Skocz do zawartości

AdwokatDiabła89

Użytkownik
  • Postów

    193
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez AdwokatDiabła89

  1. Słucham siebie głównie, ale jeśli dla Ciebie "KAŻDA" kobieta to manipulator, to masz prawo do własnego zdania, jak każdy:D. Pozdrawiam
  2. Kolego sympatyczny ile lat mają Twoje dzieci ? Przed Sądem udowodnić trzeba, że dasz sobie radę z opieką naprzemienną, masz dobry kontakt z pociechami, a one też chcą bywać u Ciebie, jak najczęściej. Model, który, jako młody prawnik proponuje swoim klientom jest następujący; Skoro wracasz do PL, pewnie będziesz szukał mieszkania, dobrze gdybyś mieszkał dość blisko miejsca zamieszkania obecnego swoich dzieci, przystosuj swoje mieszkanie pod małoletnie dzieci, najlepiej, aby u Ciebie miały lustrzane odbicie tego, co mają u mamusi ( np. gdy każde ma swój pokój, to dobrze, aby tak było, a jak u mamusi tego nie ma, to dobrze, aby było u Ciebie). Musisz sobie odpowiedzieć na pytanie, jakie masz relacje z dziećmi, jak one postrzegają Ciebie jako ojca, albowiem w trakcie rozprawy Sąd może dopuścić dowód z opinii biegłych, którzy przepytają dzieci na okoliczność tego, czy chciałby mieszkać z tatą. Po powrocie polecałbym odczekać kilka miesięcy, przygotować mieszkanie, przyzwyczaić dzieciak, że teraz zostajesz na stałe w PL. Polecam też udać się do adwokata w Twoim mieście i skorzystać z jego pomocy w tej sprawie. PS> Tak łatwo nie można pozbawić władzy rodzicielskiej, cytując starego adwokata: "Trzeba się postarać". Także niech sobie straszy :). Pozdrawiam i życzę powodzenia w tej kwestii :).
  3. Czy da się to jakoś naprawić? Jakim być na spotkaniu, agresywnym czy potulnym? Dodam że ja mam 18, ona 16, i jest to moja pierwsza dziewczyna, z którą wszedłem w tak głęboka relacje i bardzo się boję straty tego. Pomożecie? Nie ma sensu tego naprawiać, bo to do niczego przyjemnego nie doprowadzi- rozczarowanie, frustracja, jak już. Olej temat żyj dalej, jesteś młody, także jeszcze wiele kobiet poznasz. Nie bój się straty, wyjdź z gówna im szybciej to zrobisz tym lepiej dla Ciebie, ja czekałem na zakończenie relacji na odległość, bo chciałem to zrobić w cztery oczy i ktoś mnie wyprzedził :D. Zakończ znajomość, zerwij definitywnie kontakt i żyj własnym życiem. Opisałeś w kilku słowach tyle toksycznych zachowań, że bez sensu, abyś w tym wytrwał. Polecam tego Pana: Pozdrawiam
  4. Gdyby laska, którą nota bene poznałem w internecie, po trzech spotkaniach zabrała mnie do swojej rodziny - to bym zakończył relację. Rozumiem po pół roku-roku, ale po 3 spotkaniach ? Co to było wesele ? Czy niedzielny obiad ? Nadto jeśli ona już teraz zachowuje się, jak rozkapryszona laska, to strach pomyśleć, co będzie dalej. Dla mnie jeśli kobieta sprawie takie problemy nie ma sensu się męczyć, bo po co ? Kobieta nie moja bajka, unikam tego typu charakterów. Pozdrawiam serdecznie !
  5. Nasze spojrzenia się spotkały się wiele razy - jakie kurwa poetyckie, jakbym oglądał M jak miłość. Rwanie kobiet w pracy, nie moja bajka, coś spierdolisz, albo jej odwali, masz zepsutą opinię wśród wielu - bez sensu. Dobrze, że sam dostrzegasz, że fejsik jest słaby. Dla mnie sprawa jest prosta bierzesz od kogoś numer telefonu, a potem do tej osoby dzwonisz. Nie chce Ci dać numeru telefonu, zmieniasz obiekt zainteresowania. Nie chce się spotkać pomimo dwóch propozycji w przeciągu powiedzmy tygodnia, czy dwóch ? - zmieniam obiekt zainteresowania. Jak dla mnie to obecnie żyjesz w wykreowanym wizerunku tej istoty, liczą się działania i to jak ona odpowiada na Twoje działania, więc w sumie nie jest powiedziane, że gdy zapytasz o numer telefonu, ewentualnie zadzwonisz i spytasz o spotkanie, to ta kobieta się zgodzić. Przestań się chłopie, aż tak nakręcać to niezdrowe.
  6. Przypuszczam, że ile osób na forum tyle wyborów by było. Ja znając siebie to zapewne żadnej z nich nie wybrałbym do związku i nie zmieniał tego, co jest teraz. Dla mnie jak ktoś jest nudny, to chyba nawet 10/10 nie nadaje się na LTR, a z drugiej strony ktoś, kto strzela non stop fochy i nawet szybko jej przechodzi jest mega dla mnie wkurwiający. Więc ja osobiście robiłbym ciągle swoje, ewentualnie wybrał jedną do luźnej relacji. Ewentualnie jak już koniecznie chcesz wybrać, to rzuć monetą :D:D.
  7. Ogólnie trudno jest wzbudzić zaufanie u kogoś na ulicy. Zaczepianie kobiet na ulicy w naszej kulturze jest odbierane dziwnie, natomiast dwie kobiety, z którymi nie łączy mnie nic oprócz koleżeńskich rozmów, powiedziały mi wielokrotnie, że nigdy nie dały i nie dadzą numeru facetowi, który podchodzi do niej na ulicy. Wydaje mi się, że łatwiej wzbudzić w kimś zaufanie, gdy podchodzi się do kogoś w miejscu z kontekstem, np. jesteś w muzeum i zaczynasz gadać o sztuce z laską, która akurat patrzy na ten sam obraz, albo jesteś na zlocie fanów samochodów np. BMW. Nadto każdy człowiek jest inny, także nie ma złotej zasady i magicznej recepty na to, jak wzbudzić zaufanie w KAŻDEJ kobiecie. Także ja ostatnie podchodzenie do kobiet na ulicy zaliczyłem chyba na 2 roku studiów, gdy miałem mózg przesiąknięty mądrościami PUA. Pozdrawiam.
  8. Największym problemem Wydziałów Rodzinny Sądów Rejonowych w PL jest to, że tam zazwyczaj orzekają kobiety, przynajmniej dotyczy to tych sądów, które miałem okazję odwiedzać, średnio 75-80 procent sędziów to kobiety. W konsekwencji, gdy byli partnerzy posiadający wspólne dziecko walczą o prawo sprawowania nad nim opieki, co niesie ze sobą uzyskanie prawa do alimentów (bo płaci ta osoba, która nie jest wiodącym rodzicem po rozpadzie), to zazwyczaj to kobiety dostają prawa do opieki nad małoletnimi - szczególnie tymi od 0-13 lat. Jeżeli żaden z partnerów nie ma ze sobą jakiś poważnych problemów - zaburzenia osobowości, choroby psychiczne, alkoholizm, to w 90 procentach, a może nawet więcej to matki dostają prawo opieki nad dzieciakami. Ja osobiście spotkałem się tylko 4-5 razy z tym, że Sąd orzekł, że miejscem pobytu małoletniego dziecka będzie będzie każdoczesne miejsce zamieszkania matki.
  9. W razie śmierci ojca znajdujesz się w pierwszej grupie dziedziczenia ustawowego. Gdy dowiadujesz się, że ojciec zmarł, masz od tego dnia 6 miesięcy, aby odrzucić po nim spadek. Spadek można odrzucić przed notariuszem lub sądem. Nie ma obligatoryjnego dziedziczenia długów przez osoby fizyczne, także zasadniczo nie masz się czym martwić. Musisz pamiętać tylko, aby zmieścić się w tym ustawowym terminie, gdy tego nie uczynisz, to zgodnie z art. 1015 § 2 kodeks cywilny przyjmujesz spadek z dobrodziejstwem inwentarza.
  10. Dajesz się wodzić za nos. Tutaj nie ma sprzecznych sygnałów, ona po prostu się Tobą bawi, próbuje dowartościować, łechtać swoje ego, że piesek za nią biega, a ona go olewa. Według mnie, gdy kobieta raz odmawia spotkania na kilka godzin przed, to facet powinien sobie dać z nią spokój (chyba, że to poważna rzecz, np. nagła śmierć kogoś bliskiego). Ale wtedy zazwyczaj taka kobieta SAMA proponuje następne spotkanie. Wbij sobie do głowy jedną podstawową zasadę, która ułatwia nawiązywanie jakichkolwiek relacji z kobietami, a brzmi ona następująco: Zainteresowana kobieta chce się spotkać, a jeśli odmawia i nie podaje alternatywnego terminu np. Nie może we wtorek, lecz może w czwartek, to jestem przekonany na 90 procent, że nie jest zainteresowana. 10 procent natomiast to przypuszczenie, że ma tak pokręcone w bani, że nie ma sensu tracić na nią nawet kolejnych sekund ze swojego życia. A morał tej bajki jest krótki i niektóry znany: Nie trać czasu dla ludzi, którzy nie mają tego czasu dla Ciebie. Gdybym był na Twoim miejscu przestałbym jej proponować spotkania i znalazł sobie inny obiekt zainteresowania. Pozdrawiam, życzę trafnych wyborów.
  11. Witam, ja praktycznie nie piję ze względów zdrowotnych oraz tego powodu, że alkohol wywoływał u mnie negatywne nastroje i zachowanie. Decyzję aby go odstawić podjąłem w dniu swoich 29 tych urodzin. W sumie w ciągu ostatnich 8 miesięcy łącznie wypiłem może 0,5 l. wódki, moje okazyjne spożycie alkoholu ogranicza się czasem do wypicia 2-4 kieliszków czystej wódki na cały wieczór. Lecz jak już wspomniałem u mnie alkohol wywoływał negatywne stany emocjonalne (spadek nastroju, wrogie nastawienie), więc stwierdziłem, że nauczę żyć bez niego, Ponadto moje zdrowie uniemożliwia mi spożywanie wielu produktów m.in. alkoholu, czy tłustego jedzenia. Odnosząc się do tego, co zauważyłem po tak długim okresie abstynencji: 1. spadek wagi z 81 kg do 72 kg; 2. brak kaca i urwanego filmu, a co za tym idzie moralniaka 3. brak destrukcyjnych myśli 4. poprawa jakości skóry oraz włosów, 5. wzrost umiejętności miękkich, lekkość w nawiązywaniu relacji 6. umiejętność zabawy na trzeźwo; 7. wyeliminowanie toksycznych i destrukcyjnych znajomych typu "ze Mną się nie napijesz", "kto nie pije ten donosi"; Ogólnie rzecz biorąc moje życie, czy to psychiczne, czy zdrowotne uległo znacznej poprawie. Chociaż jeśli kogoś dieta nie wyklucza alkoholu to uważam, że raz na jakiś czas ma prawo się napić - wszystko jest dla ludzi, ale powinny być to rozsądne ilości. Gorąco polecam sprawdzić, jak wyglądają 3-4 miesiące bez jakiegokolwiek alkoholu, początki może i są trudne, ale wydaje mi się, że warto spróbować. Poza tym taki przez taki okres jesteśmy w stanie wywnioskować, czy faktycznie picie weszło Nam w nawyk. Pozdrawiam
  12. Nie licz na nic więcej, dała Ci to jasno do zrozumienia. Mam wrażenie, że gdy facet się podoba kobiecie, to ona zazwyczaj nic nie pisze/mówi o swoich uczuciach/przemyśleniach w stosunku do Ciebie, a przynajmniej nie robi tego dosłownie. Dla mnie rozmowa przez smsy to zbyt duża dostępność, chyba, że wymiana wiadomości typu: Wiesz, co spóźnię się 10 minut, bo stoję w korku. Używam telefonu do umówienia spotkania, jak nie odbiera to czekam, aż sama oddzwoni, a jak tego nie zrobi, to nie jest warta mojego zachodu. Gdyby kobieta mi tak napisała, czy powiedziała o tej całej przyjaźni, to zapewne z uśmiechem odpowiedziałbym: Twoja strata. Generalnie to, jak dla mnie temat spalony. Zmień obiekt zainteresowania, a kontakt z nią ogranicz, Chyba, że lubisz spotykać się regularnie z kobietą, która Ci się podoba i nie możesz jej dotknąć, to droga wolna. Mnie raczej by to frustrowało, więc zacząłbym ją traktować, jako zwykłą koleżankę, która nie jest dla mnie żadnym matrymonialnym celem. Pozdrawiam.
  13. @Paweł86 gratulacje świetnej postawy, mądrej życiowej decyzji. Przeczytałem całą Twoją historię, niestety doszedłem do takiego samego wniosku, byłeś po prostu NOWYM tatusiem, a świetny seks miał Ci zamroczyć na początku umysł :). A Jej celem było znalezienie tatusia i kolejne zapłodnienie. Trochę to smutne, ale należy pogratulować Ci chłodnej oceny sytuacji. Właśnie to jest jeden z celów tego forum :):) To nie jest anioł. a szatan, demon w ładnym opakowaniu :). Przypuszczam, że nie masz czego żałować i całe szczęście, że to już koniec.
  14. Powinieneś mówić to na co masz ochotę. Czemu związek się rozpadł ? Bo związki czasem się rozpadają. Dziękuję dobranoc next question
  15. Psychologowie zapewne nazywają takie zachowanie wzbudzaniem poczucia winy, ewentualnie grą na emocjach. Z tego co mi wiadomo związek się skończył, więc każdy idzie w swoją stronę, nie masz obowiązku jej wspierać, pomagać. Chyba nie jest matką Twoich dzieci ? Wyczytałem, że zablokowała Cię na portalu społecznościowym, ekhm to takie dojrzałe, czuję się jakbym czytał o mentalnej 15stce. Trzymaj się, nie ulegaj, pamiętaj: związek skończony nie ma prawa się reaktywować, a jak sądzisz inaczej to przejrzyj forum, historii tutaj Ci u Nas pod dostatkiem. Pozdrawiam, życzę powodzenia i trzyma kciuki za wytrwałość.
  16. Gratulacje stałeś się popychadłem i sponsorem - tak wiem, że to dość ostre stwierdzenie, ale faktycznie tak jest. Tkwisz w związku, który nie daje Ci żadnej satysfakcji, przyjemności, czy też wsparcia. Po przeczytaniu Twojej historii przypuszczam, że ta kobieta świetnie Cię rozpracowała, wie, że jej nie zostawisz, bo gdybyś miał jaja, to już dawno byś to zrobił. Jest dla mnie osobą, która nie zasługuje na to, żeby otworzyć jej drzwi, a co dopiero kupić coś do domu. Prawdopodobnie to typ, którego nie cierpię, czyli ten w stylu: Prawdziwy mężczyzna musi...... "Jeśli nie masz się o kogo oprzeć, lepiej oprzyj się o ścianę ". Gdybym był na Twoim miejscu to: 1. odnalazłbym swoje jaja; 2. umówił się z nią i zakomunikował jej, że to koniec - a gdy powie, że się zmieni i żebyś dał jej drugą szansę, to pamiętaj: Ona kłamie :). 3. zabrał od niej wszystkie swoje rzeczy; 4. poszedł pobiegać Kolego masz jedno życie, więc nie trać go na tak toksyczną i wredną babę, bo ona na Ciebie nie zasługuje. I pamiętaj: kobieta szczęścia nie daje, tylko Ty sam potrafisz dać sobie szczęście, a kobieta ma być fajnym dodatkiem do Twojego życia, ale nie każda z nich zasługuje, aby nim być. Pozdrawiam i życzę dobrych dla siebie rozwiązań.
  17. @PatZz Gratuluje, że dostrzegasz problem i postanowiłeś szukać pomocy, co do sposobu leczenia nie jestem specjalistą. Lecz z tego co mi wiadomo, to w leczeniu zaburzeń typu DDA, nerwica, narcyzm, borderlina itp. nie ma reguły. Jednej osobie bardziej odpowiada terapia indywidualna, a drugiej terapia grupowa. Proponuje sprawdzić jedną i drugą i wybrać korzystniejszą dla siebie. Pozdrawiam i życzę wytrwałości w walce ze swoimi demonami !
  18. Miałem nieprzyjemność raz doświadczyć relacji z osobą zaburzoną mającą stwierdzoną nerwicę i DDA - bez chęci do jakiekolwiek pracy nad sobą, czy leczenia. Strasznie mnie ta krótka, lecz burzliwa relacja zmęczyła, aż strach pomyśleć jak to wygląda, gdy ma się doświadczenie z podręcznikowym przykładem bordera. I choć wiele sytuacji mógłbym przypisać do zachowania borderline to wstrzymuje się z takim określeniem, gdyż psychologiem nie jestem, lecz jeśli dostrzegamy (m.in): 1. nagłe wybuchy z byle powodu; 2. zmienne nastroje; 3. brak poczucia własnej wartości; 4 że ktoś mówi o wszystkich swoich byłych w negatywny sposób; 5. że nie ufa psychologom, bo stwierdzili jakieś zaburzenie, a on/ona nie chce się leczyć; 6. że nie potrafi Cię przeprosić w cztery oczy i korzysta z smsów, obiecuje poprawę, a potem robi podobnie; 7. nie pamięta swoich przewinień, lecz Twoje nawet te wyimaginowane jest w stanie przypomnieć sobie w nocy o północy; 8 jest nieszczera w stosunku do swoich bliskich; 9. kontaktowanie się ze swoim byłym; 10. w Twojej obecności zawsze pije alkohol żeby się wyluzować; 11. oczekuje stałej atencji i kontaktu To nie bawmy się w psychologów, co dokładnie jej dolega, gdyż wniosek wydaje mi się jest prosty, gdy masz przypuszczenia, że ktoś ma zaburzenia, czy to borderline, nieleczona nerwica, DDA, czy inne, to najlepiej unikać związków i relacji z tego typu osobami. Zgadzam się także z Panem Markiem co do nadużywania terminu boredrline, nie jesteśmy wszak psychologami, a działanie pod wpływem emocji czasem wypacza nasz pogląd i ocenę sytuacji. Ja osobiście kiedyś uważałem swoją ex za bordera, a z czasem po prostu stwierdziłem, że faktycznie ma zaburzenia, o których wyżej wspomniałem i miałem dowody, że faktycznie zostały stwierdzone. @JurekB świetny materiał mógłbyś zdradzić, czy bazowałeś tylko i wyłącznie na swoich doświadczeniach, czy także na fachowej literaturze, a jeśli tak to byłbym wdzięczny za autorów Pozdrawiam
  19. Problemy pierwszego świata :D. Nie masz na coś ochoty nie rób tego. To jak z problemami w stylu: odmówiła mi dwa razy spotkania przez telefony dając jakąś wymówkę, a za trzecim razem gdy dzwoniłem nie odbiera ode mnie telefonu, co mam zrobić ? Lub, nie dała mi numeru telefonu, co zrobiłem źle ? Rób co według Ciebie jest dobre dla Ciebie, skoro nie chcesz rozmawiać z kobietami, to po co masz coś robić na siłę ? Bo tak wynika z zaprogramowania ? Musisz być w związku, musisz ruchać. Musisz założyć rodzinę i przekazać geny !!! Nic kurwa nie musisz, żyj tak jak Tobie odpowiada, a nie innym wokół. Pozdrawiam
  20. Zarówno imię, jak i znak zodiaku mają małe znaczenie dla naszego charakteru (przynajmniej ja tak uważam). Charakter kształtuje: dzieciństwo, doświadczenia, rozwój osobowości, psychologia. Gdyby tak było to każdy Aleksander byłby świetnym liderem i przywódcą, a każdy Henryk pisałby świetne książki. Zarówno imię, jak i znak zodiaku mają małe znaczenie dla naszego charakteru (przynajmniej ja tak uważam). Charakter kształtuje: dzieciństwo, doświadczenia, rozwój osobowości, psychologia. Gdyby tak było to każdy Aleksander byłby świetnym liderem i przywódcą, a każdy Henryk pisałby świetne książki.
  21. Nieudolny powrót do gry ? To świetnie opisuje mój 2018 rok Po krótkim lecz burzliwym związku, który zakończył się pierdolnięciem i telefonicznym zerwaniem (oczywiśćie wiadomo, kto tak odjebał ). Postanowiłem wrócić do gry, nie poznaje kobiet na internetach, czatach, czy tinderach. Robię to na w świecie realnym, jeśli mam ochotę to nie mam problem z zapytaniem o numer telefonu, nawet nic sobie nie robię z tego, że go nie dostanę. Lecz na przestrzeni stycznia-listopada 2018 roku kompletnie nieudane wybory: zajęte (które sam skreślam), niezainteresowane (które zbywały ewentualnie nie odbierały telefonu- co bardziej wkurwia niż, te które ich wcale nie dają i kuluturalnie Cię olewają). Moją receptą na to wszystko stało się: 1. brak parcia na relację; 2. brak emocjonowania się numerem telefonu od kobiety; 3. trzeźwe postrzeganie sytuacji; 4. nieoczekiwanie, że zarucham, stworzę szcześliwy związek itp. Widzę powoli drobne rezultaty, ale jest zbyt wcześnie, aby było się czym chwalić ;). Poza tym nie ma co oczekiwać złotych gór, lepiej się pozytywnie zaskoczyć Podrawiam.
  22. Problemy w łózku - zdarzają się też najlepszym i jeśli to jest główny powód zastanawiania się nad końcem związku, to nie ma sensu sobie głowy zawracać taką osobą.. Nikt kurwa nie jest robotem, żeby ruchać zawsze na pełnych obrotach. Ale mniejsza z tym. "Zróbmy sobie przerwę" - dla mnie oznacza jedno- Koniec związku. Czy jest to wynikiem ostatniego Twojego zachowania w stosunku do damy ? Tego CI nie powiem, ale jak dla mnie jej nie zależy, a jeśli nawet to manipulacja, bo chce sprawdzić, czy zrobisz dla niej "WSZYSTKO" to powinieneś nie robić nic i skupić się na sobie. Kto wie może laska naoglądała się Pretty Woman itp, i chce aby jej miś pokazał, że NAPRAWDĘ MU ZALEŻY. Reasumując, ja bym się nad tym nie zastanawiał i po prostu zabrał od niej rzeczy (jeśli jakieś masz), a następnie wykasował numer telefonu a wieczorem poszedł sobie pobiegać. Ale zrobisz jak będziesz uważał. Pozdrawiam.
  23. Przemocą do niczego mądrego nie doprowadzisz, więc rozjebanie łba jakiemuś kolesiowi to zły pomysł. Główną winę ponosi Twoja myszka, wszak dziwka to zawód, a kurwa to charakter, a kobieta nie suka, sama nie da. Także myślę, że powinieneś po prostu zakończyć związek, ewentualnie dojeb jej tak, żeby ją zabolało. Życzę trafnych i słusznych decyzji Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.