Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'lokale' .
-
W Katalonii coraz ostrzejsze walki. Policja blokuje lokale wyborcze Katalończykom. Katalonia jeszcze nie wychodzi z Hiszpanii tylko robi referendum, a mimo to jest ono bardzo ostro blokowane. Jest już kilkaset rannych osób. Co o tym sądzicie bracia? link - https://www.wprost.pl/swiat/10078579/Referendum-w-Katalonii-Kolejki-przed-lokalami-wyborczymi-10-tys-policjantow-pilnuje-porzadku.html treść: O godzinie 9 zgodnie z planem rozpoczęło się referendum niepodległościowe w Katalonii. Do referendum nie chcą dopuścić władze w Madrycie, które twierdzą, że jest ono niezgodne z konstytucją. Hiszpańskie media donoszą, że przed wieloma lokalami wyborczymi od wczesnych godzin porannych ustawiały się kolejki. Dzień wcześniej resort spraw wewnętrznych informował o zamknięciu większości lokali wyborczych. Czynne miało zostać jedynie kilkanaście szkół, w których ma zostać przeprowadzone głosowanie. Placówki od dwóch dni są okupowane przez zwolenników referendum. Szef hiszpańskiego rządu Mariano Rajoy podjął również decyzję o skierowani 10 tysięcy dodatkowych policjantów. Mimo apeli o spokojne i demokratyczne głosowanie, doszło do zamieszek. Policja wchodzi siłą do lokali wyborczych, próbując uniemożliwić głosowanie. W wielu lokalach funkcjonariusze wybijają szyby. W wielu miejscach doszło do starć i przepychanek z policją. Do zamieszek doszło m.in. w Sant Julia de Ramis, gdzie szef katalońskiego rządu Carles Puigdemont próbował oddać głos. Niespokojnie jest również w Barcelonie oraz innych mniejszych miastach regionu, gdzie tłum ludzi jest blokowany przez policję tarczami. Hiszpański resort spraw wewnętrznych opublikował na swoim profilu na Twitterze zdjęcie, na którym widać zarekwirowane urny oraz karty do głosowania. Kilkuset rannych Policjanci mieli także użyć gumowych kul wobec tych, którzy protestowali w Barcelonie przeciwko interwencji Guardia Civil. Według świadków zdarzenia, zwolennicy referendum mieli usiąść na ziemi i blokować przejście policjantom, którzy chcieli wyjść z budynku. Doszło do przepychanek, a funkcjonariusze strzelili gumowymi kulami. Jedna osoba doznała poważnych obrażeń nogi. Po godzinie 14 rzecznik rządu Katalonii podał, ze rannych w starciach z policją zostało 337 osób. Około godz. 17 czasu polskiego burmistrz Barcelony Ada Colau podała, że liczba rannych wzrosła do 460. Polityk zażądała przerwania działań policji wymierzonych w „bezbronną ludność”. Barcelona gra przy pustych trybunach, Pique głosuje Napięta atmosfera polityczna w kraju przekłada się też na inne dziedziny życia. Dziennik „El Paisinformował, że zaplanowany na godz. 16.15 na stadionie Camp Nou mecz ligowy piłkarzy Barcelony z Las Palmas zostanie przełożony. Kataloński klub w ostatniej chwili podał jednak, że spotkanie odbędzie się, ale przy pustych trybunach. Wcześniej piłkarz Barcelony Gerard Pique oraz dwaj byli kapitanowie drużyny Xavi Hernandez i Carles Puyol wyrazili za pośrednictwem mediów społecznościowych poparcie dla referendum. Pique zamieścił zdjęcie z lokalu wyborczego, a w komentarzu poinformował, że oddał głos w nieuznawanym przez władze centralne referendum. Władze Katalonii chcąc się przeciwstawić decyzji władz centralnych, zapowiedziały, że głosy można oddawać w dowolnym punkcie wyborczym, a karty do głosowania drukowane w domu będą honorowane. Katalończycy, którzy chcą głosować, będą musieli odpowiedzieć na następujące pytanie: „Czy chcesz, aby Katalonia została niepodległym państwem w formie republiki?” A na koniec pewna niespodzianka