Skocz do zawartości

Konstruktor

Starszy Użytkownik
  • Postów

    285
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Konstruktor

  1. Niech to dunder świśnie. Do stu tysięcy diabłów. Ta wiedza uderza w ciebie, nie przyjmujesz do wiadomości, że ktoś moze inaczej myśleć. A że ktoś ma inne poglądy, staje się automatycznie twoim wrogiem. @Patton C64 dalej żyje. Leży sobie w szufladzie z datasette i działa, a w basicu pisałem programy do nauki angielskiego. ?
  2. Znam dwie kobiety, które się związały z turasami. Już od dawna z nimi nie są. 1. Pierwsza kobieta - zwykła lampucera, która szukała leszcza, żeby się jakoś urządzić w de. Bo z dwoma dzieciakami w de jesteś na straconej pozycji, tym bardziej gdy nie pracujesz. Zerwała z nim, on ją prześladował, aż w końcu dostał zakaz zbliżania się do niej. A tam się nie pierdolą z wykonaniem zakazu. Teraz ma niemca i dobrze stoi. 2. Ta druga zostawiła turasa w Turcji, przyjechała do de i teraz ma jakiegoś gacha. Taka ciekawostka dla lingwistów: baba to po turecku ojciec. Jeśli chodzi o facetów, to znam klilku turasów. Nigdy nie miałem z nimi problemów, nawet przyjaźni. Pracowałem z nimi i są w porządku.
  3. Temat wykoncypowany trochę na siłę, tak żeby sobie pogadać o dupie Maryni.
  4. Wykrywacz kłamstw jest. Detektor ruchu, dymu i gazu też są. Ale jakoś jeszcze nikt nie wpadł na pomysł, żeby skonstruować wsadomierza. Takich mamy naukowców:)
  5. Według autora mężczyźni dzielą się na dwie kategorie: ci, którzy uważają, że wszystkie kobiety to żerujące pasożyty i ci, którzy tak nie myślą. Możliwe, że wielu z nas miało większy lub mniejszy problem z kobietami, co automatycznie nie oznacza, że myślimy tak, jak autor sobie założył na wstępie tych błędnych wywodów i kiepskich wniosków. Autor już na samym wstępie uprawia insynuacje jakoby większość tutaj zgromadzonych było mizoginami i nienawidziło kobiet. Nawet jeśli ktoś ma krytyczne podejście do kobiet nie oznacza to od razu, że jest womanhater.
  6. moje bardzo drogie panie kończy się wasze hasanie Wasz czar i blask gaśnie to nie są żadne baśnie dokazywać już nie ma czasu już nie róbcie tyle hałasu swawolić już nie ta pora przed wami wysoka zapora magiczne uniesienia opadają badboyów zaloty wymiękają zostałaś sama na tym padole twój problem, ja to chromolę szukasz potulnego pantoflarza kolejnego amatora do ołtarza miałaś porządnego chłopa a na koniec dostał kopa nie mam dla ciebie róży mój błąd się nie powtórzy nie wpadnę już w twe łapska już ja znam takie babska
  7. Ogranicz pisanie, a zacznij więcej dzwonić.. Z doświadczenia wiem, że są osoby, które celowo nie odpisują na czas. Przeciągają w nieskończoność w myśli zasady: "Niech se poczeka, niech sobie nie myśli, że nie mam co robić tylko odpisywać". Przerabiałem to już. I jak się okazało, panna stwierdziła, że tak robiła, bo myślała, że będzie lepiej. A efekt był wręcz odwrotny.
  8. Jakiś mały kursik asertywności by się przydał.Nie mylić z agresją. Chyba, że masz do czynienia z osobami nad wyraz apodyktycznymi, które nie znoszą sprzeciwu. Jeśli ja stwierdzam, że ktoś nie honoruje mojego zdania, a mamy wszyscy do tego prawo, to raczej nie chcę mieć do czynienia z takimi osobami. Tutaj bardzo często zahaczamy już o manipulacje. Ale nie daj sobie wmówić poczucia winy.
  9. Też się zastanawiałem niejednokrotnie, czy komuś polecić tę stronę. Ale uznałem, że mam dylemat. Niech sobie sami poszukają. Nie będę za kogoś odwalał roboty. Może by tak wprowadzić jakieś stopnie wtajemniczenia jak masoni:)
  10. Rozwiedziona dwukrotnie, samotna matka z dwójgiem dzieci (każde od innego ojczulka) wypowiada się na temat feminizmu i broni mężczyzn. Co proponuje? Porady dla kobiet. 1. Wychodzić z toksycznych związków i szukać wsparcia, gdzie się da. 2. Krytykuje roszczeniowość kobiet i brak odpowiedzialności. 3. Zarzuca kobietom niechęć do zmian. 4. Twierdzi, że feminizm wprowadza kobiety w błąd i są ofiarą tej indoktrynacji. 5. Utrzymuje, że dziecko powinno mieć męskie wzory. 6. Nie nastawiać dzieci przeciwko ojcom. UWAGA, autorka twierdzi, że "Mężczyźni nie są źli", "Feminizm sprowadza kobiety na manowce" Co wy na to?
  11. @zuckerfrei Osobiście znam dwie młode ukrainki w wieku 25 lat, które pracują w fabryce na umowę. Pokazały mi umowę i sam na własne oczy widziałem, ile zarabiają. Szału nie ma, ale dla nich jest to już poważny pieniądz. Wynajmują mieszkanie na spółę, a dodatkowo dostaną dofinansowanie do mieszkania. Biegle posługują się polskim i są ładne, ale skromne.
  12. Uważaj, Sylwester się zbliża, chyba nie chcesz zostać podwójnym albo potrójnym alimenciarzem. Mojej byłej córunia urodziła się we wrześniu i do dzisiaj nie wiem, kto był jej ojcem.
  13. A spróbuj rozpracować babę i jej intencje jeszcze, zanim dojdzie do poważnej znajomości. Jak życie pokazuje, dosyć często jest już za późno i facet jest omamiony na maxa. Jeśli jakaś odpicowana baba podbija do przeciętnego faceta, ale z zasobami, to wielu to schlebia, bo myślą, że są brani i mają wzięcie. I jeśli podchody przebiegają zbyt szybko, to też jest to kolejne ostrzeżenie, które się ignoruje, bo już ego zostało podbudowane, a system ostrzegawczy osłabiony. A intencje są całkiem inne. Np, ale pycha swoje zrobi.
  14. Autor video użył kluczowych wyrażeń "set the limits, set the rules which cannot be broken or breached", czyli wyznaczyć granice, ustalić reguły, krórych nie można złamać. To jest właśnie przesłanie dla wielu matek, zwłaszcza samotnych, które swoje córunie rozpieszczają do niemożliwych granic. I najgorszy błąd, jaki popełina samotna matka, to nie pozwolić partnerowi mieć jakikolwiek wpływ na wychowanie dzieci. Koniec tego wszystkiego jest tragiczny i nazywa się "promiscuity", czyli rozwiązłość czy wyuzdanie.
  15. Niektórzy lubią się użalać nad sobą i grać ofiarę losu. Wielu też na własne życzenie zostaje dziadami i popychadlami. Znam takich ludzi, którzy są już u progu 50 lat i nic nie osiągneli w życiu. Nie mają mieszkania, samochodu, baby, ani nawet głupiego prawa jazdy. Dwóch z nich mieszka dalej u mamusi, a trzeci stracił mieszkanie i teraz się pałęta po znajomych. Temu ostatniemu pomogłem, znalazłem mu dach nad głową za darmo. Miał pokój za frajer. Tak się napierdolił, że leżal tydzień najebany, aż się komuś cierpliy wość skończyła. Za jakiś czas dzwoni do mnie i mówi, że nie ma gdzie spać. Wszyscy trzej byli i nadal są alimenciarzami. Każdy z nich był żonaty i ma dzieci. Zadawałem się z nimi wcześniej, zawsze coś im dałem w prezencie, pożyczałem pieniądze na wieczne oddanie, ale nigdy nic nie dostałem od nich. Lubią brać, ale coś dać od siebie to ciężko. Nie stać ich na mały gest. Omijam takich ludzi szerokim łukiem. Mam ich w dupie tak jak i oni mnie.
  16. Nie ma co się oszukiwać. Towar z wyższej półki kosztuje więcej. Chciałbyś mieć super jakość za grosze, a tak się nie da.
  17. Ostatnio widziałem ogłoszenie na forum "spotted" pewnego małego miasta, które mnie wprawiło w osłupienie. Jakaś małolata pisała, że szuka kawalera dla koleżanki na studniówkę, która ma się dopiero odbyć za rok. Autorka postu wspominała coś o castingu. I tutaj nasuwa się daleko idiący wniosek. Znalezienie partnera w dalszym życiu będzie przebiegać podobnie. Nieważne kto, ważne, że jest facet., a potem się znajdzie coś lepszego.
  18. Przeczytałeś to i tamto na temat bab, a jednak wydaje się, że dalej się wolisz taplać w tym szambie.
  19. Siłownia jest teraz u niego w domu. Już nie siłownia, raczej wsadownia.
  20. @Carl93m 1. Zawsze jadę tam, gdzie jest dobra komunikacja.: np. Pobierowo, Rozewie, Jastrzębia Góra, Władysławowo, ponieważ są tam ciekawe tereny i dużo do odkrycia. 2. Pokój zarezerwować z góry, ustalić od kiedy do kiedy i jakie opłaty. 3. Plusem jest, jeśli hotel czy pensjonat ma kuchnię. Śniadanie i kolację można sobie samemu przygotować, tanio i szybko. 4. Ważne jest, żeby pensjonat znajdował się w jakimś znanym miejscu, gdzie w pobliżu są sklepy, ale lepiej będzie jeśli są markety. 5. Dlatego zawsze rezerwuję pokój w centrum lub w małej odległości od centrum. Ceny będą większe, ale bezpieczniej. 6. Kartę bankową zawsze biorę ze sobą. Zdarzyło się nie raz, że musiałem wybrać kasę z bankomatu. Opłata za wybranie była nie duża. 10 zł. 7. Laptopa nigdy nie biorę ze sobą. Bo nie ma czasu go używać. Natomiast biorę zawszę aparat i komórkę. 8. Po nocach najlepiej się nie pałętać jeśli jesteś sam. 9. Jedziesz na wakacje, więc nic cię nie obchodzi. Jedziesz tam, żeby wypoczywać, a nie zawracać sobie głowę farmazonami. 10. Kostium kąpielowy warto mieć, bo ceny na miejscu mogą być duże. 11. Powiem ci w tajemnicy, że w Paryżu cały dzień chodziłem sam po wielu dzielnicach. Od rana do wieczora. Nikt mnie nie zaczepiał. Było wręcz przeciwnie.
  21. Spakuj walizy i jedź na wakacje. Zarezerwuj sobie wcześniej pokój. Przejdź się po plaży, pozwiedzaj sobie. Ja tak robię co rok. Jak już jadę na wakacje, to wyciskam z tego urlopu max. Robię sobie taki speed-run. Od rana do wieczora jestem w terenie. Jem po drodze i w restauracjach. Robię zdjęcia i filmiki. W ten sposób mam zaliczone prawie całe wybrzeże. Dlaczego speed-run?, bo wtedy nie mam czasu na myślenie o pierdołach. Delektuję się otoczeniem i zachwycam widokami.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.