Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'opinie wx' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Lektura Obowiązkowa - nie tylko dla nowego użytkownika
    • Regulamin Forum
    • Jak kupić książki, nagrania i złożyć dotację
    • FAQ - poradniki, pytania i odpowiedzi
    • Przedstaw się
  • Rozwój - przejmujemy władzę nad światem :>
    • Co zmienić na Forum - Dział Techniczny
    • Rozwój idei Forum
    • Radio Samiec!
    • Czasopismo
    • Dotacje
    • Ważne!
  • Klub Weterana
    • Zasłużona Starszyzna
  • Relacje męsko-damskie i nie tylko
    • [ŚWIEŻAKOWNIA] - 'Moja historia'.
    • Na linii frontu - podrywanie.
    • Seks
    • Manipulacje kobiet i obrona przed nimi
    • Moje doświadczenia ze związku, małżeństwa
    • Sprawy rodzinne i dzieciaki
    • Rozstania, zdrady, prawo rozwodowe.
    • Mądry Mężczyzna po szkodzie.
    • Ściana hańby
  • Zaburzenia emocjonalne, psychiczne Pań i Panów
    • Borderline
    • Narcyzm
    • Depresja
    • Pozostałe zaburzenia
  • Męskie i niegrzeczne sprawy
    • Samodoskonalenie i samowychowanie
    • Bad Boy
    • Hajs i inne dobra materialne
    • Wtopy i upokorzenia
  • Youtube - ciekawostki, dramy, informacje, nowinki
    • Niekonwencjonalni youtuberzy
    • Zagraniczni youtuberzy
    • Kanały sportowe
    • Konwencjonalni youtuberzy
  • Sport i zdrowie
    • Sport
    • Zdrowie fizyczne i psychiczne
  • Polska i świat
    • Co w zagrodzie i za miedzą
  • Przetrwanie, apokalipsa, preppersi
    • Survival w mieście
    • Survival w terenie
    • Przydatne umiejętności
    • Zestawy ewakuacyjne
    • Ogień, woda, żywność, ubrania, energia
    • Broń i narzędzia
    • Apteczki, zestawy medyczne, pierwsza pomoc, higiena
    • Schronienie, domy, bunkry, ziemianki
    • Urządzenia, pojazdy, gadżety
    • Książki, opracowania, podręczniki, artykuły, wiedza - związane z survivalem
    • DIY, "patenty", life hacki
  • Motoryzacja i Technologie
    • Wszystko co jeździ, pływa i lata.
    • Komputery
    • Technika i sprzęt
  • Hobby
    • Zainteresowania
    • Hobby i twórczość
  • Duchowość
    • Nie samym ciałem człowiek żyje
  • Rozmowy przy wódce
    • Flakon, kielon i zagrycha
  • Rezerwat dla Kobiet
    • Dlaczego tak?
    • Bara-bara
    • Wokół domowej 'grzędy'
    • Bóg stworzył kobietę brzydką, więc musi się ona malować.
    • Niedojrzali emocjonalnie faceci - ploty - dupoobrabialnia ;)
    • Kobiecy kącik 'kulturalny'
  • Domowa grzęda
  • Samczy Mobil Klub HydePark- zbiór tematów niepasujących do pozostałych kategorii
  • Samczy Mobil Klub Rowery
  • Samczy Mobil Klub Powitalnia
  • Samczy Mobil Klub Zabezpieczenia przed miłośnikami cudzej własności.
  • Samczy Mobil Klub Samochody
  • Samczy Mobil Klub Latadła:szybowce, śmigłowce, rakiety, balony :)
  • Samczy Mobil Klub Motocykle
  • MacGyver a GADGETY MĘSKIE : ......?
  • Młodzi samcy w równowadze Tematy
  • Młodzi samcy w równowadze Tematy
  • IT Przywitaj się i napisz czym się zajmujesz.
  • IT Linux
  • IT Przywitaj się i napisz czym się zajmujesz.
  • Klub poligloty Jaki język
  • NAUKA - SCIENCE Wprowadzenie do Metodologii Naukowej
  • Klub Pasjonatów Futbolu Reprezentacja Polski
  • Klub Pasjonatów Futbolu Ekstraklasa
  • Klub Pasjonatów Futbolu Piłka klubowa
  • Klub Pasjonatów Futbolu Piłka międzynarodowa
  • Klub Pasjonatów Futbolu Ogólne
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji s
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji Pornografia - ubojnia pomysłowości, kreatywności i działania
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji 50 powodów aby porzucić pornografię
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji Odwyk Piotra i nowe lepsze życie
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji NOFAP - Odwyk od A do Z
  • Klub NoFap walczących z uzależnieniem od pornografii bądź kompulsywnej masturbacji Co robić by Nofap się udał?
  • Klub Wschodnioazjatycki Ogólne
  • Klub Wschodnioazjatycki Korea
  • Klub Wschodnioazjatycki Chiny
  • Klub Wschodnioazjatycki Japonia
  • Klub Wschodnioazjatycki Mongolia
  • In web development Przydatne linki
  • In web development Mam problem

Blogi

  • Blog Ruchacza
  • Critical Thinking
  • Pan Kabat Blog
  • Bacy
  • Paweł z N.
  • Silvia
  • Blogosfera Vincenta
  • 105 kg skurwysyna
  • Droga do męskości
  • „Sukces jest czymś, co przyciągasz poprzez to, kim się stajesz.”
  • RysiekBlog
  • PZK
  • Aroxblog
  • Zasady Drugiej Strony Lustra
  • Prywatne zapiski Leona
  • Self Blog
  • friendship
  • redBlog
  • OpenYourMind
  • kootasBlog
  • Blog
  • The Samiec Post
  • TradeMe
  • Zapiski Eldritcha
  • Blog Chłopaka na Testosteronie
  • nowhereman80
  • ALPHA HUMAN
  • Myśli bieżące - filozoficznie ...
  • Samczym okiem
  • Za twórczością podążający, pragnący swego zaniku.
  • Ryśkowe szaleństwa.
  • Spira - żeby wygrać, trzeba przegrać
  • Scarcity of Knowledge
  • Throat full of glass
  • .
  • listy do dusz
  • Cytaty ważne i więcej ważne
  • Różne wypociny EjczFajfa
  • Moje przemyślenia
  • Blog Duńczyka
  • Podkręcili mi śrubkę!
  • Pułapki i kruczki
  • Jak działa rzeczywistość i kim jesteśmy - rozważania
  • TOALSWAHCADTLKCAFG
  • Arasowy blog postrzegania subiektywnego
  • Otwórz Oczy
  • Bez litosci
  • Przelewanie mysli.
  • Blog Metodego !
  • Boks - kompletnego laika trening
  • New Day at oldschool
  • Moim okiem
  • Czerwony Notatnik
  • Świadomość,Świadomość,Świadmość
  • Human Design: self-study
  • TOP seriali telewizyjnych
  • Szkaradny's
  • Coś tu może kiedyś będzie.
  • Przebudzenie z Marixa
  • Cortazarski Blog
  • .
  • Indigo puff obraża nasze forum na streamie!!!!!!!!!
  • Blogowo
  • Analconda
  • danielmagical ...fenomen patostreemow
  • W poszukiwaniu prawdziwych emocji
  • "Rz"ycie
  • Always look on the bright side of life...
  • Za horyzontem zdarzeń
  • Kubeł zimnej wody
  • Just Easy
  • .
  • Rody Krwi
  • sumer
  • Filmoteka Białego Rycerza
  • Życie W Kuchni
  • Człowiek Renesansu
  • BS lepsze niż Vitalia!
  • Okiem borderki, czyli świat z innej perspektywy
  • Blog Dzika
  • Podglądam siebie.
  • Światłopułapka
  • Wzloty i upadki ducha
  • Złote myśli Sary.
  • ezo
  • La chica loca
  • nowy rok numerologiczny rozpoczety
  • 30 dniowe wyzwanie.
  • 1
  • "Jak się przewróce to ja się za swoje przewrócę"
  • Coś Więcej...
  • Kobieta to rarytas dla bogaczy.
  • Narkonauta
  • Casual Gentleman
  • Luźne przemyślenia Ksantiego
  • .
  • Dziennik rozwojowy
  • Studęt tłumaczy
  • antymatrixman
  • Rapke
  • Między ziemią a piekłem czyli ile kosztuje spełnianie marzeń.
  • Archiwa Miraculo
  • IBS/SIBO - moje zmagania z chorobą
  • Wielka ucieczka z więzienia "Przeciętność"
  • Chore akcje z mojego poje*anego życia
  • Czas zapłaty
  • Jan Niecki - manosfera
  • Miejsce ulotnienia dla zbyt dużego ścisku pod kopułą
  • Z Przegrywu do Wygrywu
  • Droga do Zwycięstwa
  • Nerwica, lęki, pogadajmy.
  • Wewnętrzna stabilizacja świadomego mężczyzny
  • Baldwin Monroe...na płótnie
  • moj pulpit
  • Dobry, zły i brzydki
  • Różności
  • Uśmiechnięta (p)ironia
  • Instrukcja życia w systemie...
  • Orszak Trzech Króli
  • Human LATA - Od zera do ATPL'a.
  • Niezapominajka
  • Niezapominajka
  • Ozór na szaro
  • PsYCH14trYK
  • (...)
  • boczkiem przez życie
  • Ze szczura w Kruka (PuA, rozwój osobisty i duchowy)
  • Ozór na szaro.
  • Strumień świadomości
  • Przygody faceta w prawie średnim wieku
  • :-)
  • Esej - jaki jest i powinien być cel życia ludzkiego?
  • Eksponowanie kreatywności.
  • W samo okienko
  • Saturn i co dalej?
  • Zapiski
  • Jakie są korzyści z skontaktowania się z profesjonalną firmą w celu dochodzenia odszkodowania za poniesione straty?
  • Bruxawirus
  • Redpill
  • Naukowy blackpill
  • Czy to friendzone?
  • Jak żyć ?
  • Jak żyć, Panie Premierze?
  • Żywot wieśniaka poczciwego
  • Jack Hollywood
  • Analconda
  • smerfiBlog
  • Dzień, w którym przestałem być nieśmiały.
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • Tajlandia - Grudzień 2023
  • O podróżach
  • Młodzi samcy w równowadze Blog
  • Klub muzyków i kompozytorów (muzyczny) Blog muzyczny
  • Red Pill Blog Redpill

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


AIM


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Miejscowość:


Interests

Znaleziono 1 wynik

  1. Wielce Czcigodni, postanowiłem-widząc w dzisiejszych czasach olbrzymi kryzys męskości i tożsamości-napisać coś od siebie dla chłopaków, którzy są na początku swojej drogi życiowej i nie wiedzą, co ze sobą zrobić. Oczywiście ilu jest ludzi, tyle partykularnych pomysłów na życie, lecz chciałbym zaproponować skorzystanie z kilku wskazówek, być może choć jedna osoba skorzysta z choćby jednej porady. Niby banały, ale nie każdy je dostrzega. Na pewno przewijało się na Forum, ale to jest takie moje spojrzenie w pigułce. Tak więc. Zacznijmy od czasów wczesnej edukacji szkolnej. Co prawda wyżej jest napisane, że WX ma pisać o ''początku drogi życiowej''-więc pomyślicie-no to dawaj swoje spostrzeżenia dotyczące wieku pomaturalnego, gdy jesteśmy najbliżej wyboru zawodu-ale należy cofnąć się wstecz, by nie żałować paru rzeczy. Nie da rady cofnąć życia, ale można nauczyć czegoś innych. 1. Nie znęcaj się nad innymi uczniami, tylko dlatego, że są uznawani za słabych, a w ten sposób zapewnisz sobie atencję ( no właśnie, młodzi chłopcy też walczą o atencję-chodzi o podziw rówieśników i-o ile już zwracają uwagę na niewiasty-dziewczynek) klasy. To częsta praktyka, że ktoś mający problemy w domu z rodzicami wyżywa się nad innymi, albo też sam jest cieniasem, ale żeby grupa nie skupiła się na dręczeniu jego, postanawia znaleźć jeszcze słabszego od siebie. Dzieci mogą tego nie wiedzieć, ale w wielu przypadkach wspomnienia z dzieciństwa ciążą na przyszłym zachowaniu i wyborach już dorosłych ludzi. Ktoś jest gruby, bo nie dostał miłości rodziców, gdy był mały, albo koledzy go bili, śmiali się, nazywali grubasem-a dzieci biorą do siebie takie łatki nawet bardziej niż dorośli. Co wiąże się z tym-gdy jesteś dorosły i widzisz, gdy dzieci gnębią kolegę, zainterweniuj. Ktoś napisze-a co mnie to obchodzi, w moim wieku to była norma, każdy musi to przejść, tworzenie parasola ochronnego spowoduje, że wychowamy dorosłą ciotę, a nie faceta, stal hartuje się w niesprzyjających warunkach. Ok, piszę tutaj o subtelnej pomocy, a nie ciągłym trzymaniu dziecka pod kloszem. Znieczulica jest powszechna, ludzie boją się wyjść ze strefy komfortu, wstydzą mieszać się w nie swoje sprawy. Gdy widzisz, że tłuką w kilku słabszego, spuść im łomot, przepędź. Oczywiście, nie wiesz, czy przypadkiem ten bity nie był wcześniej sam agresorem, kto tu zawinił, no ale chyba można odróżnić taką szkolną ''niemotę'' od zwykłego dzieciaka. Gdy wyzywają, wyzwij ich, a potem gdy odejdą powiedz dziecku, że nie jest takie, jak szczekają rówieśnicy. Może ta z pozoru nic nie znacząca interwencja sprawi, że dziecko otrząśnie się i nie będzie nieświadomie wchodzić w dorosłość w roli ofiary. Jako uczeń pamiętaj, że szkoła kiedyś się skończy, wszyscy zapomną o tym, jaki to byłeś bohaterski znęcając się nad słabeuszem, za to skutki takiego zachowania mogą mieć istotny wpływ na życie tej osoby potem. Brak pewności siebie, otyłość-a więc rekompensowanie braku miłości i sensu życia jedzeniem, zapełnianie pustki życiowej, ciotowatość, nieporadność-mogły mieć źródło w dzieciństwie. Osobiście sam zainterweniowałem, gdy widziałem, jak na przystanku przy szkole jeden chłopak zabierał czapkę drugiemu. Postraszyłem agresora, zapytałem, czemu to robi, jak się okazało-podobno ten drugi sam prowokował. No dobra, ale ten pierwszy wyglądał na wychudzonego i biednego, kto wie, może jak to bywa dzieci były okrutne i wyśmiewały, że nie ma pieniędzy na batona czy inne duperele, agresor sprawiał wrażenie typowego cwaniaczka-więc powiedziałem, że jeśli tamten będzie sam zaczepiał, to nie moja sprawa, ale sam z siebie masz go nie zaczepiać. 2. Podobnie z przemocą rodziców wobec dzieci. Jeśli widzisz, że matka wyzywa dziecko, że granice są przekroczone-interweniuj-oczywiście po ówczesnym rozeznaniu-bez litości. Słowa potrafią ranić bardziej niż pasek na dupie. Toksyczni rodzice-bywa, że w rodzinie np. ojciec zostawił matkę i ta przelewa całą potrzebę miłości na syna. Skutki? Chłop ma ponad 20 lat i jest de facto ubezwłasnowolniony. Odsyłam do wykładu brata Adama Szustaka o potrzebie wyjścia z toksycznej rodziny. 3. Toksyczni rodzice/dziadkowie. Jak się okazuje, z katolickiego punktu widzenia odejście w świat od rodziców ma swoje uzasadnienie w historii Tobiasza-tak zrozumiałem z wykładu. Mężczyzna ma odejść od rodziców i złączyć się z żoną. Oczywiście trzeba dla własnego dobra odrzucić skrupuły, że to zdrada, ze to brak wdzięczności. Nie brałeś ślubu ze swoją matką, masz prawo do własnego życia. WYPROWADŹ SIĘ. Oczywiście pojawi się mnóstwo argumentów przeciw-mamusia nagle zacznie ''chorować'', nie masz zbyt dużo kasy (albo w ogóle), z czego będziesz żył. JEŚLI CZEGOŚ CHCESZ-WYMYŚL, JAK TO ZROBIĆ, BO ŻEBYŚ NIE CHCIAŁ ZNAJDZIESZ POWÓD. Tutaj odniosę się do konieczności przejścia tzw. męskiej inicjacji. Dawniej chłopiec stawał się mężczyzną, gdy opuszczał matkę, rodzinny dom i udawał się do rady starszych. Zmień środowisko, najlepiej miasto, jeśli miałeś kłopoty z toksycznymi rodzicami. Warto zaryzykować. Mamusia zawsze będzie lamentować i siać strach przed nieznanym-a wiedz, że podobnie jak w eksperymencie z żabą (wrzucono żabę do garnka i stopniowo podgrzewano wodę, po jakimś czasie woda była ciepła i żabie było dobrze-podobnie jak Tobie wydaje się, że brak higieny psychicznej i ciągłe kłótnie to drobiazg, bo w domu jest ciepełko i zawsze czeka obiadek-potem temperatura się podniosła i żaba nieświadoma ugotowała się-tak jak Ty żyjąc ciągle w tym miejscu stagnacji tracisz swoje własne życie), stagnacja to błąd. 4. Brak ogarnięcia spraw technicznych. Gdy wychowywała Cię samotnie matka, siłą rzeczy-z kim przestajesz, takim się stajesz-babiejesz. Uczysz się-lamentowania, czczego gadania, nabierasz przeświadczenia, ze Twój ojciec zdezerterował z rodziny, więc jako jego syn masz te same cechy, jesteś słaby psychicznie i uciekasz od konfrontacji ze światem. Jesteś do niczego, skoro Cię zostawił. Masz wyrzuty sumienia, że matka samotnie Cię wychowuje. Po pierwsze to nie Twoja wina. Po drugie, nie pozwól babie narzucić Tobie swoich dziadowskich cech. Sprawy techniczne-skoro nikt nie mógł Cię nauczyć wbijania gwoździa w ścianę, naucz się tego sam. Jeśli jesteś typowym humanistą i nie interesowało Cię majsterkowanie-zrozum, że to śmieszne być mężczyzną i nie umieć ogarnąć chociaż podstaw technicznego funkcjonowania domu. Co robić? Jeśli do tej pory nie miałeś do czynienia z wbijaniem gwoździ, malowaniem ścian, kładzeniem podłogi-KUP TĄ WIEDZĘ. W życiu ponoć za darmo można tylko dostać kopa w dupsko, a i na to trza czasem sobie zasłużyć. Odłóż pieniądze i porozmawiaj z pierwszą lepszą osobą, która nie ma ''dwóch lewych rąk''. Tak, wiem że to wstyd. I wiem, że jako osoba wychowywana bez męskiej ręki jesteś w mniejszości. Ale czas się przełamać. Podejdź choćby do znajomego sąsiada, który majsterkuje i POPROŚ GO O POMOC. Zaproponuj, że umawiacie się np. na weekend, gdy będzie miał wolne, i poświęcacie bite 10 godzin na majsterkowanie. Wiem-dla świeżaka wbijanie gwoździ czy kładzenie parkietu zdaje się heroiczną walką ze sprzętami. Spokojnie, nie od razu Kraków zbudowano. Zrozum, że istnieje możliwość zdobycia wiedzy ZA DARMO-bo można ucząc się majsterkowania choćby pomóc naprawiać dach czy strych sąsiadowi. Można zaproponować także wymianę wiedzy-np. ktoś siedzi w komputerach i w zamian uczy sąsiada liczenia w Excelu, bo nagle okazało się, że do listy wymaganych kompetencji w firmie sąsiada jakiś decyzyjny zażyczył sobie tabelkowania. Nawet, jeśli po wieloletnim wychowywaniu na uległą i zagubioną ciotę przez mamusię nic nie umiesz (poza lamentowaniem)-zdobądź kasę i po prostu KUP TĄ WIEDZĘ. A może trafi się, że nabędziesz ją za darmo, bo sąsiad wyjeżdża rano do pracy, a po powrocie żona gdera, że obiecał wymienić to i owo na strychu-a jak na normalnego faceta przystało, nie chce mu się wysłuchiwać czczego gderania i postanawia to szybko załatwić razem z Tobą. 5. Ciotowatość, zniewieścienie. Wiem, mamusia zawsze płakała, gdy wracałeś ze szkoły obity (a gdzie miałeś nauczyć się bronić?) Gderała na zebraniach, zabroniła się bić i kazała-gdy tylko wyczujesz nosem zarzewie bójki-uciekać. Mija wiele lat, a Ty siadasz wygodnie z kawką w ręku przed kompem i załączasz to Forum. Przypominasz sobie, że nie chciałeś wychodzić wieczorem na spacer z samicą, bo bałeś się, że Ci wleją i że Twoja wartość w oczach baby spadnie do zera. Zapala się lampka, że pozwoliłeś na jakieś chamskie zachowanie wobec siebie lub przemoc wobec słabych (patrz początek artykułu), bo lepiej zrejterować, niż chodzić w wielkich czarnych brylach, aby zakryć limonki pod oczami. Idź na siłownię, nabierz tężyzny. Nikt nie wymaga, abyś nagle stał się Schwarzeneggerem i koksował (jestem przeciw sterydom)-ale korzyści będą takie: -zyskasz siłę i zdrowie aby lepiej żyć -zakumplujesz się z innymi facetami, potem w razie podbramkowej akcji masz do kogo wykręcić telefon -nauczysz się dyscypliny. Odradzam-chodzenia na siłownię w celach rekreacyjnych, tylko po to aby brylować w nowych fluorescencyjnych bucikach albo podwyższać sobie samoocenę tym, że niby skoro już chodzisz 2 miechy, to masz prawo ubierać się w koszulki o wojowniczych hasłach. Odradzam swobodną twórczość. Nie chodź dla samego chodzenia, znajdź autorytet, który ma wiedzę i wyznaczy, co jeść, jak ćwiczyć, kiedy. Jak go znaleźć? Myślę, że to nie jest proste, istnieje możliwość, że gadasz z instruktorem, któremu zależy, abyś nie miał efektów, wtedy będziesz długo chodził, czekając na rezultaty, a on nie zmęczy rączki bazgraniem treningplanu dla świeżego pakowacza. Jak to z każdą wiedzą, szukaj, porównuj, konfrontuj opinie, sprawdzaj rezultaty. Zapisz się na jakiś sport walki. Oczywiście kwestie rozeznania, co jest dobre i kto ma wiedzę, jak wyżej. Opcja wydaje mi się, że niekonieczna dla wszystkich, bo są i tacy, na których sytuacja wymusiła, aby sami nauczyli się bić w praktyce, na ulicy. Nie możesz dać się stłamsić, jeśli pozwolisz, aby Cie popychali, wyśmiewali i opluwali, to będą to robić, spraw aby przekonali się, że to się nie opłaca. Staraj się jak już pisałem żyć w jakiejś grupie zainteresowań, gdy ktoś fika na ulicy nie radzę się mieszać, tylko gdy jest bezpośrednie zagrożenie, najlepiej skrzyknąć towarzystwo i wtedy jeszcze raz zrobić ''small talk'' z pozerem agresorem, przyda się pomoc gdy widzisz, że w kilku biją jednego itd. 6. Nauka pływania. Wiem, że są dorośli, którzy za młodu nie nauczyli się pływać, a lekcje pływania nic nie dają, bo wokół jest pełno osób i ciężko, by jeden szkoleniowiec dokładnie nad tym zapanował, a Ty masz ciągle pytania, jak wymachiwać płetwami. Zapisz się na prywatne lekcje. Podobnie ze sportami walki-jeśli uznajesz, że towarzystwo innych Cię rozprasza lub masz dużo pytań, postaraj się o prywatne lekcje. No właśnie, wracając do samoobrony-nie musisz wcale, jeśli Cię to nie fascynuje, być zaawansowanym mordoobijaczem. Wystarczy, że nauczysz się, jak zadawać ciosy, trzymać gardę, żeby Twoje ruchy nie były bezsensowną młócką powodującą stratę energii i przerost formy nad treścią. 7. Prawo jazdy. W dzisiejszych czasach warto mieć samochód, a nie polegać na publicznym transporcie. Jeśli w rodzinie nie było samochodu-trudno, od tego jest instruktor, by Cię nauczyć, ważne by znaleźć dobrego instruktora, szczególnie jeśli stresujesz się bo masz kontakt z nieznanym. 8. Wykształcenie. Oczywiście róbta, co chceta, ja zaproponuję tylko, abyś pomyślał-idąc za Timothym Ferrisem i ''Czterogodzinnym tygodniem pracy'' docelowo o zdalnym biznesie, albo przynajmniej o samym biznesie. Polecam studia prawnicze, nie po to, aby zostać adwokatem czy radcą prawnym, ale by zrozumieć mechanizmy prawa-to przydaje się w życiu. Oczywiście każdego interesuje co innego, warto, aby podjąć decyzję o studiach z myślą, by w przyszłości z tego wyżyć. Studia nie są konieczne, ale bywają pomocne w życiu. Jeśli pasjonuje Cię ekonomia, polecam zamiast studiów ekonomicznych na których uczą socjalizmu skontaktować się z kapitalistycznymi ośrodkami typu Austriacka Szkoła Ekonomii, ASBIRO-gdzie praktycy biznesu uczą biznesu-nie wiem, nie byłem, ale brzmi atrakcyjnie, może tego warto spróbować. 9. Miej swoje pasje, zainteresowania, bez względu na opinię innych. Jeśli rodzice czy znajomi mówią, że Twoje studia są bez sensu, a Ty czujesz, że jesteś bardzo zainteresowany daną tematyką-zrób je DLA SIEBIE. Dla kasy możesz zrobić drugie. Warto kształcić się w wielu dziedzinach, dla samego siebie. O wartości człowieka nie świadczy jedynie ilość kasy, ale też czym się interesuje. 10. Mieszkaj-przynajmniej w okresie kulminacji życiowego chaosu-sam. W oddaleniu od rodzinnego domu i starego środowiska wraca obiektywna perspektywa, podejmujesz świadome decyzje bez nacisku otoczenia. Może pomysły, które miałeś na życie dawniej zmienią się nagle tylko dlatego, że obmyślasz je w innym miejscu. Jak najczęstsze wyciszenie. 11. Zainteresuj się zdrowiem-co przeniesie się na lepsze samopoczucie. Nauka, pogłębianie wiedzy Z RÓŻNYCH ŹRÓDEŁ, konfrontowanie-czyli de facto studiowanie poza uczelnią. 12. Separuj się od osób ściągających w dół. Wszyscy ględzą, że się nie da, że masz pomysły z kosmosu-trudno, zostaw ich i ogranicz kontakty do minimum-z kim przestajesz, takim się stajesz. 13. Jeśli chcesz do czegoś dojść, DZIAŁAJ TOTALNIE. Nie na pół gwizdka. Bywa, że podczas meczu piłkarskiego komentator opisując gorzej notowaną drużynę mówi, że aby uzyskać remis, muszą walczyć o zwycięstwo. Wyznaczaj sobie maksymalne cele. Wiem, że to brzmi jak kolejne wydanie książki w stylu ''jak zostać milionerem''-ale czy to jest tak łatwe w praktyce? A może Twój cel jest potencjalnie nieosiągalny? Pamiętaj, by wówczas nie poddawać się-tylko na WSZELKIE SPOSOBY(moralne) działać idąc do celu. Żyjemy w czasach, gdy masz wiele na wyciągnięcie ręki-możesz gadać z kimś, kto mieszka na drugim końcu swiata, MOŻLIWOŚCI SĄ WIELKIE. Inspiruj się ludźmi sukcesu, myśl o rzeczach wielkich. 14. Właściwe ułożenie sobie czasu. Uporządkuj swoje życie, wyznaczaj cele, postaraj się, aby w pokoju nie było bałaganu-im mniej przedmiotów, tym chyba lepiej, by skoncentrować się na celu. Po raz kolejny-sięgnij po ''4 godzinny tydzień pracy''-może tam coś znajdziesz. 15. Zanim znajdziesz żonę, czy dziewczynę zapoznaj się z tematami na tym Forum, polecam też Pawła Śląskiego ''Hieny, modliszki, czarne wdowy''. Naucz się eliminować hieny-dzisiaj nie ma takich więzi międzypokoleniowych i jak wspomniał Autor dawniej babcia mogła nakierować Cię, jakich samic się wystrzegać. Nie bierz kredytów na łeb, na szyję, pamiętaj, że kupując mieszkanie na kredyt do czasu zakupu jesteś de facto niewolnikiem banku, dom należy zanim go nie spłacisz do banku, jesteś uzależniony od danej lokalizacji, tracisz mobilność, pomijam wynajmowanie mieszkania bo to inny temat, jeśli myślisz o wynajmie być może to się opłaci, na Forum już było to omawiane. Nie masz pewności, że daną pracę będziesz miał zawsze (owszem, bywają żelazne etaty w administracji, gdzie zajmujesz pewny stołek, ale-co kto lubi-to nie sprzyja rozwojowi finansowemu ani życiowemu), że będziesz miał na spłatę. Kredyt jako taki jeśli w ogóle byłby przydatny to na rozwój firmy, a i to nie zawsze, zalecam ostrożność i rozwagę, nie znasz przyszłości i wielu niewiadomych. 16. Zwiedzaj świat. Podobnie jak w mikroskali wyprowadzka z domu rodzinnego pozwala nabrać dystansu, tak w dużej skali wyjazd poza Europę może być szansą na zaczerpnięcie ciekawych inspiracji na życie, biznes itd. Europa była centrum świata do XIX wieku, może do XX, ale teraz gospodarczo się raczej zwija-podobnie jak USA-a kapitalizm i przedsiębiorczość-a co za tym idzie, bogactwo- mocno wzrastają w krajach azjatyckich, poza tym np. Chińczycy podobno skolonizowali całą Afrykę ekonomicznie. 17. Nie pchaj się zawsze tam, gdzie ''wszyscy''. Wszyscy wokół uznają, że etat i codzienna rutyna to coś normalnego-pamiętaj, że MASZ PRAWO ŻYĆ PO SWOJEMU. To nawiązanie do poprzedniego punktu-z im wyższego miejsca patrzysz, tym więcej widzisz i masz realną możliwość wyboru różnych opcji. Sukces biznesowy poza pracą to też często kwestia dobrej idei, świeżej, nowatorskiej. Ten punkt adresuję do indywidualistów-niepokornych, bo wiem, że ktoś może lubić wstawanie na 8 do pracy, odbębnienie godzin (często udając przed szefem, że coś robisz-w czym celują samice, sprawiając wrażenie niezastąpionych), powrót w korkach do domu jak więzień na czas, bo żona czeka z rosołem, a Ty po raz setny musisz zrezygnować z buszowania po Empiku w poszukiwaniu ciekawej książki, bo po raz setny przyrządzona zupa jest ważniejsza i wg żony nie może poczekać). W tym punkcie chodzi o coś więcej, niż tylko o poradę ''idź swoją drogą''. Czy miałeś w życiu takie sytuacje, że nie doszło do pewnych zdarzeń tylko dlatego, że dałeś ciała i zrezygnowałeś, bo ''co powiedzą inni''? Nie wziąłeś numeru smukłej dzierlatki, bo ludzie Cię obśmieją. Nie kupiłeś książki, bo nie masz czasu bo rosół stygnie. Nie bawisz się klockami Lego, bo otoczenie wydało werdykt, że jesteś za stary na taką zabawę. Facet jest skonstruowany inaczej niż kobita-lubi ryzyko, walkę, wtedy jest fun. Ryzyko jest wpisane w nasze życie-chyba że chcesz być pustelnikiem i odgrodzić się od ludzi. Jeśli nie dajesz sobie szansy na coś nowego w życiu-to nie jest wina otoczenia, ale Twoja. W związku to facet ma rządzić (patrz-Biblia) i wyznaczać cele (oczywiście chodzi o to, że z poszanowaniem celów innych). 18. Ogarnij swój wygląd. Podstawy: -świeży oddech (pasta do zębów, gumy do życia, płyn do płukania, nić dentystyczna) -czyste buty -spodnie, które nie są za długie i nie tworzą harmonijki na dole, jeśli chcesz workowate to idź lepiej do piwnicy i włóż worek od kartofli -regularna wymiana bielizny -dobra fryzura, a nie szopa na głowie, choć z drugiej strony Trump ma specyficzną fryzurę i jakoś na brak kobit nie narzeka -dresy dobre na trening albo do śmigania po domu -jeśli chcesz być zamożny, naucz się przebywać wśród zamożnych, a żeby tak było oswój się z elegancką koszulą, krawatem, koszula przyda się także w sytuacjach niebiznesowych-garnitur jako taki prostuje sylwetkę -dobry zapach. Wiem, że to elementarz ale skoro np. ktoś nie umie wbić gwoździa, to i być może nie umie też innych rzeczy. 19. Zachęcam, abyś mając wolny czas pomyślał, czy ISTNIEJE MOŻLIWOŚĆ, że po śmierci jest coś innego-a jeśli tak, to jako katolik zalecam wszystkie inne kwestie odstawić na bok i postawić zbawienie na 1-szym miejscu. To nie jest indoktrynacja, tylko osobiste odczucie w kwestii stawiania priorytetów-życie jest krótkie, a jeśli po tym ma być wieczność, to w co warto inwestować? Nie lubisz Kościoła, księży-ok, ale często spotykam się z argumentem, że ktoś nie wierzy w nauczanie Kościoła, bo te nauki głoszą m.in. pedofile. To prawda, ale jak już pisałem jeśli stowarzyszenie matematyków okaże się w 100 procentach pedofilskie, to czy jest to powód, aby negować zasadę 2+2=4? Oddziel wiarę od ludzi, nic na siłę, to już Twoja sprawa. 20. Wsłuchaj się w siebie i odkryj nie tylko swoje powołanie (zakon, kapłan, żonaty, samotny-tak to wyróżnia Kościół o ile się nie mylę), ale i sposób jego realizacji. Inspiruj się wiedzą ze świata, kto wie, może akurat zamiast wracać po pracy do domu w bloku wolisz samemu postawić dom? A może chcesz żyć na walizkach i przeżyć przygodę swojego życia (odsyłam znów do Ferrissa)? A może chcesz żyć w przystosowanym do tego samochodzie? A może zbudować domek na drzewie? Ogranicza Cię tylko wyobraźnia i moralność. ODWAŻ SIĘ BYĆ SOBĄ, ALE ŻEBYŚ WIEDZIAŁ, KIM JESTEŚ, MUSISZ TO WYBADAĆ. Bywa, że w oczach znudzonych życiem mężów i ojców pojawia się błysk radości, gdy np. wreszcie robią coś, czego nie mogli robić w dzieciństwie, każdy ma tu co innego w zakamarkach męskiej duszy, myślę że chodzi o przygodę. Czytałem książkę Robert Bly ''Żelazny Jan'' i tam jest opisane, czego ponoć domaga się męska podświadomość. O ile pamiętam ważne jest-jak wyżej napisałem-aby przejść męską inicjację, potem chyba chodziło o złowienie ksieżniczki:) i tak dalej. Jest jeszcze książka, której nie przeczytałem, ale ma ciekawy tytuł-''Dzikie serce. Tęsknoty męskiej duszy''John Eldredge. Zapoznałem się z ciekawymi wypowiedziami brata Adama Szustaka dot. rozeznania powołania. Otóż jeśli myślisz, że czegoś chcesz-zadaj sobie pytanie, czy NAPRAWDĘ tego chcesz, bo może pod tym chceniem kryje się inna potrzeba, a pod tą potrzebą jeszcze inna-np. jak mówił myślisz, że chcesz seksu, a tak naprawdę chcesz relacji z kimś, miłości itd. Rozeznanie tego to trudna kwestia, większość ludzi zagłusza to myślenie telewizją i innymi rzeczami. Daj sobie czas, na spokojnie pomyśl. PATRZ NA SPRAWY Z DYSTANSEM. Pamiętam, że we wczesnych latach szkolnych wszyscy patrzyli z szacunkiem, gdy chodziło się na siłownię i koksowało. Minęło kilka lat, zmieniła się perspektywa i nagle uświadamiasz sobie, że tak naprawdę teraz nie robi na Tobie wrażenia pakowanie na siłowni, bo w gronie ludzi, wśród których teraz przebywasz nie ma rywalizacji typowej dla chłoptasiów z trądzikiem na twarzy, co im teraz po wypełnionych wodą rączkach i cwaniactwie, komu chcą zaimponować. Podsumowanie. Podobno Napoleon powiedział, że do prowadzenia wojny potrzeba 3 rzeczy:pieniędzy, pieniędzy i jeszcze raz pieniędzy. Jeśli czytasz ten tekst i coś tam jest dla Ciebie godne powielenia, coś warto zastosować, ale nie masz pieniędzy, więc np. nie nauczysz się prywatnie przydatnych umiejętności-to nie problem-zdobądź je. Jak? To już inny temat, zahaczający właśnie o wybór zawodu, kwestie etatu, biznesu. W każdym razie, być może nagromadzenie 20 punktów w jednym poście wydaje się dla Ciebie zbyt chaotyczne, myślisz sobie-od czego tu zacząć, jakie priorytety-dlatego podsumuję wywód w skrócie. A. Ogarnij temat zawodu, zarabiania na życie i najlepiej w tej działce zacznij już zarabiać, aby móc zastosować pkt B. Odkładaj pieniądze. B. Wyprowadź się i zamieszkaj sam (chyba, że nie potrzebujesz ciszy i masz wszystko obmyślone). Odkładaj pieniądze. C. Jesteś w nowym otoczeniu, to sprzyja nowym pomysłom na życie. Dalej rewiduj swój pomysł na życie zawodowe, biorąc poprawkę na to, że warto uwzględnić kwestie wiary. Op. D. Być może uznasz, że masz inny pomysł na życie. Zacznij go realizować. Op.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.