-
Postów
5133 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
86 -
Donations
0.00 PLN
Komentarze w blogu opublikowane przez Brzytwa
-
-
Arox - wielkie propsy za nazywanie rzeczy po imieniu.
-
Nie da się pogodzić bycia full 100% MGTOW z małżeństwem. Małżeństwo jako KWIT PRAWNY zaprzecza bezpośrednio punktom: pierwszemu, czwartemu i piątemu powyższych zasad, a pośrednio również drugiemu i trzeciemu. I dopóki nie zmieni się ustawodawstwo w tym kraju, to możecie sobie marzyć na ten temat różne marzenia, a życie i tak zrobi swoje. Taka jest rzeczywistość.
- 1
-
Zacytuję dwie znajome mi osoby:
1. "Są tylko dwa dni, kiedy możesz czegoś nie zrobić: - Wczoraj i jutro."
2. "Przeszłość jest martwa, a przyszłość to tylko hipoteza."
Wersja lakoniczna - świadomość istnieje poza czasem (właściwie - czasoprzestrzenią)
Wersja dla lubiących opisy literkowe - czas jako taki nie płynie, nie porusza się. Jest pewną stałą, tak jak grawitacja - nagiąć i zniekształcić go może obiekt o bardzo dużej masie (w skali kosmicznej) - np czarna dziura.
To my jako istoty duchowo-materialne się W NIM poruszamy, tak jak poruszamy się w pierwszych trzech wymiarach naszej czterowymiarowej czasoprzestrzeni. Tyle, że na nasz ruch w czasie nie mamy wpływu - stąd postrzeganie upływu czasu jako coś absolutnego.
Skąd zatem to dziwne wrażenie, że czas jest względny - widać to w zależności po której stronie drzwi łazienki się stoi ? Stąd, że ze względu na uruchomienie emocji oczekiwania czas jest wtedy postrzegany z poziomu podświadomości (inteligencja małego dziecka) a nie z poziomu dojrzałego emocjonalnie człowieka czyli z poziomu samoświadomej obserwacji swojej osobowości oraz ciała, które się w tym czasie poruszają.- 2
Faceci myślą tylko o jednym, czyli zakamuflowana rzeczywistość
w The Samiec Post
Blog prowadzony przez Quizas Jeremi
Opublikowano
Z większością argumentacji się zgadzam aczkolwiek nie za bardzo chwytam co dokładnie miałeś na myśli pisząc o tym Disneylandzie?
Druga sprawa to ten akces do serca baby. Nie wiem czy akurat w tym tekście jest na to miejsce, ale bliższe prawdy byłoby stwierdzenie (za Markiem): kontrola wewnętrznego agregatu emocjotwórczego kobiety.
To tak gwoli konstruktywnej krytyki.
Pisz więcej, fajnie się czyta. Masz dobry język.