Skocz do zawartości

st3wie

Użytkownik
  • Postów

    32
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez st3wie

  1. Odejść, zerwać kontakt, zacząć się rozglądać za innymi sztukami. Absolutnie nie pokazywać, że Ci zależy!! Żadnych kwiatów, uprzejmości, itp. Jak zatęskni, to sama się do Ciebie odezwie... A jeśli ma kogoś na boku i zachowuje się agresywnie - to kij jej w oko. Ciebie to nie powinno obchodzić! PS. Ile to razy trzeba będzie jeszcze tłumaczyć, że to KOBIETA ma się uganiać za facetem i pokazywać że jej zależy, a nie na odwrót?
  2. Ale każda nadal twierdzi i powtarza, że jest inna niż wszystkie
  3. Wyciągając wnioski zastanowiłbym się co Cię w ogóle ciagnęło, a potem zatrzymywało przy takiej dziewczynie? Z tego co opisałeś różne czerwone lampki zapalone zostały już na bardzo wczesnym etapie. Te wszystkie chore jazdy, fochy, manipulacje, kłamstwa - z marszu powinny dyskwalifikować taką osobę do dalszej znajomości. Dlaczego zamiast to zostawić i iść dalej naprzód, Ty postanowiłes "pracować nad związkiem" i dobrowolnie wybrałeś ścieżkę przez cierpienie? Być może masz do rozpracowania wzorce ze swojego trudnego domu rodzinnego? Myślę, że możesz mieć zakorzeniony gdzieś głeboko wzorzec cierpienia i konieczności naprawiania, poświęcania się dla drugiej osoby - i to zadecydowało o tym, że tkwiłeś w związku z toksyczną osobą zamiast to zakończyć na bardzo wczesnym etapie - kiedy już dziewczyna zaczęła wykazywać cechy osoby niezrównoważonej psychicznie.
  4. Bardzo ładny wierszyk i taki życiowy
  5. Skoro już jesteśmy przy kuzynkach potwierdzających schemat... Mam kuzynkę (nazwijmy ją A.), obecnie |v|=29, całe życie imprezowiczka, taki typ lekkoducha, chłopaków zmieniała sobie w latach swojej świetności (tj. 19<|v|<25) jak rękawiczki, studia spędziła na Socratesach we Włoszech, Hiszpanii i gdzieś tam jeszcze (iYKwIM). No korzystała trochę z życia można powiedzieć. W międzyczasie wszystkie pozostałe kuzynki w podobnym wieku pozakładały rodziny, porobiły dzieciaki, kiedy A. dalej czerpała garściami z życia, zgrywając "silną" i "niezależną". Około miesiąca temu roznosi się wiadomość po rodzinie, że A. jest w "nieplanowanej" ciąży z ledwo poznanym, ... ciapatym "Francuzem", który przyleciał do PL robić w korpo bo potrzebowali kogoś z dobrym francuskim I teraz najlepsze! Zapuszczam gumowe ucho na małym zjeździe rodzinnym o czym plotkują ciotki, pozostałe kuzynki, siostry itp. pod nieobecność A. Słyszę m.in. takie teksty: - "No, A. też już wspominała, że chciałaby się ustabilizować, dziecko mieć... bo w końcu latka lecą..." - "O jezu! Ale on jest czarny przecież! Oby się nie okazało, że muzułmanin. Jakie to dziecko będzie?" (mówiły to dokładnie te same kobiety, które wiele razy pouczały mnie o tolerancji, wyzywały od rasistów, itp.) - "Oby się nie okazał dupkiem i jej nie zostawił. Co jak wróci do tej Francji? A. zostanie sama z czarnym dzieckiem" - "Ale czy ślub będzie? No przecież ślub musi być! Co babcia powie jak się dowie?" I tak dalej, i tak dalej... Ogólnie jedno wielkie zatroskanie o losy biednej A., żeby facet nie okazał się "dupkiem" i nie spieprzył, żeby nie okazał się muzułmaninem (taki przejaw tolerancji ). Żadnej oczywiście nie przyszło do głowy aby skrytykować A., że po miesiącu znajomości złapała ciapatego obcokrajowca na dziecko. Także drodzy bracia samcy, nie tylko od kuzynek można się wiele nauczyć. Słuchajcie uważnie o czym gadają samiczki przy rodzinnym stole bo to jest prawdziwa kopalnia wiedzy na temat ich biologicznego imperatywu i strategii działania. TL;DR 1. Guma zawsze musi być! Jeśli |v|>25 to dwie gumy, nawet jeśli zapewnia, że nażarła się pigułek i jest kuzynką jakiegoś super samca 2. Czyny mówią więcej niż słowa. Nigdy nie słuchaj co samica mówi. Patrz w jaki sposób się zachowuje i jak postępuje.
  6. st3wie

    Fochy w pracy

    @Fedde pewnie chce być przebolcowana i dlatego szuka atencji. Foch to jest jedna z najczęściej stosowanych taktyk uzyskiwania atencji przez panie. Atencji u samicy nigdy za wiele - i stąd też takie zachowanie! Tak więc są 2 warianty: 1. Jeśli jest ruchable i masz na to ochotę, to ją przebolcuj. Choć jest spore ryzyko związane z tym, że pracujecie w jednym miejscu - nie sra się tam, gdzie się je. 2. W przeciwnym wypadku - traktować samicę oschle, łagodna asertywność, absolutnie żadnego okazywania emocji - a tym bardziej wkurwienia, krzyków, itp.
  7. @mobby1977 to raczej nie jest zachowanie odstające od normy. Według mnie jesteś po prostu trochę zazdrosny i to jest normalne i zdrowe. Jeśli zaczniesz się ciąć, rzucać pod pociąg lub szantażować emocjonalnie swoją ex po zakończeniu związku to wtedy bym się zaczął martwić. Byłem przez prawie 3 lata z laską z borderline i wiem doskonale jakie to są chore jazdy...
  8. @seba33 jeśli babka rzucająca takie teksty jest w miarę ładna (> 7/10) i ogólnie ruchable, to powiedziałbym jej żeby wpadła wieczorem z butelką wina i pomogła skoro jest aż tak zatroskana o Twoją "samotność" I tak jak już wcześniej bracia samcy pisali - z kobietami się nie dyskutuje bo to nie ma sensu. Jak kobieta otwiera usta, to tylko po to aby wziąć do nich Twojego k**sa
  9. st3wie

    Gone Girl

    http://cdn.someecards.com/someecards/usercards/MjAxMy1kZTU5NThjOGMzNDM2MDM3.png Choć oryginał tak naprawdę pochodzi z South Parku:
  10. st3wie

    Gone Girl

    Pięknie pokazana prawdziwa natura kobiet: zakłamanie, zimna kalkulacja, mściwość, dwulicowość, ciągłe manipulacje, granie ofiary, dawanie d*** dla własnych korzyści, chowanie swojego prawdziwego oblicza za maską, niszczenie swojego faceta - który nie dostarczył tego co święta pani oczekiwała, itp. Bardzo dobry film. Mógłby być o wiele lepszy, gdyby nie kompletnie spartolone zakończenie...
  11. Kobiety starzeją się jak mleko, a mężczyźni jak wino. - Tego się trzymajmy i uczmy innych braci samców, nie zważając na politycznie poprawne bzdety przekazywane przez mamy, telenowele i bajeczki od Disneya. Kobieta +27 to tak naprawdę już tylko równia pochyła... Zdarzają się oczywiście wyjątki - ale to tylko i wyłącznie dla potwierdzenia reguły!
  12. Powinien powstać jakiś specjalny słownik kobieco-ludzki. I tak na przykład: "Potrzebuję odpocząć"/"Chcę trochę więcej przestrzeni" - Mam bolca na boku już od x czasu a Ty zostaniesz niedługo zutylizowany. Lepiej się domyśl o co mi chodzi i się przygotuj. "To wszystko Twoja wina, bo byłeś taki, bo to, bo tamto..." - Moja kobieca natura i hipergamia nakazują mi ciągle szukać kogoś lepszego, bogatszego i zasobniejszego. Nie potrafię tego nazwać ani wytłumaczyć. I właśnie dlatego jest to TWOJA wina. itp, itd... Kiedyś Winston Churchill powiedział: "Never, never, never give up!" a ja bym tam jeszcze dopisał: "And never, never, never trust a woman!"
  13. O bracie samcu! Ile to razy ja już sobie zadawałem to pytanie...
  14. W wieku 5 lat zapiszecie na siłkę, każecie pakować ostro ciężary - więcej niż 150 cm nie urośnie
  15. W Izraelu jest obowiązek odbycia służby wojskowej przez kobiety, więc nie jestem przekonany co do wspomnianego oczywistego podziału ról w tym kraju. Faceci też jak małpki Tylko z racji na statystycznie wyższe IQ od kobiecego - statystycznie mają większe szanse połapać się w tym całym Matrixie i skumać na czym to wszystko polega i jak są ruch** każdego dnia w pupkę
  16. Faktycznie w takiej sytuacji przesrane na maksa. Osobiście nie wyobrażam sobie musieć regularnie oglądać moją ex, która dała dupy innemu. Dlatego współczuję z całego serca! Choć historie takie jak Twoja uczą mnie, że jestem szczęściarzem, że do tej pory nie dałem się żadnej złapać na dzieciaka...
  17. Brawo za słuszną i odważną decyzję! Większość dziewczyn właśnie tak postępuje - jak jest fajnie (finansowo) to są milutkie. A gdy coś się lekko popsuje - to od razu włącza się "tryb hetery", ciągłe pretensje, no i oczywiście szukanie backupu żeby mieć gdzie spier***ć w razie czego. One nie mają za grosz wyobraźni ani rozumu, aby zrozumieć, że w życiu nie zawsze jest fajnie i kolorowo - czasami jest się pod wozem, a czasami na wozie... Dlatego życzę Tobie ciągłego zwiekszania SMV, a jej niech żal dupę ściska, że była taką kretynką (choć pewnie i tak za wszystko będzie winić tylko i wyłącznie Ciebie).
  18. Do mnie zapukała po "przeskoczeniu na inną gałąź" i to w dość drastyczny sposób - było grożenie śmiercią, samobójstwem, wymyślanie ciąży, i inne manipulacyjne, chore jazdy. Potem gdy próbowałem zerwać z nią kontakt - ciągłe nękanie wiadomościami przez e-mail, facebooka, sms-y. Musiałem to wszystko poblokować, bo przez dobre kilka miesięcy nie dawała spokoju pisząc jak bardzo tęskni, żałuje, że mam wrócić bo inaczej ona biedna się zabije (to chyba swoją drogą podchodzi już pod jakąś chorobę psychiczną lub borderline). Według mnie jedynym rozwiązaniem w przypadku zdrady jest całkowite zerwanie kontaktu i bezpowrotne wyrzucenie takiej kobiety z życia. Mając obecną wiedzę na temat natury i zachowań kobiet - zrobiłbym tak nawet gdyby do faktycznej zdrady nie doszło w sensie fizycznym, ale np. odkryłbym że z kimś się spotyka lub pisze. Jeżeli kobieta tak się zachowuje będąc w związku, to znaczy tylko jedno - że już aktywnie poszukuje "lepszej gałęzi" (czyli tak naprawdę zdradza, bo angażuje się emocjonalnie). A co jeśli się dobija aby ją przyjąć z powrotem? No cóż, w pewnym sensie można się pocieszyć, że jest to wygrana sytuacja - bo chciała chwycić się "lepszej" gałęzi, ale okazało się, że wcale tam tak fajnie nie jest. Nigdy, przenigdy nie pozwalajcie kobietom na powrót po zdradzie. Niech cierpią do końca życia, że straciły kogoś wyjątkowego.
  19. Powiem szczerze, że wydaje mi się to rozsądną opcją - przejąć w 100% kontrolę nad swoją płodnością i przyszłym życiem i nie oddawać tej kontroli żadnej ciastnotce, która nagle wpadnie na pomysł "łapania na dzieciaka". Jest to już tak powszechna praktyka wśród pań, że chyba nikogo już nie powinny dziwić akcje typu "kochanie, nie zgadniesz, te tabletki chyba jednak nie działają..." W tym celu należałoby wykonać 2 czynności: 1. Zdeponować nasienie w jakimś banku (najlepiej kilku) spermy - to na wypadek jeśli kiedyś w przyszłości jednak chcielibyśmy posiadać dziecko. 2. Wykonać zabieg wazektomii. I oczywiście nigdy, przenigdy, pod żadnym pozorem nie mówić o tym kobietom, z którymi uprawiamy seks!!! To my mamy kontrolować naszą reprodukcję, a nie kobieta. I wtedy, gdy przyjdzie oznajmić Ci "radosną" nowinę, uśmiechniesz się pod nosem i odpowiesz: "kochanie, w takim razie przekaż moje gratulacje przyszłemu ojcu"
  20. Przerabiałem już podobny schemat. Jeśli zmiana zachowania nastąpiła nagle, to prawdopodobnie ma bolca na boku i nie szanuje Ciebie. Zatem jedyne co możesz zrobić to ewakuować się z tego związku i poszukać sobie jakiejś lepszej, młodszej ciasnotki. W moim przypadku "syndrom kłody" pojawił się po 8 latach związku. Zostawiłem ją i okazało się, że na drugi dzień już latała z kimś innym (czyli wychodzi, że miała bolca na boku). A przy rozstawaniu oczywiście standardowe zachowania - udawany płacz, zgrywanie ofiary, teksty "że tylko seks się dla mnie liczy", "ile to ja poświęciłam dla ciebie", itp. - tak abym to ja się czuł winny i odpowiedzialny za wszystko.
  21. A czego się spodziewałeś po dziwce z Roksy? Teraz już wiesz jak się czują samce w 20-letnim małżeństwie, z rozpasioną babą i rozumiesz skiąd bierze się popyt na viagrę Uwierz, że z młodą, atrakcyjną dziewczyną byłoby zupełnie inaczej...
  22. Ja mam wrażenie, że na luzie to przyjął i z dystansem. Choć cholera go wie co tak naprawdę siedzi w środku... A ogólnie akcja zajebista - bardzo dobrze chłopak postąpił. No i mamy kolejną lekcję do wyciągania wniosków
  23. Kobieta ma narcystyczne zaburzenie osobowości jakoby w swojej naturze. Polecam poszperać po internetach i poczytać czym jest NPD/BPD, oraz na czym polega tzw. narcystyczne "Hoovering" (wciąganie odkurzaczem). Moja ex przez prawie rok nękała mnie na wszelkie możliwe sposoby - musiałem poblokować telefony, zmienić maile, zablokować media społecznościowe, ukrywać się, itp. Najlepsze jest to, że przez cały ten czas była z nowym fagasem, którego tak skrzętnie ukrywała przede mną. Po tym wszystkim mogę tylko potwierdzić - kobiecie nie wolno nigdy ufać, choćby nie wiem ile razy powtarzała "jestem inna niż wszystkie" (właściwie - jeśli użyje choć raz przy tobie takiego sformuowania, to możesz być bardziej niż pewien, że jest dokładnie taka jak wszystkie - socjopatyczna, manipulatorka, kłamczucha).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.