@SzatanKrieger Nie bierz tego do siebie, ale pozwól, że przerwę ci kolejne kilkadziesiąt mesjańskich postów ukrzyżowanego w stylu "jak to próbowałeś dobrze dla forum, ale wszyscy się z ciebie śmieją i ci dokuczają bo zarywasz dziewczynki w rezerwacie". Wiesz czemu część chłopaków tutaj tak ci dokucza czasami? Nie przez to, że piszesz w rezerwacie. Nie przez to, że bawisz się w ezoterykę. Główny powód wg mnie jest taki - i tutaj się nie obraź - że jesteś... Miałki. Jesteś idealnym przykładem nice-guy. Tamponem dla kobiet w rezerwacie a jednocześnie boisz się jakiejkolwiek konfrontacji poza nim i wyrażenia swojego zdania. Chcesz aby wszyscy cię lubili. Nigdy nie opowiadasz się po którejś ze stron a jeśli już (bardzo rzadko) to cichutkim głosem, że "no może w sumie racja, ale nie ma się co kłócić i dajcie spokój chłopaki".
Może i czasami mam ostry język, może część osób mnie na tym forum nie lubi jak dzisiaj poczytałem, że jestem hejterem od kolegi @goryl, który nie bez powodu przez wiele osób uważany jest za multikonto archa jakby się przypatrzeć jego postom z początków kariery, ale wiesz co? Mam to w dupie. Nie każdy mnie musi lubić i nie każdego ja muszę lubić. Taki lajf. Ty natomiast starasz się przypodobać wszystkim i być kompletnie neutralnym. No i produkujesz setki postów, tony treści, imponujące ściany tekstu, ale np. dla mnie nic kompletnie z nich nie wynika. Człowiek czyta, czyta i nie wie jakie masz zdanie na dany temat.
To tak ode mnie dla ciebie do przemyślenia czy nie ma w tobie syndromu nice-guy. To jest moje osobiste zdanie. Been there, seen this shit, wyczuwam to...