Skocz do zawartości

sung2100

Użytkownik
  • Postów

    17
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia sung2100

Kot

Kot (1/23)

6

Reputacja

  1. sung2100

    Swatanie

    Byłem swatany raz. Tzn. dostałem numer telefonu od dużo starszej znajomej ,że jej 18 letnia siostrzenica siedzi w domu i nie ma co robić , może byś się z nią umówił? Zgodziłem się. Było fajnie przez parę tygodni ,a później dostałem kosza ,którego mocno przeżywałem. Powiedziałem sobie nigdy więcej. Gdy ktoś chciał mnie swatać , zawsze odpowiadałem ,że raz spróbowałem i nie chcę tego powtarzać. Lepiej działać samemu , lepiej smakuje.
  2. Dzięki panowie za rady. Powoli zmierzam w kierunku ustawienia sobie rezerwy. Odświeżyłem sobie swoje stare znajomości z pannami , o ,których wiem ,że nikogo nie mają. Nie ukrywałem przed nimi ,że jestem w związku ,ale jednocześnie dałem do zrozumienia każdej ,która okazała ciekawość co u mnie słychać ,że jak zaczną się cyrki z moją , to mają być pełne energii i wigoru ,bo wtedy zapukam do nich. Efekt był taki ,że żadna się nie obraziła. Wręcz przeciwnie. Takim sposobem jestem już spokojniejszy. Samoocena poszła nieznacznie w górę. Moją pannę traktuję chłodniej niż zwykle. Czekam co będzie dalej. Jestem gotowy na wszystko. Jeszcze raz dziękuję wszystkim wypowiadającym się w tym wątku. Każdy przysłowiowo poklepał po plecach i wskazał kierunek. Trzeba się ciągle pilnować i nie zakochiwać w żadnym wypadku.
  3. Odwróć kobitę na łóżku tyłkiem do góry i swoim joystikiem ocieraj o jej pośladki. Całym ciałem się na nią połóż , jej ręcę trzymaj mocno ,aby wiedziała ,że się nie wydostanie. Taki manewr spowoduje ,że w głowie zaczniesz wyobrażać sobie ,że ją gwałcisz. Powinno załapać. Mi jak się nie chce i tak robię , to później mi się chce.
  4. SennaRot Tak zgadzam się moja samoocena poleciała mocno w dół , choć kiedyś było inaczej.. Zanim poznałem ta dziewuje , widziałem wzdłuż i wszerz wiele różnych aparatek. Były wśród nich były takie co zdradzały swoich misiów , a teraz wychodzi na to ,że sam takim misiem się stałem.. Dobrze ,że tu napisałem. Potrzebne mi było świeże spojrzenie na ten temat. Już niektóre rzeczy sobie w głowie na spokojnie zacząłem układać.. Gdy pojawią się jakieś większe jazdy z jej strony , to na pewno je tutaj przedstawie oraz moje odbicie piłeczki również. Lat mam dwadzieścia z hakiem. parafianin Napiszę tak , na dzień dzisiejszy zdrada jeszcze nie wchodzi w grę , gdyż jest w dużym stopniu zależna ode mnie. Poza tym jest jedna rzecz o ,której nie napisałem. Uratowałem jej życie. Reanimując ją. Możliwe ,że to spowodowało ,że zacząłem traktować ją jak partnerkę ,a nie jako zwykły obiekt do zaspokojenia moich potrzeb.. Zacznij podbijanie samooceny od zapoznania się z regulaminem. Połączyłem, Q.
  5. Myślę ,że rada Adolfa to strzał w 10 ! Jeśli zapyta mnie o pozwolenie , to zgodzę się pod warunkiem ,że najpierw musi mi dać tyłka. Po prostu genialne ! Wymęczę ją tak ,aby miała dosyć. To jednak wersja na daną sytuację , muszę jednak jakoś wrócić do etapu w którym nie będzie mi aż tak zależeć. Potrafię nie okazywać emocji ,ale tylko na krótkim dystansie. Muszę sobie ją po prostu z lekka obrzydzić. Albo tak jak wielu kolegów z forum doradza znaleźć coś na boku. Tylko z tym znaleźć coś na boku to trudniejsza sprawa. Po prostu nie mam czasu na filtrowanie z kolejnymi waginami. Zacząłem się wkręcać w momencie ,kiedy ten związek zaczął być pozytywnie odbierany w mojej i w jej rodzinie. Nie wierzę w miłość i takie tam ,ale ta relacja bardzo mi jednak podchodzi z wielu względów. Na końcu dodam ,że panna ma szczęście do ściągania na siebie uwagi naprawdę bogatych facetów. Na tym polu zdaje sobie sprawę ,że mogę polec. Nie jestem gołodupcem ,ale na wiele drogich rzeczy się po prostu nie rzucam ,bo nie lubię przepłacać. A panna nie zna mojego stanu konta ,a jest kilkakrotnie większe niż jej. Faktycznie mroczne czasu dla mnie nastały.
  6. Napiszę tak , zanim zarejestrowałem się na forum. Czytałem i nadal czytam praktycznie codziennie twórczość Marka , już od roku tak jakoś. Na początku znajomości byłem trochę jak samiec alfa. To ona biegała za mną ,ale też jednocześnie nie ograniczała się tylko do mnie. Po iluś tam tygodniach , swoją energię kierowała już chyba tylko na mnie. Można rzecz ,że wygrałem , pokonałem innych samców. Jednak na to wychodzi ,że wygrałem jedynie bitwę ,a wojna cały czas trwa. Na początku znajomości traktowałem panne jak służąca. Co chciałem to robiłem. Mówiłem co chciałem , w łóżku robiłem/nadal robię na to co mam ochotę. Ale z czasem trochę zmiękłem nie ukrywam. Zacząłem pomagać w różnych sprawach (trochę spadłem jej jak z nieba) Po prostu inne samice przestały mnie interesował ,a ona już tak. Dobrze mi się z nią współpracuje w łóżku. Moim celem jest jak najdłuższe trzymanie panny ze względu na "wyro" . No i to cały czas jest to dla mnie tania opcja. Mam duże potrzeby ,a te potrzeby są przez samicę dostarczane. Chciałbym ,żeby nadal pozostała moją służącą i tylko mi służyła. Tylko ,czy to w ogóle realne?..
  7. Sprawa wygląda tak. Za kilkanaście dni odbywa się w mojej okolicy pewna impreza pod gołym niebem. No i nieoficjalnie wiem ,że panna ,która ze mną się zadaje dostała propozycję pójścia tam ,ale z koleżanką ,która jest na etapie poszukiwań tego "jedynego". Więc ja raczej nie będę mile widziany ,bo to ma być babski wieczór. W najbliższym czasie będzie się pytać mnie o zgodę. Jak się wtedy zachować? Dotychczas wszystkie weekendy spędzała ze mną. Zostałem "wytresowany" jak pies ,że co weekend dostaję kość do lizania. A teraz mój przysmak ma zamiar iść na teren gdzie jest więcej spragnionych kości psów. Jak się zachować w takim wypadku? Jak się zgodzę to za jakiś czas sytuacja zapewne się powtórzy. Jak się nie zgodzę ,to wyjdzie na to ,że jestem zazdrosny ,a więc słaby. Nie chcę żeby tam szła z wiadomego powodu. Na dzień dzisiejszy jest moją dostarczycielką cielesnych doznań. Utrata tego to nie jest fajne uczucie. Porady typu idź wtedy z kolegami na piwo nie wchodzą w grę. Bo od dawien dawna zawsze trzymałem się sam. Ona o tym wie. Nie kręci mnie picie alko w pubach. W tym czasie miałbym co robić , na brak jakiegoś zajęcia nie narzekałbym . Ciekawy jestem co myślą o tym bardziej doświadczeni życiowo forumowicze?
  8. Doskonalenie pływania mnie nie interesuje ,bo ja nie potrafię w ogóle pływać , utrzymać się na wodzie. Gdy czuję ,że schodzę na dno to wpadam w panikę.. Jestem typowym analfabetą jeśli chodzi o pływanie. Bardziej chodzi mi o coś takiego ,by nie wpadać w ta panikę. Coś sobie w głowie wyobrażać po czym człowiek zachowa spokój , bo myślenie typu wszystko będzie dobrze mnie nie satysfakcjonuje. Jeśli jakaś podstawę załapałbym to później poszło by z górki myślę.. Słyszałem ,że ludzie rodem z Afryki o ciemnej skórze mają z wodą problemy. Bo niby inna budowa mięśni , czy coś w tym stylu.. Jak stary jestem nie widziałem jeszcze czarnoskórego człowieku na basenie , jeziorze , czy morzu.
  9. Ciekawy jestem jak wygląda u was z pływaniem? Potraficie panowie pływać? , czy macie z tym problem jak ja? Za parę godzin wybieram się na basem z moją "lubą" ,ona potrafi całkiem dobrze pływać ,a ja nie potrafię. Nigdy mnie nikt nie uczył tej umiejętności. To jest chyba jedyna rzecz ,której się boję ,że zacznę po prostu tonąć.. Jest to taki bały basen , gdzie większość pływających to faceci. Widzę często jak pannie uciekają oczka w stronę innych facetów bardziej zbudowanych i potrafiących przede wszystkim pływać. Ze mną jest w związku ,bo przede wszystkim musi. Gdyby mnie nie było miałaby wiele problemów z tego powodu na każdym kroku. Dlatego panna momentami tak mocno się stara mi służyć ,że czasami sam się dziwie ,a z drugiej strony standardowo szuka nowej "gałęzi" Chciałbym nauczyć się pływać , sam dla siebie ,ale bez żadnych instruktorów itp. jest jakiś ciekawy sposób na oswojenie z wodą? Po którym poczuje się pewnie? Od siebie dodam ,że jestem uzależniony od zimnych pryszniców , ale to mi nie pomaga na basenie..
  10. sung2100

    Padł akumulator

    Do tej pory kupowałem akumulatory bannera , w sumie aż 3 sztuki w 3 różnych autach , jednak nie miałem okazji ich przetestować dłużej niż 2 lata. Bo co średnio co tyle lat wymieniałem auto na inne. Myślałem ,że po prostu ktoś z forum zna jakiś niemarkowy aku ,który będzie kosztował dużo taniej ,a jakością dorówna tym droższym. Na forum są różni ludzie , z różnymi doświadczeniami. Zadać takie pytanie na forum nic mnie nie kosztuje ,a nóż jakaś ciekawostkę się człowiek dowie , nawet na takim banalnym temacie jak akumulator do auta.
  11. sung2100

    Padł akumulator

    Przymierzam się do kupna akumulatora do auta. Dotychczas moje zakupy ograniczały się do aku firmy Banner. Jak panowie myślicie , nadal zostać wierny tej marce , czy na rynku są jakieś lepsze i tańsze produkty warte polecenia. Auto do którego potrzeba baterii to zwykły mieszczuch służy głównie na krótkie kilkukilometrowe wojaże po mieście.
  12. "DLACZEGO MĘŻCZYŹNI NIE SŁUCHAJĄ A KOBIETY NIE POTRAFIĄ CZYTAĆ MAP" Ciekawie zrobiony film. Warto obejrzeć. Na youtubie można go znaleźć. Niemiecki humor nawet sympatyczny. Film jest o ludzkich instynktach w dzisiejszym świecie. Nie pisz dużymi literami - reklamujesz film, wstaw linka żeby inni nie musieli szukać.
  13. Ciekawe ,czy nowa "Sonda"jest w stanie przebić pierwowzór.. Z pewnością będzie to trudne zadanie. Cieszę się ,że taki program trafił do TV , z pewnością jest to lepsze niż kolejny reality "gwiazdy tańczą na smrodzie".
  14. sung2100

    Sung2100 Wita

    Jestem samcem przed 30-dziestką. Pierwszy raz zimny kubeł wody od kobiety dostałem wiele lat temu. To były czasy profesjonalnego biało-rycerstwa. Później spotykałem się z różnymi dziewczynami , jedna lepsza od drugiej. Wśród nich zdarzały się takie ,które były w jakiś związkach o których dowiadywałem się przy "odpowiedniej" sytuacji. Obecnie mam dziewczynę u której wiele razy widziałem symptomy o ,których pisze Marek i inni panowie z forum. Bacznie obserwuje swoją "połówkę". Gdy zacznie przeginać pójdzie w odstawkę tak dla zasady. Mimo ,że jest mi z nią dobrze zarówno w łóżku ,ale także w codziennym życiu. Póki co korzystam z jej wdzięków i doświadczam uczucia jak to jest być w jakimś związku. Ciekawe jak długo to wszystko będzie się kręcić.. Na koniec dodam ,że uwielbiam zaglądać na forum. Zawsze coś ciekawego się człowiek tutaj dowie. Szczególnie uwielbiam czytać o różnych zagrywkach kobiet i tematy gospodarczo-polityczne. Pozdrawiam wszystkich Braci samców.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.