Skocz do zawartości

Neandertalczyk

Użytkownik
  • Postów

    37
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

O Neandertalczyk

  • Urodziny 01.01.1991

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

1570 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Neandertalczyk

Kot

Kot (1/23)

54

Reputacja

  1. Zapewne o to że są w związku z giermkiem, a tam gdzieś czeka na nie książę na białym koniu.
  2. @Adolf za torcik oddaj, po czym ze smakiem zjedz go sam. Najlepiej na jej oczach
  3. Skoro wszystko jedno, to jaki był powód powstania tematu? Nie masz co się przejmować. Zgrywać alfa ruchacza też nie musisz. Każdy z nas był kiedyś w podobnej sytuacji
  4. Kolego, chyba zdajesz sobie sprawę że gdyby to była prawda nie mielibyśmy tego tematu? Jeśli rzeczywiście jej się podobasz to sama będzie rozwijać spotkanie w wiadomym kierunku, choć mam wrażenie że już jesteś na orbicie lub właśnie na nią wchodzisz.
  5. Jak mogłeś to zrobić, powinieneś spytać, nie ważne że nie miała obrączki ? mężatek się nie rusza?
  6. Walki o swoje, co by to nie było. Dla jednego to będą pieniądze, dla kogoś innego trofea w postaci pucharów albo damskich majtek lub jeszcze czegoś innego. Życie jest jedno, wolisz czekać na nieuniknione leżąc przed tv, czy osiągniesz w tym czasie więcej niż 90% ludzi? Co wybierasz?
  7. Tak się kończy pisanie na telefonie z autokorektą ;) Nie dla dziewczyn ani nikogo innego, tak siebie. Dla jedynej osoby na której powinno Ci zależeć. Uzyskasz w ten sposób coś ważniejszego niż pieniądze czy status choć niewątpliwie będą one skutkiem ubocznym wygranej w grze nazywanej życiem. Uzyskasz świadomość że skoro poradziłeś sobie raz, zrobisz to znów. Staniesz się prawdziwie niezależny. Przestaniesz się obawiać utraty pracy, przyjaciół czy dziewczyny. Poczujesz siłę, męską dzikość, ciągłą chęć walki i ryzyka. I wiesz co? Polubisz ten stan.
  8. Witajcie. W myśl zasady "jak nie masz nic mądrego do powiedzenia nie odzywaj się wcale" rzadko kiedy wypowiadałem się na forum. Jednak dzisiejsza rozmowa z koleżanką z pracy skłoniła mnie do podzielenia się z Wami moimi przemyśleniami. Rozmowa dotyczyła jednego ze współpracowników który wg Ani (tak ją nazwijmy) jest obleśny. Wywiązał się dialog: Ja: Więc co czyni go obleśnym? A: To że się za mną ogląda jak idę i napewno wyobraża sobie niewiadomo co... J: Dam sobie rękę uciąć, że gdyby był przystojny nie byłby obleśny myśląc to samo. Ania zastanawiała się przez małą chwilę, po czym powiedziała coś na co skrycie liczyłem.. A: Zależy JAK BARDZO J: Bardzo Na to już odpowiedzi nie uzyskałem, lecz na jej ustach pojawił się uśmiech, a policzki pokryły rumieńcem. Tak więc Panowie po raz kolejny potwierdza się to o czym mowa jest na forum 1. Wygląd 2. Pieniądze 3. Pozycja społeczną Oto filary atrakcyjności dla kobiet, a jak nie jesteś atrakcyjny to jesteś obleśny. Trzeciej opcji nie ma.
  9. Jeszcze "The world's fastest Indian- prawdziwa historia" oparta na faktach opowieść o męskiej pasji która pokona wszystkie przeciwności. Gorąco polecam
  10. Wiem że samotność jest Ok, nauczyłem się z nią żyć i ja polubiłem już dawno temu, głównie za sprawą tego forum. Jednak człowiek jest zwierzęciem stadnym, i niektórych rzeczy przeskoczyć się nie da.
  11. Witajcie Bracia. Długo się zastanawiałem czy zamieścić tu ten post, jednak chęć zmiany wzięła górę więc piszę tu do Was z prośbą o rady. Od jakiegoś czasu ciąży mi brak znajomych, odkąd skończyłem studia kontakty się pourywały, a ja zostałem praktycznie sam. W sumie to nawet gdybym chciał wyjść na piwo, to nie mam z kim. W pracy jest ok, jest z kim pogadać i pośmiać się, ale po przekroczeniu bram zakładu również te kontakty się zrywają. Najgorsze, że nie mam pomysłu jak zmienić ten tan rzeczy, gdyż wzorce życia w społeczeństwie jakie wyniosłem z domu idealnie pokrywają się z tym jak jest u mnie teraz. Mieszkaliśmy na uboczu, rodzice nie mieli znajomych, a imprezy rodzinne były raz na kilka miesięcy. Możnaby powiedzieć, że rodzina była aspołeczna. Do tego moje introwertyczne usposobienie nie ułatwia zbliżenia się do celu jaki chciałbym osiągnąć. Analizowałem całą sytuację już kilka razy, i wprowadziłem już w życie pewne kroki. Nie mam problemu z nawiązaniem kontaktu, jeśli tylko sytuacja to umożliwia potrafię uciąć miłą pogawędkę z całkowicie obcymi ludźmi, ale tu kończą się moje umiejętności. Wszystkich swoich znajomych poznałem w szkole/pracy lub na studiach. I tam też te znajomości się kończyły. Z tego co zdążyłem zauważyć, największy problem mam z zacieśnieniem znajomości. Po prostu nie wiem jak to się robi. Dlatego też zwracam się do Was, jak do starszego brata z prośbą o pomoc w poprawie tej sytuacji. Pozdrawiam, Neandertalczyk
  12. Potwierdzam, wynoszę śmieci systematycznie:) Na szczęście u mnie w bloku takich zachowań nie ma mimo że jest to stary hotel pracowniczy, a spora część mieszkańców nigdy nie skaziła się pracą.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.