Skocz do zawartości

Bartxxfull

Użytkownik
  • Postów

    39
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Bartxxfull

Kot

Kot (1/23)

15

Reputacja

  1. Ja akurat jestem szczęściarzem bo moja kobieta jest najlepsza - cały czas mi to powtarza dlatego zacząłem w to wierzyć.
  2. Mogłoby się wydawać, że sklep ze stanikami lub samą bielizną damską byłby bezpieczny a rzeczywiście wygląda to tak, że przyjeżdżają do tych sklepów kierownicy regionalni, przedstawiciele handlowi.. a i klienci - mężczyźni kupują bieliznę dla swoich kobiet i taki klient specjalnie kupi droższą żeby sprzedawczyni zaimponować oraz podgadać coś a koleżanka ze sklepu jeszcze będzie podpuszczać .. no idź z nim, idź.. a ja Ciebie w pracy zastąpię. Masakra..
  3. A ja kiedy dostanę medal? W tym roku dałem pod każdą audycją łapkę. Parę postów z filmami na samiecweb. Nawet za moje komentarze na forum kanistra zostałem wywołany przez samego Sławomira do tablicy. Chcę taki medal kolorowy oraz uścisk prezesa.
  4. Napisz jak stosunki z rodziną sie poukładały za jakiś czas... Bartek
  5. Hippie - ładnie to opisałaś. Czekam na coś jeszcze ale z grubej rury Każdy jest po trochu pasożytem. Tak zbudowany jest świat :(.
  6. Jakiś czas temu na kanale YT zrobił się wielki szum wokół audycji Marka Kotońskiego pod tytułem: „Czy pomagać kobiecie w "depresji"?” Paru internautów zarzuciło Markowi i zasugerowało, iż celem jego audycji było pokazanie, że nie warto pomagać kobietom chorym na depresję bo i tak nie dostaniemy od nich nagrody w postaci seksu. Jednak całkiem niedawno wpadłem na audycję: (Zgubne Instynkty (mgtow.pl)) w której autor przedstawia nieco podobny tok myślenia do Kotońskiego ale przedstawiając to jako rachunek zysków i strat, czyli praca mężczyzny włożona w związek z kobietą a ewentualnymi zyskami , które można wyciągnąć z tego związku. Po tejże audycji należałoby sobie zadać pytanie: po co jest kobieta mężczyźnie? Tak więc żeby ująć to inaczej uważam, że na przyszłość można przedstawić sprawy tak, iż należy uważać w pomaganiu kobiecie jeżeli chcesz osiągnąć swój jedynie zamierzony cel. Więc, żeby temat nie był pusty: Po co kobieta jest potrzebna mężczyźnie a po co mężczyzna kobiecie?
  7. Gówno-porady to Ty tak sądzisz i można tak gadać, że moja racja jest bardziej mojsza niż Twojsza. Nie troluje nie gimbuje i nie mam zamiaru tego robić najzwyżej suchara gdzie niegdzie wsadzić
  8. Przepraszam ale wydaje mi się, że zaczyna tu być bicie piany i czuję się jakbyś był na forum żeby się pożalić. Postaw sprawy na ostrzu noża i pozałatwiaj tematy. 6 stron biadolenia na forum, chłopaki radzą a Ty pytasz się dalej albo dalej wylewasz problemy. Zaczynam żałować, że straciłem czas na temat, który nie idzie do przodu. Z tematu pójścia na komunię do brata i jej kobity teraz przechodzimy na słabe zarobki cholera wie co jeszcze.
  9. Viko napisz jaką podjąłeś decyzję, co zrobiłeś i jak się sprawy potoczyły. Chciałbym z Twojej sytuacji wyciągnąć jakąś naukę!
  10. Witam. Wyrażę tutaj swoje zdanie – osobiste tylko, więc możesz je wziąć pod uwagę albo nie. Na początku jak czytałem o Twoim problemie to poskładało mnie ze śmiechu. Pomyślałem po prostu – typowa polska rodzina. Jednak jakby mnie to spotkało to nie byłoby mi tak do śmiechu, gniłbym od środka i zapewne bolałby mnie odbyt. Więc tak: Ja zadzwoniłbym do brata i zapytałbym czy wie co to jest rodzina ? A potem przypomniałbym o waszej umowie sprzed lat i że miałeś z tego większe problemy niż on. Liczył się całe życie ze zdaniem własnej żony więc niech się teraz jej zapyta jak ten problem rozwiązać bo… jako, iż jestem chrzestnym to mogę wysłać dziecku prezent a nawet zabrać go na wesołe miasteczko czy lody ale przy jednym stole nie usiądziemy! Dopóki tej sprawy sobie nie wyjaśnimy i powiesz mi jak chcesz to naprawić. Ja też będę miał lub mam kobietę i dzieci którym chciałbym Ciebie kiedyś przedstawić osobiście oraz w dobrym świetle. Pozdrawiam Bartek - Ciebie oczywiście a nie Twojego brata
  11. Witam. Wracam na forum z opóźnieniem. Widzę, ze tajski wojownik obawia się brak trzyma fasonu 24/7 ale wydaje mi się, że dzieki temu tworzy tzw. rollercoaster co wyjść może mu wręcz na dobre. Gratuluje postępów i wprowadzanych zmian. Nie wszystkim idzie tak łatwo Bartek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.