Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'dzieci' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Lektura Obowiązkowa - nie tylko dla nowego użytkownika
    • Regulamin Forum
    • Jak kupić książki, nagrania i złożyć dotację
    • FAQ - poradniki, pytania i odpowiedzi
    • Przedstaw się
  • Rozwój - przejmujemy władzę nad światem :>
    • Co zmienić na Forum - Dział Techniczny
    • Rozwój idei Forum
    • Radio Samiec!
    • Czasopismo
    • Dotacje
    • Ważne!
  • Klub Weterana
    • Zasłużona Starszyzna
  • Relacje męsko-damskie i nie tylko
    • [ŚWIEŻAKOWNIA] - 'Moja historia'.
    • Na linii frontu - podrywanie.
    • Seks
    • Manipulacje kobiet i obrona przed nimi
    • Moje doświadczenia ze związku, małżeństwa
    • Sprawy rodzinne i dzieciaki
    • Rozstania, zdrady, prawo rozwodowe.
    • Mądry Mężczyzna po szkodzie.
    • Ściana hańby
  • Zaburzenia emocjonalne, psychiczne Pań i Panów
    • Borderline
    • Narcyzm
    • Depresja
    • Pozostałe zaburzenia
  • Męskie i niegrzeczne sprawy
    • Samodoskonalenie i samowychowanie
    • Bad Boy
    • Hajs i inne dobra materialne
    • Wtopy i upokorzenia
  • Youtube - ciekawostki, dramy, informacje, nowinki
    • Niekonwencjonalni youtuberzy
    • Zagraniczni youtuberzy
    • Kanały sportowe
    • Konwencjonalni youtuberzy
  • Sport i zdrowie
    • Sport
    • Zdrowie fizyczne i psychiczne
  • Polska i świat
    • Co w zagrodzie i za miedzą
  • Przetrwanie, apokalipsa, preppersi
    • Survival w mieście
    • Survival w terenie
    • Przydatne umiejętności
    • Zestawy ewakuacyjne
    • Ogień, woda, żywność, ubrania, energia
    • Broń i narzędzia
    • Apteczki, zestawy medyczne, pierwsza pomoc, higiena
    • Schronienie, domy, bunkry, ziemianki
    • Urządzenia, pojazdy, gadżety
    • Książki, opracowania, podręczniki, artykuły, wiedza - związane z survivalem
    • DIY, "patenty", life hacki
  • Motoryzacja i Technologie
    • Wszystko co jeździ, pływa i lata.
    • Komputery
    • Technika i sprzęt
  • Hobby
    • Zainteresowania
    • Hobby i twórczość
  • Duchowość
    • Nie samym ciałem człowiek żyje
  • Rozmowy przy wódce
    • Flakon, kielon i zagrycha
  • Rezerwat dla Kobiet
    • Dlaczego tak?
    • Bara-bara
    • Wokół domowej 'grzędy'
    • Bóg stworzył kobietę brzydką, więc musi się ona malować.
    • Niedojrzali emocjonalnie faceci - ploty - dupoobrabialnia ;)
    • Kobiecy kącik 'kulturalny'
  • Domowa grzęda
  • Samczy Mobil Klub HydePark- zbiór tematów niepasujących do pozostałych kategorii
  • Samczy Mobil Klub Rowery
  • Samczy Mobil Klub Powitalnia
  • Samczy Mobil Klub Zabezpieczenia przed miłośnikami cudzej własności.
  • Samczy Mobil Klub Samochody
  • Samczy Mobil Klub Latadła:szybowce, śmigłowce, rakiety, balony :)
  • Samczy Mobil Klub Motocykle
  • MacGyver a GADGETY MĘSKIE : ......?
  • Młodzi samcy w równowadze Tematy
  • Młodzi samcy w równowadze Tematy
  • IT Przywitaj się i napisz czym się zajmujesz.
  • IT Linux
  • IT Przywitaj się i napisz czym się zajmujesz.
  • Klub poligloty Jaki język
  • NAUKA - SCIENCE Wprowadzenie do Metodologii Naukowej
  • Klub Pasjonatów Futbolu Reprezentacja Polski
  • Klub Pasjonatów Futbolu Ekstraklasa
  • Klub Pasjonatów Futbolu Piłka klubowa
  • Klub Pasjonatów Futbolu Piłka międzynarodowa
  • Klub Pasjonatów Futbolu Ogólne
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji s
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji Pornografia - ubojnia pomysłowości, kreatywności i działania
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji 50 powodów aby porzucić pornografię
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji Odwyk Piotra i nowe lepsze życie
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji NOFAP - Odwyk od A do Z
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji Co robić by Nofap się udał?
  • Klub Wschodnioazjatycki Ogólne
  • Klub Wschodnioazjatycki Korea
  • Klub Wschodnioazjatycki Chiny
  • Klub Wschodnioazjatycki Japonia
  • Klub Wschodnioazjatycki Mongolia
  • In web development Przydatne linki
  • In web development Mam problem

Blogi

  • Blog Ruchacza
  • Critical Thinking
  • Pan Kabat Blog
  • Bacy
  • Paweł z N.
  • Silvia
  • Blogosfera Vincenta
  • 105 kg skurwysyna
  • Droga do męskości
  • „Sukces jest czymś, co przyciągasz poprzez to, kim się stajesz.”
  • RysiekBlog
  • PZK
  • Aroxblog
  • Zasady Drugiej Strony Lustra
  • Prywatne zapiski Leona
  • Self Blog
  • friendship
  • redBlog
  • OpenYourMind
  • kootasBlog
  • Blog
  • The Samiec Post
  • TradeMe
  • Zapiski Eldritcha
  • Blog Chłopaka na Testosteronie
  • nowhereman80
  • ALPHA HUMAN
  • Myśli bieżące - filozoficznie ...
  • Samczym okiem
  • Za twórczością podążający, pragnący swego zaniku.
  • Ryśkowe szaleństwa.
  • Spira - żeby wygrać, trzeba przegrać
  • Scarcity of Knowledge
  • Throat full of glass
  • .
  • listy do dusz
  • Cytaty ważne i więcej ważne
  • Różne wypociny EjczFajfa
  • Moje przemyślenia
  • Blog Duńczyka
  • Podkręcili mi śrubkę!
  • Pułapki i kruczki
  • Jak działa rzeczywistość i kim jesteśmy - rozważania
  • TOALSWAHCADTLKCAFG
  • Arasowy blog postrzegania subiektywnego
  • Otwórz Oczy
  • Bez litosci
  • Przelewanie mysli.
  • Blog Metodego !
  • Boks - kompletnego laika trening
  • New Day at oldschool
  • Moim okiem
  • Czerwony Notatnik
  • Świadomość,Świadomość,Świadmość
  • Human Design: self-study
  • TOP seriali telewizyjnych
  • Szkaradny's
  • Coś tu może kiedyś będzie.
  • Przebudzenie z Marixa
  • Cortazarski Blog
  • .
  • Indigo puff obraża nasze forum na streamie!!!!!!!!!
  • Blogowo
  • Analconda
  • danielmagical ...fenomen patostreemow
  • W poszukiwaniu prawdziwych emocji
  • "Rz"ycie
  • Always look on the bright side of life...
  • Za horyzontem zdarzeń
  • Kubeł zimnej wody
  • Just Easy
  • .
  • Rody Krwi
  • sumer
  • Filmoteka Białego Rycerza
  • Życie W Kuchni
  • Człowiek Renesansu
  • BS lepsze niż Vitalia!
  • Okiem borderki, czyli świat z innej perspektywy
  • Blog Dzika
  • Podglądam siebie.
  • Światłopułapka
  • Wzloty i upadki ducha
  • Złote myśli Sary.
  • ezo
  • La chica loca
  • nowy rok numerologiczny rozpoczety
  • 30 dniowe wyzwanie.
  • 1
  • "Jak się przewróce to ja się za swoje przewrócę"
  • Coś Więcej...
  • Kobieta to rarytas dla bogaczy.
  • Narkonauta
  • Casual Gentleman
  • Luźne przemyślenia Ksantiego
  • .
  • Dziennik rozwojowy
  • Studęt tłumaczy
  • antymatrixman
  • Rapke
  • Między ziemią a piekłem czyli ile kosztuje spełnianie marzeń.
  • Archiwa Miraculo
  • IBS/SIBO - moje zmagania z chorobą
  • Wielka ucieczka z więzienia "Przeciętność"
  • Chore akcje z mojego poje*anego życia
  • Czas zapłaty
  • Jan Niecki - manosfera
  • Miejsce ulotnienia dla zbyt dużego ścisku pod kopułą
  • Z Przegrywu do Wygrywu
  • Droga do Zwycięstwa
  • Nerwica, lęki, pogadajmy.
  • Wewnętrzna stabilizacja świadomego mężczyzny
  • Baldwin Monroe...na płótnie
  • moj pulpit
  • Dobry, zły i brzydki
  • Różności
  • Uśmiechnięta (p)ironia
  • Instrukcja życia w systemie...
  • Orszak Trzech Króli
  • Human LATA - Od zera do ATPL'a.
  • Niezapominajka
  • Niezapominajka
  • Ozór na szaro
  • PsYCH14trYK
  • (...)
  • boczkiem przez życie
  • Ze szczura w Kruka (PuA, rozwój osobisty i duchowy)
  • Ozór na szaro.
  • Strumień świadomości
  • Przygody faceta w prawie średnim wieku
  • :-)
  • Esej - jaki jest i powinien być cel życia ludzkiego?
  • Eksponowanie kreatywności.
  • W samo okienko
  • Saturn i co dalej?
  • Zapiski
  • Jakie są korzyści z skontaktowania się z profesjonalną firmą w celu dochodzenia odszkodowania za poniesione straty?
  • Bruxawirus
  • Redpill
  • Naukowy blackpill
  • Czy to friendzone?
  • Jak żyć ?
  • Jak żyć, Panie Premierze?
  • Żywot wieśniaka poczciwego
  • Jack Hollywood
  • Analconda
  • smerfiBlog
  • Dzień, w którym przestałem być nieśmiały.
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • O podróżach
  • Młodzi samcy w równowadze Blog
  • Klub muzyków i kompozytorów (muzyczny) Blog muzyczny
  • Red Pill Blog Redpill

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


AIM


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Miejscowość:


Interests

  1. Super, że powstał ten wątek na forum. Wrzucam go do rezerwatu. Panie, jakie my mamy zdanie w temacie?!
  2. Dalszy ciąg sprawy z lipca 2019 roku w Bydgoszczu. Najciekawsze są jednak komentarze, które pokazują powolne budzenie się świadomości w mężczyznach na temat rodzicielstwa i małżeństwa. https://wiadomosci.wp.pl/porwanie-rodzicielskie-w-bydgoszczy-ojciec-dzieci-oskarzony-o-nielegalny-podsluch-6470093249185409a Zapraszam do czytania i opinii.
  3. Dziś obchodzimy Dzień Babci, jutro Dzień Dziadka. Naszła mnie więc refleksja, żeby poświęcić im ten temat. Jakie macie wspomnienia dotyczące Waszych dziadków? Odegrali (odgrywają) ważną rolę w Waszym życiu, czy może marginalną? Co im zawdzięczacie? Czy chcielibyście ich w przyszłości naśladować? Jakie macie fajne wspomnienia z nimi ? Co myślicie o tym święcie- jest potrzebne? Celebrujecie? Kto ma ochotę, zapraszam do wypowiedzenia się.
  4. Powiedzcie mi jak mogłem być takim idiotą i wieku 27 lat (rok temu) związać się z kobietą z trójką dzieci? Podobno jestem przystojny, ale ja siebie uważam za przeciętnego gościa, a mimo to, że znam już trochę to forum dałem się wpakować w taki układ. Na piękne słówka i rzekomo "wyjątkowe" połączenie? Bardzo nad tym ubolewam, gdyż teraz nie potrafię mimo wszystko z nią zakończyć znajomość. Bardzo się od niej uzalezniłem. Posłuchałem ostatnio starych audycji pana Marka i dostrzegam co by się mogło dziać w tej relacji za kilka lat... a kiedy Myszka rzeczywiście może manipulować. Najlepsze jest to, że cały czas wierzę że to dobra dziewczyna, gdyż nie raz robiła dla mnie wiele różnych rzeczy, czy kupowała, ale wiem że to była zanęta na atrakcyjnego dla niej samca. Chciałem dać wątek do Ściany hańby, ale się nie da.
  5. Drodzy Bracia! Od jakiegoś czasu nurtuje mnie pewne pytanie. Sprawa dotyczy szczepień ale również antybiotyków i wszystkich teorii spiskowych mających wpływ na rozwój i zdrowie dzieci. Od jakiegoś czasu jestem na dwóch grupach na fb: - pierwsza grupa typowo babska jakieś pierdoły o chustonoszeniu itp. ale także sprawy szczepień i tzw. medycyny naturalnej. - druga grupa typowo męska, chwalenie się noworodkami, rozmowy o fotelikach i od czasu do czasu śmieszne memy. I teraz krótko, zwięźle i na temat, zauważyłem, że na babskiej grupie ruch antyszczepionkowcy to jedyna wyrocznia i główny myślenia. Jeżeli myślisz inaczej - wypad z grupy Jeżeli używasz argumentów - ban i wypad z grupy Ogólnie matki szczepiące są szkalowane. Natomiast grupa męska... Ha! Pełna kultura, wymiana argumentów ale ogólnie 95 procent ojców jest za szczepieniem dzieci, choć niektórzy zrobiliby to w okresie późniejszym aniżeli zaraz po porodzie. Jednak nikt nie grozi nikomu banem czy wyrzuceniem z grupy, chyba, że ktoś ma drastyczne podejście do kultury wypowiedzi. Jak myślicie bracia skąd bierze się ta różnica między płcią męska, a damską? Przecież (podobno) to matki są mistrzyniami w dbanie o młode pociechy... Z Panem dobrym Bogiem! Chłop w dom, Bóg w dom! Pozdrawiam Was!
  6. Hej! Zauważyłem pewną zależność i chciałbym się dowiedzieć, czy też macie podobne spostrzeżenia. Mój brat jest 4 lata po ślubie, dwójka dzieci. Nad tymi dziećmi skacze jak nad jajkiem, opiekuje się, stara, pieluchy zmienia, często przygotowuje jedzenie itd. itd. Wydaje mi się, że przez te czynności bratowa podświadomie traci do niego szacunek z uwagi na te zajmowanie się dziećmi: to coś źle robi, to się nie podoba i tym podobne. Wydaje mi się, że gdyby jej nie pomagał a więcej godzin spędzał w pracy lub na swoje zajęcia to bratowa by go bardziej szanowała. Brat myśli, że jak pomaga więcej to więcej bratowa będzie wdzięczna, a ja widzę, że kobiety niestety tak nie działają. Co o tym myślicie? Czy przez takie ciągle zajmowanie się dziećmi mężczyzna traci na męskości w oczach kobiety?
  7. Nawet nie będę tego komentował. https://finanse.wp.pl/500-na-dorosle-dzieci-rzad-rozwaza-kolejne-zmiany-w-programie-6381852777432705a
  8. Na yt wyświetlił mi się poniższy filmik w proponowanych. Bardzo ciekawie i w naukowy sposób wyjaśnia czemu jest tak duże zainteresowanie Azjatkami wschodnimi. Nie będę streszczał, po prostu warto obejrzeć. I żeby nie było niedomówień, bardzo lubię słowiańskie dziewczyny. Co ciekawe z tego filmiku można się dowiedzieć, że Słowianki mają kilka wspólnych cech ze wschodnimi Azjatkami.
  9. W miniony czwartek po prawie dwuletnim oblężeniu postanowiłem ewidentnie zdetonować TWIERDZE. Żadna ze stron nie zdobyła pola. W między czasie AGENCI(Kompania Cieni) z zasobów `Madki` wytargal: 2 wekendy w miesiącu. Tydzień w lipcu,sierpniu i ostatnie dni `bezedukacyjne` czerwca. Urodziny moje, dziecka, mej Matki. Tydzień ferii zimowych. Dołożono 12 godzinny domiar na odpowiedzi dotyczące spraw dziecka(wszystkich). Działanie to dotyczy OBU STRON(nakaz sądowy). Odnotowane(zapieczętowane) 2 adresy e mail do korespondencji w sprawach dziecka. Z pouczenia W. Sądu `maDka` ma obowiązek przygotowywać/zachęcać dziecko do wizyt z ojcem. Wizyty są wymienne/zamienne tj. pula czasu jest dla mnie i mogą z niej korzystać pozostali członkowie mej rodziny(np Babcia dziecka ). `Madce` wyperswadowano zagrywki dzieckiem w celu organizowania MI czasu na siłę za pomocą dziecka kiedy pańcia ma potrzebę gdyż żyją i dobrze się mają DZIADKOWIE po obu stronach i im się `tyż` należy Dziecko Widzieć. .......pozdrawlaju.... AVE MARKUS K. AVE FAMIIIILIADA..... i pozostali normalni inaczej.
  10. No i stało się, program "Mama 4 plus" został przyjęty. Gwarantuje on emeryturę każdej matce, która urodziła minimum 4 dzieci. Moja mama jak usłyszała o tym w TV to się wkurzyła i nazwała to niesprawiedliwością. Z ciekawości nawet sam podsłuchałem co o tym mówią w wiadomościach. Narracja jest jakoby kobiety w ciąży i po niej nie mogą podjąć pracy i są osłabione. Ponadto poświęcają swój czas i energie na wychowanie dzieci. Jednak ten argument faktycznie wydaje się z dupy w kontekście programu, który tym samym dyskryminuje kobiety z mniejszą liczbą dzieci. Co o tym sądzicie? https://www.money.pl/emerytury/program-mama-4-plus-przyjety-rzad-da-emeryture-matkom-6341285114808449a.html
  11. źródło: https://www.dailymail.co.uk/news/article-6561079/Millionaire-reveals-moment-doctor-told-father-three-adored-boys.html Trochę przetłumaczyłem (amatorka): "W jednej chwili nie byłem ojcem". Po 21 latach ojcostwa żona musi zapłacić mężowi 250 000 funtów po tym jak ten dowiedział się, że jest bezpłodny. Biznesmen Richard Mason (55) w 2016 został zdiagnozowany jako chory na mukowiscydozę (u mężczyzn prowadzi do niepłodności) W szpitalu Broadgreen doktor powiedział mu, że nie ma mowy aby był ojcem Pan Mason gdy dowiedział się: "myślałem tylko: kurwa, moje życie jest zrujnowane" Rozpoczął rzadki proces o "oszustwo rodzicielskie" przeciw byłej żonie, Kate (54), która otrzymała 4 miliony funtów w związku z rozwodem i na utrzymanie W tracie skapnąłem się, że ten tekst jest z 30x dłuższy niż sądziłem, więc w skrócie: RM był oddanym ojcem, nigdy nie wątpił że synowie są jego. Żona musi mu zapłacić 250 000 funtów z powodu nadzwyczajnej sprawy prawnej, która pozwala jej zachować tożsamość biologicznego ojca w tajemnicy. DNA i inne testy potwierdziły brak biologicznego związku ojca z 23-latkiem i dwoma 19-letnimi bliźniakami. Szczęśliwa mama, dzieci z obcym DNA i oszukany mężczyzna RM uważa, że człowiek z którym jego ex żona Kate miała romans w latach '90 jest ojcem trzech chłopców. Kate przyznała się do cudzołóstwa tylko w 2016, 10 lat po rozwodzie, gdy RM skonfrontował ją z dowodami odnośnie ojcostwa. Sprawa wyszła na światło dzienne gdy RM rozpoczął walkę o odzyskanie części z czterech milionów funtów, które żona otrzymała po rozwodzie. Pozwał ją także o oszustwo związane z ojcostwem. Od tego czasu dwoje chłopców ma z nim zerwany kontakt. Dokumenty do których dotarło The Mail ujawniły, że gdy Kate zaszła w ciążę z pierwszym dzieckiem nagle zainteresowała się judaizmem i chciała by wszystkie dzieci miały żydowskie imiona. Odmówiła ich ochrzczenia. RM, który jest współzałożycielem MoneySupermarket.com uważa, że jest to klucz do prawdziwej tożsamości ojca dzieci. "Nie wiesz co jest prawdziwe a co nie. Zupełnie jakbym żył w Matrixie. Ktoś ci mówi: wszystko co wiesz i wszystko co uważałeś za trwałe i realne nie istnieje i nigdy nie istniało. Nie jesteś ojcem, nie możesz mieć dzieci, twoje imię nie będzie kontynuowane" - powiedział RM. "Ciągle widzę co chłopcy robią na Facebooku i to jest bolesne - widzieliśmy ukończenie szkoły przez najstarszego ale nie zostałem zaproszony". Prawnik RM mówi, że zwykle mąż zostaje doprowadzony przed sąd za utajanie dochodów/majątku. Tym razem była to żona (w drugim postępowaniu - bo były dwa). RM mówi, że była żona nieustannie ścigała go odnośnie spraw utrzymania dzieci mimo, że spełniał wymagania Child Support Agency (jakaś tamtejsza agencja od alimentów czy coś). RM dowiedział się, że nie jest ojcem dzieci w momencie zdiagnozowania mukowiscydozy, w stanie zagrażającym życiu. Gdy został zdiagnozowany pod kątem mukowiscydozy usłyszał od lekarza: "Richard - w Liverpoolu opiekujemy się dwoma tysiącami mężczyzn z mukowiscydozą i nikt - ani jeden z nich - nigdy nie był ojcem dziecka, poza jednym przypadkiem, w którym DNA sugerowało, że mężczyzna był ojcem... ale później okazało się, że jego brat miał romans z jego żoną". Nieźle... Pan Mason i obecna żona
  12. Na główną wykopu trafił film od użytkownika To_me_k, przedstawiającego się jako Tomasz Dudzic. Widać na nim jak matka traci nad sobą kontrolę gdy dziecko wpada w stan szczęścia na widok ojca, którego nie widziało ponad 2 lata. Potem zjawia się jakiś damski bodyguard wyposażony w niebezpieczne czerwone szpony, który udziela "wsparcia" matce odciągając siłą dziecko od ojca a do tego wspomina coś o "seksualnym nastawieniu" (6:13) i przedstawia dziecku tatę jako "obcy". Obydwie panie robią chyba wszystko by popsuć dobrą atmosferę. Obawiam się, że dziecko może tam służyć jako karta przetargowa. Skoro nawet przed kamerą próbują nim chamsko manipulować strach pomyśleć jak mogą mu prać mózg gdy nie są "na wizji". link do znaleziska na wykopie: https://www.wykop.pl/link/4710891/spotkanie-corki-po-28/
  13. Pierwszymi egoistami na jakich traficie w życiu będą wasi rodzice Poniżej chyba najlepsze omówienie tematu życia w rodzinie (nawet niekoniecznie toksycznej) jakie kiedykolwiek znalazłem - krótko, zwięźle i na temat. Nawet bardzo specyficzny sposób wypowiadania się pana prowadzącego nie zniechęcił mnie przed wysłuchaniem całości. Polecam szczególnie tym, którzy dostosowują życie pod normy swoich rodzicieli.
  14. Jak w temacie, nie chcę mieć nigdy dzieci z powodów ideologicznych (antynatalizm oraz świadomość tego jak olbrzymia jest to odpowiedzialność), praktycznych (mam świadomość, że mam tylko jedno życie i nie chcę spędzić go na pieluchach, gerberkach, lekarzach, zebraniach i tym wszystkim - mam większe ambicje), oraz ponieważ zwyczajnie nie widzę racjonalnych powodów, żeby je mieć (uważam dzieci za egoistyczną zachciankę i grę w ruletkę cudzym życiem). Już dwa związki (dość krótkie) mi się przez to rozpadły i prawdę mówiąc jestem mocno podłamany tym faktem. Wszystkie, ale to wszystkie dupy mają jakiegoś piździelca na tym punkcie, przez co mam wątpliwości, że w ogóle znajdę kogoś, skoro pula potencjalnych partnerek jest tak mała (i bez tego mam trudno, bo mam dość wysokie, aczkolwiek realne oczekiwania). Jednak nie będę ukrywał, że potrzebuję stałego związku. Czy macie jakieś rady w jaki sposób poznawać kobiety, które podzielają mój pogląd w tej kwestii? (może masówka na jakieś ONS'y czy coś) Są jakieś specyficzne grupy/subkultury/miejsca w których odsetek takich osób jest wyższy? Czy w ogóle szansa znalezienia partnerki w tym przypadku jest na tyle wysoka, że warto się w to pierdolić? Bo serio jak myślę, że mam się znowu angażować w coś, co się skończy tak samo kilkanaście/dziesiąt razy zanim mi się poszczęści, to mnie krew zalewa. No i informacja dla tych, którzy chcą napisać, że kiedyś mi się zmieni - nie, nie zmieni mi się, planuję wazektomię w najbliższym czasie, a nawet gdybym naglę zachciał, to i tak bym tego nie zrobił, bo wiedziałbym, że to jest jakaś nieracjonalna, emocjonalna zachcianka...
  15. Witam. Zobaczcie sami, stary pryk wyznaje przed śmiercią takie coś... Widocznie będąc na pograniczu przypomniało mu się co z innymi chłopakami robili. Jednak na łożu śmierci to nie jest tak fajnie umierać z myślą, że się gwałciło bezbronne istoty ? https://samiecweb.pl/post/1338/ksiadz-gwalcilismy-gluchonieme-dzieci-bo-nie-mogly-sie-poskarzyc Pozdrawiam.
  16. Zasadniczo ten kawałek dotyczy norweskiego urzędu ds kradzieży dzieci ale nie ma powodu, żeby nie uogólniać, bo podobne instytucje są w Szwecji i Niemczech i zajmują się dokłanie tym samym - niszczeniem rodziny. Do rzeczy: Silje Garmo matka dwóch córek została fałszywie oskarżona o wykorzystywanie jednej przez swojego partnera i w (uzasadnionej) obawie przez odebraniem dziecka uciekła do... Polski. (też nie miała gdzie uciec) Jak powiedziała miała polskich znajomych, "znała ten kraj, wiedziała, że może tutaj uzyskać ochronę i żyć jak wolny człowiek". Wystąpiła o azyl polityczne ale nasze szanowne państwo go nie udzieliło. Może tu być i jako obywatel państwa stowarzyszonego z UE ma trochę więcej praw niż Ukraińcy ale nie jest pełnoprawnym obywatelem PL/UE. Czyli, standard - PolPop (politycznie poprawna) PiSlamistyczna Polska nie daje jej żadnych gwarancji, Norwegia ucieka się do kłamstw i fałszowania oskarżeń, żeby ją ściągnąć a my możemy tylko patrzeć na spektakl. Jest jeszcze jeden wątek związany (na powrót) z Norwegią - Barnevernet czyli norweski Urząd ds. Dzieci, krytykowany nawet przez Komisję Rady Europy. Za co? No właśnie za to, że robi to do czego został powołany do rozbijania rodziny przez m.in. kradzież dzieci. W Norwegii odeszło się od zasady przynależności biologicznej rodziców do dzieci. Zostało zmienione prawo w tym kierunku. W praktyce to norweskie państwo jest właścicielem dzieci. Nawet 97 proc. decyzji, które zapada w sprawach o przejęcie odpowiedzialności rodzicielskiej jest na korzyść urzędu ochrony dzieci. Sprawa wygląda w ten sposób, że jest to powiązane z wysokim poziomem skorumpowania tej instytucji. Koszty, które ponosi państwo są dzielone pomiędzy prywatny sektor opieki nad dziećmi i państwowy. Więc jak jeszcze ktoś wierzy w socjalizm to niech się dobrze zastanowi.
  17. Beznadziejni faceci - Polki nie mają z kim począć dziecka, wychować je tym bardziej Dlaczego Polki tak bardzo nie chcą dziś rodzić dzieci – niemal najbardziej ze wszystkich kobiet na świecie? Oprócz powszechnie wymienianych przyczyn materialnych powtarza się jeszcze jedna: bo nie wierzą w mężczyzn. Nie mogą trafić na solidnych partnerów - pisze "Polityka". W marcowym badaniu CBOS, Polki, które stwierdziły, że przy wychowywaniu dzieci mogą liczyć na pomoc partnera, trzy razy częściej od pozostałych badanych deklarują, że chcą i planują dziecko. Zbadań SGH dotyczących kondycji polskiej rodziny wynika, że aż połowa bezdzietnych młodych Polek nie spotkała dotychczas nikogo, z kim mogłaby planować obiecujący, dzieciodajny związek. Z przeprowadzonego spisu powszechnego wynika, że aż 60 proc. kobiet i 76 proc. mężczyzn przed 30 rokiem życia, to osoby stanu wolnego. Zdecydowana większość badanych (62 proc.), pytanych przez SMG/KRC, dlaczego nie wchodzą w związki, odpowiada: obawiam się nieudanego małżeństwa. Badacze społeczni zaraz po transformacji orzekli, że mężczyźni gorzej od kobiet odnaleźli się w nowej rzeczywistości. Kobietom przeszkadza męski brak ambicji, narzekają na emocjonalną pustkę, lenistwo, na umysłowy zastój. Mężczyźni rzadko są już w domu władcami, ale też nie zostali jeszcze partnerami. Co się dzieje zatem z mężczyznami, tymi 40-, 50-, 60-latkami? Samce alfa, które znakomicie się czują u biznesowych i politycznych sterów, tacy, którzy potrafią zarobić na komfortowe utrzymanie rodziny, to znikomy (2–3) procent populacji. Zorganizowany wedle „męskich”, ostro rywalizacyjnych reguł świat pracy wielu mężczyzn mieli na swoje ofiary (w USA podawano, że aż 80 proc. mężczyzn uważa swoją pracę za pozbawioną sensu i uciążliwą, w Polsce ok. 40 proc. mówi, że są z niej średnio zadowoleni lub w ogóle nie). Ostra walka (teraz również ze świetnie wykształconymi i ambitnymi kobietami) sprawia, że słabną w sensie ścisłym: żyją średnio siedem lat krócej od kobiet, częściej podejmują próby samobójcze, częściej pokonuje ich rak i zawał, nawet różnice w zarobkach między kobietami i mężczyznami stopniowo się wyrównują. I doznają tego, co w ich mniemaniu męskość kwestionuje najboleśniej: kłopotów z potencją. Marne wzorce Marne wzorce męskości płyną m.in. z popularnej kultury. Pisarz Marek Kochan uważa, że najczęściej modelem mężczyzny jest "celebryta, reprezentujący wartość kuriozalną". Mówi wręcz o karykaturze męskości. "Posiada atrybuty męskości - bogactwo, sławę, wianuszek kobiet, ale jest pusty w środku, niedojrzały, nieukształtowany jako człowiek. Forma pozbawiona treści" - kwituje Kochan. Kobiety na rozmowach u psychoterapeuty coraz częściej przyznają, że czują się rozbite. Dr Mariola Kosowicz wyjaśnia, że na terapii zjawiają się kobiety przekonane, że ze strony mężczyzn może je spotkać jedynie rozczarowanie. Często tworzoną one sobie skrajnie negatywny obraz mężczyzny pod wpływem trudnych własnych doświadczeń lub przyjaciółek. Dla wielu z nich facet to z definicji egoistyczna świnia: bez ustawowego przymusu w niczym nie pomoże. Źródło wp.pl https://wiadomosci.wp.pl/beznadziejni-faceci-polki-nie-maja-z-kim-poczac-dziecka-wychowac-je-tym-bardziej-6031551882380417a/komentarze Jak wy się odnosicie do tego wspaniałego artykuły z wp.pl ?
  18. Witam, nie zauważyłem takiego tematu w naszym forum, więc opiszę swoją relację z moim ojcem... to jedziemy. Zacznijmy od tego, że mój dziadek (jego ojciec) to taki sam h*j, jak on. Dlaczego tak uważam? Czy nie przesadzam? Nienawidzę ich obu, choćbym chciał cokolwiek zrobić by ich polubić to oni zawsze to niszczą. Przeczytajcie całość, byście wasze dzieci nie musiały cierpieć jak ja. 1) Ciągłe zaganianie do roboty - całkowite przeciwieństwo normalnej pracy. Brak nagród żadnych. Jego dzieciństwo - to wieś, musiał zapieprzać, ojciec się z nim nie patyczkował - co zrozumiałe, czasy po II Wojnie Światowej nie pozwalały na zarabianie facetom siedząc na dupach. Czyli zmuszał go od najmłodszych lat do harówy - zapieprzaj na wsi, a potem jak poszedł na swoje oddał mu tylko 1 zwierza i... wypierd...! Taka wdzięczność dla swoich dzieci, bez swoich dzieci sami by się zamordowali na śmierć. Najgorsze jest to, że mój stary (tak pogardliwie będę o nim pisał) wziął to za bardzo do serca i próbował nam to samo wlać do głów - czyli: zapierdalaj, nieważne po co, nie ważne po ile, masz zapierdalać! Czyli codziennie mam zapieprzać, nieważne, że można zrobić lepiej - i nigdy, przenigdy nie dostałem za to nagrody typu pizza czy 2 zł. Bo szkoda kasy.... Oczywiście muszę robić wszystko sam. On niby coś tam innego robił, ale zawsze mnie olewał... i ma być zrobione bo jak nie, to będziesz nawet w o 3 w nocy robił! Czy praca była jako kara? a jakże! Jako nagroda czy czynność normalna. Także! Skutek dla mnie: całkowite zniechęcenie do pracy fizycznej, lenistwo do wysokiego stopnia, ogólne przemęczenie. Zawsze mam problem by zniwelować niechęć do pracy, nie chce mi się nikomu pomagać. Czuję się jako bezwolne narzędzie. Jak jakiś niewolnik. Straszne uczucie. 2) Wyróżnienie absolutne 1 dziecka pośród innych. Czyli CÓRECZKA/SYNALEK jest najlepsza/najlepszy, a wy jej rodzeństwo, jesteście ścierwem! W normalnych rodzinach coś takiego nie ma miejsca. U mnie jednak jest. Córeczka/brat, wybierzcie kogoś a resztę traktuj jak psy. Przykłady: Córeczka przynosi dobre oceny ze szkoły? Nagrody (tak, drogie)! Chwalenie się świadectwem przed ludźmi (Tak serio. Zjeb.) Bracia czy ja przynoszą dobre oceny ze szkoły? ,,Łaski nie robisz", ,,Mogłeś lepiej". Najwyżej pochwała. Córeczka przyniesie złą ocenę ze szkoły? Nic się nie stało, nagroda pocieszenia. Bracia czy ja przyniosą złą ocenę ze szkoły? TY BUCU, OŚLE, NICZEGO NIE OSIĄGNIESZ!!! KUR**! Ciebie tylko do łopaty! Córeczka nie zdała za pierwszym razem prawa jazdy? - Nic się nie stało! Tak, nagroda też jest. Nie zdawała z jej absurdalnych przyczyn.... a raczej jej głupotą. Zdała za którymś tam 8? razem - SUUUPER! Jesteś najlepsza. A że bracia za pierwszym razem zdali? To nic! To i tak lepiej od nich jeździsz! Bracia czy ja zdali za pierwszym razem? - ŁASKI NIE ROBISZ! Córeczka nic w domu nie zrobiła? - Ok, w porządku. Ty nic nie zrobiłeś - TY... SKUR.....!!!!! 18 córeczki? 2 IMPREZY! Nasze 18? NI HUJA! Pokój córce się od starości się zniszczył? REMONT, WSZYSTKO NOWE I PORZĄDNE! Fachowiec, dywany, 3 kolory. Pokój mój wymaga odświeżenia? SAM SE RADŹ, MASZ 100 ZŁ I RADŹ SE SAM. Kurwa, to twoja chałupa głąbie! I można wiele wiele więcej przykładów wymieniać... Tak samo było z jej narzeczonym. Mógł on w naszym domu nas wyzywać, jechać jak po łysej kobyle... nam nic nie wolno. A jak z paniami moich braci? Zgadnijcie.... Tak. Nienawidzi ich, chociaż powodu wyraźnego nie ma. Zawsze szuka powodu, nawet błahego. Skutek dla mnie: nienawiść do siostry, i jej frajera. Ona jest tak samo podła jak ojciec. Bardzo niska samoocena, uczucie bezużyteczności, bo ,,nic nie umiem'', nic się nie liczę jestem śmieciem. Strach przed wyzwaniami. Strach przed sukcesem. Sukces zmienia się w porażkę. Bo mój sukces nic nie jest wart, sukces mnie nie cieszy - Dzięki forum ,,leczę podświadomość". Świadomość że kobiety MOGĄ BYĆ tak wszędzie rozpieszczane przez co bierze mnie niechęć do pań - przez co mam problem w stworzeniu związku - bo się boję że taka mi się trafiła.... Zazdrość do normalych rodzin, gdzie każde dziecko jest tak samo szanowane. Skutek dla siostry: uczucie bezkarności, my bracia nie mamy żadnej wartości, udaje że nas szanuje ale ma nas głęboko w dupie. bracia to narzędzia, tatuś zawsze poliże jej dupsko. Tak, ona gardzi nim tak samo. Ale to wykorzystuje, przeciwko wszystkim, z korzyścią dla niej. Skutek dla jej frajera: zero szacunku, udawanie że nas lubi. 3) Fałszywość godna najgorszej kobiety. Chwalenie się naszymi osiągami przed ludźmi, ale skrycie nas nienawidzi. Czyli na wierzchu chwalenie, a w domu gnojenie. Oto przykłady: Brat kupił antyka do roboty, naprawy - takie hobby. Mój ojciec na to: NA KIJ CI TO, SPRZEDAJ, NIC TO NIE JEST WARTE, NIC CI NIE DORZUCĘ! TY LEPIEJ ZA ROBOTĘ SIĘ WEŹ! Ojciec przed ludźmi: patrzcie jaki syn zdolny, nawet jest w stanie naprawić taki samochód, ma bardzo ciekawe hobby! Ja kupiłem sobie taniego tableta: Mój ojciec tak samo: NA KIJ CI TO, SPRZEDAJ, TO NIC NIE WARTE!!!!!! Ojciec przed ludźmi: patrzcie jaki syn jest zdolny, dobrze rysuje!!!! A w domu po obronie informatyki ojciec z pogardą: oooo jaki wielki informatyk.... z pewnością pracę znajdzie..... (tak, jak siostra obroniła się z jej hujowego kierunku ojciec mało ze szczęścia nie zwariował, a jak ja.... nic. ŁASKI NIE ROBISZ!) A przed ludźmi? Oooo jaki zdolny. Skutek dla mnie: nienawiść do ojca, nienawiść do fałszywych ludzi. Tylko że zakładam, że każda obca osoba która chce coś dla kogoś/dla mnie zrobić, jest postrzegana jako fałszywa. Zaniżenie mojej samooceny. Niechęć do szukania swoich hobby. 4) Cwaniak. Przed rodziną... Nawet nie udaje, że nas szanuje. Tylko skończycie studia to na swoje!!!!! Wypierdolę was z domu! Nie chcesz czegoś zrobić? - Postrasz wypierdoleniem, zabraniem hajsu/kieszonkowego 100 zł miesięcznie (córce daje pewnie z 300 i czasem bonus ,,bo pracuje"). Nie myślisz jak on? - NIE MASZ SZACUNKU. AHA. Nie zrobiłeś czegoś wcześniej? TO ZEMSTA! Taki święty do kościoła chodzi - wszystkie kazania nt. posłuszeństwa dzieci posłuchanie! SŁYSZAŁEŚ CO KSIĄDZ POWIEDZIAŁ!!!! - TY DIABLE! A jak ksiądz powie o szanowaniu dzieci.... głuchy! W dzieciństwie gdy miałem słabsze oceny: POKAZAĆ CI MOJE ŚWIADECTWO?!!!!!! A to, że większość ocen pewnie za schab dostał to się nie przyzna. Bo na wsi był taki wielki poziom nauczania jak dziś. Ma mnie za idiotę. Phi! Masz argumenty a on nie? - WYPIERDALAJ/ZABIORĘ CI HAJS. Skutek dla mnie: nienawiść do ojca, do cwaniaków, nienawiść do fałszywych chrześcijan, mam ochotę mu przypierdolić. 5) Nienawiść do rodziny matki. Rodzina mojej matki to ludzie sukcesu. Nie muszą zapier.... jak ojciec by zarabiać jak on, a nawet lepiej. Ojciec nie rozumie, że da się żyć inaczej i lepiej. Z pewnością kradną, oszukują.... jebany Janusz. Typowy polaczek, który zamiast naśladować ludzi sukcesu, to ich nienawidzi. Debil. Nie udawał przed ich dziećmi że ich nienawidzi. Moi kuzyni mi współczują. Ale jeśli chodzi o jego rodzinę.... ooooooo całkiem inna sprawa. Co śmieszne, gdyby nie rodzina matki, huja by dziś miał Mój stary tak nienawidzi rodziny mojej matki, że SPECJALNIE odpierdala wojny, by NIE PRZEJŚĆ do stołu świątecznego! Nawet jak jego rodzina go wygoniła, by się opamiętał to on... poszedł spać XD Taki chrześcijanin. Jak idą święta, to wiem że idzie wojna. Smutne. Skutek dla mnie: wstyd przed rodziną mojej matki, nienawiść do ojca, niechęć do jego rodziny, rodzina mojej matki unika jego, przez co i mnie, przez co dużo tracę. Radosne święta mi się kojarzą z kłótniami zamiast miłą atmosferą. 6) Wielbienie alkoholu i innych używek. Jego rodzina ma jakieś pojebane wielbienie wódy i innych alkoholi. Święta bez wódy (u niego w rodzinie)? Nie da się. Spotkanie z jego rodziną bez alkoholu? Nie da się. Nie spije się na weselu? ZŁY!!!!!!! Nie zawiozę go do domu po alkoholowej imprezie? ZŁY!!!!! Skrytykuję go po chlaniu? ZŁY!!!!! Pamiętam jak byłem mały, naoglądałem się 997, i widziałem jak po pijanemu ludzie się mordowali, miałem strach, prosiłem ojca by nie pił, to ten co zrobił... haha. Olał mnie. Szczęśliwie nigdy sam nie chleje, bo było by jeszcze gorzej. Skutek dla mnie: wielka niechęć do alkoholu, niechęć do ludzi którzy piją nawet okazjonalnie. Ojca nadal nienawidzę. 7) Pracoholizm i mszczenie się na nas. Mój stary lubi pracować. Szkoda tylko, że nie potrafi oddzielić życia zawodowego od osobistego. Coś się schrani w robocie? - Oczywiście my musimy cierpieć. On zapieprza a ty zostałeś przyłapany na ,,nic nie robieniu" - cierp! Jakiś sukces? Spokój.... dobry humorek dla córeczki i żoneczki. Skutek dla mnie: Wówczas strach przed ojcem... nienawiść do ojca... 8 \ Obcy człowiek zawsze jest lepszy od rodziny... no, poza córeczką. Skrótowo opiszę - pomocny miły dla każdego - potrzeba auta? Pożyczę! potrzeba coś załatwić? załatwię. a dla nas odwrotnie - trzeba auta? na autobus! Trzeba coś zrobić? Sam se radź. Skutek dla mnie: Świadomość braku wsparcia, braku pomocy. 9) Brak zrozumienia naszych zainteresowań. To związane z pkt 2. My, niewolnicy, nie możemy mieć swoich zainteresowań. Gdybym posłuchał mojego starego, to gówno bym w życiu miał. Byłbym jak robot. Bez pasji, bez celów. Skutek dla mnie: Niechęć do swoich (!) zainteresowań. Obojętność. 10) Brak jakiejkolwiek logiki - ma być tak jak on mówi! Z nim gorzej jak z babą - walisz emocjami - w dupie to ma. Walisz argumentami - w dupie ma. Masz potrzeby? W dupie to ma. On ma potrzeby? MASZ BYĆ NA ROZKAZ! Skutek dla mnie: Brak chęci do dyskusji, bo boję się że ktoś będzie jak mój ojciec i będzie miał mnie w dupie. Brak chęci do rozmów z obcymi. 11) Chciwość dla braci, szczodrość dla wszystkich innych. Podobnie jak pkt 8. Szkoda dla nas kasy, a jak jest konieczność coś kupienia, to przez jego gadkę nikt na nic nie ma ochoty. Ma dużo hajsu - ale nie chce na nic wydać. Zbiera i zbiera, zaciska pasa - na huj? Rodzinie kasy nie powinno aż tak żałować. Raz by na wakacje by nas zabrał.... NIEEEEE SZKODA KAAAASY. Córka chce hajs? Jasne! Masz! Ktoś chce pożyczyć hajs? Jasne! Chcę ja pożyczyć hajs? NIE DAM! Czyli: brak prezentów na urodziny, tylko na ten raz na komunię. Raz tam dał nieznaczną kwotę - nie wiem co to było - pewnie córce dał z 3x więcej... Wolę mieć biednieszą rodzinę, mniejszy dom, ale mieć ojca który mnie kocha i w ogóle. A tu mam tylko mały hajs i nic poza tym. Skutek dla mnie: Szkoda mi kasy na większość rzeczy, żyłem na ograniczeniu - życie wersja demo. Nie wiem na co wydać, tylko zbieram. Kasa jest ważna, ale kurde od czasu do czasu można coś se kupić?! Na co mi pieniądze jak za nie nic nie kupię, a jak wybuchnie wojna, to i tak gunwo będą warte? Nic nie widziałem, nigdy Polski nie zwiedziłem. Filmów w kinie nie oglądałem. Całe dzieciństwo w domu. Ja pierdolę. Odechciało mi się cokolwiek. Ja zdaję sobie sprawę że ktoś wśród nas mógł mieć/ma gorzej, ale ja odczułem potrzebę by wam opisać jakiego mam pojebanego starego. Szczęśliwie jadę na studia do większego miasta, i mam nadzieję że nie będę musiał do domu wracać. Mam dość traktowania jako narzędzie a nie jako człowiek. Tatuś myśli że pieniędzmi wszystko naprawi. Gunwo. Człowiek bez honoru, myśli że wszyscy go lubią, a wiem doskonale że tak nie jest. Jeśli chodzi o skutki, to większość jakoś przerobiłem w podświadomości. Kilka nadal mnie męczy, ale w końcu je przezwyciężę. Zawsze mnie zastanawiało dlaczego byłem taki ,,wycofany" a to wszystko dzięki ojcu. Zdaję sobie sprawę że on tylko powtarza błędy swojego ojca. Ja mu zwróciłem na to uwagę. To on olał, uważa że robi słusznie... ok nie mam pytań... Mam nadzieję że ten stary huj, w końcu się przekona, co to znaczy gospodarka, duży dom bez ,,niewolników". Skończy sam, bo wkrótce i matka sama z nim nie wytrzyma. Ciekawe czy jego kółko adoracji mu przyjedzie z pomocą. Jestem pewny że nie. Niech się zapierdoli, ja i tak pewnie od niego nic nie dostanę bo jestem ZŁYM CZŁOWIEKIEM. A to tylko dlatego że nie jestem taki jak on. Nie piję, nie palę, nie chodzę na imprezy. Ale i tak jestem tym złym. Jedno się nauczyłem: że nikt nade mną nie ma litości, nawet ojciec. Tylko matka może (ale nie musi) ciebie kochać. Ale i ona durna bo zamiast dzieci bronić, to stała za ojcem. Dziś by to nie przeszło. Czy mieszkam na wsi? NIE. Czy jestem jego biologicznym synem? Niestety tak. Jak cała reszta. Żałuję tego bardzo. Czy zrobił coś ulubionemu dziecku? Nie. Po prostu to ulubienica/ulubieniec. Bracia się wyprowadzili i UNIKAJĄ ojca jak się da. Czyli jak można było tak spierdolić, że wasz syn wami gardzi. Jeśli jak macie chorobę psychiczną/nienawiść do dzieci/whatever to lepiej dzieci nie róbcie...
  19. Witam Zastanawia mnie fakt czy osoby, które mają pracować z dziećmi są badanie pod względem psychologicznym. Zapewne np. taki przyszły lekarz pediatra przechodzi mnóstwo różnych testów. Ale co np. z nauczycielami w przedszkolu. To zawód gdzie dominują panie. A panie również mogą mieć skłonności seksualne do małych dzieci. O czym niestety nie mówi się głośno. Gdy mowa o pedofili, to tylko w stosunku do mężczyzn. Cóż mamy medycynę pracy, ale czy 5 minutowa rozmowa wystarczy, by poznać potencjalnie niebezpieczna osobę dla dzieci. Czy osoba która chce pracować z dziećmi nie powinna przejść bardzo dokładnych badań pod okiem i psychologa i lekarza psychiatry. By zminimalizować szansę, że trafi się pedofil / pedofilka, ale też psychopata czy po prostu osoba nie nadająca się do pracy z dziećmi ? To ciekawy artykuł na temat problemu pedofili wśród kobiet: http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,152121,17943350,Seksuolog_sadowy__Nie_dowierzamy__ze_pedofilem_moze.html
  20. Ostatnio mam różne przemyślenia odnośnie relacji z płcią przeciwną. Jednak dzisiaj postanowiłem założyć wątek na temat lasek, które nie chcą się żenić i mieć dzieci. Docelowo takie relacje wtedy prawdopodobnie zawędrują na FF, konkubinat, związek partnerski (tego chyba nie ma w naszym kraju - jeszcze), itp. Mnie osobiście interesuje coś stałego. Mogę wymienić kilka grup które przychodzą mi obecnie na myśl odnośnie (niechęć do ślubu i dzieci): - środowiska alternatywne (punk, metal, goth, ezo, wege, tribal, rasta itp.) - bizneswomen - "singielki" po 40-stce - niektóre Japonki - feministki - homo/ bi (oczywiście chodzi tylko o kobiety) - laski na Zachodzie Oczywiście wiadomo, że nie każde z tych środowisk będą pasować/ odpowiadać, ale można rozpatrywać hipotetycznie. Otóż teraz pytanie jakie to niesie ze sobą zagrożenia i konsekwencje? Osobiści środowiska alternatywne kojarzą mi się z rozwiązłością. Tak samo, jak reszta z wyżej wymienionych. No może Japonki nie tak bardzo. Poza tym w tych grupach pewnie też często występują choroby psychiczne. Chyba, że się mylę. Co o tym sądzicie? Czy warto szukać lasek z którejś z wymienionych grup? (jeśli chodzi o brak ślubu i dziecka). Po prostu tak sobie żyć i już. Oczywiście przy tym, że nie może być tam rozwiązłości. A może znacie jeszcze jakieś inne środowiska? Czy jednak nie warte zachodu i szukać wśród "normalnych" samic?
  21. Historia poniżej znaleziona na fb, sądzę że raczej prawdziwa. Nie rozumiem jak można skończyć prawo i zachowywać się tak głupio, ja kiedy uczyliśmy się prawa rodzinnego najlepiej ze wszystkiego zapamiętałem jakie smutne dla mężczyzny konsekwencje może mieć związek małżeński i jak bardzo niekorzystny dla niego jest ten stosunek prawny. Na dodatek oddał żonie wszystko, zrezygnował z pracy i został w domu opiekować się dziećmi. Myślicie że facet ma szanse się jakoś z tego wygrzebać? PS. zachowałem oryginalną pisownię, porozdzielałem tylko akapity, żeby nie było ściany tekstu. "POMOCY 12 kwi 2018 10:20 (26 minut temu) Szanowni Państwo! Jestem prawnikiem z Gdyni. Zawarłem związek małżeński z kobietą z którą studiowałem. Ojciec żony jest adwokatem z Gdyni. Po zawarciu związku małżeńskiego, tuż po studiach, poświęciłem się pracy aby moja żona mogła zrobić aplikację adwokacką. Aplikację żona robiła u swojego ojca który praktycznie jej nie płacił. Po ukończeniu aplikacji przez żonę zaczęła ona pracować u swojego ojca od rana do godziny 19. W 2008 roku urodziła nam się córka a w 2012 syn. Całość opieki nad dziećmi i zajmowania się domem spadł na mnie. Żona nie miała ochoty zajmować się dziećmi a ja jako dobry ojciec praktycznie musiałem zrezygnować z pracy. Po urodzeniu drugiego dziecka żona zmieniła się diametralnie. Ciągle o wszystko miała pretensje, krzyczała na dzieci, wyzywała mnie, biła i rzucała we mnie rozmaitymi przedmiotami. Pracując w nieruchomościach zarabiałem wcześniej ok. 15 do 20 tyś miesięcznie. Musiałem z tego zrezygnować aby zająć się dziećmi. Kilkukrotnie byłem zmuszony do wyprowadzenie się z domu, gdyż moja żona w związku ze swoimi problemami z ojcem w pracy, wpadała w taką furię, iż zagrażało to dzieciom. Za każdym razem prosiłem jej rodziców o interwencję. W międzyczasie po narodzinach córki kupiliśmy 89 m mieszkanie, biuro 112 m. Po narodzinach syna kupiliśmy dom 350 m do remontu. Po zakupie domu, który mieliśmy powoli remontować, moja żona najpierw wypompowała ze mnie wszystkie oszczędności na budowę, kiedy pieniądze się skończyły usłyszałem tylko że mam jej na jutro przynieść 30 tys. na kafelki do łazienki, albo mam się wynosić z domu. Ponownie zostałem wyrzucony z domu. Zamieszkałem w biurze które kupiłem a gdzie moja żona prowadziła swoją działalność z ojcem. Przez rok czasu mieszkałem w biurze w jednym pokoiku. Pozbawiła mnie możliwości kontaktu z dziećmi. Załamałem się. Aby odzyskać kontakt z dziećmi zostałem zmuszony do podpisania alimentów w kwocie 3000 zł. Zmuszano mnie również do przepisania mojego majątku na żonę. Gdy się na to nie zgodziłem wraz z ojcem żona przekazała mi informację, że mnie zniszczą. Groźby się ziściły. Od 2014 roku jestem nękany ciągłymi postępowaniami, donosami, komornikami itd. Żona wykorzystała swoje znajomości aby najpierw uzyskać rozwód kościelny. Wystąpiła o podział majątku w stosunku 100% dla niej a nic dla mnie. Pomimo braku podstaw Sąd w Gdyni przyznał jej o dziwo 70 % w pierwszej instancji. W dniu wczorajszym sprawa rozwodowa zakończyła się orzeczeniem rozwodu z mojej winy pomimo braku podstaw oraz zasądzeniem alimentów 2700 zł. Zarabiam 5000 zł. Spłacam nasz wspólny kredyt na biuro w kwocie 2600 zł, obecnie jest kryzys w usługach prawniczych, Z CZEGO MAM ŻYĆ???. Sędziowie zachowują się irracjonalnie, krzyczą na mnie na sali rozpraw, nie dają mi dojść do słowa, nie pozwalają składać dowodów itd. Żona o wyrokach informuje mnie jeszcze przed ich ogłoszeniem. NIE WIEM CO ROBIĆ?. Żona jest adwokatem i sędzią sądu dyscyplinarnego przy okręgowej radzie adwokackiej. Jej Adwokat również zasiada w Okręgowej radzie adwokackiej. Ojciec adwokat i brat adwokat. Adwokaci z trójmiasta odmawiają mi pomocy bo nie chcą się narażać. 18 kwietnia mam rozprawę apelacyjną o podział majątku. Chcą mnie zniszczyć, abym nie mógł walczyć o dzieci. Jestem przerażony tym co się dzieje. POMÓŻCIE! Piotr z Gdyni, może ktoś pójdzie ze mną do sądu w dniu 18.04.2018 roku na sprawę- dziękuję za każdą poradę, tel. i pomoc, tel. 516 016 900."
  22. Rick

    Program "Mama+"

    Witajcie Bracia Przeglądając sobie spokojnie internet przy śniadaniu, natrafiłem na interesujący artykuł o pomysłach obecnego rządu na ułatwienie kobietom w Polsce życia. Jak wiecie 500+ okazało się genialnym pomysłem na kupienie sobie prostego elektoratu, więc rząd idzie z prądem i przedstawia koncepcję programu zwanego roboczo "Mama plus". Co m.in. w programie jest zawarte: Przeanalizuję to po kolei tak w skrócie: - "zabezpieczenie emerytalne", gdzie już nawet nie wspomnę (bo ktoś to zrobił w innym temacie), jak kobiety wyjmują znacznie więcej z funduszy emerytalnych, niż do nich wkładają, a ten program jeszcze bardziej pogłębi tą przepaść - "premia za szybkie urodzenie drugiego dziecka", czyli nie ważne, że młodzi rodzice z pierwszym dzieckiem jeszcze się obchodzić nie nauczyli, gdyż premia za drugie już czeka - "udogodnienia dla mam-studentek" - bycie mamusią na studiach to będzie swoistego rodzaju immunitet i sposób na łatwiejsze zdanie pożądanego kierunku Nie zabrakło również "troski" o młodzież: Gdyby istniała w tym kraju normalna harmonia pomiędzy cenami, pensjami, a podatkami, to realizować "hobby pasje i marzenia" mógłby w zasadzie każdy bez łaskawej pomocy rządu. Jednak wtedy rząd byłby po prostu ludziom niepotrzebny i nie dałoby się tak łatwo elektoratu na wybory kupić. Na koniec moi Bracia pytanie za 100 punktów: komu rząd zabierze, żeby m.in. mamusiom te obietnice spełnić? Link do pełnego artykułu: https://wpolityce.pl/polityka/390222-pis-zapowiada-program-mama-zaklada-min-darmowe-leki-dla-kobiet-w-ciazy-zabezpieczenie-emerytalne-matek-udogodnienia-dla-mam-studentek Ps. Miałem dylemat, czy wrzucić mój temat do działu "Ekonomia", czy może bardziej pasowałby do "Polityki". Jeżeli jednak moderacja uzna, że umieściłem wpis w złym dziale, to proszę o przeniesienie do działu z waszego punktu widzenia bardziej odpowiedniego. Z góry dziękuję.
  23. https://www.express.olsztyn.pl/artykuly/dal-jej-milosc-schronienie-i-przygarnal-piatke-jej-dzieci-ona-zlecila-jego-zabojstwo O tej tragedii było głośno w całej Polsce. Niepełnosprawny mężczyzna został zamordowany z zimną krwią przez kochanka swej żony. Wszystko wydarzyło się na olsztyńskich Nagórkach. W środę o godz. 22:00 w telewizji kryminalnej Crime+Investigation Polsat zostanie wyemitowany nowy odcinek serii dokumentalnej „Polskie zabójczynie” opowiadający historię Piotra G. W Ośrodku Interwencji Kryzysowej w Olsztynie w 2010 roku tamtejszy wolontariusz Piotr G. poznaje 26-letnią Joannę, matkę czwórki dzieci będącą w kolejnej ciąży. Kobieta trafia do ośrodka szukając schronienia przed swoim konkubentem-alkoholikiem, który ją bił. Piotr szybko zakochuje się w Joannie, para niebawem bierze ślub. Sielanka w związku kończy się w chwili, gdy Joanna zaczyna zdradzać Piotra. Kobieta nie chce się jednak rozwodzić ani opuszczać mieszkania swojego męża – postanawia go zabić. Kolejny odcinek serii dokumentalnej „Polskie zabójczynie” poświęcony zbrodni z Olsztyna zostanie wyemitowany w środę, 18 kwietnia o godz. 22:00 w telewizji kryminalnej Crime+Investigation Polsat. 28-letni Piotr G. ukończył studia teologiczne, pracował w Caritasie i udzielał się społecznie w Kościele. Był osobą niepełnosprawną, jeździł na wózku od czasu, gdy przeszedł nieudaną operację kręgosłupa. Piotr był osobą bardzo lubianą i popularną. Działał w ruchu studenckim, udzielał pomocy osobom potrzebującym. Mimo swego kalectwa, radził sobie dobrze w życiu i pomagał innym. Starał się być samodzielny, studiował i przełamywał bariery, które stawiało mu jego niepełnosprawność mówi mecenas Ryszard Afeltowicz, obrońca Łukasza K. współoskarżonego o zabójstwo Piotra G. Mężczyzna był wzruszony ciężką historią życia 26-letniej Joanny, którą poznał w Ośrodku Interwencji Kryzysowej w kwietniu 2010 roku. Kobieta w wieku 16 lat związała się ze starszym od siebie mężczyzną i urodziła mu czwórkę dzieci. Mężczyzna jednak z czasem zaczął pić. Joanna zdecydowała się odejść od partnera i zabrać ze sobą dzieci. Piotr chciał pomóc Joannie i zaczął szukać dla niej i dzieci mieszkania. Niebawem jednak sam zaczął żywić do niej uczucia. Oświadczył się kobiecie i pomimo licznych ostrzeżeń od swoich znajomych, wziął z nią ślub. Joanna następnie wprowadziła się z dziećmi do jego mieszkania. Nie przeczuwał jeszcze wtedy, że został przez kobietę perfidnie wykorzystany. W chwili gdy Joanna i Piotr wspólnie zamieszkali, mężczyzna zaopiekował się dziećmi, mimo tego, że był osobą niepełnosprawną. Jako osoba niezamożna, nie otrzymywał dużego wynagrodzenia, ale otoczył opieką obcą osobę i jej 5 dzieci. Zaufał Joannie, wziął ją na utrzymanie i razem stworzyli rodzinę. W ich związku szybko zaczęło się psuć. Coraz częściej dochodziło do kłótni. Kobieta zabraniała mężowi kontaktowania się z przyjaciółmi, ale sama często wychodziła z domu wieczorami i zostawiała Piotra z dziećmi. Atmosfera w małżeństwie zagęszcza się, kiedy w październiku 2012 roku Joanna wdała się w romans z sąsiadem z bloku, Jackiem P. Nie ukrywała tego przed swoim mężem – potrafiła współżyć z kochankiem, gdy Piotr był w drugim pokoju. Mąż czuł się upokorzony – podczas jednej z awantur kobieta zrzuciła Piotra z wózka, pobiła, zwyzywała od „kalek” i zastraszyła, że go zabije. Bojąc się o swoje życie, Piotr był zmuszony wyprowadzić się z własnego mieszkania. Zamieszkał w Ośrodku dla Ofiar Przemocy. W tym czasie do Joanny wprowadził się jej kochanek, Jacek P. Kobieta niebawem zaszła w kolejną ciążę. Załamany Piotr żąda, by kobieta wyprowadziła się z jego mieszkania. Ta jednak nie zamierza tego zrobić – ma inny plan na rozwiązanie problemów. Namawia kochanka i jego znajomego, by pozbyli się Piotra. Co sprawiło, że Joanna posunęła się do morderstwa?
  24. http://www.rp.pl/Spoleczenstwo/304129875-Andrzej-Duda-chce-podkreslac-role-ojcow.html Dobry news! Prezydent opowiada się za zmianą w konstytucji wprowadzającą prawną ochronę ojcostwa. „Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej" – mówi art. 18 konstytucji. Przepis brzmi tak, jakby jego twórcy za wszelką cenę chcieli uniknąć słowa „ojcostwo". Bo przecież rodzicielstwo znaczeniowo obejmuje ojcostwo i macierzyństwo. A to drugie słowo jest wymienione już wcześniej. I właśnie do uzupełnienia art. 18 konstytucji o „ojcostwo" skłania się prezydent Andrzej Duda. Tak wynika z odpowiedzi ministra jego kancelarii Pawła Muchy na oświadczenie kilkunastu senatorów, w tym Antoniego Szymańskiego z PiS. Senatorowie napisali do Andrzeja Dudy, że warto rozważyć konstytucyjną ochronę ojcostwa w ramach prowadzonej przez niego debaty nad zmianami w ustawie zasadniczej. Jej najważniejszym elementem ma być planowane na listopad referendum konstytucyjne. „Zapewniam, że omawiane zagadnienie jest obecnie jedną z najgłębiej analizowanych spraw w Kancelarii Prezydenta RP pod kątem opracowania zestawu pytań referendalnych, a w przyszłości także dokonania zmian w Konstytucji RP" – odpisał Paweł Mucha. Dodał, że sprawa była też podnoszona podczas dwóch spotkań eksperckich w lutym tego roku, w Pałacu Prezydenckim i w Lublinie. Z naszych informacji wynika, że podczas jednego z nich propozycję ochrony ojcostwa poparł inny prezydencki minister, Krzysztof Szczerski. Po co w zasadzie obejmować ojcostwo ochroną konstytucyjną? Senator Antoni Szymański mówi, że z punktu widzenia rozwoju dzieci jest ono ważne i niezastąpione, niestety, przeżywa obecnie kryzys. – Setki tysięcy polskich dzieci wychowują się bez ojców wskutek m.in. rozpadu związków ich rodziców. Nie chodzi tylko o rozwody i separacje, których jest około 65 tys. rocznie, ale też rozpady związków konkubenckich – mówi. – Takie dzieci, wychowywane przez samotne mamy, idą do przedszkola, gdzie mają kontakt niemal wyłącznie z paniami. Również wśród nauczycieli w szkołach przeważają kobiety. W efekcie znaczny odsetek dzieci nie ma wzoru mężczyzny i ojca – dodaje. A o tym, jak ważna jest obecność ojca w życiu dziecka, mówią badania. – Badacze zaobserwowali korelację między brakiem ojca a popadaniem w konflikt z prawem. Ten element pojawia się przy analizach statystyk dotyczących sięgania po narkotyki lub prostytucji. Brak ojca negatywnie wpływa nawet na długość edukacji – mówi Dariusz Cupiał z Inicjatywy Tato.Net. – Z drugiej strony obecność taty wzmacnia u dziecka poczucie własnej wartości i jego empatię. Niestety, rola taty jest niedoceniana w życiu publicznych i mediach. Mało kto wie, kiedy obchodzimy Dzień Ojca, choć to święto jest celebrowane np. w USA – dodaje. Inicjatywa Tato.net od lat prowadzi warsztaty dla ojców i zrzesza ich w specjalnych klubach. Obecnie zbiera w internecie podpisy pod petycją do prezydenta „o należne miejsce ojcostwa w konstytucji". Podpisało się pod nią już niemal 11 tys. osób. Co zmiana konstytucji przyniosłaby w praktyce? Zdaniem inicjatorów byłby to przede wszystkim ważny gest symboliczny i pedagogiczny. Powołują się na badanie CBOS z 2017 roku, z którego wynika, że zdaniem 68 proc. Polaków treść konstytucji ma istotny wpływ na życie obywateli. Jednak nie jest wykluczone, że nowelizacja ustawy zasadniczej mogłaby być uwzględniana też w wyrokach TK lub wymusiłaby dalsze zmiany w prawie. Przykładowo wzorem konstytucji o „działalności na rzecz rodziny, macierzyństwa, rodzicielstwa" mówi obecnie ustawa o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie. Tylko czy na nowelizację konstytucji są jakiekolwiek szanse? – Ta sprawa nie była jeszcze przedmiotem obrad kierownictwa partii – mówił przed tygodniem prezes PiS Jarosław Kaczyński, pytany, czy on i PiS poprą prezydencką ideę zorganizowania referendum w sprawie zmian w ustawie zasadniczej. Dodał, że obawia się niskiej frekwencji. – Jasności co do kształtu referendum jeszcze nie ma. Jednak trwa w tej sprawie dyskusja, a Kancelaria Prezydenta regularnie odbywa spotkania konsultacyjne. Dlatego uważamy, że warto sygnalizować ważne problemy – mówi senator Szymański. – Szczególnie że kiedyś w przyszłości do zmiany konstytucji na pewno dojdzie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.