Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'budżet' .
-
Wypadki śmiertelne na drogach to większe wpływy do budżetu.
Orybazy opublikował(a) temat w Jak wam się żyje w Polsce?
Czytam artykuł o tym, że większa ilość wypadków na drogach to powód dla resortu infrastruktury by podwyższyć mandaty (poniżej). Jeśli tak, to z punktu widzenia urzędników śmierć większej ilości kierowców to korzyść dla nich, bo więcej PLN wpłynie do budżetu (z którego są ich pensje i premie) z tytułu mandatów. Gdzie jest myśl o tym, że skoro suweren (Naród) chce jeździć szybciej (bo już maluchem nie jeździ) to należy ładować kasę w podniesienie standardu dróg? Albo chociaż projekt oceny ograniczeń i przestawianie znaków by stały tam gdzie powinny? Wiem, wiem retoryczne pytania... . Widzę za to trend odwrotny. Droga którą jeżdżę zyskała ścieżkę pieszo-rowerową oraz oświetlenie (z budżetu gminnego, nie cenralnego). Jest bezpieczniej. Za to ograniczenie prędkości przesunięto 200m dalej mimo że jest zupełnie niezabudowany (pola z obu stron). Kiedyś zatrzymany w podobnym miejscu pytałem się policjanta dlaczego teren niezabudowany jest oznaczony jako zabudowany. Nie miał odpowiedzi ale ważne że znak był, 200PLN dawaj. Był, fakt dobre miejsce na golenie kierowców. Lata jeździłem w UK i nigdy nie zapłaciłem mandatu bo tam ograniczenia stały tam gdzie były logiczne a nie tam gdzie są krzaki i można radiowóz schować. https://motoryzacja.interia.pl/raporty/raport-polskie-drogi/wiadomosci/news-zatrzymywanie-praw-jazdy-nie-dziala-mandaty-w-gore,nId,4258942 Jak w waszych okolicach? Lepiej gorzej? Policja wali mandaty zawsze czy czasem poucza? -
I co wy na to bracia? https://www.money.pl/gospodarka/budzet-na-2020-na-zero-sytuacje-uratuje-narodowy-bank-polski-6466255991941249a.html
-
Ciekawe na co pójdą pieniądze z tego podatku? https://www.money.pl/gospodarka/podatek-od-sieci-handlowych-oznacza-wzrost-cen-uderzy-w-budzet-polskich-rodzin-6398575305569921a.html
-
W wielkim uproszczeniu: wydatki państwa w budżecie stanowią około 370 mld zł rocznie. Tymczasem łączne wydatki publiczne to około 730 mld zł rocznie. Jak to jest możliwe? Po prostu w budżecie nie uwzględnia się wydatków na ZUS, czy wydatków jednostek samorządu terytorialnego. Co tam 350 mld w tą czy tamtą? Utrzymanie państwa kosztuje więc przeciętnego Polaka około 19210 zł rocznie, czyli jakieś 1600 zł miesięcznie. Z kolei na Polaka pracującego przypada już koszt utrzymania państwa rzędu około 3770 zł miesięcznie. No ale ludzie dalej będą gadać, że gdyby nie dobre państwo, dające wszystko za darmo, to ludzie umieraliby na ulicach, nie mieliby za co pójść do lekarza itd.