marcu ubiegłego roku. Wtedy tez miałem małą podróż do Italii. Poza tym nic do tej pory (był urlop ale tylko po to żeby zgarnąć wczasy pod gruszą:)). Proszę powiedzcie mi czy Waszym zdaniem coś jest nie tak? Bo zacząłem zwalniać w życiu i zaczynam mieć wątpliwości. Chciałbym również poznać Waszą perspektywę, jak żyjecie na co dzień? Jak wygląda Wasze życie? Pytam bo nie mam punktów odniesienia, znaczy mam… ale środowiska, któremu powiedzmy, że…wystarczy im to co mają. Z góry dziękuję za każdą odpowiedź.
  6. 1. Awansowałem szybciej niż oczekiwałem. 2. Pomimo utarty partnerki (którą bardzo kochałem i nadal kocham) i podejrzenia poważnej choroby nie załamałem się. 3. W końcu wrocilem do swoich zasad. 4. Byłem 2 x na wakacjach. 5. Zacząłem wierzyć znowu w Boga. 6. Medytuję 7. Pracuję nad swoimi słabościami. Dużo zdrowia życzę i fizycznego i psychicznego. Pozdrawiam:)
  7. Ali

    Zmiana pracy

    Cześć, Chciałbym dopytać Was o opinię w sprawie zmiany pracy. Opiszę krótko swoją sytuacje: 28 lat, w trakcie studiów z pracą jako specjalista. W strukturze firmy jestem dosyć wysoko (automotive). Kasę mam jak na obowiązki i odpowiedzialność słabą 4800 brutto dlatego podbijam stawkę chodząc 2 sob w miesiącu -> 5800 brutto. Życie kosztuje mnie 1900 zł mieszkanie + 1500 jedzenie. Nie oszczędzam nic. Do pracy mam 25 min busem i tak tez dojeżdżam. Dostałem ofertę pracy również jako specjalista 7500 brutto jednak koszt jest następujący: - dojazdy przez pierwsze pol roku pociągami 2h (aż uzbieram na auto) - 3 zm system pracy(nocki również) - brak prestiżu jak w obecnej firmie(przez prestiz rozumiem wyjazdy na lunche, spotkania za granica, duży szacunek wśród pracowników etc) Dodam tylko, ze specjalizacja, którą mam się zajmować jest tą gałęzią, ktora najbardziej mnie interesuje. Jesli chodzi o podwyżkę w mojej firmie jest to max 1 k i to dopiero w połowie roku i oczywiście niepewna . Jednak praca jest bardzo stresująca i zauważyłem już komplikacje typu nerwowość, bezsenność i kołatania serca. W nowej pracy miałbym docelowo ~ 25% swoich obowiązków. Chętnie poczytam jakie są Wasze spostrzeżenia. Z góry dziękuję za zainteresowanie tematem.
  8. Bez gumy? Dziecko pol biedy, HIV już trochę gorzej bo bezpośrednio na Ciebie wpływa 😉
  9. Klucz to siebie pokochać, reszta się dostosuje bo wszyscy lubią osoby bezwstydne i bez kompleksów. Polecam sprawdzić 🤟
  10. Ali

    Jestem rozbity

    Cześć! Bracia piszę do Was bo jestem w totalnej rozsypce i chciałbym sprawdzić czy to ze mną jest coś nie tak, czy to jest normalna sytuacja. Jakis czas temu rzuciłem pracę w, której zarabiałem na rękę ~4,5tys zł ale zazwyczaj trochę więcej o 200-300 zł. postanowilem ja zmienić ze względu na nocki i brak możliwości studiowania (praca w weekendy). Teraz pracuje za 3300 zł bez żadnych premii z dużo większymi obowiązkami i odpowiedzialnością, ale tylko na rano. Po opłatach jedzeniu itd zostaje mi 200 zł… Czy możecie mi powiedzieć czy szukanie pracy za 1000 zł więcej to serio jakieś wygórowane wymagania? Dodam jeszcze, ze znajduje sie w o tyle specyficznej sytuacji, gdzie nie miałem żadnych szkoleń wdrażających, nieraz decyzje muszę podejmować niemalże spotntanicznie, muszę tłumaczyć sie z różnych rzeczy przed innymi firmami, oraz muszę ogarniać kwestie techniczne z firmami współpracującymi na poziomie inżynieryjnym i finansowym. Wracam codziennie po pracy i dosłownie… chce mi się płakać… nie mam pieniędzy na studia, nie mam pieniędzy na rozrywkę i jedyne co mi pozwala się odstresować to po prostu nauka we własnym zakresie do późnych godzin, daje mi to wolność od myśli. Jestem załamany nigdy wcześniej tak nie miałem, ale czuje się jak śmieć… powiedzcie proszę, czy takie są realia tutaj w Polsce? Czy po prostu powinienem zmienić tą pracę? Czy po jestem pesymistycznie nastawiony? Jeśli chodzi o liczby, to mogę wygospodarować dodatkowe 100 zł rezygnując z karnetu na siłownie. Z góry dziękuję za Wasze opinie i życzę miłego weekendu
  11. @manygguh Jeśli chodzi o Hindusów, to masz na myśli ich akcent? Mógłbyś mniej więcej rozwinąć temat klubów językowych?
  12. Dobry wieczór Bracia w ten wspaniały czas wolności od pracy! Od jakiś 6 mies. poświęcam ok. 2h dziennie na naukę j. angielskiego. Udało mi się sumarycznie go opanować na poziome B1. Jednak chciałbym się wkrótce skupić bardziej na języku Niemieckim, natomiast Angielski tylko ćwiczyć w mowie i piśmie. I pytanie do Was. Czy znacie jakieś gry/czaty/cokolwiek gdzie można w czasie rzeczywistym rozmawiać z drugą os. po Angielksu? Przyszło mi też do głowy aby, tutaj powstał wątek w ,którym zainteresowani mogliby rozmawiać w języku Ang. Tylko to już bardziej kwestia zgody Pana @Marek Kotoński . Pozdrawiam : )
  13. Psychoterapia jest Ok moim zdaniem poznasz jak napisał jeden z Braci mechanizmy i zaczniesz sie warunkować pod to, to jest najskuteczniejsza droga.
  14. Hej, dzień dobry. Troszke mnie tu nie było, i troszkę się zmieniło od tamtego czasu mianowicie … Wyrwalem się z gowno pracy na stanowisko specjalistyczne. Temat ogarniam mam dobrych ludzi przy sobie i w pracy wszystko jest Ok. Wydawało mi się jak byłem w poprzedniej pracy, ze wszystkie moje problemy są przez to, ze byłem niżej w hierarchii niż teraz. Niestety zaczynam zauważać, ze w Polsce nawet specjaliści nie żyją na takim poziomie na jakim sobie wyobrażałem. Aktualnie mam niską stawkę, której nie mogę negocjować. I doszedłem do miejsca w którym zacząłem się zastanawiać czy po prostu nie było by lepiej kroić ryb w Norwegii na taśmie i mieć przy tym pieniądze na wszystko? W obecnej sytuacji chce podnieść swoje kwalifikacje i muszę wziąć kurs na raty bo mnie po prostu kurwa nie stać… Nie mam mieszkania i oszczędności za to mam długi 🙃. Czy ja patrzę pesymistycznie czy tak jest faktycznie? Czy warto w ogóle brać raty na kursy? Chodzi mi o kursy ISO i SPC . pozdrawiam
  15. Ali

    Ucieczka z rutyny

    Dziękuje za wszystkie komentarze widzę, ze cześć osób zrozumiała mój problem. Chodzi o brak możliwości rozwoju. uwierzcie mi kurwa, na 12 stkach nie idzie zbudować nic. Bo życie ogranicza się w te dni do bycia w pracy. Nic się wtedy nie uczysz, nie da się zdystansować i tracisz normalne więzi społeczne. Wziąłem wolne odpocznę i podejmę decyzje. Nie będę wplątywał w to logiki bo nie ma sensu.Dojdę do wniosku, ze lepiej zrobić więcej kasy, przeczekać koronakryzys. Nie wiem czy wyjadę, potrzebuje być w czymś systematycznym a teraz jest to niemożliwe. Zastanawiam się tylko czy wziąć lekkie kredo w razie choroby aby gotówka była dostępna. Bo tez nie wiem czy będę pracowal na normalnej umówię. Macie jakieś pomysły? 3 miesiące od teraz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.