Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'kupno' .
-
Daniel Magical chce kupić ruinę, którą ma w planach wyremontować
MoszeKortuxy opublikował(a) temat w Uniwersum DanielMagical
-
- danielmagical
- kupno
- (i 10 więcej)
-
Daniel Magical nie ma pieniędzy aby kupić jajka
MoszeKortuxy opublikował(a) temat w Uniwersum DanielMagical
-
- danielmagical
- kupno
- (i 9 więcej)
-
-
Kupno przed ślubem sprzedaż po.... jak to jest?
Rycerz Maly opublikował(a) temat w Sprawy rodzinne i dzieciaki
Żona przed ślubem kupiła mieszkanie Później był ślub Po kilku latach sprzedała je czyli to są jej pieniądze czy już nasze ? Jak ona za część tych pieniędzy np. Kupi auto, to to jest tylko jej czy z racji tego ze kupila gdy jestesmy małżeństwem jest tez i moje ? Tak siedzę i się zastanawiam. -
Hej wam, w wyniku różnych okoliczności jestem zmuszony do zakupu samochodu w czerwcu, stąd też moja prośba o pomoc od osób orientujących się w temacie motoryzacji, zwłaszcza mechaników jeżeli są tacy. Na początku garść informacji wstępnych: - nie jestem znawcą motoryzacji, więc wiem tyle co ostatnio przeczytam/obejrzę w internetach - budżet jakim będę dysponował na sam zakup to 6000 zł - chcę kupić kombi - auto ma być w benzynie - auto będzie użytkowane na dojazdy do pracy ~30 km łącznie w dwie strony, średnio co miesiąc dłuższa trasa do domu rodzinnego ~500 km łącznie w dwie strony, czasem jakiś wypad rekreacyjny gdzieś - pod przyszłe zgazowanie Ogólnie kwota dosyć niska, ale tyle jestem w stanie przeznaczyć bez pożyczania i żyłowania się. Nie spodziewam się kupić igły, nówki sztuki, w tej cenie roczniki jakie są osiągalne to 2000-2003. Wiem że auto 15 letnie może mieć wady, ale w razie naprawy chciałbym raczej zostawić 500 zł zamiast 2000 zł za dwumase w dieslu. Tak więc tańsze naprawy zdają się przemawiać za benzyną. Dodatkowo jakoś tak mi się zdaje, że jest większa szansa kupić samochód z nie kręconym przebiegiem w benzynie niż dieslu. Kombi, bo i tak w tej cenie nie kupię super wypasionej bryki, a chciałbym mieć możliwość przewiezienia czegoś więcej niż walizki. Jeżeli chodzi o silnik to będę prawdopodobnie szukał czegoś w zakresie 1.6 - 2.0. Nie chcę brać w gazie, ponieważ nie wiadomo w jakim stanie będzie instalacja. Po 2 miesiącach będę wiedział, ile km robię miesięcznie, i jeżeli będzie się opłacać, oddam na założenie LPG. Mam upatrzone 3 modele, pomiędzy którymi chciałbym wybrać: 1. Opel Astra G 2. Ford Focus Mk1 3. Volvo V40 - wersje powyżej 2000 roku jak znajdę, bo z tego co wiem to w 2000 przeszedł modernizację, no i tylko ze szwedzką jednostką Opel mimo upływu lat nadal nie jest brzydki, no i ponoć niemieckie to solidne. Focus najbrzydszy, ale w założonym budżecie jest ich sporo i mógłbym kupić najmłodszy rocznik z tych 3 modeli. Co do Volvo, zawsze mi się podobały, niekoniecznie ten jest szczytem marzeń, ale od czegoś trzeba zacząć. Inne modele odrzucam (być może pochopnie) z racje tego że Renault z tego co czytałem w tym zakresie cenowym to nie cieszy się dobrą sławą, japońskie ponoć są drogie w naprawie, a Golfa po prostu nie chcę. 3 modele wybrane przeze mnie spokojnie można znaleźć w rocznikach od 2000. Stąd też pytanie do was. Czy macie wiedzę nt. usterkowności tych samochodów, kosztów napraw, dostępu do części, albo doświadczenie dobre lub złe z tymi samochodami? Czy możecie mi doradzić/odradzić któryś z tych wymienionych samochodów? (Tylko bez opinii w stylu "ford gówno wort", zróbmy to merytorycznie :P). Z góry dziękuję za wszelką pomoc.